To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Windshirt / wiatrówka / pertex
Ja polecam : Salomon BONATTI PRO WP JKT. kupiona za 106 EUR.
Ciężko mi się w niej do czegoś przyczepić.

Odpowiedz
Salo - to nie jest wiatrówka tylko hardshell, WP w nazwie jest od waterproof
---
Edytowany: 2019-10-19 08:58:02

Odpowiedz
Po trzech latach użytkowania wiatrówki na każdej jednodniowej wycieczce czy dłuższym wyjeździe w góry (temperatury od -10 do +25) mogę stwierdzić, że nie ma drugiego tak uniwersalnego ciucha i nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek wyjścia bez tej warstwy. Użytkowałam Vaude Scopi II z Pertexu Quantum. Mimo niedelikatnego obchodzenia się z kurtką bo zdarza mi się chodzić na przełaj przez cierniste krzaki jedynym śladem użytkowania były dwie wyciągnięte nitki w rękawie. Czyli Pertex Quantum faktycznie jest dużo mocniejszy niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Jedynie DWR się sprał całkiem ale ogólnie kurtka by spokojnie przeżyła drugie tyle a pewnie i więcej. Niestety kurtka została skradziona razem z samochodem, w którym ją zostawiłam i szybko musiałam się rozejrzeć za zastępstwem :( W sumie w ciągu tych 3 lat się za wiele nie zmieniło, żadna nowa rewolucyjna technologia nie została wymyślona, ceny też się trzymają podobne. Opcja budżetowa chuechua, potem okolice od 60 do 150 euro. Chociaż widać, że wiatrówki są teraz bardziej dostosowane pod biegaczy. Parę firm ma je w wersji z kieszeniami na plecach nad tyłkiem (Salomon, Salewa, jakieś Odlo) i trochę jest wersji z siatką pod pachami, na bokach albo z dziurami na plecach. Siatka i dziury do użytku górskiego raczej tak sobie... Zamówiłam sobie Patagonię Houdini, bo znalazłam w dobrej cenie (57 euro). Sama jestem ciekawa, jak się będzie sprawować.

Odpowiedz
m -
Tak, masz rację polecam ten hardshell z PERTEXU, który waży 196g.

Odpowiedz
@dorotaki - za jakiś czas podziel się informacją jak się sprawuje Patagonia Houdini.
Mam Patagonię Alpine Houdini, która jest lekką przeciwdeszczówką i też jestem z niej zadowolona, a może trzeba będzie również kiedyś zmienić wiatrówkę.

Odpowiedz
@zajac!

Mam dwie Houdini używane zamiennie. I spacerowo i rodzinnie i wyjazdowo. Zimą obecnie zamieniam na Nordkapp Anorak Kwarka.
Alpine Houdini wypadło obecnie z oferty Patagonii. Leśna używała na swoich ostatnich wyjazdów.
Winshirty są bardzo trwałe. Cały czas używam egzemplarza opisanego w teście na NGT:
https://ngt.pl/thread-8901.html
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pim, dziękuję za przypomnienie o recenzji :) dorotaki natomiast może wnieść coś nowego dotyczącego wersji damskiej (krój itd.), co będzie pomocne dla mnie i innych dziewczyn.

Odpowiedz
Zdecydowanie, po za tym sam materiał też Patagonia zmienia, krój kieszeni itp...Będzie to bez wątpienia rozszerzenie i uaktualnienie.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Oczywiście, że się podzielę wrażeniami jak juz dojdzie i wypróbuję. Na razie jeszcze czekam na dostawę i się niecierpliwię :)

Odpowiedz
Kurtka przyszła. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Rozmiar M pasuje z lekkim zapasem, kurteczka jest dłuższa i trochę szersza niż moja poprzednia wiatrówka, tył zasłania pośladki, rękawy dość szerokie. Puchowy sweterek powinien mi wejść pod nią. Fajny kaptur z regulacją, kask też powinien pomieścić. Myślę, że wcisnęłabym się i w S (wzrost 168, 96-75-102) ale za duża zdecydowanie nie jest. Kurtka praktycznie nie podnosi się do góry przy podnoszeniu ramion. Do kieszeni pakuje się dosyć łatwo, chociaż w rękawiczkach nie próbowałam. Jest lekko przezroczysta ale to w sumie standard w wiatrówkach. Zapłaciłam za nią 57 euro we francuskim sklepie hardloop.fr (mają też domeny .de i .co.uk, ale ta ostatnia się nie opłaca, bo przeliczją euro na funty po niekorzystnym kursie). Sklep ma darmową wysyłkę do całej EU przy zakupach powyżej 50 euro i czasem można wyhaczyć tego typu promki więc polecam.

Odpowiedz
Zimą patent chowania swetra puchowego pod wiatrówkę (przy silnym wietrze, na postoju) jest dobry, choć rzadko stosowany. Wydaje się, że jest kłopotliwe: te zakładanie, zdejmowanie itp...Ale są okoliczności kiedy warto.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pim jak byś porównał oddychalność Houdini i pertexu microlight? Nie jestem przekonana do materiałów puchoszczelnych w wiatrówkach, mam cudownie oddychającego Squamisha Arcteryxa, ale teraz poszukuję wiatrówki o nieco bardziej workowatym kroju na zimę, żeby pasowała na Polarną. Znalazłam męską Houdini w pięknym rudobrązowym kolorze, ale ten kolor nie wszedł w ogóle do europejskiej dystrybucji i teraz mam kłopot.

A i czy ktoś ma dostęp do męskiej i damskiej wersji Houdini żeby porównać rozmiary? Wychodzi mi że damska S ma takie same wymiary jak męska XS.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
Leśna! Moje Houdini jest sprzed kilku lat. W międzyczasie Patagonia mogła coś manipulować z materiałem. W moim przypadku na początku z oddychalnością było tak sobie. Po wypraniu DWR sytuacja się zasadniczo poprawiła.
A porównanie z Microlight jak mam w Kwarku Nordkappie? Wydaje mi się, że Houdini oddycha lepiej. Jednak ta różnica nie jest dla mnie aż tak istotna. Nordkapp używam jako ''zimowego windshirta''. Natomiast nie używam go w temperaturach dodatnich. Wtedy Houdini.
Oddychalność jeszcze lepszą miał windshirt nie istniejącego GoLite. To zresztą chyba mój pierwszy test na NGT. Dawno temu.
Co do rozmiarówki to pamiętaj, że Houdini to SlimFit. Ja normalnie noszę '' anerykańskie'' M. Ale w tym przypadku mam L. Kurtka ma luz. Natomiast M-ka zmusiła by mnie do zrzucenia jakiś 6-8 kilogramów. Byłaby na styk.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Dzięki, czyli jednak pertex raczej odpada. Jak znam życie w Laponii będzie znów dodatnio kiedy się tam zjawię :-)
A to dziwne z tą rozmiarówką. Moja damska Alpine Houdini S jest ogromna, mieści spokojnie Polarną. Teraz pytanie czy Alpine ma takie same wymiary jak wiatrówka... I czy jest jakaś większa różnica między damską a męską. Jakaś szansa że ktoś posiada obie?
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
Leśna! Houdini jak się pojawiło i przez pierwsze lata miało normalną rozmiarówkę bo było ''zwykłym'' windshirtem. Ale w pewnym momencie ją zmienili wraz z modą na bieganie itp...(jak nie startujesz w triatlonie, to Cię nie ma...itp..). Została ''wpechnięta'' w Slim Fit.
Jak nastało Alpine Houdini, to było w kategorii kurtek zewnętrznyc i miała normalną rozmiarówkę. Teraz już go nie produkują, jak ostatnio sprawdzałem.
Czyli: Alpine Houdini ma normalną damską rozmiarówkę. Skoro nosisz np. Alpine S, to ''eska'' Houdiniego będzie ''pomiędzy XS i S. Bo to Slim Fit. No i to jest to pytanie, czy masz '' luz'' czy nie?
Na teście Houdiniego masz zdjęcia porównujące z rozmiarówką Marmota, Bergansa itp....
U mnie było tak, że M Slim Fit było naaaaa styk. Zakładałem tylko na koszulke. Kupiłem L, ma spory luz.
Mam też Patagonii Torrentshell - lekki HS. Mam micro Puff. Wszystkie M.
Pod Torrentshella założę micro Puff, lekki sweter puchowy.
Pod Houdiniego L wcisnę Micro Puff na postoju.
Trochę mają to przekombinowane.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Nie mam męskiej wersji w takim samym rozmiarze do porównania, ale patrząc na zdjęcia, to różnice w kroju widać dość dobrze - te ''kliny' po bokach są w damskiej wersji większe i mają taki kształt, że góra i dół kurtki jest szersza od środka. czyli miejsce na biust, zwężenie w talii, miejsce na biodra. W męskiej wygląda na to, że kliny też są, ale zwężają się od góry w dół, nie ma talii. Akurat moja damska M jest obszerniejsza niż się spodziewałam, slim fit bym jej nie nazwała. Żeby ciuszek był na tyle dopasowany, że można pod niego założyć tylko koszulkę musiałabym mieć S. A w S nie mieszczę się w żadnej marce... Więc możliwe, że to też różnica między męską a damską wersją.

Odpowiedz
OK, czyli wiatrówka od hardshella różni się taliowaniem w wersji damskiej zwłaszcza, ale i w męskiej. S Alpine jest odrobinę za duża nawet z Polarną, więc może S Houdini będzie tak akurat. Trzeba będzie kupić w Polsce i w razie czego wymieniać. Dzięki za pomoc.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
W chłodny, deszczowo-śnieżno-wietrzny listopadowy weekend na Babiej Górze i okolicach sprawdzałem wiatrówkę z Decathlonu (FH500 HELIUM Wind). Trochę się obawiałem tych dziur, zwłaszcza że chwilami dość mocno wiało. Na podejściach sama koszulka pod spód, na górze - dodatkowo bluza polarowa i było w porządku, chociaż drugiego dnia, podczas uporczywego deszczu, trzeba było wskoczyć w coś, co nie nasiąka (za to później szybko wyschła). Kurtka warta tych kilkudziesięciu złotych, w dodatnich temperaturach bez dużego deszczu daje radę (jeśli chodzi o krótkie wypady w góry).
-------------------------------------------
Laukas

Odpowiedz
Na ostatnim wyjeździe byłem wręcz zachwycony tym, jak sprawdził mi się Adidas Skyclimb jacket - ot, polarek w stylu powergrida, pokryty od frontu i na rękawach pertexem.

Chciałbym iść dalej w tę stronę - więcej pertexu, lepsza ochrona.
Jakie obecnie są opcje klasycznych softshelli typu pile&pertex na rynku?

Większość ciekawych jest bardzo trudno dostępna: Marmot Ether, Rab Alpa Direct, Buffalo Alpine Jacket... Czy jest coś, co da się zamówić w polskim sklepie w rozsądnych pieniądzach i rozmiarze L/XL? Po godzinnych poszukiwaniach zaczynam wątpić...

Odpowiedz
Napisz do Kwarka. Myślę, że to dla Kasi może być zawodowe wyzwanie.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz


Skocz do: