To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Alvika Sondrio
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał zewnętrzny: Nubuk
Materiał wewnętrzny: Sympatex
Podeszwa: Vibram 1375
Waga: 800g (r 42)
Kolory: brąz, stalowy, oliwka
Rozmiary:36-47
Przeznaczenie: wędrówki górskie, trekking

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
07-11-2007, 19:45

Niecałe 2 lata temu po godzinach chodzenia od sklepu do sklepu i zagladania na różne fora decyzja zapadła-Alvika Sondrio. Obiekt poszukiwań miał być niezbyt toporny, z jednolitego materiału (żadnych zbędnych szwów), w rozsądnej cenie, jak najbardziej nieprzemakalny i oczywiście wytrzymały.

Wykonanie/budowa
Buty wykonane są z jednolitej skóry z ograniczona prawie do minimum ilością szwów wyścielone dodatkowo membraną Sympatex co zwiększa ich nieprzemakalność. Górną część buta obszyta jest skórą co bardzo zwiększa ich żywotność. Nie wiem jak u Was ale moje buty zazwyczaj puszczały najpierw na wszelkich zgięciach i właśnie wgórnej części, opcjonalnie-wytarta pięta od środka.
Podeszwa-Vibram 1375-jeden z wielu. Moim zdaniem akurat do tego modelu. Mocowanie sznurowadeł-solidne, nie rdzewieje, nie urywa się, nie przeciera sznurówek.
Wykonanie butów nie budzi żadnych zastrzeżeń-po prostu solidny, ładny but.

Użytkowanie
Buty przeszły ze mną wiele kilometrów po wszelkim terenie-trawa, błoto, piach, skały, śnieg, woda. Poza zwykłym zużyciem podeszwy, obtarciami na bokach (skały, samochód:) ) większych usterek nie było. But jest bardzo starannie wykonany i trzeba się pomęczyć trochę żeby go zniszczyć.

Wygoda
But mimo swojej twardości dość szybko dopasował sie do stopy i stał się bardzo wygodny. Mimo wszystko podczas dłuższych wycieczek po twardym podłożu pojawia się uczucie dyskomfortu. Nie było jednak sytuacji typu odciski na stopach itp.

Wodoodpornośc
Piatka z plusem. Naprawdę. Jeśli tylko odpowiednio się o nie dba, to żadna pogoda im nie straszna. Testowane w deszczu, śniegu-jak się górą nie naleje-bądźcie spokojni-nie przemokną. Zdarzyło się raz, że po wielu godzinach brodzenia w mokrej trawie zrobiły się wilgotne w środku, ale dało się przeżyć. Niestety-jak już zamokną... 2 dni z głowy. Tyle mniej więcej schną w bezpiecznej odległości od grzejników i innych urządzeń cieplnych...(ale o tym na końcu)

Oddychalność
I tu niestety trochę porażka. Po dłuższych wędrówkach w cieplejsze dni... Lepiej zostawić je na świeżym powietrzu do rana. Ale rano jak nowe. Stopa się w nich poci obficie, ale można się z tym choć w jakims stopniu uporać za pomoca dobrych skarpet. Mimo wilgoci nigdy nie zdarzyło się aby w środku ''coś'' się działo.

Impregnacja
Nikwax do nubuku-to chyba jeden z lepszych pomysłów, choc wieloletni znawcy twierdzą, że parafina za 2 zł dostepna w każdej aptece nadaje się równie dobrze.

Podsumowanie
Buty warte polecenia. Cena detaliczna podawana przez producenta (523zł) jest różna w zależności od sklepu, promocji, znajomości itp. Mnie akurat udało się je kupić za 430zł, a obecnie można już za 399.

Zalety:
-wodoodporność
-solidne wykonanie
-wygoda
-minimalne zużycie
-uniwersalność

Wady:
-oddychalność
-sznurówki się rozwiązują :)

Szkoda, że nie mają gumowego otoku. Ale to by było już za piękne


Na końcu miało być o źródłach ciepła. Cóż, wstyd mi trochę, bo moje wspaniałe buty zakończyły swój żywot podczas suszenia przy ognisku... Pozwólcie, że nie będę zagłębiać się w historię, ale wstyd mi było wracać do domu w sandałach :(

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5



Odpowiedz
#2
2008-10-22 20:21
samad@gazeta.pl

Buty te produkuje dla Alviki włoska firma Armond. Ogólnie nie ma się do czego przyczepić poza jedną rzeczą (niestety jedną z najważniejszych)-nasiąkają... smaruję pastą nikwax, niestety z kiepskim skutkiem, już po 2-3 godzinach marszu w śniegu, paluchy robią sie wilgotne, co jest mało komfortowe, poniewaz buty te do bardzo ciepły nie należą.
W tym roku kupiłem już overbuty i mam nadzieję, ze zimowe wyprawy w Sondrio nie bedą już nieprzyjemne.
Z kolei na lato te buty są za ciepłe, kiepsko oddychają, niepotrzebnie zastosowano w nich membranę Sympatex, która jak widać nie zdaje egzaminu, szkoda, ze nie zostały zrobione ze skóry licowej.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#3
witam
posiadam Sondrio od sierpnia 2005.

Używam ich głównie w zimie i na wypady w teren, góry. Buty po dwóch latach straciły swój pierwotny wygląd i zamiast impregnatami różnych firm zacząłem pielęgnować je zwykłą bezbarwną kiwi z marketu.

Kilka pierwszych wypraw obcierały pięty i palce. Wydaje mi się jednak, że to kwestia budowy stopy. Po około roku przestały obcierać.

Wbrew kilku przedmówcom buty dobrze zaimpregnowane nie przemakają. Faktem jest jednak, że posiadając chemiczną membranę robi się wilgotna od potu.

Wymieniłem niedawno sznurówki i wkładki na zamberlany i buty zyskały drugą młodość.

Żałowałem na początku, że w tamtych czasach student nie dozbierał na jakieś droższe buty z gore-texem ale z perspektywy lat nie zamieniłbym ich na żadne inne buty.
-------------------------------------------
Prymus

Odpowiedz


Skocz do: