To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[OT] Nasze przygody w górach
#61
Mardergang
Ja to tylko widzę kominy kombinatu i nie koniecznie przy dobrej pogodzie, no i Czubek Arki Pana. Okna mam zwrucone na południowy wschód poprostu.
A temat w jak najbardziej fajnym kierunku idzie, nie tylko niedźwiedzie w górach są przyczyną przygud, czasami taki rdzenny mieszkaniec potrafi wystarczyć za trzy miśki. To tylko teoria , nie mam własnych przykładów na potwierdzenie. Ale chłopaki kilka historyjek zapodali, co by potwierdzały hipotezę.

Odpowiedz
#62
Barsusie avatar masz extra :-) jak maczo. pewno dziewuszki wala drzwiami i oknami! na zlocie bedziesz?

Odpowiedz
#63
A no, ma się ten błysk w oku. No i oczo jebny soft.:)
Ale nie mam przynajmniej napisu extrem serjes na pół klaty, tylko małe logo firmy. Nie piję, broń Boże, do nikogo konkretnego.
A jeśli Munkasie chodzi ci o najbliższy zlot, to niestety nie zaszczycę go swą ponętną dla pci pięknej osobą. :)
Niestety niemam czasu i funduszy na tak odległy wyjazd.

Odpowiedz
#64
Ja nie opiszę swojej przygody w górach, powiem tylko- miała okres , było lato, muchy zleciały się w ilościach przeokrutnych

Odpowiedz
#65
Rok temu w Szkocji....
Po całym dniu wędrówki, mocno zmęczeni, głodni, spragnieni, resztkami sił rozstawilismy namiot i poszliśmy do strumienia po wodę i nieco się obmyć z trudów podróży...
I wiecie co moja koleżanka małżonka znalazła w górskim strumieniu na odludziu???
PUSZKĘ IDEALNIE SCHŁODZONEGO PIWA!!!!!!!!
Dzizas jak ono smakowało...
Taka żona to prawdziwy skarb - nawet w wodzie piwo wyniucha:))
-------------------------------------------
jarek

Odpowiedz
#66
barsus że niby extrem/expert serjes na mym rekawie mam zatentegować?:)))) Kurna że tez sie HiM w kurtce ze zwyklego przecietnego hydro!!! musiał az tak wygłupić. I jeszcze franca odblaskowa jest. Pisałem do firmy żeby przestali ludziom wode z mózgu robic jakimis expert nadrukami. smieszne i tyle.
Przyszly tato pozdrawia przyszłego tate!

Jarek a moze pewien browar z żywca krecił reklame w strumyku z wyciaganiem butelek z górskiego potoku? he? Żona sie w kadr nie wcieła czasem pustelnikowi? :)


Odpowiedz
#67
O matko jedyna... KAIKOW pojechał po bandzie... To chyba najstraszniejsza przygoda jakie tu wyczytałem... Ała...
-------------------------------------------
Mały

Odpowiedz
#68
Gumi:) No chyba, że kręcili z ''ukrytej kamery'', bo żywej duszy nie było dookoła, za wyjątkiem jeleni, ale one raczej piwa nie piją...:)) No i browar się nie zgadza, bo to było stella artois:) Zapewne ktoś chciał schłodzic i zapomniał , czym mnie niesamowicie uszczęśliwił...
ps a raz na szlaku znalazłem całą paczkę fajek, którą w schronie zamieniłem na browca:D

-------------------------------------------
jarek

Odpowiedz
#69
Kaikow poprostu pojechał po extrem adventure. :)
Gumi, nie extrem/expert serjes na ramieniu czyni pozera :)
Viceversa przyszłemu tacie

Odpowiedz
#70
:-) a co ty tak Jarek analizy IP robisz, no chyba ze jesteś Jarek od dwóch bliźniaków, to wtedy trzeba kontrolować, trzeba...

Co do piwa w strumyku, tez kiedyś znalazłem reklamówkę z kilkoma browcami, nikogo w pobliżu, myślę, co będzie zaśmiecać przyrodę, zabrałem więc ze sobą. Wieczorem w schronisku Murowaniec słyszę rozmowę paru kolesi, że zostawili piwo w strumyku, co by się schłodziło jak oni będą wchodzić na Kościelec i nie ma. Głupio mi się zrobiło bo piwko już zalegało w żołądku moim i moich znajomych, trzeba było zagadać kolesi i postawić im browca, niby że tak od serca, bo do porwania się nie przyznałem :)

Odpowiedz


Skocz do: