Liczba postów: 12
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.07.2018
kilka osób w ostatnich w postach tutaj pytało o sensora
mamy je w sklepie (nazwa w nicku, potem google it) w ofercie, dla zarejestrowanych osób z forum zrobimy rabat (aby nie robić off topicu tutaj piszcie maila do sklepu)
a koszulki z tego sezonu są testowane tutaj:
https://ngt.pl/thread-9256.html
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.05.2019
Chcę kupić sobie bieliznę/podkoszulkę z długim rękawem do noszenia zimą pod koszulą. Zastanawiam się czy jest sens wydawać ponad 200 zł na merino, czy lepiej wziąć dużo tańszą bawełnę. Bielizna będzie używana tylko w celach wyjściowych - do pacy, na miasto, nie będę brał jej na żaden trekking.
Liczba postów: 1227
Liczba wątków: 11
Dołączył: 30.07.2010
Bawełna nie ogrzeje cię tak jak wełna, ale na miasto trochę szkoda pieniędzy, chyba że kasa nie gra roli albo chcesz po prostu sprawdzić merino w codziennych zastosowaniach.
Liczba postów: 115
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.06.2017
A może po prostu jakaś zwykła bielizna termoaktywna? Sama noszę podkoszulki z oferty MON, nie jest to żaden aj waj, ale w porównaniu z bawełną zdecydowanie lepszy komfort termiczny, a kosztuje 1/3 tego co merino.
Liczba postów: 2128
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Do miasta bielizna z bawełny i tworzywem sztucznym w zupełności wystarczy. Kalesony na Everest w pracy mogą być ''ciut'' za ciepłe. Tym bardziej, że na dużym obszarze naszego kraju zima jest deficytowa i solidne mrozy są rzadkością.
Sam mam dwie pary 3/4 i koszulki z rękawem 3/4.
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.05.2019
@zając
Jeśli różnica w 'ogrzewaniu' byłaby wyraźnie odczuwalna w wełnie w porównaniu do bawełny, to może i bym się skusił, tym bardziej, że merino = brak zapachów, chociaż bawełna chyba też radzi sobie z odpornością na brzydkie zapachy, nie? Jak wypada w tej kwestii w porównaniu z merino i syntetykiem?
Pytanie jeszcze na ile Icebreaker Everyday 175g/m2 , który mnie interesuje byłby cieplejszy od takiej bielizny z bawełny i czy rzeczywiście jest sens dopłacać.
@Girl Scout
Od syntetycznej bielizny odstrasza mnie podatność na łapanie zapachów i o ile się nie mylę nieco gorsza oddychalność niż w przypadku materiałów naturalnych. Co prawda nie będę używał jej do większych aktywności niż spacer albo bieg na autobus, ale nie bardzo chce mi się wierzyć w to, że po 3 dniach nie zacznę czuć zapachów pod pachą.
@Pim
A mógłbyś polecić jakiś konkretny model bawełnianej bielizny? Chodzi mi tylko o górę. Długi rękawek, przylegająca. Wiem, że to 'tylko' bielizna, ale mimo to chciałbym kupić sensowny produkt, a nie byle badziewie, które zaraz zacznie śmierdzieć i będzie nieprzyjemne w dotyku.
Liczba postów: 2128
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Przykro mi bardzo. Bywając raz na jakiś czas w Berlinie kupuję w Kaufhofie i mam z głowy na kilka lat.
Jakoś tak jest w W-wie, gdzie mieszkam, że męskie kalesony i podkoszulka z długim rękawem to granica niemożliwości...
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 477
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.12.2014
Maksa ja chodzę w takim, wprawdzie poliester ale w środku takie miłe w dotyku
https://www.lidl-sklep.pl/CRIVIT-Koszulk...p100268707
Liczba postów: 433
Liczba wątków: 4
Dołączył: 19.07.2010
Kwestia indywidualna, ja sobie bardzo cenię merino jako bieliznę codzienną (dopasowaną) na chłodne dni w warunkach miejskich. Dobrze izoluje (unikam problemu zapachowego) ale wolno wysycha i dlatego na trekking tylko szybkoschnący syntetyk.
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.01.2019
maksa, a jaki charakter pracy? biurowa?
Samemu zastanawiałem się nad cienką białą bluzką z merynosa (bardzo chwalę sobie bieliznę z kwarka), ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że jeszcze nigdy nie było mi zimno w zestawie koszula + marynarka + płaszcz.
Na pewno nie brałbym bielizny syntetycznej, bo jeśli chodzi o siedzenie w biurze, to komfort, który zapewnia porządna bawełniana koszula bije na głowę wszystkie syntetyki, zresztą bielizny bawełnianej bym nie zakładał z dokładnie tego samego powodu.
Jak Ci zimno, to polecam cienki wełniany sweter/ kardigan na koszulę (nawet pod marynarkę). Sam pomysł bielizny wełnianej pod koszulę uważam oczywiście za dobry (jak wspomniałem, polecam cienką wełnę z kwarka, ale nie ma chyba dostępnej białej).