To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Akcesoria] Zegarek w góry
Jaki smartwatch polecicie w góry i w sumie do różnych aktywności?
-------------------------------------------
Kamila

Odpowiedz
Dzień Dobry ,
ech , tak zadane pytanie , najpewniej spowoduje szum informacyjny :) .
Ja powiem krótko … z całej masy smartłoczy , są dwie istotne firmy .
Garmin i Suunto . Dla kobiety - Garmin 5S Plus - wgrane mapy lub Suunto 9 Baro - śliczny / piękny i znakomicie ''wyposażony'' .
Pozdrawiam Uprzejmie - Marcin .
---
Edytowany: 2019-06-19 15:10:32
---
Edytowany: 2019-06-19 15:10:56

Odpowiedz
Pim... Ten Sunnto Core całkiem ciekawa propozycja w dobrych pieniądzach. Tam ta bateria jest wymienna? Bo na serwisie sunnto przeczytałem:
''Aby wymienić baterię, prześlij swój zegarek do autoryzowanego przedstawiciela Suunto w celu poddania go serwisowi.''
Czyżby to było bardziej skomplikowane niż w zwykłym zegarku?
-------------------------------------------
Jorg

Odpowiedz
Jorg,
https://tinyurl.com/y2uvpq7g

Oczywiście wiesz, że w Core brak jest jakichkolwiek funkcji sportowych, w tym rejestracji śladu GPS.
-------------------------------------------
MK

Odpowiedz
Odkręcasz dekiel i wymienisz CR2032. Po to jest tak to zrobione.
Oczywiście możesz wysłać do serwisu.
Tak samo jak czołówkę by ci wymienili baterie ;-)
Tak nie ma funkcji sportowych. Mnie są nie potrzebne.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
''Wersja skromniejsza i mniej wypasiona: Suunto Core. Masz dobry wysokościomierz, barometr, kompas.''
Dla takich funkcji używam ''trochę'' tańszego Casio ;)
https://allegro.pl/oferta/zegarek-casio-...n=polecane

Barometr, termometr, kalibrowany dokładny wysokościomierz. Używam już 6 lat bez wymiany baterii, także jeśli nie planujesz dłuższych wycieczek, to powinien wytrzymać ;)

Odpowiedz
To co różni: dokładność pomiaru (5/1m), obecność kompasu, czytelność wyświetlacza, bardzo wygodny tryb przełączający się pomiędzy pomiarem barometrycznym i altimetrem.
Do wyboru do koloru.....dla każdego coś miłego. W kategoriach koszt/efekt bomba.
---
Edytowany: 2019-06-22 21:12:20
---
Edytowany: 2019-06-23 14:41:04
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pim, z tym że dla core koszt/ efekt bomba, to trochę pojechałeś. Jego zaletą jest banalna wymiana baterii, w efekcie długie działanie bez potrzeby ładowania, ale każdy teraz telefon ma podobne funkcje co core i o wiele więcej. Dokładność wysokości 5/1m? Mam wątpliwości, odczyty wysokości w moim suunto z barometrem różnią się czasem i o 20 i o 30m. A za podobną cenę 800 cos tam można mieć Ambit 3 Peak, pomijając wymianę baterii, o wiele bardziej uniwersalny sprzęt do uprawiania sportu, tylko niestety nie na lata i bez prądu nie da rady. Ten Core to imho z zegarek w typie military, nie dla każdego.

Odpowiedz
Koszt efekt bomba to o Casio.
Oczywiście wszystkie funkcje masz w srajfonie albo w GPS. Do srajfona zabierasz power bank na skromne 10000mAh (zimą o niego musisz dbać, zimno mu szkodzi), do tego zapasowe akumulatorki do GPS . W tu masz bateryjkę która ciągnie kilka lat.
Jak na bieżąco kalibrujesz urządzenie to masz dokładny pomiar. Zresztą do GPS-ów dodaje się moduły barometryczne, po to by mieć precyzyjniejszą wysokoć. Warunek: kalibracja.
Dla dalszego wyjaśnienia; nie interesuje mnie zapis w Endomodo, informowanie o moich wyczynów kolegów z pracy itp...Nie mam duszy kolekcjonera, nie oglądam sobie wykresów tętna, tabel w exelu.
Po kilkunastu latach biegania, wiele lat temu doszedłem do wniosku, że starczy mi zwykły pulsometr bez dodatków. W górach starczy mi mapa, wysokościomierz. Smartfon/GPS można użyć do donawigowania jakby co. Są okolicznośći zimowe, kiedy takie urządzenie jest na wagę zdrowia.
Dla każdego coś miłego, do wyboru do koloru.
---
Edytowany: 2019-06-23 21:30:05
---
Edytowany: 2019-06-24 07:50:16
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Żona chodzi z turystycznym Casio, syn z Suunto Core który wcześniej nosiłem, ale mu się spodobał i mu go przekazałem. Oba modele proste: wysokościomierz, barometr, kompas, termometr. Casio ma ładowanie słoneczne, Suunto bateryjkę, którą wymieniliśmy po roku. Może by i działała dłużej, ale już się pojawiło ostrzeżenie. W górach korzystamy w wysokościomierzy, oczywiście po skalibrowaniu. Na wyjazdach nizinnych w Casio przydaje się mini-wykres ciśnienia: widać czy rośnie, czy maleje (idzie burza). Żona kocha w nim dużą liczbę alarmów (budzików), które ustawia na przeróżne godziny.

Casio był trochę droższy, bo z 10 lat temu kosztował ponad 800 zł. Nadchodzi czas drugiej wymiany paska, bo popękał.

Suunto jest prostszy, nowszy i nieco tańszy:
https://www.amazon.it/Suunto-Orologio-es...Bcore&th=1
Po 2 latach odczepiła się jedna ze szlufek przytrzymujących pasek.

Oba zegarki wyglądają ''bojowo'' i wg mnie są całkiem ok. Na prezent dla turysty jak znalazł.
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085

Odpowiedz
mniklas, czy któryś z tych zegarków jest wodoszczelny ( !0 ATM =100 m) ?
-------------------------------------------
ramol

Odpowiedz
ramol, tak Core jest wodoszczelny do bodajże 30 m.

Jak ktoś szuka prostego zegarka z kompasem i wysokościomierzem, to również polecam Suunto, bo używałem go przez kilka sezonów. Dokładność wysokościomierza (nawet po kalibracji) nie powala, ale tragedii też nie ma. Generalnie nie jest wart swojej ''oryginalnej'' ceny.

Odpowiedz
@mniklas, fajnie że opisałeś oba modele, w tym Casio. Jednak napisałeś, że kosztuje (kosztował) 800 zł, a ja wciąż nie widzę ich przewagi nad tym ''moim'' za ok. 200 zł.
Dlatego uważam, że np. Sunnto Core jest przereklamowany i o wiele za drogi w stosunku do tego co oferuje.
Tematu smartfona + powerbank nie będę rozwijał, bo z odpowiednią aplikacją, możliwościami i funkcjonalnością, ''zjada'' każdy model Garmina, Suunto i inne urządzenia tego typu.
Na FB już jest płacz, że chyba cztery Garminy Fenixy ''dociągnęły'' tylko do ok. 87 km i 14h na Sudeckiej100 ;)
---
Edytowany: 2019-06-24 15:16:52

Odpowiedz
Core w cenie bazowej jest za drogie, to mogę potwierdzić. Czasem można kupić taniej, na allegro, olx itp... Swoje kupiłem w sklepie internetowym handlującym zegarkami, jako egzemplarz po wystawowy, z 40% upustem.
---
Edytowany: 2019-06-24 18:00:18
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
30m to niestety nie jest wodoszczelny. Powiedzmy , że wytrzyma wilgoć w powietrzu, ale już długotrwały deszcz ma prawo go zamoczyć . Oznaczenie 30 m pozwala w opisie na umycie rąk z zegarkiem . Nie zdejmuje zegarka na alpacka raft, dlatego pytam
dzięki
-------------------------------------------
ramol

Odpowiedz
U mnie na deklu Core ''stoi'' 30m. Odporny na deszcz, na mycie rąk. Parę letnich zlew przeszedł. W Casio - ProTreki mają raczej po 100m.
Spojrzełam ''w sieć'' . Są teraz oferty na Core za 550-570PLN. To już dobra cena. Dwa lata temu rozmowa zaczynała się od 1200 PLN.
---
Edytowany: 2019-06-24 19:49:50
---
Edytowany: 2019-06-24 19:50:40
---
Edytowany: 2019-06-24 20:00:08
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Z wodoodpornością nie mieliśmy problemów, tzn. parę zlew przeżyły, spływy kajakowe i krótkie kąpiele też. Przy kąpielach morskich, czy pływaniu z rurką, były jednak ściągane.

Ogólnie uważam te zegarki za fajny bajer, w sam raz na prezent. Sam chodzę z ''cywilnym'' Casio, a żona też swojego używa na zmianę z bardziej wyjściowymi zegarkami. Miałem kiedyś jeszcze jakiś tańszy zegarek turystyczny firmy Canyon, który później był też bodajże w Lidlu, ale to niestety nie był dobry zakup, bo zegarek dość szybko padł i chyba zniknęli z rynku.
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085

Odpowiedz
Jeśli ktoś szuka zegarka ABC z alti-baro-temp to z całego serca polecam Rangemana GW-9400. Zegarek nie do zajechania, choć kwestia gusty czy ktoś woli styl Gshock czy bardziej ''fit'' suunto-garmin-polar. Nie wiem jak w tych tańszych Casio ale ten ma najbardziej rozbudowane czujniki i menu - choćby w kwestii Alti mamy dsc, asc i to w kilkudziesięciu zapisach, do tego bardzo miłe w użytkowaniu w górach funkcje, które pozwalają nam sprawdzić ile od danej chwili podeszliśmy/zeszliśmy, co ważne, bez kasowania ogólnego dsc/asc. I wiele, wiele innych. Do tego genialnie wygodne przyciski i obudowa, którą możemy rzucać po ścianach. Nówkę można wyrwać za ok 700zł więc też ciekawa propozycja zegarka zupełnie bezobsługowego.

Odpowiedz
A ja polecam Beurer P90. Parę ładnych stów kosztuje, ale w sam raz na moje potrzeby. Używam już jakieś 2,5 roku.
Co ma? Pulsometr z kodowaniem i zasięgiem z 5m (czyli nie gubi sygnału), wysokościomierz, termometr, zliczanie podejść i zejść, kalorie.
Czego nie ma? GPS-a
Zasilanie 2032, do wymiany samemu.

Odpowiedz
Zbynek, posiadam od jakiś 7 lat jak nie dłużej. Problemem jest pokraczne menu, rejestracja kilkunastogodzinnego trekkingu i już pamięć pełna, nie potrafi trzymać ustawionej opcji menu tylko wraca go godziny i parę innych, wkurzających rzeczy. Ale mam i używam bo za te pieniądze z pasem hr i takimi opcjami nie ma na rynku chyba niczego.

Odpowiedz


Skocz do: