To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Letni test bielizny Jaxa dzięki www.weld.pl
#21
no to czas na opinie po sezonie letnim...

uzywana w pracy w polu, gorskich wedrowkach, w podrozy i na obozie harcerskim (warunki wytezonego wysilku, roznych temperatur i narazenie na mechaniczne uszkodzenia), nie cackalam sie z nia wcale

jako warstwa samodzielna, ale to tylko pare razy w najwiekszym upale; inaczej pod koszulka power dry, lub polarkiem 100, czasem na 2 koszulki tez windstopper lub polarek 100 i w czasie deszczu kurtka na kazdym z tych zestawow, czyli w bardzo roznych kombinacjach

tak jak pisalam wyzej:

''+'' czyli PLUSY:

+ mila w dotyku i miesista, nie czuc ze to 100% sztuczne
+ szybko schnie, (szybciej niz np. quechua, nie scieka z niej woda tylko cala powierzchnia)
+ nie namaka potem
+ nie lapie wogole zapachow ludzkich i jakichkolwiek w trakcie uzytkowania - kilkukrotne katowanie po 3-6 dni bez przerwy i bez prania
+ dobrze dopasowana do kobiecej sylwetki (ale jak dla mnie moglaby byc ciut dluzsza o czym w minusach)
+ kolor - nie widac ew. zabrudzen
+ nie zadziera sie ani nie mechaci
+ dobrze oddycha

''-'' czyli MINUSY
- niewatpliwie najwiekszym minusem jest lapanie zapachow jak jest mokra czyli w praniu i suszeniu (najgorsza rzecza bylo suszenia znana stara metoda czyli spanie w spiworku razem z mokra koszulka... owinelam w recznik szybkoschnacy zeby lepiej odciagalo wilgoc i rano tak smierdziala stechlizna ze nie bylam jej w stanie na siebie zalozyc, duzo lepiej byloby jej nie prac) jak pranie gdzies w trasie to koniecznie suszenie na wiszaco, najlepiej z na wolnym powietrzu, z przewiewem i bez swojskich zapachow...
- w najwiekszym upale czulam dusznosc, ale mysle ze byly to warunki w jakich w czym by sie nie bylo to byloby duszno,
- krotka czesc tulowia - bo nie lubie pokazywac brzucha:P a tak na serio to nie lubie jak koszulka jest na tyle krotka ze ledwo zachodzi na pasek spodni, bo wtedy podwija sie pod plecakiem i powoduje to obtarcie plecow; (mysle tez ze kobiety o bujniejszych niz ja ksztaltach moga miec problem z dopasowaniem jej i przyleganiem do ciala bo material malo rozciagliwy, tak mi sie zdaje)

nie wiem czy to plus czy minus, bo moze na tym polegaja jej wlasciwosci jako coolmaxu, ale przy wiekszym wysilku, i z jakas warstwa na wierzchu mialam wrazenie mokrych plecow, koszulka jednak nie byla mokra, a przy ograniczeniu wysilku (odpoczynek) wrazenie to znikalo

generalnie polecam koszulke na letnie warunki, oraz te wiosenno - jesienne jako najpierwsza warstwa, na zime wg. mnie sie nie nadaje bo za zimno no i ma krotkie rekawy, skoro wtedy trzeba ubrac cos cieplejszego to mozna ubrac tylko ta cieplejsza bielizne i sie nie cackac, ale sprubuje tez w zimie ja przetestowac pare razy i wtedy dokladnie powiem,

uwazam ze jak na jej cene to nie jest to duzo, bo w porownaniu z quechua za nieco mniej niz polowa tej ceny(z nia mi najlatwiej porownywac, bo to druga jaka najczesciej uzywalam) to moge ja nosic bez prania duzo dluzej, ma lepszy kroj (choc krotsza), szybciej schnie i w przeciwienstwie do Q. mi sie nie mechacila

POLECAM
---
Edytowany: 2007-10-14 15:37:26
-------------------------------------------
dziekujeSklepowiWELDiAdminomNGTzaUdostepnieDoTestu

Odpowiedz
#22
Na wstępie przepraszam ze tak długo musieliście czekać na test:), nie będę się tłumaczyć, czemu tyle to trwało, bo wiadomo, że winą było moje chorobowe lenistwo:). Gumi już mnie poganiał więc przydałoby się coś napisać. Nie mam mu tego za złe, bo czasem potrzebuje bata by wziąć się do roboty ;P. Dobra, ale dość tłumaczenia:).

Dostałem jak można przeczytać koszulkę JAXAMOUNT Tori Cool EX
Model:C003EX;
Materiał: 100% polyester COOLMAX;
Kolor: Beż/Grafit
(Informacje przepisane z metki) Zdjęcia poniżej.

http://img517.imageshack.us/my.php?image...068bk4.jpg
http://img504.imageshack.us/my.php?image...069tb4.jpg
http://img517.imageshack.us/my.php?image...070qp6.jpg
http://img517.imageshack.us/my.php?image...073aa4.jpg

Pierwsze wrażenia.
Strasznie długo na nią czekałem, bo teoretycznie powinienem ja mieć już na IX Zjazd NGT (marzec), a otrzymałem ja hmm w lipcu (jak dobrze pamiętam tzn. cos koło wakacji). No, ale jak dostałem zaraz otworzyłem przesyłkę, wcześniej takiej koszulki nie miałem wiec byłem ciekawy, co potrafi takie HiTech ;P, otwieram i co?.....ALE SMIERDZI:)! taka chemia. Na szczęście powisiała trochę na wieszaku i jej przeszło :).
Jaka ta koszulka jest w dotyku? Dziwna, tzn. nie odrzuca, ale taka śliska sztuczna nie jak koszulki bawełniane ze sklepu (ale co ja wam tłumacze pewnie lepiej wiecie:).

Prawdziwa eksploatacja
Postanowiłem ze użyje nowej koszulki na jakąś specjalna okazje tą specjalna okazja był wyjazd w Tatry :D (było superrrr to chyba nie sprawiła koszulka, ale kto wie ;) ).
Ubrałem ja na dłuższe wyjście. Po przejściu kilku km i dość mocnym podejściu (dla tych co nie czytają między wierszami to po spoceniu się ;) ) musze przyznać ze działa. Pot jest szybciej odprowadzany ze skóry, oczywiście nie dzieje się to nagle, ale widać różnicę. Zwykła koszulka nasiąka potem i taka zostaje do dłuższego postoju, ta zaś odprowadza wilgoć i znacznie szybciej wysycha. Ważna cecha dla estetów jest to że nie tworzą się na koszulce mokre plamy, tzn. do pewnego momentu, jak się człowiek mocno spoci albo poleje woda/piwem :) to widać :) (po tym drugim mogą zostać plany nie wiem nie próbowałem :)).
Wracając jeszcze do łażenia w tej koszulce to dość dobrze chroni ona ramiona od obtarć np. od plecaka. Jest miękka i dość śliska wiec może, dlatego.
Kolejna zaleta jest to ze można ją używać kilka razy :) tzn. jak ubrałem ja następnego dnia to nikt nie uciekał nie unikał mnie, oczywiście to zależy od osoby/pach i od intensywności użytkowania. Oczywiście w codziennej eksploatacji nikt nie będzie takiego recyklingu próbował, ale w górach dla oszczędności miejsca w plecaku może tak kombinować (i wcale się nie tłumacze :P, kto bez winy niech pierwszy rzuci kamień ;)).

Po praniu
Nie rozciągnęła się, nie zmieniła kolorów, wygląda prawie jak nowa. Prawie, bo trochę się mechaci w moim przypadku na plecach chyba od plecaka.

Codzienna eksploatacja
Szczególnej różnicy nie widzę oczywiście jest dobra, ale trochę mi jej szkoda na zwykłe noszenie. Nie jest ona tania (72 zł), a zwykła bawełniana koszulka sprawdza się równie dobrze. Jak kogoś stać to niech nosi, bo jest fajniejsza (ale określenie, co:)?) ale mi szkoda, ja ją włożyłem za szybkę i używam jedynie na wyjazdy w góry.

Podsumowując dla tych, którym nie chciało się czytać
Plusy:
+ dobrze odciąga pot
+ szybko schnie
+ nie łapie zapachów
+ chroni (w pewnym stopniu) ramiona od plecaka
+ przy nie wielkim spoceniu nie widać plam potu, a nawet, gdy są już widoczne to połączenie kolorów dobrze to ukrywa.
+ zapomniałem to opisać w tekscie: nie gniecie się mocno.

Minusy:
- śmierdzi po rozpakowaniu
- mechaci po praniu
- cena (wg strony 72 zł)
- oddycha, ale co z tego jak przy tym sapie strasznie ;P

Na końcu chce powiedzieć, że nie jestem zapaleńcem takim jak niektórzy tutaj, ale myślę ze opinia takiego gościa jak ja tez jest ważna :). Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem swoim testem starałem się go pisać „z jajem” by było zabawienie (może nie wszyscy to lubią) i przepraszam, że musieliście czekać tak długo na ten test.
Dziękuję też gumibearMarcin’owi za możliwość testu i za koszulkę :).

Odpowiedz
#23
Koszulke kupiłem na wiosnę 2008 tj. JaxMount Active Coolmax Ex z zamiarem użytkowania na rowerze - dojazdy do pracy - koszulka wyglada dosyc standardowo i nie mam efektu ''wejścia kosmity'' ;)
Wszelkie bawełny odpadały poniewaz moja potliwość ciała jest niestandardowo duża. Na rowerze doznaję efektu ściganta tj. napieram ile wlezie.
1. + Mięciutka w dotyku i wystarczająco długa
2. - Lekko się mechaci po pewnym czasie ale prawie nie widać
3. - Wcale mi szybko nie wysychała ani po praniu ani ogólnie [element przereklamowany], może troche szybciej ale nie jestem pewien tego.
4. - Plamy [z potu] się robią całkiem łatwo, tyle, że się nie rzucają w oczy. Jak kto idzie spacerkiem to i owszem - plam nie ma - cudów nie oczekujcie - większa oddychalność ale bez przesady.
5. ++ Jednak czuć że cienka i oddychająca a w zimniejsze dni daje radę jednak jechać szybko i wiatr jakoś za mocno nie przewiewa.
6. ++ Zapachy. Naprawdę _nie_ma_ klasycznego kwaśnego SmRoDu jak ze sztuczniaka. Jest jakis zapach nie za ładny ale raczej tylko z bliska i do wytrzymania (kto twierdzi,że dwa+ dni chodził i nie śmierdzi ten się chyba przyzwyczaił :D ). Jak zapomniałem uprać to na drugi dzień tez wkładałem ale na pogadanki nie zatrzymywałem zbytnio. ps. Jadam mało mięsa (nie przepadam) - jeśli chodzi o zapachy.
7. -- Po 3 miesiacach (i prawie wyłącznie delikatnym praniu ręcznie) zaczeły robić się dziury pod pachami :(, obecnie koszulki nie używam bo rozdarło to się na maxa. Pragon gdzies zgubiłem. Dwie ''krawcowe'' stwierdziły natychmiast i jednogłośnie: ''szyte tępą igłą''
8. + Koszulka nie zwraca uwagi np. na mieście. Jest dosyc ładna, krój spokojny. Jak kto sie poci od samego chodzenia w upały to mozna spokojnie kupować.

Podsumowanie. Pomimo kosztu ~72zl myślę, że warto. Może za dużo autosugestii i te ohy i ahy .. czuć że to jednak nowa technologia i że działa. Różnica z najtańszymi koszulkami jest wyraźna a czy aż taka duża, że warto dać dwa/trzy razy tyle ..zależy od organizmu ale myślę ,że warto (tylko te niszczesne rekawy u nie :( ).
pozdrawiam
-------------------------------------------
kenubi

Odpowiedz


Skocz do: