To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wyprawa w Alpy / na Mont Blanc - sprzęt, porady, co i jak
Ktoś z Was wbiegał tam przez Gonella i może się ewentualnie podzielić wrażeniami?
Wybieram się pod koniec sierpnia. Ponoć lodowiec du Dome jest w tym okresie dość mało przejezdny ze względu na szczeliny. Czy ktoś próbował obejść to kierując się z Gonella wprost na południową grań Auguilles Grises?
-------------------------------------------
Już nie jestem sprzedawcą.

Odpowiedz
Witam :)

Nie chcę również otwierać nowego tematu, zatem pytanie zadam tutaj:
Czy Ktoś próbował dojechać do Chamonix na stopa?

Odpowiedz
tigerek ja nie wiem, ale bardzo podoba mi się ta opcja ;-) ? Ma jakieś konkretne plany?

---

Dojazd z Paryża pod same drzwi domu zajął mi niecałe 24h z noclegiem pod amsterdamem ;-) Zawsze się da dojechać, ale chętnie też bym wysłuchał kogoś kto tego dokonał...
---
Edytowany: 2011-07-24 16:08:46

Odpowiedz
1 sierpnia wyruszam :) i mam nadzieję, że w 3 doby uda mi się dotrzeć... mam tylko wątpliwości co do tych wszystkich tuneli, autostrad, itp i myślałam, że może Ktoś już próbował i byłby tak miły, by się podzielić info :)

Odpowiedz
Czy ktoś wie jak ostatnio wygląda sytuacja z noclegiem na podłodze w Gouter? Jakie są temperatury na zewnątrz jeżeli chce się nocować w namiocie pod koniec sierpnia?

Odpowiedz
yt
bylem tam w zeszla jesien
schron byl wtedy w remoncie i nikogo tam nie bylo
oficjalnie droga jest 'zamknieta' ;) ze wzgledu na niebezpieczne osowiska
nieoficjalnie przewodnicy tam raczej nie smigaja bo nie ma schronu
zawsze mozna kimnac w quentino sella
my mielismy plan udezac przez a. grisses od poczatku
ten lodowiec na jesieni na prawde nie wygladal zachecajaco ale sytuacja moze byc teraz zupelnie inna, nie dowiesz sie puki nie zobaczysz
samo wejscie na a. Grissess nie jest trudne, tylko dlugie i duzo kruszyzny, momenty porownywalbym do skalnej koncowki auigille de rochfort- taka 'trujka'
teraz walilbym od razu do q.s. I robil tournette bo ladniejsza ;)
ale obejscie przez grissess pomimo ze technicznie trudniejsze jest zdecydowanie bezpieczniejsza opcja niz trawers dome po nocy
wazne zebyscie nie zmarnowali tam za duzo czasu bo poczatek robi sie po ciemku
kiedy tam bedzesz?
ja w cham jestem od 4 wrzesnia moznaby na piwo skoxzyc do board up'a :)

Odpowiedz
na przełomie sierpnia i września 2010 mieliśmy w nocy dosyć zimno... bo wiało mocno; ale termometru nie miałem. Myślę że odczuwalna temp. przed wschodem mogła -20 sięgać
na glebę sporo ludzi poszło, wydaje mi się że część bez rezerwacji. Ale nie wyglądało to komfortowo.

Odpowiedz
dzieki jachol za info. Szkoda, że się rozminiemy. Będziemy tam pod koniec sierpnia. Teraz schorn już jest otwarty i szlak podobno częściej odwiedzany. Nam chodzi o to żeby właśnie tłumy ominąć. Planujemy rozbić namiot gdzieś jeszcze przed Piton des Italians, także sraczki nie będzie biec tam nocą, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Zobaczymy się na miejscu czy warto targać tam pałatkę czy lepiej na Gonella spać i próbować wejść stamtąd w jeden dzień na szczyt i z powrotem. Się jeszcze zobaczy. Cholernie mało opisów tej grani jest, tak że dzięki raz jeszcze za info.

Odpowiedz
opis grani znajdziesz w przewodniku domilliano
zadna rewela ale lepszy ryz niz niz ;), teren jest w miare ewidentny, ale dobrze sie rozgrzac na czyms krotszym, zeby sprawdzic predkosc zespolu, polecam np. Trawers point lachenal (mikstowe ad+ 4a czy 4b, ale na 3800 :) pamietaj ze bez klimy i z worem taka 'trujka' moze zgiac nie jednego
fajne miejsce pod namiot na start jest zaraz obok lac di miage
tylko jak ja tam bylem to na prawde tam nikogo nie bylo bylo wino,ogniska ;) (teraz tam moze dzialac knajpa ;)
jezeli schron hula tzn. Ze przewodnicy smigaja, tzn ze trawers dome bedzie duzo latwiejszy (przetarty) :), jezeli bedzie po konkretnym opadzie a przed wami zadnych sladow na dome, to szedlbym przez grissess ale jak bedziecie miec jakis slad to wal przez dome (z samego dom tez mozna odbic skosem w prawo i zrobic ktoras z drog lodowo snieznych na 'skruty', popatrz dobrze na mape i przewodnik teren okolo 60 stopni
ale jak znam zycie to zawsze bedzie ktos szedl przez grissess tylko wczesnie rano
jak masz zamiar brac tam namiot (tak jak my) to rob trawers mb i schodz do cham- bardziej honornie bedzie

pomysl spania kolo p.d.i. Jest srednio sredni, juz bym walil dalej i spal w okolicach dome du gutier- latwiej sie wycofac jak cos z pogoda nie wyjdzie
ja juz sie na jakis czas wyleczylem z tej gory, zupelnie inne plany w tym roku, mam tylko nadzieje ze pogoda dopisze bo lista drog do odhaczenia rosnie i rosnie

powodzenia i lampy zycze

Odpowiedz
Jeżeli du Dome będzie przetarty i będziemy mieli wcześniej czas na to żeby się na lekko po nim przespacerować za widoku, to wybierzemy oczywiście opcję lodowcem, ale jeśli będą choćby cienie wątpliwości co do przejezdności lodowca, to idziemy górą (taki jest plan w założeniach) Ta grań mnie frapuje i jeśli będziemy mieli klimę i spręż to pójdziemy granią.
Plany ewentualnego noclegu przed p.d.i. to taki awaryjny wariant raczej niż plan regularnego biwaku i bierzemy go pod uwagę z powodu braku informacji o możliwości w miarę szybkiego pokonania grani. Zespół mamy już dość zgrany na wspinach w Szkocji i Walii, więc powinno obyć się bez problemów natury technicznej, ale spraw dokuczliwości n.p.m. i kaprysów pogody nigdy nie można pominąć. Co do schodzenia to też w pierwszym momencie pomysł był walić na Chamonix, ale to wszystko będzie zależeć od lokalizacji biwaku.
Dzięki raz jeszcze jachol

Odpowiedz
28 sierpnia wybieram się ze znajomym do Chamonix i na Mont Blanc. Mamy jeszcze 3 wolne miejsca w samochodzie i chętnie zabierzemy kogoś za zwrot paliwa (ok. 250-300zł za przejazd w obie strony). Jedziemy z Łodzi przez Wrocław. Kontakt: adrians @ poczta.onet.pl

Odpowiedz
a ja własnie wrociłem z blanca

Odpowiedz
Witam.

Planuje MB na początku września drogą klasyczną.
Czy na początku września w Gouter panują takie same tłoki jak lipiec-sierpień, czy jest nadzieje na nocleg ??
W tym wątku wyczytałem o remoncie/przebudowie tego schroniska, akcja się skończyła, a może nadal trwa?

Pozdrawiam.

Odpowiedz
janus
Jesli 'planujesz' wejsc na jakas gore za 2 tygodnie i nie wiesz czy w schronisku, gdzie masz zamiar nocowac, sa miejsca i zadajesz takie pytanie na forum, to powinienes przemyslec swoje 'plany' jeszcze raz...
Uwazasz, ze ktos powinien zadzwonic w Twoim imieniu do schroniska i zapytac czy beda mieli miejsce dla Ciebie gdzies na 'poczatku wrzesnia'?
Nikt nie odpowie Ci tutaj na tak zadane pytania.
-------------------------------------------
juz nie jestem sprzedawca

Odpowiedz
~Yeah Tea
Jasna sprawa.
Źle się wyraziłem.
Generalnie nastawiam się na namiot, a moje pytanie bardziej powinno brzmieć.
Czy na szlaku będzie tłoczno ?
Około 54 września to po sezonie, czy jeszcze sezon ?

Odpowiedz
są ludzie, ale nieco mniej, bo i pogoda zazwyczaj nie rozpieszcza. schron jest czynny do końca września, chyba że warunki atmosferyczne nie pozwalają, to zamykają wcześniej.
-------------------------------------------
come back

Odpowiedz
spineless<<
z ta pogoda bym polemizowal
jest zimniej, bardziej wietrznie ale duzo mniej burzowo, a i warunki sniegowe sa czasem lepsze niz w lecie, ja w lecie bylem raz a potem juz tylko na wiosne i wczesna jesien i na pogode nie narzekalem prawie nigdy, moze mam szczescie...

Odpowiedz
Jachol, wiem że byś polemizował ;) ale właściwie napisałeś to, o co mi chodziło :) pozdr.
-------------------------------------------
come back

Odpowiedz
Janus.
Jak nie wiesz nic o schronisku - to wykreśl je z planów.
Ale odpowiem.
Glebę to i w środku lata można dostać w awaryjnej sytuacji. To przecież spore schronisko więc nadzieja na nocleg jest.
Ludzi powinno być mniej niż w lipcu. Ale mniej niż w lipcu to nadal dużo.
Zawsze wszystko zależy od pogody i prognoz więc wydaje mi się że to takie wróżenie z fusów.

Odpowiedz
Yeah Tea
Byłem w gonelli ok 20 lipca, ratownicy ostrzegali mnie ze w tym roku jest bardzo szczeliniasto na lodowcu, a że byłem sam i przez dwa dni lał deszcz i sypał śnieg, postanowiłem zejść, wiec nie wiem jak jest żeczywiście. Byłem zerknąć na lodowiec i ślad jest założony, co do ruchu to oprócz mnie w schronie były chyba 3 osoby, a i na szlaku spotkałem tylko kilka osób...
Pozdr.

Odpowiedz


Skocz do: