To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Trezeta Sicura
#21
Hej!
Po dwóch miesiącach szukania i zastanawiania się :) w końcu zdecydowałem się na zakup Trezetów Sicura. Pierwszy wyjazd mają już za sobą - kilka dni w Beskidzie Sądeckim pod koniec kwietnia (przy w miarę dobrej, suchej i ciepłej pogodzie). Generalnie jestem zadowolony, ale po tym teście w praktyce owiały mnie pewne wątpliwości :| Po pierwsze jestem poważnie zaniepokojony podeszwą i wątpie żeby długo przetrwała, jak na moje oko to szybko się zetrze, po kilku dniach chodzenia po często kamienistych szlakach i długich dojściach asfaltem już są poważne znamiona starcia, a chce zaznaczyć, że nie mam maniery tarcia piętą drogi podczas chodzenia. Po drugie po bokach przy otokach (tam gdzie guma styka się ze skórą) w czasie intensywnego chodzenia skóra buta robi się dziwnie mokra - brzmi to jak bredzenie, wiem, ale wcześniej nie miałem butów z otokiem i pierwszy raz coś takiego widziałem :) a być może to normalne w takim typie butów, być może to tylko dziwnie reagujący nikwax który spływa w te miejsca w nadmiarze zatrzymując się na gumie otoka :P jeśli tak proszę o jakiś komentarz czy u Was też tak jest - w każdym razie skóra robi się mokra i mogłoby się wydawać że to jakaś woda, która jest wewnątrz buta wydostaje się na zewnątrz w tych miejscach :D :) ale opowieści co??? ;) no pierwsze moje skojarzenie, to że to pot ze stóp i od niego te fragmenty butów robią się mokre, ale to raczej mało prawdopodobne, zresztą, nigdy nie miałem problemów z nadmiernym poceniem się stóp, chyba że to przez ten otok... :/ z pomniejszych mankamentów – to prawda, że do butów łatwo wpadają jakieś śmieszne rzeczy z podłoża, po pierwszym dniu też miałem sporo liści, patyczków, fragmentów szyszek, łupin owoców buku itd… ale zaznaczam, że tylko w pierwszy dzień :) potem skóra butów mięknie łatwiej mocno je zawiązać, a tym samym lepiej przylegają do nogi i znika problem wpadających ciał obcych ;) prawy but nieco mnie obtarł ale nie miała na to oczywiście wpływu żadna fabryczna wada – po prostu takie mam stopy, że jedna jest większa (lewa) a druga troszkę mniejsza (prawa) i przez to obcierają mnie na początku wszystkie buty. Co do nieprzemakalności i oddychalności to zdecydowanie same plusy, w tych punktach sicury nie zawiodą. A jeśli chodzi o powyższe wątpliwości to tak naprawdę wyjdzie w praniu na kolejnych wyjazdach, bo nie ma raczej co oceniać i wysuwać zdecydowanych wniosków po jednej próbie ;) zobaczymy… będę w kontakcie :) jak coś się jeszcze będzie chrzanić to dam znać ;)
A co do tych dwóch wersji butów – w kolorze szarym i brązowym, to ja słyszałem „opinię” sprzedawcy, że szare to nowsza wersja, a brązowe starsza, chociaż nie brzmiało to zbyt przekonująco, a co najważniejsze prawdziwie… :/ :) w każdym razie szare są jeszcze wyższe niż brązowe i wcale nie wydaje mi się żeby był to jakiś plus, mierzyłem obie „wersje” i w tych szarych czułem się jak w jakiś oficerkach :) jak dla mnie są za wysokie, a po drugie jest w nich jeszcze więcej materiału niż w brązowych. No i w sumie tak na prawdę to nie wiem jaka jest geneza tego podziału na szare i brązowe i jakie są przyczyny ale wersja szara wydaje mi się nieco gorsza od brązowej.

Odpowiedz
#22
Hej mam pytanie odnośnie kupna raków ,które najlepiej będą współpracowały z tymi butkami... koszykowe? czy może półautomatyczne da się w nie wpiąć ???
-------------------------------------------
Rysiek

Odpowiedz
#23
zdecydowanie koszyki...polautomaty? jak? za miekka podeszwa..

na lekkie trasy jakies CT Shark, na dluzej Grivel G12
-------------------------------------------
ekipa e-Horyzont Łódź

Odpowiedz
#24
Dzięki bardzo za info. Ja osobiście posiadam CT Shark (buty trezeta sound mid, no i teraz sicura) ale kuzyn jest przed zakupem raków i bardzo chciał półautomaty (teraz nie będzie miał złudzeń)
pozdrawiam :)
-------------------------------------------
Rysiek www.ciap-trek.pl

Odpowiedz
#25
Każdy krok w tych butach to straszny ból w pięcie w lewej stopie ...Pięta boli jakies 4-5 cm w góre od podeszwy.Fakt mam w tym miejscu wystającą kośc ale tak chyba zbudowana jest każda stopa...(przynajmniej moja prawa ,w której problem nie występuje). Rozchodzic to chyba sie nie rozchodzi bo but jest wyjątkowo twardy tam z tyłu .Oddac juz nie oddam bo wyszedłem na kasprowy w nich (choć była to męka) .Może do szewca ...? Tak czy inaczej zraziłem sie do tej marki . I wogule jakies takie toporne te buty , za szybko w nich nie da sie chodzic...
-------------------------------------------
maciekkrk

Odpowiedz
#26
Buty kupiłem w 2007 roku. Użytkowane zawodowo kilkadziesiąt dni w roku w niezbyt trudnym terenie. Moim zdaniem bardzo wygodny chociaż niezbyt lekki but. Nigdy nie miałem problemów z przemakaniem. Oddychalność jak dla mnie dobra choć w bardzo gorące dni zakładam lżejsze buty.Bardzo fajna dość elastyczna podeszwa. Minusem tego obuwia niestety jest jakość użytego kleju. Po 3 latach zaczęły się odklejać przody butów. Kolega z pracy posiadający ten sam model miał dokładnie to samo. Kupowaliśmy buty w tym samym czasie więc pewnie pochodziły z tej samej partii.Ponieważ gwarancja się skończyła wysłałem buty do firmy H...koło Nowego Targu poprosiłem o zdarcie i przeklejenie podeszwy i za niewielkie pieniądze nadal chodzę w tych butach. Powiem tylko że kilka innych osób w firmie ma ciut wyższy model Trezetty i po 4 latach chwalą sobie te buty.Tam problem odklejania nie występuje.Sami oceńcie czy warto.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: