To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Orla Perc via ferrata APEL / + dyskusja
#1
co tu duzo pisac, spojrzcie na to:

http://www.orlaperc.info.pl/apel.php


.... i podpiszcie
-------------------------------------------
http://www.toya.net.pl/~kazzperr/SPISGAL.htm

Odpowiedz
#2
Najwyższy czas, Orla zasłużyła sobie na porządną ferratę na europejskim poziomie. Jedyna ferrata w Polsce, z tego co wiem, ubezpiecza podejście pod Sokolicę w Dolinie Będkowskiej :)

Odpowiedz
#3
odświeża temat :) Najpierw byl temat zablokowany i przeniesiony do innego wątku ale że sprawa wazna nie chce by link gdzieś zaginął, stąd odświeżenie do wiadomości autora postu.
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#4
gumibearMarcin to ja mam propozycje aby tego watku nie rozbudowywac za bardzo...

bo chyba raczej ~Spineless ma duzo racji...

moze macie obywatelu gumibearMarcin jakies mozliwosci pozostawienia go na forum tak zeby byl widoczny, ale zeby sie nie rozpasal za bardzo...a temat rzeka...

no chyba ze nie jest to problem i moze zaczac zyc wlasnym zyciem...
-------------------------------------------
http://www.toya.net.pl/~kazzperr/SPISGAL.htm

Odpowiedz
#5
my już mamy tysiące martwych przepisów. Już oczami wyobraźni widzę zdyscyplinowanych polskich turystów na Orlej. Każdy w lonży, kasku. Wprowadzić 100% odpłatne akcje ratownicze. To jedyna metoda. Jak kto się chce zabić niech robi to na własny rachunek

Odpowiedz
#6
poza tym zrobienie ferraty tylko na jednym szlaku to średni pomysł, sam nie wiem czy chciałoby mi się tachać na tatrzańską kilkodniówkę kask, lonżę i uprząż by użyć ich tylko raz na OP.
jestem całkowicie za przerobieniem OP na szlak jednokierunkowy, ale ferrata to chyba nie jest najlepsze wyjście z sytuacji - przede wszystkim jak Munkas dobrze prawi wprowadzić 100% odpłatne akcje ratownicze.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...

Odpowiedz
#7
Spineless w 100% popieram. Jeden taki szlak w tatrach nie wiele zmieni,a skoro nadal na orlej spotyka sie ludkow w trampeczkach i po mimo wielu wypadkow ich swiadomosc nie bardzo ulega poprawie to spadali i spadac bedą,a kask zbyt kontrastuje z reklamowka biedronki.
Uwazam ze dobrym rozwiazaniem bylo by obowiazkowe ubezpieczenie,a jak nie to pelnoplatna wycieczka helikopterkiem topru z widokiem na tatry :)

Odpowiedz
#8
Munkas, Spin własnie miałem napisać coś co byłoby kompilacją Waszych wypowiedzi...
1. Obowiązkowe ubezpieczenie, a w razie jego braku pełna odpłatność za akcję ratunkową. Każdy idzie w góry na własne ryzyko. To czy będzie tam ferrata, czy nie, nie powstrzyma baranków rządnych wrażeń...
2. Jadąc w Tatry wejście na OP uzależniam od kondycji, samopoczucia, warunków na szlaku - jeśli zdecyduję się nie wchodzić to może się okazać że sprzęt wart ok. 1000 zł w sumie i ważący jakieś 5 kg targałem przez parę dni niepotrzebnie.
3. Ruch 1 kierunkowy - jak najbardziej!
-------------------------------------------
jarek

Odpowiedz
#9
dyskusja się rozwinie i dobrze, po to to forum jest a nie ktoś rzuca linka i temat ma zostać nieruszony. a ten temat jest godny uwagi i polemiki.
moim zdaniem należy zostawić Orlą w spokoju, można zrobić szlak jednokierunkowy, akcje odpłatne i ustawić tabliczki przypominające a) że szlak jest trudny b) że jak nie masz ubezpieczenia to będziesz bulić w razie wypadku c) baw się dobrze. zdjęcie zabezpieczeń nic nie da, a jak ktoś ładnie napisał, Orla jest wręcz mitem polskiego taternictwa i szkoda ten mit zrównać z ziemią tylko dlatego, że ludzie giną w większości przez własną głupotę. góry mają to do siebie że potrafią być niebezpieczne i już. ogólnie człowiek dorosły powinien się wykazać odpowiedzialnością za własne czyny, jak już się decyduje wsiadać za kółko po pijaku, wie że może zapłacić mandat, stracić prawko, czy nawet w razie wypadku życie. w górach jest podobnie, tylko mandatów nie ma a jak już jest jakiś wypadek to śmigło przyleci i taki delikwent wypuszczający się w góry w klapkach nie ponosi żadnych konsekwencji. skoro ludzie chcą wszystko za darmo, to może od razu zrobimy windę na Elbrus, Mt Blanc, może też na Mt Everest od razu żeby nie narażać nikogo na niebezpieczeństwo?
a co do ferraty na Perci to jest niedorzeczność, targać kupę dodatkowego sprzętu na jeden szlak.

Odpowiedz
#10
Luka - to co Ty piszesz jest niedorzecznośćią... nawet najwiekszy wyjadacz moze sie potknąc i poleciec- ferraty sa wlasnie po to aby uniknąc takowych sytuacji - a jak Ci sie nie chce tachac szpeju to albo tam nie idz, albo ponos konsekwencje wlasnych czynow i ...

Odpowiedz
#11
luka orla to nie droga taternicka tylko turystyczna.
Jesli tachanie szpeju jest dla Ciebie zbędne to w górach długo nie pociągniesz.

Odpowiedz
#12
brawo Kardi!!!!!!!!!!!! dzięki za głos rozsądku!
zabezpieczenia via ferrata to jedyne dobre rozwiązanie na OP!

Odpowiedz
#13
Bardzo lubię dyskusję kiedy swoją wypowiedź nazywa się ''jedyne dobre rozwiązanie'' a przeciwną ''to co Ty piszesz jest niedorzecznośćią'' :)

Odpowiedz
#14
sam tak zacząłeś pisać: ''a nie podpiszę'' ;))))))))))

Odpowiedz
#15
Przeciez tu nie chodzi o to , czy sie komus to podoba czy nie... tak samo jak z pasami bezpieczenstwa w samochodzie- wcale ich nie musisz zapinac, konsekwencje ponosisz sam! jesli wprowdzą te ubezpieczenia na orlej , to moze20 % widzać ludzi idacych tam w sprzecie - zrezygnuje ... a tu już znajduje sie powazny odsetek wzywajacych pomocy , lub co gorsza juz nie...

Odpowiedz
#16
a ja sie wstawie za Luka. moim zdaniem ferrata na Orlej to b. marny pomysl.
i nie chodzi tu o tachanie sprzetu, ale o zasady.
jak zostalo powiedziane - Orla to droga turystyczna. zastanowcie sie zupelnie na zimno - po co robic via ferrate na szlaku, ktory mozna spokojnie przejsc? setki tysiecy ludzi pewnie juz nia przeszly, wypadkom ulegl jakim promil.
czy z tego powodu ma sie tam teraz pociagnac linke na calej dlugosci? a co z tymi, ktorzy radza sobie bez zabezpieczen? ich jest ogromna wiekszosc - czy oni tez beda musili sie przepinac? nie potrafie sobie wyobrazic ferraty, na ktorej czesc idzie z lonzami, a czesc bez.
pociagniecie linki pozornie spowoduje, ze szlak stanie sie bezpieczniejszy, czyli jeszcze wiecej ludzi tam polezie. nie beda oni ginac, ale ulegac wypadkom beda (odpadniecie na ferracie jest b.malo przyjemne) i smiglo i tak bedzie latac.

platny transport smiglem i tyle - reszta to juz indywidualna sprawa kazdej osoby. jesli wie, jakie tam sa warunki, to idac akceptuje je. jesli nie wiem - to jest ignorantem pakujac sie.

a teraz to juz gdybanie - zastanawiam sie, ile ludzi, zamiast powaznej lonzy za kilkaset zl wezmie karabinek i tasme?
inna sprawa - o ile sie orientuje, to ferraty raczej nie biegna graniami, ale moge sie mylic..
-------------------------------------------
karol

Odpowiedz
#17
no dobra jesli ma sie temat rozwijac to moje skromne zdanie jest takie: nalezy sie nam via ferrata po to zeby bylo bezpieczniej (rowniez zima) a szlak jednokierunkowy to powinien juz byc tam od dawna...(podobnej trudnosci, co Orla na pewnych odcinkach, jest Czerwona Ławka na Słowacji i tam jest jeden kierunek co ulatwia zycie).

co do ''tachania'' sprzetu prosze mnie nie rozsmieszac - uprzaz i lonza az tyle nie wazy zeby plakac z tego powodu (1kg wiecej), a jesli komus sie nie podoba to przeciez to nie jest obowiazek pakowac sie tam...co to kazdemu sie nalezy???

kwestia ubezpieczenia - takie chyba juz mamy prawo i te akcje ratownicze to jeszcze dlugo beda ''atrakcja'' darmowa...

nie zmienia to faktu ze moze to powinno byc zrobione tak: do biletu wstepu mozliwosc dokupienia ubezpieczenia (wtedy pokrywa koszty akcji ubezpieczyciel), a jak ktos chce przycwaniakowac i spadnie to wtedy platna akcja ratownicza.

dlaczego dokupienie - bo jak mam ubezpieczenie to nie chcialbym sie dodatkowo ubezpieczac i tracic kasiorke..chyba ze to bedzie do 2pln. podobne rozwiazanie stosowane jest na Slowackim Raju - bilet to takze ubezpieczenie.

Orla Perc nie jest dla kazdego kto o tym pomysli i trzeba sobie zdawac z tego sprawe szkoda ze nasi rodacy zyja mottem: ''co, ja nie wejde???!!!''

ale trzeba tez pamietac ze idac tam musisz liczyc sie z tym ze mozesz nie wrocic (zawsze o tym pamietam) - nawet latem przy pieknej pogodzie i nawet gdy byles tam juz wiele razy. dlatego via ferrata to dobry pomysl, ktory zapewni troche wiecej bezpieczenstwa i ''selekcja naturalna'' nie bedzie miala miejsca na graniach tylko juz na wejsciu na szlak i co wiecej nie bedzie tak tragicznie wygladac...
-------------------------------------------
http://www.toya.net.pl/~kazzperr/SPISGAL.htm

Odpowiedz
#18
Jeżeli w Dolomitach ferraty funkcjonują i cieszą się powodzeniem, nie rozumiem dlaczego w Tatrach ferrata miała by być czymś bezsensownym? Ubezpieczona OP była by drogą na którą się idzie specjalnie przygotowanym a w zamian otrzymuje się przeżycie silne ale (!) bezpieczne. Ferraty są punktem pośrednim między szlakami turystycznymi a drogami wspinaczkowymi i u nas, szczerze powiedziawszy, brakuje tego. Kask, lonża i uprząż ważą tyle co 5 browarów, więc nie przesadzajmy z uciążliwością noszenia tego. Jest to ciężar, który pozwala nam na naprawdę bezpieczne pokonanie pięknego szlaku.

Odpowiedz
#19
quarol- w ostanich 2 tyg. 2 trupy...wczesniej kilka tyg. byłem swiadkiem odglosów spadajacych z szlaku na swinice 2 osób... po to te zabezpieczenia- mają sluzyc nie tylko latem , ale w miare potrzeb i zimą- nie wiem czy wiesz , ale to nie beda ala ferraty w dolomitach , ponieważ przewazna częsc orlej prowadzi w ,,poziomie , a nie ,,pionie'' a odpadniecie ubezpieczenego w poziomie - grozi co najwyzej potrzaskaniem sobie kosci z lekka i obdarciem naskorka, co w przypadku braku ubezpieczenia moze skonczyc sie tragicznie... Ale siedząc w Londynie wolno Ci bzdury zwiazane z orlą pleść...

Odpowiedz
#20
a ja uznaję ferratę za bardzo dobry pomysł - kto chce, niech się asekuruje, bezpieczeńst5wo tylko wzrośnie. nie chcesz - idź bez lonży. a nawet jeśli ktoś założy zwykłą uprząż z taśmą i karabinkiem , to już to jakieś zabezpieczenie będzie. (wiem, wspólczynnik odpadnięcia to więcej niż 2 na ferracie, ale mimo wszystko...)
co do szlaku jednokierunkowego - też w pełni popieram. nie rozumiem czemu Perć Akademików na Babiej Górze można zrobić jednokierunkową <mimo duuużo mniejszych wymagań i ekspozycji> a OP nie.
ze swej strony wyrażam tylko nadzieję że via ferrata na OP powstanie szybko, bo to że powstać powinna nie ulega wątpliwości.

Odpowiedz


Skocz do: