To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[OT] Wieści ze świata, newsy, prasówka, etc.
poszło
Odpowiedz
zrobione
Odpowiedz
Z cyklu suweren w Tatrach, czyli kontynuacja zdziczenia.
https://www.msn.com/pl-pl/podroze/news/k...3d7e1630bd
Odpowiedz
Może to byli teściowie z zięciem.
Wyobrażam sobie takiego Grzesia z teściami.
Teść spokojnie idzie. Teściowa kłapie: za zimno ,za ciepło, wysoko, nie trendy* , tamtędy , wy nieudacznicy , kto was robił.....itd.
No i się doigrała...


* trendy celowe..
Grzesiek- stary dziadyga
Odpowiedz
https://www.national-geographic.pl/trave...0726012104

Tak po szczerości, trochę mi opadly ręce.
NG opisujące 'wyprawe' po wszystkich szlakach Polskich Tatr.
Wyprawę gdzie obok herosa idzie fotografka.

No kurde. Nie powiem, że mam ten wyczyn na koncie, ale licznik tatromaniactwa mi przepaliło.
Odpowiedz
@ludz
Ja sam sobie zdjęcia robiłem, ale nikt o tym w gazetach nie napisał. I to przepiękne sformułowanie "omal nie zginął na Kościelcu". Znam osobę która omal nie zginęła na grani Krupówek. Spadł po pijanemu w knajpie ze schodów. Temat na duży artykuł.
Odpowiedz
Chłop potrafi się sprzedać, a dziennikarz jak to ma w zwyczaju trochę podkręci tekst, i tyle
Coś tam czytałem od Waligóry i czyta się przyjemnie , ja bym nie demonizował ....
Odpowiedz
@Poplus
Podejrzewam że Waligóra nieco zdziwił się tym artykułem.
Odpowiedz
Ja tam nie czynie z niego złego człowieka, po prostu tutaj mam wrażenie że temat jest pod publiczkę że strony osoby która cokolwiek ambitniejsze wyprawy robi. A tutaj, cóż, brzmi jak lep na wszystkich tatromaniakow.
Odpowiedz
to taki artykul w stylu lajfstyle NG dla szerokiego grona odbiorcow, a nie opis specyficznej wyprawy dla kola alpinistow. w koncu czlowiek zyje ze sponsorow i pisania ksiazek, wiec takie promocje tez sa mu potrzebne. dopoki to nie ociera sie o zenade albo chamski product placement, to czemu nie...
Odpowiedz
Zakopane i ogólnie Podhale staram się konsekwentnie omijać od kilkunastu lat z różnych względów - mentalności tubylców, fasiągów i całokształtu klimatu jaki roztacza wokół siebie suweren. Niestety od kilku lat jest hype na Tatry i góry ogólnie a artykuły takie jak ten w NG niestety nie pomagają w tym, aby zachować jakaś równowagę pomiędzy ochroną przyrody a ruchem turystycznym.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
> artykuły takie jak ten w NG niestety nie pomagają w tym, aby zachować jakaś równowagę pomiędzy ochroną przyrody a ruchem turystycznym.

hehe, zupelnie jakby polityka TPNu pomagała Wink
Odpowiedz
(07-08-2022, 00:17)ludz napisał(a): >  artykuły takie jak ten w NG niestety nie pomagają w tym, aby zachować jakaś równowagę pomiędzy ochroną przyrody a ruchem turystycznym.

hehe, zupelnie jakby polityka TPNu pomagała Wink
A co konkretnie złego jest w polityce TPN? Jakie zmiany proponujesz?
Odpowiedz
(07-08-2022, 18:53)turysta napisał(a):
(07-08-2022, 00:17)ludz napisał(a): >  artykuły takie jak ten w NG niestety nie pomagają w tym, aby zachować jakaś równowagę pomiędzy ochroną przyrody a ruchem turystycznym.

hehe, zupelnie jakby polityka TPNu pomagała Wink
A co konkretnie złego jest w polityce TPN? Jakie zmiany proponujesz?

Tutaj się z Ludziem zgodzę, że polityka TPN też nie poprawia sytuacji. Jest nastawiona na zarabianie na biletach na wszelką cenę i zadeptywanie Tatr zamiast ochrony przyrody. Na Słowacji w zimie zamykane są szlaki w Tatrach Wysokich, u nas nie. To tylko jeden z przykładów. Tolerowanie corocznie hucpy z krokusami, podczas której ludzie rozjeżdżają autami i zadeptują łąki, ukladziki z fiakrami i patrzenie przez palce na zameczanie koni w drodze na MOK to tylko niektóre przykłady. Generalnie - wpuszczanie tabunów ludzi i przyzwolenie na antropopresję. A przyroda nie ma kiedy się zregenerować.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
@Maślan

Zarabianie na biletach za wszelką cenę? Hmm... A skąd TPN ma czerpać środki na bieżąca działalność?
"Hucpa" z krokusami? Dotyczy do terenu Doliny Chochołowskiej, która jest własnością Wspólnoty Leśnej Uprawnionych Ośmiu Wsi z siedzibą w Witowie.
Zamęczanie koni? A jaką konie mają alternatywę? Zrywka drewna bez jakiegokolwiek nadzoru lub rzeźnia. Akurat TPN sytuację kontroluje.
A propos tabunów ludzi. W polskie Tatry nie jeżdżę od 16 lat. Tabuny, jak piszesz, to konsekwencja nieodwracalnej dewastacji Zakopanego i Podhala chaotyczną zabudową w imię tzw. rozwoju.
Odpowiedz
(07-08-2022, 18:53)turysta napisał(a): A co konkretnie złego jest w polityce TPN? Jakie zmiany proponujesz?

W zasadzie... głównie brak konsekwencji i spójności z TaNaPem i zdrowym rozsądkiem.

Na południu psy to normalny gość w górach. U nas płoszą zwierzynę i nie wolno. Pewnie chodzi o tę zwierzynę, która uciekła przepłoszona ze Słowacji.
Na południu mają elektriczkę wzdłuż Tatr i różne cywilizowane formy komunikacji, pokroju autobusów i kolejki zębatej. U nas mamy górali w pieprzonych busach ("Panie, czekamy aż się zapełni!") i fasiągi do Moka.
Na południu taternicy nie przeszkadzają nikomu, dopóki nie wejdziesz w rezerwat. U nas i rezerwatów więcej i bazę noclegową próbuje się ograniczyć. Bo przecież wiadomo, że taterników na Szałasiskach jest wielokrotnie więcej niż turystów na ceprostradzie.
Na południu można otworzyć duży ośrodek narciarski i z nim żyć, ciesząc się jazdą w odpowiednich okolicznościach. U nas możesz dostać cios krzesłem w łydkę na Goryczkowej i zjechać do Kuźnic 'nartostradą' szerokości chodnika.
'Kanalizujemy' (to prawdziwe określenie TPNu!) ruch turystyczny na drodze do Moka i uskarżamy się na puszki i śmieci na szlakach. Ale kosze na śmieci to tam najgorsze zło - a samo schronisko sprzedaje ochoczo piwko w plastiku, puszeczce albo Snickersy w papierku. Bo przecież lane ze szkła i ciasto na talerzu to nie przystoi.


Więc tak, pozwolę sobie pozostać przy opinii że Tatry w rękach TPNu przypominają mi klasę na zielonej szkole w rękach wychowawcy-pedofila Smile
Odpowiedz
(13-12-2021, 08:59)mniklas napisał(a): Hej, zapomnieliście, że żyjemy w kraju, gdzie celebryci, dziennikarze, politycy jeżdżą po pijaku, bez uprawnień, bez przeglądu technicznego samochodu, albo mocno przekraczając dozwoloną prędkość, powodują przy tym wypadki i dostają jakieś śmieszne kary? Łączenie patologicznych zachowań w górach z 500+ słabe jest bardzo. Serio, tymi pijakami, albo jak to się któraś celebrytka wyraziła "srającymi na wydmach" są rodziny z dziećmi dostające 500+?

Chamstwo jakie widzimy w górach, czy w miejscach turystycznych, to nie jest to, że "patologię" za jaką niektórzy uważają rodziny z dziećmi dostające 500+ i bony turystyczne nagle stać na wyjazd i ojciec z matką zamiast 500+ wydać na jedzenie, stwierdza: pojedziemy w Tatry, napijemy się, będzie super zabawa, a zobaczcie, mamy jeszcze bon turystyczny, to zostanie więcej na browarki. Braliście pod uwagę, że takie numery może robić inteligencja którym te 500+ i bony turystyczne, mówiąc kolokwialnie, "wiszą zwiędłym kalafiorem"? Chyba sobie posłucham "Patointeligencji" Maty.

Znane jest chyba powiedzenie: "ryba psuje się od głowy". Nie mamy sensownych elit. Sędziowie, politycy, policjanci często nie karzą "swoich", albo kara jest wysoce nieadekwatna. Jakby jeden z drugim, nieważne: polityk, wielki artysta, czy znany prawnik, w świetle reflektorów poszedł siedzieć na kilka lat za picie, to widziałbym szansę na poprawę.

(08-08-2022, 11:03)ludz napisał(a):
(07-08-2022, 18:53)turysta napisał(a): A co konkretnie złego jest w polityce TPN? Jakie zmiany proponujesz?

W zasadzie... głównie brak konsekwencji i spójności z TaNaPem i zdrowym rozsądkiem.

Na południu psy to normalny gość w górach. U nas płoszą zwierzynę i nie wolno. Pewnie chodzi o tę zwierzynę, która uciekła przepłoszona ze Słowacji.
Na południu mają elektriczkę wzdłuż Tatr i różne cywilizowane formy komunikacji, pokroju autobusów i kolejki zębatej. U nas mamy górali w pieprzonych busach ("Panie, czekamy aż się zapełni!") i fasiągi do Moka.
Na południu taternicy nie przeszkadzają nikomu, dopóki nie wejdziesz w rezerwat. U nas i rezerwatów więcej i bazę noclegową próbuje się ograniczyć. Bo przecież wiadomo, że taterników na Szałasiskach jest wielokrotnie więcej niż turystów na ceprostradzie.
Na południu można otworzyć duży ośrodek narciarski i z nim żyć, ciesząc się jazdą w odpowiednich okolicznościach. U nas możesz dostać cios krzesłem w łydkę na Goryczkowej i zjechać do Kuźnic 'nartostradą' szerokości chodnika.
'Kanalizujemy' (to prawdziwe określenie TPNu!) ruch turystyczny na drodze do Moka i uskarżamy się na puszki i śmieci na szlakach. Ale kosze na śmieci to tam najgorsze zło - a samo schronisko sprzedaje ochoczo piwko w plastiku, puszeczce albo Snickersy w papierku. Bo przecież lane ze szkła i ciasto na talerzu to nie przystoi.


Więc tak, pozwolę sobie pozostać przy opinii że Tatry w rękach TPNu przypominają mi klasę na zielonej szkole w rękach wychowawcy-pedofila Smile

- "Brak spójności i konsekwencji" - ogólne sformułowanie zawierające w sobie wszystko i nic. O co Ci konkretnie chodzi?
"Psy" - posiadam psa i ubolewam że do TPN wejść nie mogą. Temat na dużą dyskusje na temat zachowania właścicieli, a nie psów.
"Komunikacja" u nas elektriczki nie ma i nie będzie, jak popatrzysz na mapę to zobaczysz że Tatry przypominają łuk. W związku z tym w Słowacji jest w Tatrach wszędzie daleko a u nas wszędzie blisko. Kilkanaście lat temu bywałem często w polskich Tatrach i bardzo rzadko korzystałem z komunikacji. Po prostu nie miałem takiej potrzeby.
"Narciarstwo" - bardzo ubolewam nad tym że TANAP zdewastował Tatry budując stoki i wyciągi. To nie jest temat do naśladownictwa. Uważam zresztą, że wszystkie kolejki, włącznie z kolejką na Kasprowy Wierch powinny zostać zlikwidowany a stoki narciarskie niech zarosną.
"Śmieci" - kosze na śmieci w Tatrach? Kolega to naprawdę napisał, czy to może sarkazm? Śmieci zabieram z sobą. Zawsze.
Odpowiedz
(08-08-2022, 12:51)turysta napisał(a): - "Brak spójności i konsekwencji" - ogólne sformułowanie zawierające w sobie wszystko i nic. O co Ci konkretnie chodzi?
"Psy" - posiadam psa i ubolewam że do TPN wejść nie mogą. Temat na dużą dyskusje na temat zachowania właścicieli, a nie psów.
"Komunikacja" u nas elektriczki nie ma i nie będzie, jak popatrzysz na mapę to zobaczysz że Tatry przypominają łuk. W związku z tym w Słowacji jest w Tatrach wszędzie daleko a u nas wszędzie blisko. Kilkanaście lat temu bywałem często w polskich Tatrach i bardzo rzadko korzystałem z komunikacji. Po prostu nie miałem takiej potrzeby.
"Narciarstwo" - bardzo ubolewam nad tym że TANAP zdewastował Tatry budując stoki i wyciągi. To nie jest temat do naśladownictwa. Uważam zresztą, że wszystkie kolejki, włącznie z kolejką na Kasprowy Wierch powinny zostać zlikwidowany a stoki narciarskie niech zarosną.
"Śmieci" - kosze na śmieci w Tatrach? Kolega to naprawdę napisał, czy to może sarkazm? Śmieci zabieram z sobą. Zawsze.

ad. 1 - jeśli te przykłady nie są przykładami braku spójności i konsekwencji, to nie wiem, co nim jest.
ad. 2 - oczywiście, a póki ta dyskusja nie nastąpi, to zakazać i obłożyć karą. Na najbliższe 4 wieki, powinno wystarczyć.
ad. 3 - to, że nie wybudujemy sobie elektriczki jest jasne. To, że przez 100 lat nie potrafią zorganizować tam sensownego transportu publicznego, nie jest. Nie wiem, w jaki sposób u nas z kuźnic na palenicę jest 'blisko'. O Zachodnich nie wspominając. O tym, że do Szczyrbskiego dojeżdża elektriczka, a do Moka fasiąg, nawet wstyd wspomnieć. Dodatkową wisienką na torcie jest fakt, że ABSOLUTNIE ZAKAZANE jest użycie roweru na asfaltówie, bo to przecież nieekologiczny i hałaśliwy środek komunikacji, trudniejszy do wyhamowania niż fasiąg. Oczywiście rower ów jest całkiem legalny - w określonych ramach - na Słowacji.
ad. 4. To jest temat do dyskusji, całkiem zresztą ciekawej. Np. o roli parku narodowego i statutowych celach Wink
ad. 5. W świetle wyznawania w TPN doktryny 'kanalizacji ruchu turystycznego' postulat wydaje się zasadny, by teren do owej kanalizacji przeznaczony (tj. asfaltówa do Moka) pozwalał na zminimalizowanie szkód. Aktualnie po prostu promujemy puszczanie tłumów ludzi 'z ulicy' na asfaltówę i zżymamy się, że jak śmią wyrzucić śmieci na drodze wyglądającej tak samo jak droga przed barierką TPNu, a gdzie takie zachowanie jest tolerowane (co bynajmniej nie znaczy: dobre). Ja też zabieram ze sobą śmieci. Naród generalnie tego nie robi i to widać. Zżymanie się na to, że ludzie w Parku Narodowym zachowują się tak jak zwykle, nawet uzasadnione, jest bardzo nieżyciowe i nie daje pożądanych efektów.
Odpowiedz
odnosnie Podhala to mozna sie zgadzac albo nie, ale jakis glos jest

https://kobieta.wp.pl/napisal-ksiazke-o-...929320960a
Odpowiedz
[
[/quote]

(08-08-2022, 13:38)manaslu napisał(a): odnosnie Podhala to mozna sie zgadzac albo nie, ale jakis glos jest

https://kobieta.wp.pl/napisal-ksiazke-o-...929320960a

Z czym tu się nie zgadzać? Górale to społeczeństwo mocno specyficzne. Jeszcze jeden, jeśli nie główny powód, dla którego w polskie Tatry nie jeżdżę.
Odpowiedz


Skocz do: