To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Quechua Forclaz 50 light
#21
Akacja ma rację damski jest raczej dopasowany i myślę że to samo o męskiej wersji tej bluzy może powiedzieć Traszan ;))

Odpowiedz
#22
;) widze ze moj post dosiegnol glebokich pokladow humory :P

niestety quechua meskie ciuchy potrafi rozmiarowo spaprac ... podobnie jest ze spodniami, mozna by zmiescic w nich ze dwa meskie dupska wypychane niejednym pierogiem, dla tych co nie nosza bokserek takie skejtowskie outdoorowe ciuchy to meka ... chyba ze lubia zasypke ;D

problem jest tego typu ze quechua produkuje jeden kroj na caly swiat a pewnie 90% sprzedazy to usa wiec i ciuch musi pasowac przede wszystkim na ich spasione sylwetki ... no bo jak inaczej wytlumaczyc to ze nosze eske usa czyli emke ue a do mikrych nie naleze

Odpowiedz
#23
Ja noszę amerykańską Mkę, czyli europejską Lkę i akurat uważam, że mi pasuje... :P wniosek - trzeba schudnąć gdzieniegdzie :]
A rękawy na odmianę jak dla mnie mogłyby być ciut krótsze, ale to ja już mam taką przypadłość z większością bluz i kurtek :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
#24
I również ja dołączyłem do zacnego grona posiadaczy tej bluzy. Chociaż wiele nie powiem o niej bo kupiłem dwa dni temu (Kraków; Decathlon - Zakopianka; ''symboliczne'' 34zł), ale od razu po wyjściu ze sklepu w nią wskoczyłem i gdy słońce przyświeciło to było mi w nim za gorąco... także ciepłota na plus. Krój mi bardzo odpowiada - jakoś mi nic nie odstaje itp., ale fakt - brzuszek jakiś-tam mam. ;) Wszystko fajnie się układa, rękawy po podciągnięciu nie opadają - dobre ściągacze są.
Jako pierwsza warstwa - faktycznie materiał jest bardzo przyjemny.

Na razie jestem z niej bardo zadowolony i za taką śmieszną kasę dostajemy na prawdę fajny ciuch, ale pierwszy test górski przeżyje na 13-tym Zlocie NGT. ;)

Odpowiedz
#25
Ja nie nosze z reguły polaru jako pierwszej warstwy - szkoda go potem prać za często.
Ale jeśli o mnie chodzi, to podczas ostatnich wędrówek po Górach Stołowych spisał się Forclaz 50 całkiem nieźle. Okazał się przy tym całkiem wytrzymały na bliski kontakt ze skałami, gałęziami, krzaczorami itp. gdy przedzieraliśmy się przez gęsty las i potem buszowaliśmy po skałach. Żałowałem, że nie mam na sobie wtedy np. bluzy BDU jako ochrony, ale mimo wszytko Forclaz 50 okazał się mocny, mimo swojej pozornej delikatności.
Termika - wiadomo, zależy od osobistych upodobań. Jeśli nie wieje - to jest ok. Jeśli wieje... - to nie windstopper, nie ma siły, trzeba coś na wierzch założyć.
Duża zaleta to dość dobrze dopasowana stójka (przynajmniej u mnie) z zabezpieczeniem od zamka. Krój też uważam za niezły, jak większość moich ciuchów mogłaby mieć krótsze rękawy, ale to szczegół.
Oddychalność wiadomo - doskonała, w końcu inaczej być nie może.
Jako ciekawostkę mogę podać fakt, że zależnie od światła bluza przybiera nieco inne odcienie koloru, zwłaszcza na zdjęciach, gdzie wychodzi bardziej jako ciemne khaki niż ciemna oliwka (tak jak ją widzę na żywo) :P
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#26
W recenzjach na stronie ~włóczylas napisał: ''mam paskudny zwyczaj podwijania rękawów we wszystkim co ma rękawy i po roku noszenia sciągacze nie rozciągnłęły się''

Muszę stwierdzić, że również mam ten zwyczaj chociaż sądzę, że wiele osób tak ma - jak jest za ciepło to pierwsze co to rozsuwamy się, a drugie - podwijamy rękawy. No i po (uwaga!) dwóch tygodniach użytkowania ''gumka'' wykańczająca rękawy rozciągnęła się w obu rękawach. :/

W bluzie chodziłem od poniedziałków do piątków około 30 minut dziennie (w drodze z i do szkoły, potem zostawiałem ją w szatni), natomiast w weekendy trochę więcej - jakieś 3-5 godzin dziennie. Moim zdaniem to nie jest zbyt często. Owszem - rękawy podwijałem, ale bez przesady...

Może mam grube ręce, albo coś (:P), ale pierwszy minus dla tej bluzy...
-------------------------------------------
Jeszcze... tylko 42 dni do 13 Zlotu NGT!

Odpowiedz
#27
Tak mi się przypomniało: zauważyłem, że fason zależy od koloru.

Tzn. kultowy czarny był na mnie za lużny w okolicach mięśnia piwnego (mięsień ostro trenuję, na wiosnę czarny powinien pasować), tak samo kultowy czerwony. Za to oliwkowo-harcerski był dobrze dopasowany, nawet rękawy prawie dobre na długość. Tak więc mierzyć, mierzyć...

Po 3 mies. średnio intensywnego użytkowania (3 wyjazdy, czasem ''na miasto'') nie rozciąga, nie mechaci się. Rękawów nie zawijam :-)
-------------------------------------------
fr

Odpowiedz
#28
fason zalezy od roku produkcji... sa rozne, widac to swietnie na damskich:

mam w domu 5 damskich, kazdy kupiony kiedy indziej ( i szyte tez jak sie okazuje gdzie indziej - podane w nawiasach) i sa roznice (ktore wynikaja gloweniz daty produkcji, a nie miejsca szycia, jak kiedys slyszlam):
1. maj 2006 (tajlandia)
2. lipiec 2006 (tajlandia) (2 egzemplarze)
3. wrzesniu 2006 (chiny)
4. sierpien 2007 (tajlandia)

=> rozmiarowka 1 i 2,3 jest taka sama, ale 4. sa duzo wieksze
=> 1 ( w doroznieniu od 2,3,4) ma haft ''W'' na dole lewego rekawa (logo kaczuchy) i dodatkowa plastykowa metke na karku
=> rozmiar w 1 i 2 jest taki sam (m/s), natomiast 3 w rozmiarze l/m to to samo co 4 w rozmiarze s/m
=> 4 jest najbardziej uproszczony, w porownaniu z poprzednimi
-> jest wiekszy, o czym juz pisalam
-> rekawy sa z 1 kawalka, poprzednie (1,2,3) bardziej profilowane z 5 (!) kawalkow
-> skosne wszycie rekawow: w 1,2,3 bylo dodatkowo przeszyte, w 4 nie jest
-> patka przy zamku pod szyja wszyta z prawej stroy ( w poprzednich z lewej, ale nie wiem czy to ma jakies znaczenie)
-> nie ma krociutkich rozciec na dole, takich wysokosci doslownie 2 cm, ktore byly w 1,2,3
-> nie ma haftu ''novadry system 123'' na dole przodu
- >mniej rozciagliwa ale za to luzniejsza gumka w rekawach


to na razie tyle wypatrzylam roznic

gumki w zadnym pomimo sporadycznego podwijania rekawow sie nie rozciagnely

zeby uprzedzic pytania - nie uzywam sama wszystkich 5... w domu sa 3 uzytkowniczki :)
---
Edytowany: 2007-10-06 10:53:06

Odpowiedz
#29
Kurde to chyba ja mam jakieś grubaśne ręce, albo co. :P Nie przeszkadzają mi te gumki, bo nie są jakoś straszliwie rozciągnięte, ale zadrżałem ze strachu o trwałość tego polarka.
Na szczęście innych oznak zużycia nie wykazuje.
-------------------------------------------
Jeszcze... tylko 41 dni do 13 Zlotu NGT!

Odpowiedz
#30
WOW! Akacja, post o polarkach godby Blatiowego o M65 :P Swoja droga, nie wiedzialem, ze one sie miedzy soba tak roznia... moj niebieski pasuje na mnie idealnie ;) Ale ja taki informatykowej postury jestem :P

Btw. podwijam rekawy - nie rozciagnely sie od Marca 2007 (nosze go kilka razy w miesiacu, ok tydzien?).
innych oznak zuzycia brak - wiec jak najbardziej podtrzymuje to co mowilem wczesniej ;)
-------------------------------------------
It dont mean nothing

Odpowiedz
#31
a ja mam komplet zimowy z ubiegłego roku, jest ***..Polary kupiłem w lecie i jestem zadowolony chociaż czarny sprał się. Teraz, tydzień temu nabyłem buty.Pochodzimy zobaczymy:-) Wyglądają na dobre http://www.sklepotwarty.pl/index.php?m=a..._ass=54300
-------------------------------------------
edek

Odpowiedz
#32
Kilka dni temu zakupilem ten polarek, jednak musialem kupic rozmiar mniejszy niz normalnie uzywam zeby bluza ladnie przylegala. W gorach testu nie przeszedl ale jezdze w niej na rowerze i sprawdza sie narazie calkiem dobrze, bardzo dobrze odprowadza pot i na razie nie chlonie zapachow (ale zobaczymy po kilku praniach) jak niektore polary quechuy.
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
#33
pzypomniało mi się że skarpetki (jakieś tanie) mi się zbryliły a koszulka oddychająca po lecie zmechaciła.W tym roku kupiłem trochę lepsze modele to zobaczymy.
-------------------------------------------
edek

Odpowiedz
#34
bedac w sobote w decathlonie wzielam sobie taki kwartalnik wydawany przez quechue... jest tam m.in. maly artykulik poswiecony wlasnie tym polarkom i materialowi z ktorego sa produkowane, ponoc ciagle pracuja nad udoskonalaniem go..

a tu linkacz do stronki o nim, matreial nazywa sie dumnie stratermic http://www.stratermic.com/EN/ i o samych polarkach tez: http://forclaz50.quechua.com/

Odpowiedz
#35
2007-06-10 15:34
miner84@vp.pl

Produkt jak najbardziej godny polecenia.
Bluze kupiłem ponad rok temu , zabieram ja na wszystkie wyjazdy.
Material wyglada jak nowy , nie mechaci sie , nie traci koloru.
Nie zauwazyłem problemów z przenikaniem nieprzyjemnego zapachu , ale to pewnie kwestia indywidualna kazdego uzytkownika.
Za te pieniądze nic lepszego nie kupicie;)
polecam

Ocena produktu
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#36
Bluzę mam od 1,5 roku.
Początkowo sceptycznie do niej podchodziłem, nosiłem w plecaku ''czekając'' kiedy będzie na tyle zimno by wykorzystać ja pod polarem.
I do tej pory praktycznie nie wykorzystuje jej w górach.
Jednak przełamałem się i przekonałem do niej w czasie jazdy na nartach. W cieplejsze dni (powyzej -5C) korzystam z niej jako drugiej warstwy pod Alvika Losar - uważam ze sprawuje się świetnie.
Ciężko mi powiedzieć coś więcej o wytrzymałości - korzystam z niej tylko kilka dni w roku.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#37
2007-06-10 17:37
aidziak@yahoo.co.uk

tez mam taki, wersje damska i jestem bardzo zadowolona,
dodam ze damska ma ladny profilowany do sylwetki kroj i ze w stojce, na gorze zamka jest taki ''kancik'' zeby nas zamek w buzie nie drapal, co uwazam za bardzo dobre wyjscie...
polar jest lekki, zajmuje malo miejsca, dobry zeby ubrac na koszulke oddychajaca, bo sam fajnie oddycha, wiatroodpornosc = 0, mi po kilku praniach zniknela ta pierwotna puszystosc (ale bez dramatu), ale tak sie chyba dzieje z kazdym polarekiem wiec chyba nie ma na to rady:(

za plus wzielabym spora game kolorystyczna, co dla wielu kobiet ma niebagatelne znaczenie...

szkoda tylko ze pol krakowa biega w nich, ale trudno sie dziwic, damskie sa za 34 zl

Ocena produktu
Oddychalność 4
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#38
2007-06-20 23:06

Cena może zniechęcać,bo to kretactwo jakoweś za 34 zł !? NIC BARDZIEJ MYLNEGO !!!! Ludzie brać to w ciemno! !!!! naprawdę rewelka :konkrety - proszę bardzo (moim skromnym zadniaem, bo każdy inaczej czorcha) po wielkokrotnym praniu nie mechaći się, w miarę odporne za różnego rodzaju zaciąganie (do lasu krzaczorowartego :) ) szybko przesycha i nie klei się do ciała, nie łapie tak szybko zapachów (no może po tarzaniu się w polu lawendy) przyjemna tkanina na gołe ciało, mam paskudny zwyczaj podwijania rękawów we wszystkim co ma rękawy i po roku noszenia sciągacze nie rozciągnłęły się. dobrze przylega pod szyją zamek nie uwiera, można mocno sprasować w plecaku, a przez to że jest naprawdę cienka czy jak kto woli nie-gruba można do oli kombinować np z softshellem czy grubym polarem, kurtką itp. super na rower. jak zjedziesz jedną to bez żalu wywalasz i kupujesz dwie natępne. a to ważne! są w tej cenie (przynajmniej w warszawie) już od dłuższego czasu. w ogóle kaczauchuałcha pomaga nieźle siędoposażyć nie rujnując się przy tym.

Ocena produktu
Oddychalność 5
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#39
2007-06-21 19:49
tragedy@wp.pl

Dobrze skrojona, ładnie wyglądająca bluza polarowa za śmieszne pieniądze. Używana jako pierwsza warstwa może łapać zapach, ale ubierając ją na koszulkę już trudno to zaobserwować (wywąchać;). Po dwóch latach bardzo intensywnego użytkowania polar wyraźnie się zmechacił, sprał i poprzecierał, ale już teraz wiem, że na pewno kupię taki sam polar po raz wtóry. Termika na plus, oddychalność na plus, wygoda na plus, wiatroodporność jak to w zwykłym polarze - na znośnym poziomie, wodoodporności z racji charakteru bluzy nie będę oceniać. Idealnie sprawdza się w okresie wiosenno-jesiennym, jeśli ktoś nie marznie zbyt szybko może jej używać także zimą jako drugiej warstwy. Ogólnie rzecz biorąc za tę cenę nic lepszego się nie dostanie.

Ocena produktu
Oddychalność 5
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 5.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#40
2007-06-23 21:29
radmyc@gmail.com

Mam dwie takie bluzy polarowe, granatową kupioną dwa lata temu oraz ciemno zieloną kupioną trochę póżniej. Jak dla mnie są świetnie skrojone. Idealnie dopasowana do ciała, stójka odpowiedniej wysokości oraz zamek zakończony na końcu osłonką na brodę. Moja lepsza połówka również wyraża się w samych superlatywach odnośnie skrojenia damskich modeli. Praktycznie używam ich na codzień. Ta pierwsza kupiona lekko zmechaciła się od plecaka i materiał tak jakby trochę stracił na puszystości, druga która równie intensywnie jest używana praktycznie nie zmieniła swoich walorów od zakupu. Nie wiem skąd taka różnica.
Generalnie używam ich jako warstwa wierzchniaw chłodnijesz dni lub jaką drugą pod kurtkę, nawet przy około -15 stopni celsjusza (należę do osób którym wiecznie gorąco :D)

Ocena produktu
Oddychalność 5
Wygoda 5
Wytrzymałość 4
OGÓLNA 4.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: