To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Helikon spodnie BDU SF 2007
Odnośnie rozmiarówki... mam 192 wzrostu i 95 w pasie, zawsze miałem problemy ze spodniami i domyślam się, że będzie trzeba je dość mocno zwężać jednak czy L-L by na mnie pasowały?

115cm całej długości powinno pasować, pytanie tylko czy Helikon czegoś nie poprzekręcał.

W góry zwykle zabieram również krótkie szybko-schnące spodenki na upały... Te byłyby alternatywą na te dni, kiedy trzeba narzucić polarek pod plecak.

Odpowiedz
No, L/L owszem, to byłoby minimum chyba, jeśli chodzi o długość

Odpowiedz
Do posiadaczy spodni Helikona:
- jaki typ spodni ma krój w miarę wąski, mam szczupłe nogi, ogólnie całą sylwetkę i w niektórych spodniach wyglądam jak w worku, co jest też niekomfortowe w użytkowaniu,
- czy spodnie w rozmiarówce M w pasie to 90 cm to takie maksimum czy z 1, 2 cm są może zapasu

bardzo proszę o pomoc

Odpowiedz
Moje starsze Helikony BDU w rozmiarze M/R nie miały tolerancji. Rozmiar w pasie opisany jest jako 88 cm i tyle dokładnie jest, ani centymetra więcej. Jak się rozrosłem ponad 90 cm w pasie, to już się w nich nie dopinałem.
Jeśli chodzi o krój, to helikonowskie BDU są raczej z tych szerszych. Ponoć SFU mają nieco szczuplejszy krój.
Za to znacznie szczuplejsze (w udach i łydkach) są BDU Mil-Teca, można powiedzieć, że to marchewy. W rozmiarze L są na mnie przyszczupłe w udach zanadto. Spodnie na chude nogi jak znalazł.

Odpowiedz
@chudy, zobacz spodnie BDU Texara (nie mylić z Tessarem), rozmiar L-LONG ma w pasie 98cm i aż 89cm nogawki od kroku.

SFU Helikona mają dziwny krój, niby nogawki szerokie, ale jakoś ograniczają ruchy, mi ciężko jest w nich dociągnąć krok do końca.

Odpowiedz
Jako rzecze Gruesome.
Stare BDU Helikona, które kupowałem w 2007 roku, w rozmiarze M/R były jakby krojone luźniej. Nowsze L/R kupowane w zeszłym roku są tylko w pasie szersze. Myślałem, że w porównaniu do M/R będzie też więcej miejsca w tyłku i udach, a tu zonk... Nie ma wielkiej różnicy z tamtymi M/R.
Helikon robi BDU szersze tylko u dołu, w udach nie są aż tak luźne, jak bym oczekiwał.

Odpowiedz
Ja bym to zwalił raczej na duże różnice rozmiarowe pomiędzy seriami/egzemplarzami. Mierzyłem rozmiar L w sklepie który miał 94cm w pasie... (wg tabelki powinien mieć 98-100). Rozrzut rzędu 2-3cm to norma w każdej odzieży ale to już trochę za dużo...

A może u Ciebie Blatio ta różnica wynika z tego, że te M-R miałeś z bawełny, a L-R z Nyco? Bo ta ich bawełna jest bardzo rozciągliwa i po kilku godzinach chodzenia spodnie bardzo się rozluźniają :)

A tak swoją drogą, to jednak widać, że ich spodnie z Nyco się spierają - moje XL mają już tylko 100cm w pasie, nogawka też jest krótsza. Co prawda dużo noszone i pewnie ze 20-kilka prań mają za sobą...

Ahh, nie ma to jak pogadać piątkową nocą o rozmiarówce Helikona :D

Odpowiedz
Oj, gdyby się rozciągała ta bawełna, to bym się dłużej mieścił w te spodnie ;)
Helikon musiał pójść w jakieś lichsze materiały, bo te moje stare BDU miały tę bawełnę mocną i solidną, porównywalną np. z kontraktową bluzą RDF w ripstopie, którą miałem.

Bluza BDU Helikona ze 100% bawełny kupiona później, miała już materiał delikatniejszy i cieńszy. Gdy macałem 100% bawełniane SFU w zeszłym roku, to stwierdziłem, że tam ta bawełna jest jeszcze lichsza./

Poza tym w 2007 widziałem i macałem na żywo bawełniane BDU z Helikona rozmiaru L/R, które miał Pajacyk - materiał był podobnie solidny jak w moich starych BDU, a rozmiar to było NAPRAWDĘ L/R w porównaniu do moich M/R. Pajacyk miał wtedy, jak twierdził nieco ponad 100 w pasie i L/R-y mu swobodnie leżały.

Kupione w zeszłym roku BDU Coyote z NYCO Ripstop są już inaczej krojone - nie tak obszerne w udach i tyłku jak się spodziewałem, pamiętając te stare BDU od Pajacyka. Spodziewałem się naprawdę więcej swobody w porównaniu z M/R.
Zresztą potwierdziłem to sobie sam, dokonując pomiarów centymetrem - nowe L/R z Helikona były owszem, szersze w pasie od M/R, ale obwód w dupie i w udach był tylko ok. 2 cm większy od starych M/R.

Gdy mierzyłem bawełniane SFU w zeszłym roku, to L/R były dobrze w pasie, ale nie dość swobodne w udach. Zmierzyłem XL/R - w tyłku i udach były ok, ale w pasie to już były jak zgrzebne portki Piasta Kołodzieja - jeszcze brakowało, żeby je sznurkiem przewiązać - takie wiadro się robiło.

Coś Helikon w mojej opinii pomotał z krojem i rozmiarówką.

Odpowiedz
Panowie, a takie spodnie http://allegro.pl/najlepsze-spodnie-bdu-...90655.html wyglądają na dość solidne i nie takie szerokie. Jak wygląda taka bawełna w lato, da się w tym w upale jakoś chodzić czy lepiej coś z 50/50

Odpowiedz
Co prawda temat raczej nie ten, ale jeśli to bawełna ripstop, to na pewno będzie lepsze na lato niż NYCO 50/50 w kontraktach. Pytanie, czy ten wyrób cywilny jest na pewno tyle wart ile za niego tu chcą...

Odpowiedz
Zależy jeszcze, jakie NYCO. Nyco Ripstop w kontraktowych ACU i kopii BDU Tru-Speca nadaje się nawet na upały, w wydaniu Helikona ten materiał na upały się zdecydowanie nie nadaje...

Odpowiedz
A czy coś takiego nadaje się na upal do całodziennych wędrówek po bezdrożach czy człowiek się zagotuje? Zależy mi na lekkich bardzo przewiewnych spodniach ale jednocześnie wytrzymałych.

Spodnie Helikon SFU Cotton Ripstop Beige (SP-SFU-CR-13)
http://www.militaria.pl/helikon/spodnie_..._p6037.xml
-------------------------------------------
max

Odpowiedz
Jak 100% bawełna, to się raczej nie zagotujesz, ale super wytrzymałośc u Helikona to też ciężko zagwarantować. Z moich doświadczeń z BDU Helikona z bawełny wynika, że kiedyś np. mogą się zacząć przecierać w kroku i raczej nie będą to spodnie do czołgania się po żwirze ;)

Odpowiedz
A czy wygodnie się w takich spodniach chodzi długie kilometry? Bo raczej będę chodzić niż czołgać się no może np przy rozkałdaniu namiotu

Maiłem niedawno takie fajne przewiewne chinosy z bawełny super się chodziło do czasu jak mi na tyłku nie trzasły.

Te z linku ogladalem w sklepie, mają fajne rozwiązania (paski przy biodrach i ścigacze na dole) ale materiał wydal mi się lekko sztywny i przy podnoszeniu i zginaniu nogi w kolanie. Dodatkowo ta łata na tyłku ale chyba to już taki urok tego typu spodni.

Rozumiem że pozostałe kolory to już splot z poliesterm?

A czy jest coś cieńszego z bawełny na ripstopie?
-------------------------------------------
max

Odpowiedz
Helikon stosuje w SFU albo 100% bawełnę ripstop, albo NYCO ripstop 50/50 (nylon/bawełna), albo NYCO Twill 50/50 (nylon/bawełna, ale grubszy splot).

Nową tkaninę, PesCo, tudzież Polycotton, tudzież elanobawełnę, czyli poliester/bawełnę, Helikon stosuje od niedawna, ale nie w SFU, tylko w nowych CPU.

Poza tym skład materiału powinieneś mieć przecież napisany dokładnie na metce spodni. Możliwe, że przypadkiem przymierzałeś wersję NYCO ripstop - ten materiał na pewno jest trochę sztywniejszy niż bawełna.

Ja mam BDU Helikona z NYCO ripstop i od razu Ci powiem, że latem ja w tym chodzić nie potrafię - za ciepło. Materiał jest pancerny, ale latem spróbowałem w tym kiedyś wyjść na miasto powyżej +20 stopni - i to był pierwszy i ostatni raz. Używam ich jako portek jesienno-zimowych.

Powiem tak - jeśli spodnie, które mierzyłeś, z jakichkolwiek względów Ci nie pasują, a to materiałowo, a to krojem - to je lepiej sobie odpuść. Po co kupować na siłę coś, w czym Ci będzie niewygodnie.

Ja kiedyś mierzyłem w sklepie bawełniane piaskowe SFU w 100% bawełnie ripstop, ale po przymiarkach stwierdziłem, że mi nie pasują.
Mam grube uda i w rozmiarze Large pas miałem dobry, ale przy podnoszeniu kolan też mi się ''ciągnęły'' i nie czułem się w nich swobodnie. Z kolei XLarge były stosunkowo dobre w udach i miałem więcej luzu, na odmianę w pasie były jak wiadro - brakowało tylko, żeby je sobie sznurem w pasie przewiązać, zgrzebną lnianą koszulę na wierzch i hajże w pole zboże kosić...
Ich materiał poza tym wydał mi się nieco delikatniejszy i nie taki mocny jak bawełna ripstop w moich starszych BDU z Helikona, które kupowałem w 2007 roku. Takie opinie się też pojawiały na innych forach, że Helikon zaczął w bawełniakach stosować jakąś słabszą tkaninę.

Generalnie ja byłbym w stanie przygarnąć SFU raczej do spokojnego chodzenia po mieście, w teren niekonieczne.

Aktualnie jako swoje prawie-codzienne spodnie używam polskie wojskowe spodnie pustynne w ripstopie - mają dla mnie lepszy, wygodniejszy krój, nie krępują mi ruchów i jak na bawełnę, są całkiem wytrzymałe w kroku - a u mnie rzadko które bawełniane dżinsy czy spodnie wytrzymują więcej niż rok pod tym względem. Polskie ripstopy jeszcze się trzymają, więc ewentualnie takie mógłbym Ci polecić. Ich wadą jest mniejsza ilość kieszeni niż w Helikonach (tylko 4 - dwie u góry i dwie na udach, na tyłku brak). Ale generalnie tym spodniom mogę zaufać, po górach latem też mi się zdarzało w nich chodzić. Dawały radę i w Tatrach, z czasami też i zimą (pod warunkiem kalesonów odpowiednich).

Inna sprawa, że na lato i tak najbardziej lubię swoje nylonowe Patagonie Gii Pants z Supplexu :) Pod względem oddychalności i ''przyjazności dla skóry'' materiału, nie mam na razie nic lepszego od tych spodni. Niby to 100% nylon, ale badziestwo bije na łeb każdą bawełnę, jaką miałem na tyłku. Jeden minus - w Polsce chyba tylko cudem można takie trafić na Allegro. Drugi minus - mało kieszeni.
---
Edytowany: 2012-07-25 22:19:25

Odpowiedz
Jako, że przeczytałem cały wątek pozwolę sobie dodać coś do tematu szczególnie, że prywatnie jestem odzieżowym militarystą i zawodowo od 21 lat różne mundury na grzbiecie się nosi :-)

Co do tzw. bawełniaków wz. 93 to jak wchodziły do użytku w jednostkach piechoty zmech. w 1994 / 1995 r. i zastępowały ''Moro'' to był szok! Czuliśmy się jak US Rangers/ Green Berets :-)) Życie pokazało, że są kiepskie pod względem kroju (nadmiar kieszeni w dobie współczesnego oporządzenia taktycznego), latem za gorąco a zimą za zimno. Dużo szybciej traciły kolory po praniu (w ogóle pierwsze wersje nie można było prać w wodzie) ale kogo było stać na pralnię chemiczną co kilka tygodni. Generalnie ani w pole ani za biurko.

Mundur rip-stop wz. 93 to już postęp. Ja osobiście wolę umiarkowany klimat i upały mnie dobijają a ten mundur daję żyć latem. Aby jeszcze podnieść przewiewność i zmniejszyć wagę powycinałem wszystko co się dało z wewnetrznej strony bluzy i spodni. Kolana co prawda wtedy nie są podwójne i łatwiej o rozdarcia ale coś za coś. Tak więc materiał oceniam na 5. Aha kiedyś latem spadł potężny deszcz i mundur był całkowicie przemoczony w kilka minut ale za to szybko wysechł na żołnierzu :-) Ale jeżeli chodzi o krój to niestety kiepsko: zbędne kieszenie dolne na bluzie, dużo za małe kieszenie boczne w spodniach. Ale z kolei plusem przez duże P są taśmy ściągające nogawki na dole. Dla mnie te gumy w nogawkach zakładane pod spód stopy np. w bawełniakach np. to jakiś koszmar!
Ale model 2010 szykuje się już fajny pod wzgledem kroju (chyba, bo widziałem tylko zdjęcia).

Dożo pisaliście tutaj o przewiewności spodni tzw. militarnych i użytkowaniu ich latem. Nie zauważyłem żeby ktoś pisał o niemieckich oryginalnych spodniach Troppentarn (pustynne). Używam ich kilka lat i jak dla mnie BOMBA! Nie miałem lepszych pod względem oddychalności, wagi i wytrzymałości w użytkowaniu codziennym i lekkiej aktywności terenowej. Mały minusik to wielkość bocznych kieszeni ale wybaczam bo to do chodzenia w cywilu a nie na polu walki. Polecam wszystkim, którzy lubią komfort w gorące dni. A i kamuflaż nie rzuca się chyba mocno w oczy, chociaż mnie to nie przeszkadza jako miłośnikowi demobilu :-)

Co do SFU to skusiłem się kiedyś na czarne NYCO grube. Materiał przyciągał wszystkie śmieci świata i po paru dniach wyglądały jak ze śmietnika, po praniu nic się nie zmieniło. Na materiale nie na szwie pękł materiał bez mojej pomocy! O odpadających guzikach nie wspomnę. Odesłałem do Ofensywy i oddali kasę. Jak dla mnie dno, przynajmniej ten model.

Co do MilTeca: używałem kompletu w woodlandzie BDU (nie ripstop tylko ten zwykły) do ''walk'' ASG i jak dla mnie bomba! Bardzo mocny materiał odporny na mocne czochranie i po praniu nie odbarwiał się. W gorące dni było w nim gorąco ale w dynamicznej rozgrywce + replika kamizelki taktycznej to raczej mało jest ''niepotliwych'' mundurów :-)

Pozdro,
jzl
---
Edytowany: 2012-12-10 13:41:38
---
Edytowany: 2012-12-10 13:42:09

Odpowiedz
Ja ostatnio łażę w tym modelu ofensywa.eu/index.php?route=product/product&product_id=576. Mam je od pół roku i dają radę. Trochę kolor się sprał, ale to pewnie dlatego, że piorę w 60 stopniach. To chyba moje trzecie bojówki od Helikona i z każdej pary byłem zadowolony. Pzdr.
-------------------------------------------
tomaszewsky

Odpowiedz


Skocz do: