20-02-2008, 13:35
OPIS PRODUKTU:
Ochraniacze przeciwśnieżne zapinane na zamek YKK,
u góry ściągane gumką w tunelu,
na dole guma stała.
Listwa na napy.
Haczyk na sznurówki.
Dzianina: Power Tech
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
20-02-2008, 14:03
W 2004 roku, podczas zawieruchy związanej ze zmianą marki, bankructwie, czy jak to inaczej zwał, miałem możliwość być po raz pierwszy w fabryce Alpinusa, w związku z wyprzedażą jaką zgotowali, a że ode mnie z Katowic jest to niecałe pół godziny jazdy to postanowiłem skorzystać z okazji i zobaczyć co się da nabyć. Oczywiście oficjalnie mało kto wiedział, taka mała poczta pantoflowa. Wtedy to zakupiłem oprócz recenzowanych stuptutów, parę spodni polarowych za śmieszne pieniądze, spodnie z Hydro, bawełniane rzeczy, itp.
Materiał, wykonanie
Sztandarowy materiał Alpinusa/ HiMountain, Power Tech/ Poliester, od środka powleczony materiałem impregnującym, który do dnia dzisiejszego nie zamierza ''zejść'', co powoduje że spełnia swoją funkcję- chroni od śniegu, właściwie, nie powoduje przedostawania się na spodnie. Może nawet aż za bardzo jest zaimpregnowany, gdyż ma utrudnione oddychanie, ale nie to jest istotą.
Uszyte są w Polsce, więc jakość na najwyższym poziomie, jak za starych dawnych czasów Alpinusa.
Budowa
Zamek YKK na całej długości, dodatkowo napy z listwą chroniącą zamek
Na dole znajduje się haczyk dzięki czemu można zainstalować je do sznurówek, dodatkowo jest wszyty na stałe na dole otok z gumy rozciągliwej, która powoduje lepsze przyleganie do buta.
U góry mamy zainstalowany ściągacz gumowy, umieszczony w tunelu.
Na wysokości 1/3 od dołu zainstalowano drugą gumę ściągającą
Ponadto jest w nim ''homonto'' w postaci paska z neoprenu, którym mocujemy je ''pod but''.
Na froncie znajduje się haft Alpinus.
Zastosowanie
Głównie zakładam ich podczas wypadów zimowych, a że ostano mało śniegu, to w tym roku rzadko. Jednak na moich zdjęciach w fotosiku, czy stronie na ngt, widać, że śmigam w nich zawsze. Są ważnym elementem mojego ekwipunku, nawet latem. W 2007 idąc na Kościelec we wrześniu, potrzebowałem je założyć, czy na zlocie ngt na Błatnią, też je miałem.
Oprócz tego zakładam je wtedy gdy idę w terenie błotnistym, dzięki temu mam mniej do mycia jeśli idzie o buty, a łatwiej jest wyprać ochraniacze.
Konserwacja
Sprzączka i haczyk wymagają z czasem ingerencji naszej w postaci potraktowania ich np olejem roślinnym ,są ze stali zwykłej, więc mogą szybko zacząć korodować, mimo powleczenia ich galwanizerem.
Pranie stosuję zazwyczaj ręczne, szczoteczka i woda z płynem, lub Nikwax. Raz prałem je w pralce, nie stało się z nimi nic.
Ważne jest, aby je po użyciu dobrze wysuszyć, gdyż w innym przypadku od strony wewnętrznej może pokazać się nam mały grzybek, pleśń.
Plusy
wykonanie
wytrzymałość
zamek YKK
mocne napy
spełniają swoją funkcję, dobrze przylegają
Minusy
słaba ''oddychalność'', pocenie się strony wewnętrznej
rdzewienie sprzączek
Cena 49,00
Czas użytkowania 4 lata
Ochraniacze przeciwśnieżne zapinane na zamek YKK,
u góry ściągane gumką w tunelu,
na dole guma stała.
Listwa na napy.
Haczyk na sznurówki.
Dzianina: Power Tech
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
20-02-2008, 14:03
W 2004 roku, podczas zawieruchy związanej ze zmianą marki, bankructwie, czy jak to inaczej zwał, miałem możliwość być po raz pierwszy w fabryce Alpinusa, w związku z wyprzedażą jaką zgotowali, a że ode mnie z Katowic jest to niecałe pół godziny jazdy to postanowiłem skorzystać z okazji i zobaczyć co się da nabyć. Oczywiście oficjalnie mało kto wiedział, taka mała poczta pantoflowa. Wtedy to zakupiłem oprócz recenzowanych stuptutów, parę spodni polarowych za śmieszne pieniądze, spodnie z Hydro, bawełniane rzeczy, itp.
Materiał, wykonanie
Sztandarowy materiał Alpinusa/ HiMountain, Power Tech/ Poliester, od środka powleczony materiałem impregnującym, który do dnia dzisiejszego nie zamierza ''zejść'', co powoduje że spełnia swoją funkcję- chroni od śniegu, właściwie, nie powoduje przedostawania się na spodnie. Może nawet aż za bardzo jest zaimpregnowany, gdyż ma utrudnione oddychanie, ale nie to jest istotą.
Uszyte są w Polsce, więc jakość na najwyższym poziomie, jak za starych dawnych czasów Alpinusa.
Budowa
Zamek YKK na całej długości, dodatkowo napy z listwą chroniącą zamek
Na dole znajduje się haczyk dzięki czemu można zainstalować je do sznurówek, dodatkowo jest wszyty na stałe na dole otok z gumy rozciągliwej, która powoduje lepsze przyleganie do buta.
U góry mamy zainstalowany ściągacz gumowy, umieszczony w tunelu.
Na wysokości 1/3 od dołu zainstalowano drugą gumę ściągającą
Ponadto jest w nim ''homonto'' w postaci paska z neoprenu, którym mocujemy je ''pod but''.
Na froncie znajduje się haft Alpinus.
Zastosowanie
Głównie zakładam ich podczas wypadów zimowych, a że ostano mało śniegu, to w tym roku rzadko. Jednak na moich zdjęciach w fotosiku, czy stronie na ngt, widać, że śmigam w nich zawsze. Są ważnym elementem mojego ekwipunku, nawet latem. W 2007 idąc na Kościelec we wrześniu, potrzebowałem je założyć, czy na zlocie ngt na Błatnią, też je miałem.
Oprócz tego zakładam je wtedy gdy idę w terenie błotnistym, dzięki temu mam mniej do mycia jeśli idzie o buty, a łatwiej jest wyprać ochraniacze.
Konserwacja
Sprzączka i haczyk wymagają z czasem ingerencji naszej w postaci potraktowania ich np olejem roślinnym ,są ze stali zwykłej, więc mogą szybko zacząć korodować, mimo powleczenia ich galwanizerem.
Pranie stosuję zazwyczaj ręczne, szczoteczka i woda z płynem, lub Nikwax. Raz prałem je w pralce, nie stało się z nimi nic.
Ważne jest, aby je po użyciu dobrze wysuszyć, gdyż w innym przypadku od strony wewnętrznej może pokazać się nam mały grzybek, pleśń.
Plusy
wykonanie
wytrzymałość
zamek YKK
mocne napy
spełniają swoją funkcję, dobrze przylegają
Minusy
słaba ''oddychalność'', pocenie się strony wewnętrznej
rdzewienie sprzączek
Cena 49,00
Czas użytkowania 4 lata