Liczba postów: 46
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.01.2005
Wydaje mi się, że przede wszystkim zależy to od namiotu (wentylacji i wodoodporności). Chyba kazdy śpiwór puchowy (ze średniej półki) będzie po nocy zawilgocony. I nie zmieni tego nawet płachta biwakowa, a z własnego doświadczenia wiem, że w wielu przypadkach po noclegu w płachcie typu Salewa/Małachowski śpiwór jest wręcz mokry (kiepska oddychalność). Co innego oczywiście, jeśli Twój namiot ma kiepską wentylację i po kazdej nocy jest mokry. Niestety ja tak mam z moim ''Przystankiem Alaska'' - po prostu śpiwór muszę suszyć każdego dnia, jeśli śpię w zamkniętym namiocie. Wtedy dobra płachta naprawdę się przydaje. W zimie przeważnie staram się spać w otwartym namiocie i wtedy wszystko jest fajnie. Poza tym od jakiegoś czasu również zrezygnowałem z płachty podczas spania w śpiworze puchowym bezpośrednio w śniegu (oczywiście przy ładnej i bezwietrznej pogodzie) - efekt jest taki, że na spiworze tworzy się cienka warstwa szronu, który rano wystarczy strzepnąć. Oczywiście zrobisz, jak uważasz, ale moim zdaniem nie warto inwestować w płachtę typu Małachowski. Chyba lepiej dołożyć i kupić naprawdę porządną.
-------------------------------------------
Łukasz
Dziękuję za radę. Czy mógłbyś mi polecić jakieś dobre płachty biwakowe. W zasadzie cena nie gra roli(oczywiście w granicach rozsądku). Ważne jest dla mnie aby była to płachta o dobrych parametrach. Może znasz jakieś sklepy w Warszawie, gdzie mogę zaopatrzyć się w taką płachtę (najlepiej dwuosobową). Płachtę jakiej firmy wybrać najlepiej? Jeśli nie w Warszawie to może znasz jakieś sklepy on-line (także zagraniczne)?
Jeśli chodzi o patent z otwieraniem namiotu na noc, napewno go przetestuję przy najbliższej okazji.
Pozdrawiam,
-------------------------------------------
Marek
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.01.2005
''Millet''. Nie wiem niestety, czy produkują płachty dwuosobowe, nie mam pojęcia, czy są dostępne w okolicach Warszawy, ale w Krakowie ich nie widziałem.
-------------------------------------------
Łukasz
Liczba postów: 927
Liczba wątków: 31
Dołączył: 12.04.2005
Zamiat płachty godny polecenia jest namiot Raid Colemana - rozmiary trumny, jednopowłokowy, 980 g, po spakowaniu wielkości zwiniętej kurtki. Trudno powiedzieć, jak zachowuje się na silnym wietrze - jest to dość prosty tunel - ani przy dużym opadzie śniegu. W porównaniu z podanymi tu przez przedmówców patentami jest dużo prostszy i chyba pewniejszy. Można oobejrzeć np. tu:
>http://www.outdoormegastore.co.uk/acatalog/Cole man_Expedition_Tents.html<
Sołtys
Też zastanawiam się od jakiegos czasu nad małym 1-2 osobowym namiotem. jako alternatywą dla płachty biwakowej. Coleman Raid wydaje się jak najbardziej ok. Miałem go już nawet w ręku. Rzeczywiście - jak na standardy namiotowe (nawet biorąc pod uwagę jednopowłokowce) jest malutki i lekki. Konstukcja wydaje się całkiem funkcjonalna. Szczególnie wejście z boku. Znalazłem nawet link z wrażeniami użytkowników: http://budo.net.pl/viewtopic.php?p=615283.
Przydały się test na NGT, albo przynajmniej jakaś opinia jeśli ktoś używa...
Szkoda, że Raid jest jednopowłokowy. Jeśli ktoś ma śpiwór puchowy,i szuka czegoś na samotne wypady, to raczej niepowinien brać go pod uwage? Generalnie jestem do jednopowłokowych namiotów uprzedzony, ale nigdy go na oczy nieiwdziałem,więc jak to z tym jest?
-------------------------------------------
pozdrawiam
Od kilku lat sypiam w płachtach biwakowych gore-tex,termoactive maiłam tez śpiwór z małacha bezpośrednio w membranie termoactive 2l.
-płachta goretex US Army
-płachta goretex francuskiej legi.
-płachta termoactive 2L
Obecnie używam śpiworów puchowych małacha 1000 i 300g puchu w zaleznosci od pory roku.
We wszystkich przypadkach zima powoduje osadzanie się szronu wewnątrz płachty i zamoczenie śpiwora po 3 nocach.
I NIE MA MOCNYCH.
Proces ten wywołany jest powstawaniem ''zimnych'' stref pomiędzy śpiworem a płachtą co uniemozliwia proces oddychania tkaniny i osadzanie szronu wewnątrz płachty.
Wg monich doświadczeń proces również następował w śpiworze połaczonym z płachta na stałe - choć nie mogłem pod nią spojżeć (śpiwór też był mokry po trzech nocach)
W lecie płachty sprawują sie lepiej choć zawsze powodują zatrzymanie czesci wilgoci w śpiworze i tak naprawdę po kiliku dniach w deszczu konieczne jest rozpalenie ogniska :)
Obecnie planuje kupić mały namiocik na zimowe wycieczki powyżej 3 nocy . Niestety wiekszość lekkich namiotów jest 3 sezonowa , jednak myślę że śpiwór puchowy wytrzyma więcej nocy bez suszenia.
Z tego co wiem to jednopowłokowe (małe namioty) w zimie rówinież doprowadzą do zamoknięcia śpiwora ponieważ każde dotknięcie ścianki powoduje przekazanie wilgoci na śpiwór a raczej trudno się tak rozłożyć żeby nie dotykac ścianek.
Taka sytuacja odtyczyła równiez
-------------------------------------------
bartek
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11.01.2006
Używałem namiotu RAID Colemana we wrześniy 2005-Gorce,Beskid Sądecki,Bieszczady.Zaprojektowany OK,ale wykonanie-kiepskie!
Plusy:waga!-co prawda nie 980g,jak podaje producent ale 1100g(ważyłem),2.wejście na całej długości rozpinane+moskitiera!,3.system wentylacji super,dzięki czemu,choć to namiot jednopowłokowy,skraplanie pary występuje w granicach rozsądku,4.przyłączona do podłogi torebka z siatki,w którą wsuwa się namiot po złożeniu i mamy naprawdę mini-pakunek!,5.trzebaby jeszcze wspomnieć o stelażu i szpileczkach(1/3 dł. normalnych szpilek i trzymają!!!) zrobionych ze scandium--b.mocne i lekkie.6.cena nie niska ale nie powalająca--409zł
Minusy:to wszystko,co napisałem wyżej jest tak piękne,że aż żal napisać prawdę do końca:minus jest jeden--WYKONANIE.Stelaż wsuwa się do tuneli(jeden wyższy nad głową,drugi niższy w nogach).Tunele są wszyte wewnątrz namiotu.Otóż przy wsuwaniu stelaża--delikatnie--już za pierwszym razem miałem problemy.Lekki opór i patrzę:przebity tunel!Przyglądam się i widzę,że tunel w tym miejscu jest wszyty z pomarszczeniem.Póżniej rozkładałem namiot jeszcze ostrożniej a i tak w ciągu dwóch tygodni przebiłem jeszcze w dwóch miejscach.Materiał jest b.cienki(żeby był lekki) i w związku z tym słaby.Drugi problem oprócz pomarszczonych tuneli związany z jakością wykonania to taśma oklejająca szwy:po paru dniach zaczęła się odklejać w kilku miejscach.I wtedy zobaczyłem malutką metkę:Made in China! Tak,takiego barachła nie zrobiliby w Europie czy w Stanach.I w 100% nie jest to podróbka!Rzecz kupiłem w znanym i porządnym sklepie internetowym.I reklamowałem i zwrócono mi kasę bez żadnych problemów.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 1
Dołączył: 11.01.2006
Jeszcze raz.Napisałem o namiocie choć tematem jest płachta biwakowa,ale RAID Colemana zachwalany był na stronie internetowej w ten sposób:''Koniec płacht biwakowych! Teraz mamy namiot RAID'' I rzeczywiście,pomysł i projekt super(ja jednak wolę tunele do stelaża na zewnątrz namiotu),żeby tylko ktoś to zrobił porządnie.
Witam
A czy ktos obcowal z plachta krakowskiego EKSPLO ? Pisza ze wodoszczelna...ktos wie czy to ma jakas membrane ? Cena 143zl zacheca.
Tedtoffi > Dzięki. Właśnie tego mi brakowało. Byłem niedawno w jednym z warszawskich sklepów gdzie rozłożyliśmy namiot na podłodze. Mam identyczne spostrzeżenia w kwestii jakości tuneli. Miałem bardzo duże problemy z wepchnięciem stalaża do końca tunelu i w efekcie mi się to nie udało. Materiał rzeczywiście sprawia wrażenie badziewiastego. Wniosek z tego jest taki że chyba jednak lepiej przeboleć te dodatkowe kilkaset gram i zdecydować się na Gossamera Wolfskina albo np Micrę Salewy.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 27.11.2005
Poruszyliscie temt lekkich namiocikow zamiast plachty biwakowej, wiec co sadzicie o tym:
http://www.sackundpack.de/product_info.php/cPath/77 _187/products_id/778
Liczba postów: 1750
Liczba wątków: 29
Dołączył: 07.01.2006
wygląda to trochę jak polskie namioty z lat 70-tych, tylko że one ważyły wtedy coś około 8 kg albo i więcej a worek ledwo mieścił się w bagażniku Poloneza Caro :))Do malucha to się na dach mocowało...na niezbyt wietrzne warunki powinien w zupełności wystarczyć, ale chyba lepiej by było ponosić te 900 g więcej i sobie komandosa sprawić :)
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...
Liczba postów: 319
Liczba wątków: 3
Dołączył: 27.07.2004
Piszą, że ma bardzo liczne punkty mocowania i daje rade na silniejszym wietrze... generalnie jest to jednopowołkowe skrzyżowanie płachty z namiotem, bardzo lekkie, z bidą ma pomieścić dwie osoby [wtedy bagaż na zewnątrz;)], a dla jednej jest nadto wysatrczajacy. W warunkach bezwietrznych lub dużej wilgotności należy sie liczyć ze spora kondensacją, ale ma dwa duże wywietrzniki.
Widać, że opis na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń, a nie bleblaniu producenta...;)
pozdrówka
-------------------------------------------
Tomaszek
Liczba postów: 64
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12.12.2005
Czy Kokon Pajaka jest zrobiony z materiałów oddychalnych?
Ktoś tego użyał?
-------------------------------------------
jestem harnaś z Gór Kawczawskich
Różnica przy spaniu w płachcie zimą wynika też np z faktu czy oddychamy na zewnątrz czy do płachty. Jeżeli będziemy oddychać w płachcie w np. zamieci - nie ma bata i tak będziemy mieli doczynienia z kondensacją pary wodnej. W tym przypadku żaden goretex nie pomoże. Jedyne rozwiązanie to krzynka klimatyzacyjna z kombinezonu radzieckiego astronauty.
Pozdrawiam
atanor Uzywałem odddycha ale tyle ze nie ma co o tym pisać zabardzo w gore tez spałem.
Generalnie lipa z plachtami polega n tym ze punkt rosy (czyli miejsce gdzie para wodna zaczyna sie skraplać) jest dokładnie miedzy tkanina śpiwora a tkanina płachty. Efekt taki sam jak w jednopowłokowaych namiotach.
A taeraz na plus: płachty pajaka zaprojektowane zostały przy czynnym wspołudziale harcerzy z Bielska (ZHR Hufiec Harcerzy na Podbeskidziu im A.K.) w zwiazku z czym plachty można łaczyc ze soba tworzac plandeke o maksymalnych wymiarach 4mx20m lub konstruujac niemal dowolne zadaszenia (na powierzchni płachty po jej rozpieciu jest 9 punktów montażowych)
Z lekkich konstrukcji - fajnie pomyślanych - to proponuję zwiedzić stronę Black Diamonda
Pozdrawiam
Liczba postów: 64
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12.12.2005
Czy robią płachty biwakowe z Eventu?
-------------------------------------------
jestem harnaś z Gór Kawczawskich
Atanor - robią- widzialem na jakiejś stronie jak szukałem plachty, tylko cena o ile dobrze pamietam to 210$
|
