To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Milo Lecko
#1
OPIS PRODUKTU:

Lekka kurtka wspinaczkowa typy ''paclite''
membrana: Aquatex 20000/20000
tkanina zewnętrzna - brak danych

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
01-03-2007, 16:19

Milo Lecko

Zimowy wypad na narty w Sylwestra 2005 i parzący problem braku kurtki. Stary wolfgang po 4 latach nie nadawał się już praktycznie do wyjścia w teren. Po przejrzeniu ofert kilku firm i sklepów wybór padł na niepozorną kurtkę firmy Milo, nowy wówczas model Lecko. Do zakupu zachęciły mnie niezłe parametry podrasowanego Aquatexu (według ulotki informacyjnej Aquatex HD 20000/20000). Celko to lekka kurteczka o charakterze bardziej wspinaczkowym niż turystycznym, stąd również specjalny krój, m.in. brak kieszeni na dole co miało w praktyce zapewnić większy komfort korzystania z uprzęży, elastyczne wstawki z materiału strechowego itd.
Krój i budowa
Krój jest lekko mówiąc workowaty, kurtkę można dopasować do ciała za pomocą ściągacza dolnego i drugiego zlokalizowanego w okolicy bioder. Zastosowana guma w plecionce wydaje się być całkiem niezła. Dotychczas nie było z nią jak i ze stoperami żadnych problemów. Nowością jaka rzuciła mi się w oczy są elastyczne wstawki ze strechu rozciągające się w 4 kierunkach (moim zdaniem to jakaś odmiana Extendo albo czegoś w tym rodzaju). Na zdjęciu występują w kolorze szarym. Umiejscowione są na plecach, pod ramionami, na wysokości łokci w rękawach oraz na kapturze. W moim odczuciu zapewnia to większą swobodę ruchu. Wywietrzniki umieszczono bardziej z tyłu rękawów niż bezpośrednio pod pachami. Takie rozwiązanie sprawdza się całkiem nieźle w praktyce. Rękawy są dość wąskie i profilowane na wysokości łokci, ręce mają pełną swobodę ruchów. Podszewkę na całej ich długości stanowi siatka. Pod kurtkę można spokojnie założyć grubszą podpinkę np. w postaci bluzy Climber Thermal Pro by małach. Skoro jesteśmy przy rękawach to stwierdzam, że zastowane neopropenowe patki velcro, są raczej niskiej jakości albo ja mam nadzwyczajne tendencje do niszczenia. Po pół roku od zakupu porwałem obydwie. Reklamacja w horyzoncie i wszyto mi nowe patki. I co z tego, ostatnio porwałem je ponownie a nie mam czasu iść i reklamować. W środku rękawa na wysokości przegubu dłoni znajdują się wewnętrzne ściągacze, wszyte są na stałe i nie można ich w żaden sposób regulować, ot.. po prostu kawałek gumki wszytej wewnątrz rękawa, ale to całkiem dobry pomysł bowiem wiatr nie hula w rękawie. Listwy przykrywające zamek główny wyposażono w velcro drugiej generacji, tak przynajmniej powiedziano mi w Horyzoncie w którym zakupiłem niniejszą kurtkę. Różnica z tradycyjnymi rzepami polega głównie na zastosowaniu z dwóch stron tego samego materiału o większych i rzadszych haczykach. ''In-plus'' tego rozwiązania jest brak zadziorów i zmechaceń materiału okalającego rzepy. Pod listwą zamka głównego umieszczono również stopery od ściągacza biodrowego i to położenie uważam za nienajlepsze. Nie dość, że trudniej wtedy dokładnie nałożyć na siebie obie części listwy, to jeszcze przy ściągnięciu gumy wystają nieestetycznie. Na górze i na dole listwy zastosowano ogumowane z zewnątrz zatrzaski. Zamek główny stanowi gruba kostka YKK. Nie zabrakło również wiatrołapu z gumą antypoślizgową, przytwierdzonego do kurtki suwakiem i zapinanego zatrzaskami.
Kieszenie
Tych jest łącznie cztery. Dwie duże na klacie, jedna mała na rękawie i tzw. sucha kieszeń, niestety dostanie się do niej wymaga odpięcia suwaka głównego. Co do kieszeni dużych to są całkiem ciekawie zaprojektowane. Z jednej strony wyściełane fleckiem, z drugiej siatką. W jednej mieszczą się dwie puszki browara co było wiele razy praktykowane. Jednakże maksymalne wypchanie obu kieszeni skutkuje nienaturalnym dla mężczyzny wybrzuszeniem kurtki imitującym pokaźnych rozmiarów brzuszek piwny. Zamki kieszeni to bryzgo szczelne noname parkowane w garażykach, jak na razie działają więc nie mam się do czego przyczepić.
Kołnierz i kaptur
Kołnierz wyściełany miłym w dotyku fleckiem, mógłby być odrobinę wyższy, nie posiada również ściągacza, a szkoda. Kaptur jest rewelacyjny. Regulowany z tyłu przez patkę velcro - taką samą jaką wcześniej opisałem przy listwie zamka głównego z przodu przez ściągacz gumowy ze stoperami. Na uznanie zasługuje usztywnienie daszka wykonane z elastycznego ''pręcika'' i jest nieporównywalnie lepsze od rozwiązania a raczej braku rozwiązania w starym wolfgangu. Garda kaptura jest niezła choć mogłaby być odrobinę szersza. Zdarza się, że w pewnych sytuacjach powstaje szpara pomiędzy kołnierzem a gardą i wiatr hula po szyi do woli. Kaptur chowany jest w kołnierzu zapinanym na rzepy, najprostszą metodą chowania jest po prostu zrolowanie.
Konstrukcja ogólnie nie jest zła ale kilka elementów firma mogłaby poprawić.
Eksploatacja
Kurtka nigdy nie przemokła, oprócz wspomnianych problemów z patkami mankietów nic złego się nie dzieje. Wiatroszczelność i oddychalność jest również zadowalająca. Materiał pomimo stosunkowo małej gramatury nie przedarł się w żadnym miejscu pomimo kilku spotkań ze śniegiem czy z turystami na nartostradzie jak również zaliczonej ostatnio gleby na rowerze (lądowałem na lodzieJ)). Plecak też mu nie straszny i jak na razie nie widzę oznak żadnych przetarć czy mechacenia materiału na ramionach. Miejska dżungla kurtce jednak nie służy. Starsze babcie przepychające się z siatami, ludzie z dziwnymi pakunkami w komunikacji miejskiej, kontakty z osobnikami w ortalionowych uniformach itd. łatwo więc o przecięcie (nie przedarcie, dosłownie chodzi mi o przecięcie) cienkiego materiału. Z drugiej strony łatwość z jaką kurtka zmienia kształt z braku profilu powoduje imitacje wspomnianego brzuszka piwnego i działa zniechęcająco na płeć przeciwną. Zainicjowanie jakichkolwiek bliższych kontaktów jest co najmniej cholernie trudne.
Ogólnie z zakupu jestem zadowolony, dużym plusem o którym nie wspomniałem wcześniej są małe wymiary kurtki po złożeniu, waga również niczego sobie. Póki co jeszcze jej nie prałem, im później tym lepiej. Zabrudzenia usuwam na bieżąco przy pomocy gąbki i letniej wody z szarym mydłem. Przed zakupem radziłbym się dobrze zastanowić czy ten lub podobny model wspinaczkowego paclite\'a będzie spełniać pokładane w nim oczekiwania


Zalety:
-lekka
-mała po złożeniu
-bardzo dobre parametry membrany
-dobra wiatro i wodoszczelność
-oddychalność
-wstawki ze strechu ułatwiające ruch

Wady:
-delikatne neopropenowe patki velcro
-wąska garda kaptura
-cena jaką zapłaciłem wynosiła 499,-zł teraz myślę że to za dużo
p.s. sorry za błędy, jestem dysortografem

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.20/5


[Obrazek: DSC04655.jpg]

[Obrazek: DSC04668.jpg]


Odpowiedz
#2
No! aż miło sie czyta! Nawet dysortografa:) w koncu sasq kolege znalazł na forum:)
good job!

Odpowiedz
#3
Mam pytanko co do tych kieszeni i zamków, czy brak patki kryjącej zamek nie powoduje, że w czasie konkretnego deszczu w kieszeniach mamy wodę? Niby zamki są ''bryzoodporne'', ale czy ''deszczoodporne też?

Odpowiedz
#4
dzienks, fajnie że zostało to poprawione, wydawało mi się za dobrze wypełniłem formularz a tu zonk...

przy godzinnej ścianie wody troche naleci do kieszeni, nie ma bata

Odpowiedz
#5
Jak wyglada długośc rękawów - czy są na małpie ręce? Protrzebne mi długie, gdyż chciałbym jej na rowerze używać. Jak się układa podczas jazdy, czy na brzuchu się nie wypycha zbyt bardzo?
-------------------------------------------
www.rower.fan.pl

Odpowiedz
#6
rękawy długawe rzekłbym

Odpowiedz


Skocz do: