To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Żargon wspinaczkowy, slang.
#1
Taaak.... Przeszukałem NGT, wygląda na to, ze takiego czegoś jeszcze nie było.
Pomyślałem więc, że może warto by usystematyzować parę pojęć związanych ze wspinem, czyliż łojeniem...
Mile widziane wszelkie poprawki i uzupełnianie brakujących wpisów.
--------------------------------------------------------
Oto, co to w ścianie (i nie tylko) można usłyszeć:
--------------------------------------------------------

ALPINISTA - osoba dostająca orgazmu na widok ściany. (też łojant)
ASEKURACJA - ogół czynności jakie wykonuje łojant w celu ratowania sobie skóry (często gdy jest już za późno) - czyli takie motanie liną i innym szpejem aby łojenie było bezpieczne.
ANTYCHRYST - Robisz krzyż, ale nogami.
AUTO - Najczęściej słyszany w górach okrzyk - wprowadzający partnera w stan nieopisanej radości.

BUŁA - mięsień lub jego siła - czyli np.: ile razy ktoś da ze szmaty.
BULARZ - łojant u którego nastąpił ucisk buły na przysadkę mózgową...

CIMOWANIE - Napieranie po gniotach.
CZAJNIK - określenie wypierające powoli kursanta. Czajnik znajduje się na dnie hierarchii ale o duży stopień wyżej niż sic!

DOJRZEWANIE - proces w wyniku którego łojant nieuchronnie dąży do odpadnięcia a w jego następstwie do lotu. W trakcie dojrzewania często występuje telegraf.
DUPNIĘCIE - gwałtowne załamanie pogody - takie że z nieba płynie rzeka wody, potem zaczyna ciepać żabami, glonami i wodorostami.
DYMEK - Puszczanie dymka - moment w którym koń dochodzi do wniosku iż dalej już nim nie będzie nawet jeśli do pokonania zostało 20 metrów szlaku. Powszechną oznaką zewnętrzną tej decyzji jest wywiercenie otworu w śniegu i uwicie w tymże dziupli pozwalającej na ochronienie się od wszechobecnego wiatru. Nazwa wzięła się od charakterystycznego dymku unoszącego się nad dziuplą.
DZIWKA - Szczur wykorzystywany po raz drugi , trzeci itd...
DŻEM - we własnym mniemaniu największy taternik świata którego największym osiągnięciem dotychczas było zaliczenie Wielkiej Grani Krupówek. Z nieznanych powodów oraz wbrew zdrowemu rozsądkowi dociera dżem czasami w adidasach do ''dzikiego serca Tatr'' zwanego przez łojantów schronem. Pojawienie się łojanta wśród dżemów powoduje u tych ostatnich dziwny grymas na twarzy oznaczający poziom najwyższego zdumienia istnieniem ''tego takiego'' połączony z odruchem wymiotnym (i wzajemnie).

EKSTREMALISTA - łojant mający na celu zrobienie możliwie trudnej (niemożliwej do zrobienia dla innych ekstremalistów) drogi. Szanujący się ekstremalista powinien dawać ze szmaty i mieć dużą bułę.

FILANC - Po prostu strażnik. A gdzie? Jeżeli pytacie łojanta to chyba łatwo się domyślić.

GARNEK - zobacz kapelusz (ale pewnie wiadomo się o co chodzi).
GARŚCIÓWA - Klama.
GLEBOWANIE - jedno z możliwych (aczkolwiek bardzo niepożądanych) zakończeń lotu, powodujące nieprzyjemne mlaśnięcie łojantem o glebę.
GNIOT - (również: piciok, chrupek) mały chwycik z którego zadanie może nastręczyć wielu problemów, a paluszki trochę bolą. Na gniotach łatwo złapać kontuzję.

HERBATA - Mieszanina w skład której wchodzą: woda (H2O), herbata właściwa (skład zmienny) oraz koncentrat energetyczny umożliwiający dokonanie próby ognia herbaty.

IŚĆ NA KONIA - wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi dobrowolne wybranie życia konia.

***DEŁKO - wbrew mylącej nazwie ***dełko nie służy do j..... ale do wyciągania zaklinowanych w skale szpejów, aczkolwiek dla pełnych fantazji łojantów wszystko stoi otworem...

KAPELUSZ - urocze nakrycie głowy każdego szanującego swoje zdrówko łojanta - kask.
KIBEL - nie lubiany, ale spotykany w taternictwie element ''ciężkiego życia alpinisty'' polegający na nieplanowanym biwaku w górach (ma się rozumieć bez sprzętu biwakowego).
KLAMA - bardzo wygodny i duży chwyt - o którym marzy każdy łojant podczas wspinania.
KOŃ - Ekstremalista przyjmujący zasadę iż musi być tym, który pierwszy przetrze szlak w śniegu po pas, albo lepiej uniemożliwiającym wszystko inne oprócz puszczania dymka. Działalność koni w porze zimowej jest mile widziana przez pozostałych łojantów którzy ponad ekstremalizm cenią sobie zdrowy rozsądek.
KORBA - patrz przypak; ważny jest stosunek korby do torby.
KRZYŻ - Często podczas wspinania musimy łapać się tak, że ręce krzyżują się. To właśnie to.
KURSANT - początkujący łojant, istota biedna i ze wszech miar godna współczucia.
LINA - element wyposażenia łojanta, uniemożliwiający mającym słabą psychęa przedwczesny powrót do domu. Popularne powiedzenie związane z liną brzmi:
''po co dźwigasz linę chłopcze
lina ciężka że mój Boże
Jak się w schronie up....
Lina nie pomoże''
LOT - szybkie podążanie łojanta w kierunku środka grawitacji którym w tym przypadku jest Matka Ziemia.

ŁOIĆ - wspinać się.
ŁOJANT - wspinacz - osobnik świadomie decydujący się na wchodzenie do góry (możliwie najtrudniejszą drogą !) bez możliwości czerpania z tego wyraźnych korzyści materialnych.

MIŚ - element życia towarzyskiego na taborze lub w schronie. Odwieczny podmiot mrożących krew w żyłach opowieści, np. takich : ''Stary, budzę się skacowany - a tu ktoś grzebie w przedsionku namiotu. Widać tylko wypinające się płótno. Więc ja, stary, cichutko... i jak nie przyłożę z buta! A tu taki ryk potworny! Wyszedłem drugą stroną namiotu...''.

ODPADNIĘCIE - faza wspinania kończąca ruch wspinacza do góry (lub w bok) i bezpośrednio poprzedzająca lot.
OKAP - Duża przewieszka.

PAKOWAĆ - trenować bułę. Początkujący łojant musi dużo pakować aby stać się ekstremalistą. Ekstremalista musi pakować jeszcze więcej aby być lepszym od innych ekstremalistów.
PARTNER - osoba która bardzo nieroztropnie zdecydowała się powspinać razem z nami.
PIĄTY LAWINOWY - Okres w którym lawiny zapier**lają pod górę.
PRZYPAK - siła mięsni, duża buła.
PRÓBA OGNIA - Próba dokonywana wyłącznie przez zaprawionego łojanta kontrolującego czy herbata posiada właściwą konsystencję składników ze szczególnym uwzględnieniem koncentratu energetycznego. Herbata właściwie zaprawiona winna się zapalić po przytknięciu do jej powierzchni płonącej zapalniczki. Jeśli herbata zapala się od samej iskry zapalniczki jest zbyt skoncentrowana. Należy wtedy upić conajmniej połowę i przystąpić ponownie do jej przyrządzania.
PSYCHA - Morale łojanta. Psycha może siadać. Tu pozwolę sobie zacytować słynne powiedzonko: ''Gdy pogoda licha, gdy siada psycha, na Mnicha bracie, na Mnicha!''

RZĘCH - górska odmiana syfu - czyli takie miejsce w ścianie gdzie łoić nie ma jak, rośnie trawa, kamory lecą na łeb, a iść trzeba dalej.
Roboty wysokościowe - specjalny rodzaj treningu, często stosowany w naszym kraju.

SCHRON - Miejsce będące w marzeniach zakończeniem każdego łojenia. Najbardziej popularne życzenie związane ze schronem brzmi : ''tyle wejść ile wyjść''.
SIADANIE - u łojantów siada buła lub psycha. Siadanie buły oznacza że łojant wyraźnie słabnie. Konsekwencje tego zjawiska są bardzo poważne - mogą doprowadzić do odpadnięcia, lotu i niekiedy glebowania. Siadanie psychy jest równie groźne. Łojant może odmówić współpracy i oświadczyć, że definitywnie kończy ze wspinaniem. Nie ma wtedy dla niego większego znaczenia, że akurat znajduje się w samym środku ściany.
SIKLAWA - popularne określenie szlaku wzdłuż wodospadu o tej samej nazwie. Siklawa jest jednym z najładniejszych miejsc w Tatrach, przejście przez niełojantów bezpieczne jedynie w okresie letnim, stąd powiedzenie:
Raz tu poszła jedna baba
Rad niepomna między stawy
Bardzo szybko też spadała
Szlakiem wzdłuż Siklawy.
STONKA - odsetek naczelnych z gatunku Homo Sapiens Sapiens, przejawiający na szlaku wybitne instynkty stadne.
SZCZUR - Podstawowy element do wytworzenia herbaty w górach składający się z herbaty w torebce + sznureczka. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od starożytnego zwierzęcia lubującego się w pływaniu niekoniecznie w herbacie.
SZMATA - oprócz sponiewieranego kawałka materiału oznacza podciągnięcie się (zadanie) na jednej ręce.
SZPEJ - karabinki, lina, kości (do asekuracji), haki, pętle, oraz inne żelastwo jakie bierze ze sobą łojant na wspinanie.

TELEGRAF - łojant który szarpnął się na więcej niż powinien zaczyna dostawać (ze zmęczenia) niekontrolowanych skurczów w nodze w związku z czym ww. zaczyna się trząść jak telegraf. Często zjawisku temu towarzyszą żałosne okrzyki łojanta '' -Kur..! Już nie mogę!''.
TORBA - masa własna, mierzona w kilogramach u kursanta a w gramach u ekstremalisty.

UPRZĄŻ - element psychologiczny łączący łojanta ze szpejem. Używają jej osobniki pozbawione potrzeb fizjologicznych w ścianie.

WIELKA GALERIA GANKOWA - najbardziej wyczerpująca łojantów galeria w Tatrach. Zasadnicza trudność polega na wejściu bez szpeju następnego ranka po kiblowaniu w schronie i nocnym uzupełnieniu energii poprzez napoje o wysokiej zawartości kalorii (np. C2H5OH). Galeria znajduje się na lewo patrząc od wejścia do schronu w Piątce.
WIELKA GRAŃ KRUPÓWEK - rejon najczęściej zdobywany przez wszystkich nie będących łojantami, a twierdzących iż byli w Tatrach.
WPINKA - moment wpięcia liny w kolejny punkt asekuracyjny. Czynność ta zmniejsza prawdopodobieństwo obciążenia spodni łojanta zbędnymi produktami przemiany materii.

ZADAĆ - dokonać, uczynić. (np: podciągnąć się) np.: zadać 30 razy na drągu - podciągnąć się 30 razy na rękach. Łojant powinien zadawać solidnie lub masywnie.
ZAKLAMIĆ - złapać się takiego chwytu (klamy) że nawet traktorem cię od niego nie oderwą.

ŻYWCOWAĆ - łoić bez asekuracji.
''ŻYWIEC'' - (to żadna reklama czy kryptoreklama) - Wiadomo co... oczywiście BEZALKOCHOLOWE. ;-)


-----

ŹRÓDŁO:
Autor/autorzy nieznani. Słownik znaleziony szczęśliwym trafem w sieci P2P. Istnieje spore podobieństwo do treści ''Małego słownika slangu wspinaczkowego'' autorstwa Z. Tumidajewicza z książki W. Sonelskiego ''W SKALE - zasady alpinizmu'', wyd. Almapress, Gliwice 1988r.
W weekend, uzupełnię hasła o te z książki i podpiszę jednoznacznie.
---
Edytowany: 2007-10-11 21:11:29
-------------------------------------------
pozdr.

Odpowiedz
#2
Narobiłeś się przy pisaniu:-)

Edytuj i dopisz- Czajnik- określenie wypierające powoli kursanta. Czajnik znajduje się na dnie hierarchii ale o duży stopień wyżej niż sic! STONKA, o której zapomniałeś. Zdefiniuj może stonkę ja sie nie podejme bo juz tu dzikie awantury o to były:-)

Odpowiedz
#3
Baldering, bouldering - krótka droga bez asekuracji liną, zazwyczaj bardzo trudna składająca się zaledwie z kilku przechwytów
Bald - problem boulderowy
Bania - podobnie jak strzał; dynamiczny ruch do chwytu
Dupówa - dupna pogoda, deszcz, silny wiatr
Jedynki, dwójki - oprócz potocznego określania trudności dróg (VI.I, VI.II) opisują chwyty; na jeden palec, na dwa palce
Lampa - piękna, słoneczna pogoda
Rest - odpoczynek
Strzał - bardzo dynamiczne przejście do kolejnego chwytu, swego rodzaju skok
Top - (używany przede wszystkim w boulderingu) koniec trasy, góra
Wiadra - rodzaj głębokich i zazwyczaj łatwych chwytów
---
Edytowany: 2007-10-11 11:12:21
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#4
Ja mam jescze jedno:

warzyn - Wspinaczkowy ignorant i lamer. :D

A tak na serio czy jest coś takiego jak nadchwyt?? Ostatnio takie cosik słyszałem...
---
Edytowany: 2007-10-11 11:33:54
-------------------------------------------
Wawrzyn to Laur, Warzyn to JA! :)

Odpowiedz
#5
jest, jest i nadchwyt i podchwyt :)

warzyn to zbieraj cztery litery i na Fortecę uderzamy w przyszłym tygodniu :)
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#6
Z chęcią... Się odezwę do Ciebie niebawem

Połotamy wiadra :)
-------------------------------------------
Wawrzyn to Laur, Warzyn to JA! :)

Odpowiedz
#7
LATARNIA-to jest takie male cos co swieci czasem na glowie inaczej czolowka
PRAD-''przyprawa'' do herbaty
DECHA-karimata im wiecej dziur tym lepiej gdyz sekacz jest dobrym przysmakiem
CONDOM, SKARPETA-spiwor
-------------------------------------------
Gory sa jak kobieta

Odpowiedz
#8
raczej ''nachwyt'', nie ''nadchwyt''
-------------------------------------------
wasyl

Odpowiedz
#9
Kryzys - gdy wydaje Ci się,że nie dasz rady zrobić kroku ale i tak robisz go i idziesz dalej. Na szczęscie to chwilowe. Niedawno ktoś miał kryzys a nazwał wędrówkę w górach ''marszem śmierci'' ale i tak doszliśmy:)
-------------------------------------------
jaka piękna jesien:)

Odpowiedz
#10
~Wasyl
zależy niektórzy czasem zamiast z nachwytu kozystaja z nadchwytu w postaci fakerka zaraz nad klamą potem dajac ze szmatu wzbudzaja entuzjaz opalających sie poniżej niewiast (sytuacja spotkana na podzamczu)

Odpowiedz
#11
Gigantyczna skarbnica wspinaczkowych kwiatuszkow jezykowych :) znajduje sie w serwisie adrenalina.onet.pl (>wspinaczka>slownik)... Ubaw podczas lektury gwarantowany, choc objetosc i kwestia praw autorskich raczej wykluczaja wklejenie tego w calosci na ngt :)

Tak czy inaczej - milej lektury
-------------------------------------------
...znowu z dala od gor...

Odpowiedz
#12
a ja miałam zaszczyt czytać ten ''słownik'' Darka przed premierą! ;)
jak mi się coś przypomni to dorzucę parę terminów ;]


O, i już mi się przypomniało:

FRAJDA: zjawisko - i zarazem reakcja na zjawisko- które następuje po wrzuceniu ogromnej ilości suchych gałązek swierkowych do ogniska.
używamy zwrotu ''zróbmy frajdę'', gdy mamy zamiar wrzucić na ogień dwumetrowy stos gałązek a potem mieć radochę patrząc jak się pali;)

KOLEŚ- niedźwiedź

''ŚLACHTA'' I BURŻUAZJA - osobniki przyjeżdzające w góry (lub miejscowosci górskie-turystyczne) z zanadto wypchanym portfelem.
---
Edytowany: 2007-10-11 15:16:48

Odpowiedz
#13
k2cl - popieram w 100 %

http://adrenalina.onet.pl/0,0,1754,slownik.html


tak dla porządku.. wklejałem to kiedyś... i myślę że to wypełnia jakiekolwiek zapotrzebowanie na słownik wspinaczkowy... a i klimatyczne jest ;) (faktem, niektóre rzeczy juz nie sa stosowane...)

Odpowiedz
#14
FAKER - dziurka na jeden palec, inaczej jedynka ;)
-------------------------------------------
www.semow.cba.pl

Odpowiedz
#15
No to jeszcze kilka słówek używanych przez mojego partnera:

Dupowspór - uprząż
Perverso - reverso

Poza tym:
BUŁOWAĆ SIĘ - tracić moc; jak ktoś mówi ''zbułowałem się'' to znaczy, że stwardniały mu przedramiona/plecy i już nie trzymają jak powinny.
NAPIERAĆ - no napierać ;-)

Warto jeszce zaprezentować nie tak znowu rzadki (i wbrew pozorom przyjacielski) dialog na stanowisku (szczególnie na dłuższych drogach):

- Mogę iść?
- Sp***dalaj.

Odpowiedz
#16
A jeszcze:
PRECEL, PRECLIĆ - jak sięlina precli, to znaczy że powstają na niej zawijasy w kształcie precelków. Potem jedne precelki wchodzą w drugie, przeplatają się, zaciskają - i już mamy zajęcie na 15min. Termin alternatywny - chłamić się ;-)

Odpowiedz
#17
z określeń szpeju znam ''kaziowe'' i ''kaziowate''... w swoich początkach te słowa wskazywały jasno na znanego producenta - Kazia Mordercę, ale teraz używa się juz do każdego podejrzanego szpeju...

Odpowiedz
#18
OLEWAM CIĘ! - ,,Nie asekuruję!''
LANO!!! - ,,Uwaga rzucam linę!''
PAŹDZIERZ = rzęch
CENTRUM WSTYDU = Forteca

Odpowiedz
#19
w sumie to nie wiem po co to (bo takich ''slownikow'', to bez liku jest), ale jak juz jest, to dorzucilbym:
oblak
zebro
pletwa
''of³ajd''
krux
DDS
wyprzedaz (lecace pralki,tv,lodowki)
komendy, np. ''olej!'' (zamiast uzywanego niegdys ''mam auto'')
reibung (czyt. rajbung)
drajciulowanie (rozpieprzanie sprzetem drog chodzonych normalnie bez)
solo
spre¿
trawki
korker
szambonurek
-------------------------------------------
Maciej

Odpowiedz
#20
byba
miejsce gdzie powinien być piekny zatrawiony kawałek gruntu, na półce czy innym połwyspie skalnym, w sam raz na namiot. Niestety pokryty niewiedzieć czemu wyłącznie błotem bez śladów czegokolwiek co zawiera chlorofil

''droga nie bangla'' miało być prosto a tu trudności nicholkery przejść nie idzie

Odpowiedz


Skocz do: