To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Akcesoria] Zegarek w góry
#21
Faktycznie, nie mam. Bo nie chcę mieć busoli cięższej niż plecak tylko po to, żeby ''wszystkich kasować moim max wypasionym Casio PRG-40'', który jest najlepszy ''ale nie wszystkich na niego stać''. Wyluzuj.

I choćbyś nie wiem jak łatwo ustawiał swój ''max wypasiony Casio PRG-40'' do poziomu to uwierz mi, idealny poziom to nigdy nie będzie jeżeli robisz to z ręki. A każdy stopień przechyłu to dodatkowy błąd pomiaru. Tu nie chodzi o to, czy zegarek jest super czy nie, tu chodzi o zasadę, zgodnie z którą dokonywany jest pomiar.
-------------------------------------------
Beware The Rage Of A Berserker

Odpowiedz
#22
Witaj ''qlouir'' wlasnie chodzilo mi o kompas czy jest dokladny bo zastanawialem sie nad Timex'em z kompasem ale tam blad dokladnosci wynosi 10 stopni wiec chyba taki kompas jest do bani :-) jeszcze jedno odpornosc na zarysowania szkielka mialem kiedys PRT-20 z barometrem i wyskokosciomierzem spisywal sie ok choc barometr nie byl zbyt dokladny.Dlatego wiec mecze Cie o opinie bo nie chce sie rozczarowac po wydaniu takiej kasy a okaze sie ze jest to tylko fajny gadzecik.Pozdrawiam.

-------------------------------------------
Ten kto wolnym jest nad swym losm nie płacze...

Odpowiedz
#23
Takie bajery wielofunkcyjne mają różne wady i zalety. Wszystko zależy od tego gdzie jeździsz i czego potrzebujesz. Moim zdaniem w polskich górach jest to rzecz zupełnie zbędna, tu wystarczy zwykły zegarek plus porządna busola. Jeśli jednak jeździsz chociażby w Alpy, gdzie ma się do czynienia z konkretnymi różnicami wysokości, taki 'narząd' pomoże zaplanować działalność. A tym bardziej w górach bardziej dzikich, czy takich, gdzie masz map albo orientacja jest utrudniona z innych względów.
Ja mam Suunto Vector, kupiony na promocji w Globetrotterze (ale i tak tanie to nie jest). Ma więcej funkcji niż potrzeba, ale sporo tego może się rzeczywiście przydać:
- wysokościomierz z funkcją pomiaru zmiany wysokości w czasie (czyli mówiąc po ludzku prędkość wchodzenia lub schodzenia) to dobra rzecz. Wysokościomierz jednak trzeba kalibrować
- barometr pokaże trendy w pogodzie
- termometr w zegarku założonym na rękę oczywiście nie wskazuje rzeczywistej temperatury. Żeby ją odczytywać, trzeba go zdjąć na parę minut albo nosić przypięty, np. przy plecaku
- kompas moim zdaniem zupełnie wystarczający, w szkiełku zegarka jest poziomnica
- jest budzik (nie używam, bo mam w telefonie łatwiejszy w obsłudze) i stoper (nie używam, bo po co komu w górach stoper?) i pewnie jeszcze coś, ale te cztery podstawowe funkcje w zupełności wystarczają
- po paru latach jest już troche podrapany, szczególnie pierścień kompasu. Ale żaden plastik nie jest twardszy od skały, wiec pewnie tak musi być;-)
Niestety, nie mam porównania z innymi modelami ani firmami, ale do Suunto mam większe zaufanie, jako specjalisty od kompasów, niż np. do Casio, które produkuje ‘wszystko, od kalkulatorów po aparaty fotograficzne
pozdrówka
Tomek

-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#24
Dokładnie, szczęśliwi nie liczą (ponoć!) czasu w górach.
Ale czasem, aby cieszyć się szczęściem, trzeba też żyć ..nie za krótko, inaczej może braknąć czasu na szczęście.
W niektórych przypadkach do życia (czytaj: przeżycia, przetrwania) przyda się jednak ''coś co wskaże czas, jego upływ, nasze szanse na dłuższą metę'' , coś co wskaże kierunek (azymut) marszu, uniemożliwi zapadnięcie w głęboki sen (co na niektórych wyprawach oznaczało odmrożenia, śmierć).

CZas to pojęcie subiektywne! Dla każdego płynie inaczej. Zegarek wskazuje go obiektywnie dla każdego - forma umowna miary czasu. I nie ma gadania! ''Spotykamy się przy schronisku o 13:00'', ''Mamy 20min, nie damy rady.. no chyba że rozdzielamy się...'', ''Laska wstawaj, alarm wskazuje 5:00 - wschód słońca''...

Nie masz zegarka? Wogóle? Ano, chyba że komóra. Jest dla Ciebie nieprzydatny? No eXtra, po części gratulacje wyboru formy zycia, ale po części współczucie, bo wiele możliwości Cię w zyciu omija. Kiedyś byłem wrogo nastawiony do komóry... kiedyś, to jednak ułatwia życie, jeśli lubisz żyć szybko, komunikować się w trasie, umówić ze znajomym na piwku w Paryżu, czy odwołać spotkanie... bo pogoda jest extra i nie wracasz planowo ;).

Z zegarkiem to samo! Jasne, przy odrobinie wiedzy wskażesz -na podstawie słońca, lub gwiazd, księżyca- godzinę, kierunek.. warónkiem jest jednak bezchmurne niebo! A jeśli tego ''szczegółu'' braknie? Pozostają drzewa, krzaki, mech.. itd. Jednak nie wszędzie znajdziesz takie cuda. O dokładności takich praktyk nie wspomnę. Życie jest piękne, lecz kruche i często krótkie :].

Jeśli zegarek nie przyda Ci się nawet w górach, to przynajmniej na codzień zrobisz z niego użytek :)

CZAS, RESISTANT, INDIGLO, KOMPAS, MOCNA KONSTRUKCJA, ALARM-BUDZIK, STOPER -wszystko co przydatne, a co z powodzeniem dostaniesz za 200zł.

SZYBCIEJ WYBRAŁBYM TEKI ZEGAREK-KOMPAS NIŻ ŚPIWÓR! (wykluczam zimę! Bo wtedy bym się zastanawiał nad charakterem wypadów).


''Szczęśliwi czasu nie liczą'' ?? Nawet jeśli, to nie znaczy że nie kożystają z zegarków!
I jeszcze jedno:
PRZYSŁOWIA SĄ CZĘŚCIEJ GŁUPOTĄ, NIŻ MĄDROŚCIĄ NARODÓW.

Odpowiedz
#25
co do przysłowia całkiem możliwe- to że je napisałem to nie znaczy że je stosuje, ja zegarek mam cały czas , a co jest potrzebne?- wydaje mi się że dobra marka przede wszystkim, pozostałe bajery bardzo przydatne, lecz niekonieczne, z własnego doświadczenia polecam casio z seri g-shock ale nie koniecznie. Kiedys miałem problemy ze szkiełkami , ale odkąd mam g-shocka (szkło jesty głęboko osadzone w kopercie) nic tylko odmierzać, przydatne jest takie coś o nazwie Illuminator (światełko)

Odpowiedz
#26
a ja nie polecam produktów amerykańskiej firmy Dakota :/

Odpowiedz
#27
tu masz kombajn :o)
-------------------------------------------
wiki @ sf-f.pl

Odpowiedz
#28
A ja nie polecam zegarkow Timex. Nie dosc ze sam sie psul, to jeszcze serwis w Bydgoszczy go uszkodzil (pozbawil wodoszczelnosci) a na dodatek pekajacy co pol roku pasek. Zeby bylo weselej do modelu sprzed 4 lat nie sprowadzaja juz paskow i moge go wyrzucic bo zaden poza oryginalnym nie pasuje. Niestety nie potrafie podac modelu. Lipa...

Odpowiedz
#29
A ja nie polecam żadnych zegarków :P . Sam własnego nie posiadam i nie mam potrzeby wywalania kilkusetzłotych na elektroniczny bajer, wole dołożyć na lepsze buty lub wygodniejszy plecak. W zupełności do sprawdzenia godziny wystarcza mi komórka (noszę ją rónież ze względów bezpieczeństwa - oczywista sprawa). Pewnie zaraz ktoś powie, że w komórce bateria siada, niejest wodoszczelna ani wstrząso odporna. Otóż w górach telefon mam zazwyczaj wyłączony (włanczam żeby sprawdzić godzine - tym sposobem bateria starczy na miesiące), zapakowany w najgłębszą kieszeń plecaka w miękkim etui :).
-------------------------------------------
gg 1013298

Odpowiedz
#30
Uwazam ze jak cos jest do wszystkiego tzn. ze jest do niczego. Porzadny zegarek osobno, porzadna busola osobno itd. to najlepsze rozwiazanie. Wystarczy ze w takim kombajnie cos padnie i lipa, nie wiesz gdzie jestes, jak wysoko, gdzie isc a nawet ktora jest godzina.
-------------------------------------------
Roman

Odpowiedz
#31
witam,
może mnie kto oświecić, jak to jest z tymi wysokościomierzami ciśnieniowymi? Znajomy miał to w zegarku Suunto i z mojej obserwacji to była delikatnie mówiąc porażka: nigdy nie wiadomo było, czy podawane przez przyrząd wartości ściśle odpowiadają zminom wysokości, czy wypadkową zmian ciśnienia i wysokości. Baromoer był obciążony analogicznym błędem. Jednym słowem nie było mowy o precyzynym pomiarze, bo nawet w czasie pobytu na jednej poziomicy, wysokościomierz z czasem zmieniał wskazania.
Pytanie: czy należy założyć, że ten model był wadliwy, czy źle wykalibrowany/ustawiony, czy jest to naturalna cecha tego typu urządzeń i nie ma na co więcej liczyć?
pozdr.

Odpowiedz
#32
Z tego co wiem (z literatury), to przy wysokościomierzach ciśnieniowych (barometrycznych) w samolotach na lotnisku nalezalo je wyzerować. Tzn. ustawić na nich wysokość bazowa wg. danych dla lontiska. Nie chce mi się szukac wzoru, jak zmiana cisnienia atmosferycznego wpływa na zmiane wskazywanej wysokości, ale błedu mogą być dość duże, bo po co inaczej było by to zerowanie

Odpowiedz
#33
Wysokościomierz barometryczny należy kalibrować w miejscu, którego wysokość znamy (przełęcz, schronisko) lub jesteśmy w stanie w miarę dokładnie określić według mapy.
Oczywiście, jeśli zmieni się ciśnienie, wskazanie wysokościomierza też ulegnie zmianie, nawet jeśli nie ruszysz się z miejsca. Jest to oczywiście pewna wada - ale w miarę łatwa do skorygowania przy pewnym doświadczeniu. Poza tym różnice we wskazaniach nie są raczej na tyle duże, żeby miało to znaczenie w praktyce [mam na myi alpinizm, w lotnictwie dokładność jest dużo ważniejsza oczywiście]. Weźcie jednak pod uwagę, że zanim wymyślono GPS-y, korzystano tylko z wysokościomierzy barometrycznych, także w lotnictwie...

A w samolocie wysokościomierz oczywiście nie pokaże rzeczywistej wysokości, ponieważ ciśnienie w kabinie jest wyrównywane sztucznie. Na przykład podczas lotów europejskich wskazuje zazwyczaj 2200-2400 m (rzeczywista ok. 8500 m), zaś podczas międzykontynentalnych ok. 1500-1700 m (rzeczywista ponad 10.000 m). Oczywiście mam na myśli wysokościomierz na ręku pasażera, nie ten w kabinie pilotów:)

pozdrówaśki
-------------------------------------------
Tomaszek

Odpowiedz
#34
Witajcie... Ja mam CASIO W-87H... mam go od 7 lat... i wiernie cały czas pracuje... używam go na codzień,- do pracy, szkoły, na wycieczki, do wody, w góry... w górach jak to w górach - kąpało się w lodowatej rzece -- z zegarkiem oczywiście, gdzieś otarło, spało się w zegarku, temp. często grubo poniżej zera - np. szczyt Babiej Góry w zimie (1725)... nie była bateria wymieniana nigdy... i nie zapowiada się żeby musiała być szybko wymieniana... pasek poraz pierwszy wymieniłem jakieś pół roku temu...oryginalny wytrzymał grubo ponad 6 lat...
wszystko pięknie działa i funkcjonuje...

PYTANIE do wszystkich posiadaczy zegarków CASIO:
w miejscu gdzie zegarek ma tzw. MODE INDICATOR - są pokazywane opcje. np. wybrane systemu 24/12h, alarm itp..
TO CO TO JEST ZA OPCJA I DO CZEGO - SPL...
prosze pomóżcie...

Bo nie mam pojećia

SPL


-------------------------------------------
Marcio

Odpowiedz
#35
i jeszcze raz jeśli by ktoś wiedział co to jest ta funkcja SPL w zegarkach CASIO... to prosze napiszcie...
-------------------------------------------
Marcio

Odpowiedz
#36
ostatnio zaczełem rozglądać za jakims zegarkiem i moja uwagę zwróciło kilka zegarków suunto i casio z seri Pro terk i Sea Pathfinder. Ceny jednak są jednak dość wysokie jak na kieszeń studenta;) a te najtańsze modele nie maja zadawalajacych dla mnie funkcji. Alternatywa jest zawsze allegro można tam znalesć tanie mało używane sprzęty, no i znalazłem <http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=65689323 > nie dość,że tani to jeszcze nowy. No i tu moj dylemat, kupić czy nie kupić zegarek jest taniszy o polowe niż w sklepie, ale to allegro i mam pytanie czy to podróba czy może oryginał? ;> duzo mówi się o podróbkach rożnych firm na allegro moze ktos cos wie o podróbkach casio

Odpowiedz
#37
Marcio,
W casio SPL - split, lap - chodzi tutaj o okrążenia, ich ilość - funkcja wykorzystywana jest przy stoperze.


Odpowiedz
#38
najlepszym zegarkiem jest z tego co sie zdązyłem zorientowac suunto observer ti (tytanowy cały 75g) 1860zł, wszystkie wskazania z dokładnością rewelacyjną, lub suunto x9 za 2500zł ale ten ma wiekszość pomiarów branych z gps'a z dokł. do 1 m.

<http://www.sportus.com.pl/suunto.htm>

Odpowiedz
#39
Marcin Suunto X9 z GPS bierze współrzędne.Wysokość z GPS jest zła.Właściwą wysokość trzeba wpisać w miejscu o znanej wysokości np schronisko,przełęcz lub tp.Nazywa się to kalibrowanie.Po wejściu na górkę pokazuje wysokość ale różni się od faktycznej o kilka metrów.Jest to pomiar barometryczny stąd te błędy.
-------------------------------------------
tadek

Odpowiedz
#40
Ja posiadam zegarek szwajcarskiej armii zrobiony przez Victorinox'a, ale dokładnie nie pamiętam co to za model, bo nie mogę znaleźć go w sieci (pewnie już go nie robią). Jest solidny, cały z metalu przez co trochę waży, ale za to nie martwię się o potencjalne uszkodzenia. Dodatkowo szkiełko jest odporne na zarysowania. Tarcza jest czytelna, a w razie potrzeby można ją podświetlić - świeci się wtedy cała na zielono. Wskazówki są fluorescencyjne i szybko się ''naświetlają''. Zegarek posiada jeszcze datownik (dzień).

Odpowiedz


Skocz do: