To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Obuwie ''trekingowe'' Badura
>> ''W czasie użytkowania jakość skóry pogorszyła się. Jej wygląd już nie jest taki jak powinien być.''

A czy poza zmianą wyglądu skóry (jakiej skóry? nubuk? zamsz? licówka?) coś się pogorszyło, np. wodoodporność czy oddychalność? Bo np. w przypadku nubuku czy zamszu, zmiana wyglądu po czasie może być czymś naturalnym.

Jakieś zdjęcia?
-------------------------------------------
http://www.westerplatte.org

Odpowiedz
Zdziwiona jestem takimi opiniami. Mój narzeczony od 3 lat ma tę samą parę butów Badury i nie zdarzyło się, żeby miał z nimi jakikolwiek problem. Chodzimy na wycieczki, po górach, w zimie, w śniegu itp i buty trzymają się dobrze. Widać na nich ślady użytkowania co jest normalne po takim okresie czasu ale nie zdarzyły się dotąd żadne problemy z podeszwą czy też przemakaniem.

Odpowiedz
Bo widzisz, są dwa rodzaje firm produkujących badziewie:

Pierwszy rodzaj to firmy, których produkty mają tą samą niezmiennie beznadziejną jakość. Takie prędzej czy później znikną z rynku, no chyba że cena koresponduje z jakością.

Drugi rodzaj to takie gdy kupowanie ich produktów przypomina rodzaj loterii, w której zwycięzcy otrzymują przyzwoity produkt, a reszta może swoje ''losy'' wywalić do kosza.

Jak widać z poprzednich stron loteria ''Badura'' ma nielicznych zwycięzców, no i losy trochę jakby drogie.
---
Edytowany: 2012-11-11 14:53:22

Odpowiedz
Witam
Ja zakupiłam wiosną buty Badury, gdzie po 3 miesiącach rozeszły się na szyciu.
Po rozpatrzeniu rzeczoznawcy, opinia brzmiała tak: niewłaściwe dopasowanie obuwia do stopy, odrzucenie.
Dziś zaniosłam do szewca, 15 zł i mam gdzieś firmę badura. Po zakupie klient ich nie obchodzi.
-------------------------------------------
A

Odpowiedz
kupiłem buty badury na początku odeszła podeszwa zareklamowałem i zrobili potem poszły szwy oddałem do szewca zrobił i po paru miesiącach znów poszły w jednym bucie szwy
-------------------------------------------
nicałek

Odpowiedz
Czy miałeś na myśli:

''Kupiłem buty Badury. Na początku odeszła podeszwa. Zareklamowałem i zrobili. Potem poszły szwy. Oddałem do szewca, zrobił i po paru miesiącach znów poszły w jednym bucie szwy.'' ?

Odpowiedz
JESTEM POSIADACZEM BUTÓW BADURA I NAPRAWDE
N I E P O L E C A M
Nowe po pol roku rozwalily sie, pekla podeszwa a gdy zlozylem reklamacje to mi jej nie uznali. stwierdzili ze nie szanowalem obuwia mimo ze czesto je pastowalem. na dodatek nie mozna sie dodzwonic do działu reklamacji!!
N I E P O L E C A M !!!
-------------------------------------------
weegorz

Odpowiedz
To ja dorzucę swoje 3 grosze. W 2010r potrzebowałem na ostatnią chwilę buta trekkingowego, a że mieszkam w Wadowicach to pierwsze co zrobiłęm podjechałem do sklepu przyfabrycznego Badury i kupiłem tam buty ''trekkingowe'' za 300zł. Nie miałem zbyt dużego pojęcia jak powinien wyglądać i zachowywać się taki but, więc kupiłem co było i nawet wizualnie nieźle wyglądało.
Teraz tak: but przez te 3 lata przeszedł kilkadziesiąt/kilkaset km w Tatrach i okolicach, służył też jako but zimowy. Właśnie zaczął się rozpadać.
Membrana Sympatex działała mniej więcej rok póki jej całkowicie nie przemoczyłem i coś jej się porobiło i dość słabo oddychała. Podeszwa wytrzymała ale nijak nie trzymała na mokrej skale. But praktycznie w ogóle nie trzymał kostki.

Podsumowując:but jako but oceniam na dobrą 4+. Jako but trekkingowy, który powinien trzymać na skale, zabezpieczac staw skokowy na słabą trójkę.

Odpowiedz

Trafiłem na ten watek gdyż uzytkuje buty Badury od 5 lat i rozglądam sie za kolejnymi butami na zimę. Czytam i oczom nie wierzę widząc tyle negatywnych opinii. Posiadam prosty, czarny model z sympatexem. Moje buty nigdy nie przemokły, zimowa plucha i śnieg nie dały sie odczuć wewnątrz buta. Dodam, że regularnie pastowałem bezbarwna pasta w płynie. Przez większość dni w roku dojeżdżam do pracy na rowerze (ok 7km w jedna stronę), zima również, właśnie w badurach. Nie odczułem żadnych niedogodności z poceniem stóp czy zapachami. Podeszwa ma się zupełnie przyzwoicie.

Jako but zimowy dla aktywnej osoby na długie lata (a raczej zimy:) - zdecydowanie polecam. Nie eksploatowałem ich intensywnie w trudnych warunkach. Kilkukrotnie miałem okazje przecierać zaśnieżone szlaki, natomiast nie mogę wypowiedzieć sie na temat regularnego używania tych butów w górach. Po 5 latach mam widoczne spore załamania materiału przy zgięciu palce-śródstopie, nigdy nie przemokły stąd żal się ich pozbywać. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Buty zimowe i letnie to prawdziwa tandeta, kupowałem dużo pare ale każde reklamowałem, zawiodłem sie i juz bubli nie kupię, prawie wszystkie były naprawione ale beznadziejnie i nadal nie spełniają oczekiwań, w okresie reklamacji podeszwy pękały lała się do nich woda i ponownie nie chciano ich naprawić, ładnie wyglądają ale są dużo za drogie jak na takie kłopoty, służę pełną dokumentacją z korespondencji i dokumentacją fotograficzna, buty wyglądają jak nowe a nie można ich nosic
-------------------------------------------
kluczas

Odpowiedz
Zastanawiam się coraz częściej nad sensem istnienia tego wątku.....

Odpowiedz
Watek nie jest zły, a nóż kogoś ustrzeże przed błędem.
Ale necroposting może już być.
:)

Odpowiedz
Używałem butów trekingowych Badura przez 4 lata,po Beskidach, Tatrach Wysokich(kilka razy Orla Perć,Rysy),Słowackie Tatry Zachodnie(w tym Rohacze),także w warunkach zimowych i sprawdziły się doskonale. Po tym czasie podeszwa była już gładka,więc zmienilem na Salewa Mid Trainer gtx,które po 1,5 roku użytkowania są w takim stanie,że na pewno nie posłużą mi długo,a kosztowały dwa razy tyle co Badura. Moja żona również ma badury(prawie 6 lat),z tym że użytkuje je 4-5 razy w roku,ale jest z nich zadowolona i pewnie będą jej jeszcze długo służyć.
-------------------------------------------
xyz

Odpowiedz
Też popełniłem raz buty Badura. Użytkowane wcale nie jakoś intensywnie. I też przydarzyły się im dokładnie przypadłości opisywane na ostatnich stronach tego wątku (podeszwa, szwy). Po okresie gwarancji/rękojmi/niezgodności czy czego tam jeszcze. Buty do kosza, więcej ich nie popełnię.

W podsumowaniu nasunęły mi się dwie refleksje:
1. Badura zdaje się być należąca do firm rodzaju drugiego, opisanego wyżej przez McToffika, lecz ostatnimi laty znajdująca się niechybnie na równi pochyłej, zmierzającej niechybnie ku firmom rodzaju pierwszego.
2. Odnośnie rozważań Administratora. Ma sens istnienie tego wątku. Odstraszy potencjalnych nabywców przed bardzo nietrafionym zakupem za wcale niemałe pieniądze.

Odpowiedz


Skocz do: