To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[OT] Wieści ze świata, newsy, prasówka, etc.
A'propos Beiszczadówi naszych forumowych dyskusji:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,15212...oxWeSl_1_1
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Skutek wzrostu zamoznosci. Nie mozemy tego zabronic:) ale krytykować możemy. Więzi ludzkie, przypadkowe przyjaźnie odchodzą do lamusa. Sami, sami wszystko sami. Ja....i koniec. Dziwne czasy.

Ale wierzę że NAS ludzi z tego typu forów to nie dotyczy. Nie mam się za kogoś lepszego a innego. Jednak takie miejsca pielęgnują w nas samych pewne ideały, choć i bez nich bylibysmy tacy jak jesteśmy. Pasja robi swoje.

Dlatego nie będzie zlotow NGT w agro z telewizorem:)
-------------------------------------------
Z kom

Odpowiedz
Jak czytam te różne reportaże,to cieszę się bardzo,że zdążyłem te wszystkie miejsca odwiedzić w latach 80- tych.

Zyndranowa była fajna,bez wygód ale super wspominam ten zlot
---
Edytowany: 2018-10-27 09:26:29

Odpowiedz
Jak rozmawiam z ludźmi pracujących w schroniskach w Alpach, to zwykle w pierwszych trzech zadawanych pytaniach jest pytanie o wi-fi i hasło:) I niektóre schroniska ulegają już presji, instalują, udostępniają, w końcu — klient nasz pan. W jednym schronisku, moim chyba ulubionym (a w każdym razie w top 5) gospodarze udostępniają wi-fi, ale za opłatą 5 euro/dzień. No i turyści płacą, żeby później siedzieć z nosami w smartfonach w totalnie bajecznych okolicznościach przyrody.... Znam też i takie tamtejsze schroniska, które z rozmysłem nie wprowadzają takich udogodnień, ba!, wciąż wolą postawić wieczorem świeczki na stołach niż zapalić światło, w których z rozmysłem nie ma kontaktów elektrycznych dla gości schroniska (choć prąd jest przynajmniej z baterii słonecznych) a w menu są zwykle 2-3 dania. Fajne są takie miejsca, ale wcale nie tak liczne. A z drugiej strony w jednym z biwaków odkryłem, że (bardzo słusznie) zainstalowano małą baterię słoneczną a wewnątrz gniazda do ładowania smartfonów. To, że nowoczesność kroczy do biwaków, tego się akurat nie spodziewałem zupełnie.
-------------------------------------------
gavagai

Odpowiedz
Test na to, kto pierwszy powie ''cześć'' zrobiłem już z 10 lat temu. O czym już pisałem. Przemiana w ''ja'' zamiast ''społeczność'' zaczęła się już dawno.

Odpowiedz
Wszyscy testują.

Odpowiedz
siur
A szczególnie te, około 10-letnie, dzieci, prowadzące w Puchatku zaawansowane socjologiczne badania rzucając przy okienku tylko komendy jednosłowne: herbatę, marsa, czekoladę, wafelka. I ani dziękuję, ani pocałuj mnie w d...
---
Edytowany: 2018-10-27 14:59:02

Odpowiedz
Kolejna weekendowa nowość. Najwyraźniej zaskoczyła go zima w Tatrach:
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425...=BoxOpLink
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Zbynek! Są świadomymi swych praw konsumentami. Skoro płacą za wafelka to wymagają. ''Dziękuję'' tu nie ma znaczenia. ''Jak płacę to wymagam'', ''należy mi się''. To obecnie kształtuje postawy.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Dawniej to dopiero były zimy ;)
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
No zimy to były Panie drzewiej jak się patrzy. W sześćdziesiątych z Zagórza do Łupkowa pociągi to w tunelach Panie ze śniegu jeździły. Takie to były zimy, a teraz Rumunia... Pim wie o co chodzi Panie...
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
''należy mi się'' ukształtowało co najmniej trzy pokolenia Polaków ;-)

Odpowiedz
To jako suplement do naszej dyskusji:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,24105...=BoxOpLink
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pim przeczytane. Gdzieś w tych wszystkich artykułach z ostatnich dni na ostatnich stronach tego wątku i nie tylko przewija się wymownie wspólny mianownik w postaci podmiotu lirycznego nacechowanego.......JA, JA, JA.....ignorancja i maniewdupie wszystkich i wszystkiego, a przy tym bez pokory, szacunku wobec kogokolwiek i czegokolwiek,

Odpowiedz
Dziś trzeba być dynamicznym. Dynamizm kończy się o zmierzchu...
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
''Odwalili całą Orlą Perć! Calusieńką! W ciągu jednego dnia! I to w dodatku tak, jak ich Pan Bóg stworzył, zważywszy na liche odzienie! ''Na Zawracie nie przyszło wam do głowy spytać kogoś, jak dotrzeć do Pięciu Stawów, skąd mielibyście łatwe zejście?'', pytam zdumiony, lecz u adwersarza zdumienie zdaje się znacznie większe. Wzrok gości mówi wszystko: może by i chcieli, gdyby wiedzieli, gdzie są, i wiedzieli, że powinni chcieć. Ale że nie wiedzieli, szli dalej.''
Bajer fragment. Z tego wynika, że Orlą Perć powinno się robić na żywca. Ja tak prawie zrobiłem. Wariactwo.
Muszę kupić sobie tę książkę jest bardzo inspirująca. 8P

Odpowiedz
Jak już kiedyś pisałem, miałem dwa podejścia na banalny szczyt Skrajne Solisko.
Ostatnim razem, chłopaki z Hzs poinformowali mnie, zaczyna tak wiać,że nie idzie powoli ustac na nogach.
Wróciliśmy z nimi do Chaty na Solisku.
Powitał nas starszy Pan z piersiowka w ręku.
Wyciąg już nie działał, w Chacie pustki.
Potem rozpętała się burza , ratownicy oraz ten Pan (później okazało się przewodnik) mieli w zanadrzu tyle ciekawych opowieść, że aż żal było wieczorem schodzić do strebskiego plesa.
Do czego zmierzam.
Szacunek do wiedzy ratowników, skoro mówią żeby zawracać to nie zgrywam bohatera.
Komunikatywność i życzliwość, a nie buczenie tonem władcy Capovane i Czesankowa w bufecie, a potem nos w smartfon.
To nie moja bajka, ale widzę rośnie takie pokolenie.
Cała nadzieja w wychowaniu i edukacji może będzie jeszcze fajnie a może to tylko moje plonne nadzieje........
---
Edytowany: 2018-10-30 07:30:32

Odpowiedz
Kolejny odcinek himalajskiej telenoweli...Nowa wyprawa na K2 w grudniu 2019:

https://sport.onet.pl/alpinizm/piotr-tom...k2/lh9zq7w

Koszt jedyne dwie bańki ;)

Odpowiedz
Pim przeczytałem fragmenty tej książki o ratownikach....i zmieniam zdanie... jestem za tym, żeby to turyści płacili za akcje ratownicze. Może widmo pustej kieszeni wygoni choć część ''tych turystów'' z gór.
Po tej małej lekturze po prostu krew mnie zalała jak ludzie mogą być roszczeniowi/bezmyślni. Na początku pomyślałem, że zakupię tę książkę, ale teraz to nie wiem czy chcę sobie, aż tak podnosić ciśnienie.
Z drugiej jednak strony może nauczę się czego ''nie robić''... :)

Odpowiedz
Ja kupiłem czekam na przesyłkę, spodziewam się innej lektury niż sygnały ze ścian Żuławskiego 😉

Odpowiedz


Skocz do: