20-04-2007, 09:42
Echh Spin tak myślałem. Dewiacja lub wódka. Ale potrafisz zręcznie dorobić teorię do swych skłonności trunkowych. Chylę czoła.
10 Zlot NGT R.Janowickie/wschód na Śnieżce,czyli było minęło
|
20-04-2007, 09:42
Echh Spin tak myślałem. Dewiacja lub wódka. Ale potrafisz zręcznie dorobić teorię do swych skłonności trunkowych. Chylę czoła.
20-04-2007, 10:22
gratulacje Pajacyku miałeś rację tadatada !!! :))
pajacyk właśnie dlatego trzeba tyle zlotów robić, by na każdym wszystkie opcje przetestować :) Munkas, co to to nie, do DN to się nawet nie umywa ;) ale robię co w mojej mocy :) nocny to zaszczyt, może założymy Klub Zespinowanych Nocnych Marków ? ;) ------------------------------------------- bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...
20-04-2007, 10:48
Spin, mówisz masz. Na zlocie będzie przesyłka ( chyba że Pajacyk nie wytrzyma i sam wypije)
20-04-2007, 23:20
Ale mnie korci co by w te rudawy zabrać rower i wcześniej z dwa dni się tam zameldować, będę stawał na rzęsach ale marne szanse :-(
20-04-2007, 23:25
Będzie, będzie coś dobrego, ale bardzo ognistego :).
P.S. Czy ten wątek nie podpada pod ''Ustawę o wychowaniu w trzeżwości'' ? ;) ------------------------------------------- Stat crux dum volvitur orbis.
21-04-2007, 10:07
eee Raffi czy to będzie to samo co na Turbaczu? bo jeżeli tak to niech Bóg ma nas w swojej opiece!!! :D (było pyyyszne) :D
21-04-2007, 21:52
Munkas a nocny to porządny chłopak ... ;)))
------------------------------------------- bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...
21-04-2007, 22:08
prawda, że porządny. Ciekawe czy dojechał do Moka. stawiam, że zakończył górską przygodę w pubie lub siedzi na werandzie w Moku i browar popija
21-04-2007, 23:19
według najnowszych informacji nocny siedzi aktualnie w Betlejemce, więc do Moka mu trochę brakuje, ale i tak całkiem nieźle ;)
------------------------------------------- bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...
22-04-2007, 07:55
Nocny to wspinacz starej daty. Preferuje styl oblężniczy z dużym obozem bazowym i wieloma pośrednimi. Szybkim alpejskim to on po krupnik do sklepu tylko biega. Spin pamiętasz? :-))))
22-04-2007, 10:16
Jasne Munkas, takich rzeczy nie zapomina się do końca życia :) mnie zadziwił jak szybko załoił cały ten krupnik, 5 minut i po buteleczce :)
------------------------------------------- bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...
22-04-2007, 10:21
Znać zawodowca. Myślisz że Nocny obecnie w mozole na bule pod rysami podchodzi? Ja wątpie. kaca leczy
22-04-2007, 11:35
Hej,
wybiera sie może ktoś z okolic Warszawy?
22-04-2007, 14:34
Leszek jest Warszawianka, ktora na zlot jedzie.
Spin instrucka poszła do kasacji :-(
22-04-2007, 15:38
i dobrze Ci tak :-P
------------------------------------------- to ja, Twój koszmar... ja zawsze wracam...
22-04-2007, 15:48
żartowałam :-P
------------------------------------------- to ja, Twój koszmar... ja zawsze wracam...
22-04-2007, 19:41
HURAAAAAAAAAA!!!!! Wreszcie ktoś ze stolicy!!!
Leszek ja jadę w piątek raczej późnym popołudniem z pod Wawy. Jak mi napiszesz maila to się jakoś dogadamy.
22-04-2007, 19:58
Mika to weź chłopaka i my was przechwycimy w okolicy
22-04-2007, 20:20
A jedzie ktoś przez Gliwice? :P
Tak się pytam orientacyjnie ;) W środę będę wiedział czy moja Pani na pewno pojedzie. Jeśli tak - to chyba bierzemy samochód. Ale jeśli się jednak okaże, że pojadę sam, to bym się chętnie z kimś zabrał... Ale to jeszcze nic pewnego co piszę, więc jakby co to w środę będę wiedział na pewno. ------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success
22-04-2007, 20:49
Blatio w takim uniformie twoja dziewczyna POWINNA być BEZPIECZNA :D ale to i tak nic pewnego :D
Munkas jakie zdradzał, wszystko po znajomości :D Spin mnie się nie da upilnować… :D A jeżeli chodzi o górki to niestety nie ma jak się dostać z Zakopca ok. godziny 17:30 w okolice Polany Palenica, no i tym samym szlag trafił Rysy, więc do Murowańca. Tam wszystko zajęte bo jakieś zawody ski turowe, więc ostała się tylko Betlejemka. W dodatku przez całą noc (tzn. wtedy gdy się już udało zasnąć) goście złazili z Murowańca i się nawet porządnie wyspać nie dało. A rano na Kościelec od Czarnego Stawu, a później w planie była Liliowa Przełęcz a z niej do Kondratowej Doliny, ale jak od ok. 13 słoneczko dało czadu, to podziękowałem ze wzg. na zbyt małe ilości wody która mi została. I tym oto sposobem zamiast na Rysy wlazłem na Kościelec Zakopane – maxima żenua |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|