To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] MIL-TEC Spodnie BDU (woodland)
#21
Sorry, że dopiero teraz, ale nie mogłem znaleźć kabla od aparatu ''d Oto zdjęcia.

http://img91.imageshack.us/my.php?image=p4280014ls5.jpg
widok ogólny i trochę zmazany spodni

http://img96.imageshack.us/my.php?image=p4280015ng3.jpg
wypalona dziura kwasem siarkowym na kolanie w ramach ciekawostki :D

http://img241.imageshack.us/my.php?image...024bm9.jpg
metka na prawej tylnej kieszeni

http://img293.imageshack.us/my.php?image...025xd9.jpg
druga, zmiętolona metka wszyta na pasie

Niech Was nie zmylą doszyte guziki, bo zrobiłem je sobie do szelek :d

Pozdrawiam

Odpowiedz
#22
Aha, jakby administracja mogła wrzucić jakies zdjęcia do recenzji o BDU to byłbym wdzięczny, bo mi wyskakuje info że nie recenzowałem tego produktu mimo że jestem zalogowany :D

Odpowiedz
#23
Gi Galad napisales ze chodziles zima w ripstopach,jakim cudem nie nabawiles sie odmrozen ?

Odpowiedz
#24
ja mam mieszanke 50/50 i ogólnie ciepłokrwisty jestem. Jedynie na te duże mrozy musiałem zakładać jakieś docieplacze. Nie wiem czy tam jest błąd, czy źle zinterpretowałes moją recenzję :D

Odpowiedz
#25
Mam jedne spodnie MilTec BDU typ Ranger (bez wzmocnień) kupione parę tygodni temu, więc trudno się wypowiadać o trwałości. Materiał typowy jak w chińskich roboczych ''ogrodniczkach'', czyli 60/35. Wydaje się mocny i pewnie trwały, choć trudno nazwać przyjemnym w noszeniu. Wykonanie b. kiepskie - wszędzie sterczą nitki, na jednej kieszeni cargo skośnookiej szwaczce maszyna się ''omsknęła'' i szew na długości kilku cm przebiega OBOK - znaczy w kieszeni dziura na jakieś trzy palce i musiałem przyszyć ją ręcznie. To samo dotyczy guzików, dwa odpadły natychmiast, resztę wolałem przeszyć sam. Po dwóch praniach straciły tylko nienaturalny połysk, za to NIE straciły obciachowych KANTÓW, które musiałem rozprasować, bo widok był bardzo zabawny. Na dodatek dziwna rozmiarówka, dostępne są chyba tylko w wersji ''Long''. Przy moich dość typowych proporcjach i obwodzie w pasie mam nogawki za długie o jakieś 10 cm i akordeon od kostek do kolan. Amerykańskie i polskie odpowiedniki wer. regular są właśnie o ok. 10 cm krótsze. Niestety BDU Ranger f-my TM takich nie widziałem. Więc noszę z wywiniętymi ''mankietami'', co w ogrodze nie przeszkadza. Generalnie portki raczej nie na wyprawy, a do robótek w ogródku jako zamienniki tanich spodni roboczych, chociaż są o ok. połowę droższe, a to sprawia, ze sensowność zakupu jest wątpliwa. Czy kupiłbym drugą parę? Zdecydowanie nie.
-------------------------------------------
Tosh

Odpowiedz
#26
Może ktoś z tych biednych ludzi, którzy bez przerwy kupują te ''cuda'' na Allegro, przeczyta to i nie zrobi błędu. A najbardziej byłbym ucieszony, gdyby ten badziew zniknął z naszego kraju raz na zawsze.

Odpowiedz
#27
moje po pierwszym praniu straciły kolor (z czarnych zrobiły się brązowe) a szwy musiałem poprawiać po tygodniu w dość istotnym miejscu jakim jest krok nitka po prostu się wyplotła, zdecydowanie szybko schną i łatwo jest pozbyć sie z nich suchego błota
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#28
Swoje spodnie używam już kilka lat. Jestem z nich bardzo zadowolony. Mimo, że używam ich już długo, praktycznie nie zużyły się. Przetarły się jedynie wewnętrzne kieszenie i nie mogę tam nic nosić. To jest ich jedyna wada. Spodnie są koloru piaskowego. Mimo tej jasnej barwy nie łapią brudu. Są dość grube i przez to ciepłe w zimie. W lecie jest w nich gorąco, ale tak jest w każdych długich spodniach. Natomiast doskonale spisują się przez 3 sezony i w chłodniejsze letnie dni (zaznaczam, że istnieją niejako dwie wersje tych spodni różniące się grubością. Wybrałem cięższy i grubszy model i nie zawiodłem się). Przemoczone nogawki szybko wysychają jak na swoją grubość. Co tu dużo pisać. Spodnie są bardzo dobre i każdemu polecam. Są nie do zdarcia. Idealne do uprawiania turystyki. Zalecam jednak zakup oryginalnej wersji. Ich jakość wykonania i materiał są lepsze. Przez cały okres użytkowania uległy zniszczeniu wspomniane wyżej kieszenie i raz musiałem przyszyć guzik. Poza tym wszytko ok. Polecam jak najbardziej.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#29
A ja nie mam do tych spodni większych zastrzeżeń. Sa wytrzymałe, szybko schną, jaskrawe barwy nie utrzymują się długo i po kilku praniach spodnie maja już normalne kolory. Spodnie bardzo ciężko podrzeć/przetrzeć/uszkodzić w jakikolwiek sposób przy normalnym użytkowaniu. Jedyna wada są wspomniane już wyżej niezbyt ''stabilne' guziki, bo po 3 latach użytkowania tylko z nimi miałem problemy. Polecam.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#30
Ja mam krótkie miltecki i powiem tak:
- wytrzymałośc w miarę ok choc w porównaniu do Helikownowych BDU sa mniej wytrzymałe
- odpadające guziki
- dobrze oddychają
- brak łaty na tyłku
-fakt szybka schną ,w końcu producent pisze 100% bawełny

Odpowiedz
#31
Temat już stary,ale akurat na niego trafiłem i nie mogę się powstrzymać przed dorzuceniem swoich kilku groszy.Kiedyś kupiłem spodnie BDU Ranger wspomnianej firmy,skusiła mnie oczywiście cena (wtedy niecałe 50zł).Pa kilku miesiącach z czarnych zrobiły się jasno brązowe (potem służyły już jako spodnie robocze-do niczego innego się nie nadawały).Potem,w pośpiechu (wyjeżdżałem i potrzebowałem czarnych ''bojówek'')kupiłem w którymś ze sklepów (na stronie nie było informacji o producencie) spodnie BDU czarne,ze wzmocnieniami na tyłku i nogawkach.Ta sama historia,po dwóch miesiącach zrobiły się brązowe.Mil-tec powinien produkować szmaty do podłogi.Innym razem,w poszukiwaniu spodni BDU w duńskim M84,trafiłem na tego typu spodnie w jednym ze sklepów internetowych.Zgadnijcie jakiej były firmy?Kamuflaż wykonano tak beznadziejnie,że co kilkanaście centymetrów powtarzało się ułożenie plam.Żałosne.
-------------------------------------------
vd

Odpowiedz
#32
Hej, kupilem spodnie Mil-Tec olive-green (chociaz jak dla mnie sa one zielone), od razu nie spodobal mi sie material (na metce napisane jest 100% cotton ) a w rzeczywistosci jest 65% poliester 35% bawelna. Po co ta ''sciema'' ?? Nie wiem... Spodnie po pierwszym praniu troche sie wstapily,co akurat jest na plus, bo rozmiar byl troche wiekszy, niz mial byc... (rozmiarowka z kosmosu). Spodnie bardzo sie gniota i zostaja dziwne zagniecenia. Po zlozeniu spodni,na nogawkach pozostaja dziwne ''kanty''... bez komentarza. Spodnie byly reklamowane jako super mocne,a po jednym upadku na chodnik z polbruku na kolanie zostala dziura (na szczescie na kolanach i tylku spodnie sa wzmocnione) ktora szpeci okolice kolano biala otoczka w okolicach przetarcia... Co do gozikow, odpadaja... Nie polecam. Na koniec dodam,ze spodnie byly reklamowane jako TEENSAR...
-------------------------------------------
klj

Odpowiedz
#33
Piotr -> a nie przypadkiem przez Texar?

Odpowiedz
#34
Ja bym powiedział, że chodzi o TEESAR. Texar swoją droga, a Teesar swoją ;)
~Piotr miał na myśli Teesara, zrobił literówkę po prostu.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#35
Tak sorry wielkie, chodzilo mi oczywiscie o TEESAR. Przepraszam raz jeszcze.
-------------------------------------------
lkj

Odpowiedz
#36
Rok temu kupiłem 2 pary spodni Mil-teca bdu zielone i woodland obydwie w rozmiarze M.
Po roku użytkowania stwierdzam ze to strata pieniędzy. Lepiej dołożyć troche kaski i kupić kontrakty lub spodnie innych firm cieszących sie dobra opinią. Jak to ktos kiedyś powiedział '' Mil-tec to chamski wrób na rynek cywilny''.
Nie dajcie sie oszukać !
-------------------------------------------
ZIBI

Odpowiedz
#37
~Johny
2007-05-12 00:15
MilTecow bron Panie Boze nigdy nie mialem i miec nie bede bo jak wspomnial McTofik ich zalety sa ciezko dostrzegalne, a jak ktos w nich wyjdzie w srodowisku znajacym sie na tym to jest posmiewiskiem. Mam za to BDU kontraktowe 50/50 NYCO mam je od jakiegos roku i nie widze zadnych wad paski w pasie trzymaja sie dobrze (nie wzmacnialem ich) guziki tez cale i zdrowe. Podobnie jak kolega wyzej spodni nie opuszczam na krok, sa ze mna na wszystkch wycieczkach, biwakach i obozach. Co do ceny dalem 99zl za komplet (bluza i spodnie) BDU Woodland rozmiar M/L na allegro, nie sadze zeby dalo sie za tyle kupic komplet MilTeca
Jakby ktos chcial zweryfikowac ''kontraktowosc'' swoich rzeczy to polecam strone warfighter.dla.mil wstarczy wklepac numer NSN (ten dlugi zaczynajacy sie z reguly od 84...) i wyskakuje nam produkt do niego przypisany.

Zalety:
-niezniszczalne
-nie widac brudu
-wygodne
-pojemne kieszenie
-jakos US Army

Wady:
- brak

Ocena produktu
Oddychalność 5
Wiatroodporność 4
Wodoodporność 4
Wygoda 5
Wytrzymałość 5
OGÓLNA 4.60
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#38
Johny ale co ty w ogóle porównujesz , to tak jak byś porównaj cintka do superba ,a pozatym coś brakuje tej stronce

Odpowiedz
#39
Przez prawie 20 lat z małymi przerwami używałem spodni kontraktowych BDU Woodland oryginalnych które przywiozłem z Berlina Zachodniego z amerykańskiej wojskowej strefy okupacyjnej. Dopiero niedawno przetarły się nad kolanami prawdopodobnie z powodu wielokrotnych prań i osłabienia materiału spowodowanego upływem czasu. Ale generalnie są to spodnie nie do zdarcia. Producent to PROPPER INTERNATIONAL. Moje to 100% bawełna bo to wersja letnia, ale są też wersje jesienno-zimowe 50% bawełny i 50% nylonu. Właśnie szukam nowych, koszt prawdopodobnie od około 140zł z tego co do tej pory ustaliłem.
-------------------------------------------
Andrzej

Odpowiedz
#40
Tak, tylko to jest wątek o spodniach produkcji cywilnej Mil-Tec, a nie o kontraktowych BDU.

Odpowiedz


Skocz do: