To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Fjord Nansen Glacier
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał: DURA-TEC
Zamki: YKK
Haczyk do zaczepienia za sznurówki
Rozmiary: M, L, XL
Cena katalogowa: 49.90 PLN

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
27-02-2008, 10:13

Stuptutów używam od ponad roku. Nosiłem je w praktycznie każdej potrze roku. Producent nie podaje masy. Moja para waży 270g. Muszę dodać, że używam rozmiaru L (mam 182 cm wzrostu). Dostępne są trzy rozmiary.
M - dł. 36 cm
L - dł. 40 cm
XL - dł. 45 cm

Budowa

Materiał z którego wykonane są stuptuty to Dura-Tec. Jest nie oddychający, ale jego zaletą jest duża wytrzymałość. Po roku praktycznie nie zauważam oznak zużycia. Glaciery mają zamki YKK. Jak na razie niezawodne. Zresztą to w końcu YKK więc czego się tu można było spodziewać. Zapinane są od dołu do góry. To oznacza, iż jeśli rozwiąże się nam but, to musimy rozpiąć cały zamek, aby dostać się do sznurowadła. Zamek jest przykryty patką zapinaną na rzep i dodatkowo dwoma haczykami-guzikami(nie wiem jak to nazwać). Jeden haczyk u dołu, drugi u góry. Linka pod butem jest dość gruba. Jest to jedyny element noszący jakiekolwiek oznaki zużycia w moich stuptutach. Muszę jednak zaznaczyć, iż do wymiany wciąż daleko. Glaciery mają haczyk do zaczepiania za sznurowadła. Na dole znajduje się wszyty ściągacz, który dopasowuje materiał do buta. Drugi ściągacz jest wszyty w 2/5 wysokości. Dzięki niemu stuptuty dopasowują się do łydki. Na górze mamy regulowaną gumkę do zaciągania góry w zależności od obwodu nogi.

Użytkowanie

Stuptuty są nie oddychające. Podobnie zresztą jak cordurowe wisporty. Nie ma problemów z przemakaniem, co najwyżej noga zawilgotnieje od potu. Jest na to jednak sposób. Jeśli nie pada można całkowicie rozluźnić górną gumkę. Stuptuty są na tyle sztywne, że można w nich wtedy spokojnie iść. Nie ma żadnych problemów ze zwijaniem się czy jakimś zsuwaniem.Rozluźnienie gumki daje trochę przewiewu i jeśli nie panuje jakiś koszmarny upał, to zabieg ten wystarcza dla zapewnienia odpowiedniej oddychalności. Podczas chodzenia w mokrym śniegu, niestety występuje problem ze zbijaniem się śniegu pod butem. Możliwe że zastosowanie cieniutkiej linki kewlarowej, jak w Wisportach Yeti, poprawiło by sytuację. Co do linki trzeba jeszcze dodać, iż jest on nie regulowalna, mimo że producent pisze na stronie iż regulacja jest.

Wykonanie i jakość użytych materiałów

Dura-Tec jak już pisałem jest bardzo wytrzymałym materiałem. Nie ma też kłopotów z zamkami. Linka przechodząca pod butem jest elementem który zużywa się najłatwiej, ale nie powinno być większych trudności z wymianą. Zapinki i haczyki lekko się obracają, ale zupełnie nie przeszkadza to w użytkowaniu. Wszystkie szwy trzymają się bardzo dobrze.

Podsumowanie

Zalety:

-Trwałość
-Cena (w tym przedziale cenowym i tak nie znajdzie się nic oddychającego, a dopłacanie za cordurę uważam za zbyteczne)
-Porządne wykonanie
-Zamki YKK

Wady

-Brak oddychalności (ale za tą kasę nie znajdzie się nic co oddycha)
-Sznurki przez które pod butem zbija się śnieg

Stuptuty bardzo polecam. Gdybym miał dokonać zakupu ponownie, to wybrał bym właśnie te!



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
27-02-2008, 11:08

Posiadamy z żoną ten model ponad 1,5 roku. W tym czasie zdeptały troche Tatr, Karkonoszy i Alp.

W tym czasie: porozcinałem sznurki przebiegające pod butem. Buty mam duże, wiec czesto się szarpałem przy zakładaniu. Na dużym mrozie, kiedy nie ma jak zdjąć rękawic, manipulacja Glacierami jest wyczynem, więc teraz zawsze zakładam je w schronie, już podczas wciągania spodni. Prosta konstrukcja ułatwia jednak wymiane sznurka.

Oddychalność - zerowa. Na początku zbyt szczelnie zaciskałem górne paski, wiec cała wilgoć zbierała się pomiędzy spodniami a Glacierami, wszystko było równo mokre. Teraz zostawiam sporą szczelinę na wysokości kolan, wilgoc tamtędy ''ucieka'' i da się chodzić godzinami bez kłopotów.

Materiał - bardzo trwały, nic więcej do szczęscia nie trzeba. nie wiem za to jak długo wytrzymają łączenia metalowych napów utrzymujących sznurek pod butem i napinające dolną część do grzbietu buta, bo coś mi sie wydaje, że ich kres jest bliski


Podsumowanie: zakup w tej cenie bardzo udany, jednak teraz bym dołożył 15-20zł żeby zyskać możliwość łatwiejszego zakładania i zdejmowania (choćby w aucie, kiedyś wsiadłem na tylne siedzenie i sciągałem Glaciery w czasie jazdy, mordowałem sie z dobrą godzinę)

Co do firmy Fjorda Nansena: tradycyjnie swietny stosunek ceny do jakości więc w półce ''econo'' na pewno wybiorę kolejny produkt tej firmy



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
06-03-2008, 14:48

Z pewnością w tej półce cenowej jeden z liderów, jednak jest pare ale.
1. materiał, trwałość - niby trwały ale po ok. roku użytkowania (łącznie ok. 3-4 tygodnie na nogach) w ogolicach kostek materiał na skutek pocierania nogi o nogę zrobił się bardzo miękk i puszysty. Ze względu na dość pufiastą (nie przylega do nogi) konstrukcję ciężko jest uniknąć pocierania o siebie dwóch stuptutów. Nie wiem czy puszcza wodę, trudno mi to zweryfikować w terenie (rozróżnić co woda a co pot).
2. linka pod but - niestety b. kiepsko - po 4 dniach użytkowania obie linki pękły. Wymienione w Horyzoncie za free na cienkie linki wspinaczkowe i trzymają do teraz, bez widocznego uszczerbku. Dodam, że orginalne linki nie pękły katowane na twardych skałach, ale na miękkim sciókowo-błotnym.
3. haczyk dolny odleciał w jednym stuptucie po ok. 4 dniach użytkowania - reklamacja- wstawiono nowy nit.
4. linka pod but jest regulowana - trzeba się zaprzeć i pociągnąć.
5. zacisk na linkę regulującą ściągacz górny odleciał. Nawet nie wiem kiedy. Obecnie żeby zaciągnąć ściągacz związuję linkę na supeł.

Wnioski: jak ktoś nie ma za dużo kasy do wydania to jest to dobry wybór, spełnia zadanie. Na dłuższą metę zastanowiłbym się nad inną pozycją.



Odpowiedz
#4
sie podzieliłem :)

Odpowiedz
#5
Posiadam te ochraniacze stosunkowo krotko. Kupilem je ze wzgledu na ograniczone fundusze. Uzywalem ich narazie tylko tej zimy i sprawdzily sie calkiem dobrze. Nie przemokly, nic sie nie poprulo, przetrwaly kontakt z rakiem. Linka ktora idzie pod podeszwa nie nosi oznak zuzycia, ale sadze ze jak ochraniacze beda uzywane nie na sniegu to moze ona sie przetrzec, choc jej wymiana wydaje sie byc banalna. Najwieksza wada jest oddychalnosc, o ile zima az tak strasznie to nie przeszkadza ale jest odczuwalne (choc pot na ochraniaczach sie zbiera), o tyle sadze ze latem moze nie byc ciekawie. Jak za taka cene to narazie jestem zadowolony.
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
#6
Hmmm, założyłem je raz na buty i trochę uszkodziły mi skórę:
http://img167.imageshack.us/my.php?image=img7352yi8.jpg

Czy u Was te ''trzymaki'' do repa też są tak powywijane na brzegach w celu ich wzmocnienia?
http://img175.imageshack.us/my.php?image=img7360fa1.jpg
IMHO głupi patent, bo te ostre części szorują po bucie... Zastanawiam się nad ich spiłowaniem. Może ma ktoś lepszy sposób?

Odpowiedz
#7
W moich te ''trzymaki'' wygladaj tak samo jak u ciebie na zdjeciu
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
#8
W moich też tak to wygląda. Po prostu tak jest budowa tego zaczepu. Jednak u mnie nie ma żadnych śladów na bucie. Myślę, że spiłowanie nie powinno wpłynąć negatywnie na wytrzymałość. To znaczy na pewno ją zmniejszy, ale moim zdaniem element będzie wystarczająco wytrzymały nawet po spiłowaniu. Oczywiście są to tylko domysły. Jesteś pewien, że stuptuty nosisz założone poprawnie? Jak już pisałem na moich butach nie zostają żadne ślady. Mój znajomy też ma Glaciery i też nic się dziwnego z butami nie dzieje.

Odpowiedz
#9
Testowałem tydzień temu w weekend w Tatrach - po spiłowaniu metalu przylegającego do buta nie ma nowych śladów uszkodzeń.

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, bym nosił je w niewłaściwy sposób. Nie zakładałem ich na lewą stronę ;)

Odpowiedz
#10
Mój brat widział raz kolesia, który zakładał je tył na przód:D Ludzie ogólnie potrafią wymyślić wiele dziwnych sposobów na niewłaściwe używanie różnych rzeczy:) Z tego powodu zapytałem. Tak na wszelki wypadek:D

Odpowiedz
#11
2008-07-31 23:19
radowan1978@o2.pl

Mam je od zeszłej jesieni. Generalnie jestem zadowolony. Używam ich w błocie, roztopach, wysokiej trawie i generalnie ciężkich warunkach. Materiał solidny. W rękawicach bardzo trudno jest operować. Bez rękawic, zgrabiałymi łapami można o haczyki pociąć palce. I moim zdaniem ich największa wada, sznurki pod butem. Za delikatne. Ich plusem jest łatwa wymiana, co chodź trochę rekompensuje ten minus. Ogólnie całkiem niezłe stuptuty, a za taką cenę dostaje się dobry sprzęt.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#12
2008-08-03 10:21
kuchar44@interia.pl

Stuptutow uzywam juz ok 1 roku, byly one uzywane w tarach,beskidach i bieszczadach. Jestem z nich bardzo zadwolony i napewno gdy przyjdzie juz zmeczenie matarialu wymienie je na takie same:).
Zalety:
- latowsc obslugi( ubieranie i sciaganie)
- bezproblemowa konserwacja
- solidne wykonanie
- cena

Wady:
- oddychalnosc=zero
- przeceirajace sie sznurki (ich szybkosci w duzej mierze zalezy od butow i terenu w jakim sie poruszamy)
PS: przy kupnie nalezy zwrocic uwage na rozmiar a takze by kupic stuptupy z zamkiem( dzieki ktoremy mozna szybka zdjac i ubrac stuptupy w kazdej sytuacji), gdyz istnieje wersja bez zamka.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#13
Po utwarciu łącza o ''Glacierach'':
https://ngt.pl/thread-5458.html
ukazuje nam się .... ścierka;-)

[edit] Widzę, że poprawione.
---
Edytowany: 2016-11-12 20:23:21

Odpowiedz


Skocz do: