To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Wolf Gang Bryza
#1
OPIS PRODUKTU:

Damska kurtka typu Soft-shell. Trójwarstwowy laminat: tkanina poliestrowa/membrana ATX/polar fleece. Całkowicie nieprzewiewny.
- 2 kieszenie zewnętrzne na suwak
- 2 wewnętrzne kieszenie zapinane na suwak
- elementy odblaskowe

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
31-08-2008, 12:48

Opis:
Kurtka damska w kroju, opisywana przez producenta jako softshell choć posiada membranę ATX. Posiadam i użytkuję od kilku miesięcy dokładnie taki sam model jaki umieszczony został w powiększeniu na zdjęciu, włącznie z kolorem. Może nie minął rok od momentu jej kupienia ale użytkowałam ją naprawdę codziennie jako kurtkę miejską, wdzianko górskie podczas trekkingu, wycieczki krajoznawczej, przy naprawdę róznej pogodzie.
MAteriał zewnętrzny jest miły w dotyku i dobrze uszyty jeśli chodzi o uwzględnienie proporcji damskiej sylwetki. Może sie to wydawać mało znaczące ale jest istotne ale kiedy sie posiada duży biust i zaznaczone biodra, znalezienie kurtki uwzględniającej te cechy jest dosyc trudne - większość producentów jest przekonana że w góry chodzą wyłącznie kobiety z wąskimi biodrami lub/i małym biustem :). Wewnetrzna warstwa fleece jest również dobrze przyklejona i miła w dotyku. Kurteczka jest nieco sztywna, chyba w efekcie trójwarstwowości ale diabelnie dobrze skrojona. Na mankietach posiada regulacyjne paski z rzepami, kieszenie zewnętrzne i wewnętrzne są uszyte z gęstej siatki i rozdzielone dosyć grubą tkaniną, chyba poliestrową. Wstawki z innego koloru materiału też mają swój ''wyszczuplający'' urok. Oglnie rzecz ujmując - estetyka jest bez zarzutu.
Zalety:
Kiedy sie nosi ciężko wyładowany plecak, mozna sie spodziewać, że odzież zewnętrzna się zmechaci od pasków, tym bardziej że solothurn 55D ma ohydnie wrzynające sie paski nośne. W tym przypadku nie było na kurtce najmniejszego śladu. Materiał zewnętrzny nie brudzi się zbytnio. Blisko 15 dni w terenie z bagienkami, mżawkami i pod namiotem nie skutkowało pojawieniem sie plam. Jedynie na szyi, od repelentów na komary.
Najwazniejsze jest to że kurtka porządnie oddycha. Nosiłam ją na gołe ciało, pod plecak, w słońcu (komary i temperatura ok. 12C) i pocąc sie okrutnie nie zdołałam doprowadzić kurtki do stanu zaśmierdzenia. Wystarczyło niewielkie wietrzenie co wieczór, w namiocie (raczej prewencyjne). Fleece pod pachami nie zamakał. Owszem, robił sie wilgotny ale nie mokry.
Kurtka schnie bardzo szybko. Po praniu jakieś dwie godziny. Odporna na ostrą mżawkę do mniej więcej 40 minut.
W ostrym i zimnym wietrze rzeczywiście jest całkowicie nieprzewiewna co wpływa również na jej walory termiczne (fleece rozgrzany od ciała pozostaje na wietrze ciepły). Posiada wewnętrzną listwę zabezpieczającą przed przewiewaniem głównego zamka i elastyczny trok ściągający u dołu kurtki.
Wady:
Regulatory do rzepów na mankietach w mojej wersji zostały wykonane w całości z tworzywa (na zdjęciu). Tworzywo jest sztywne i samoczynnie odrywa się od rzepów. W nowszej wersji kurtki, zauważyłam, że zmieniono je na paski materiału więc ktoś już przemyślał problem.
Zamków w kieszeniach zewnętrznych nie można dopiąć do końca bez pociągnięcia. Spodziewam się, że dzięki temu szew na szczycie zamka oberwie w końcu tak, że trzeba go będzie przeszywać. Te zamki są słabo chronione przed wiatrem. Ratuję je ww. gruba tkanina rozdzielająca kieszenie zew. i wew.

Podsumowanie:
Zalety to:
-estetyka
-nieprzewiewność
-oddychalność
-jakość wykonania
-waga - ok. 606g wersji w rozmiarze L
-cena - 249,-
Wady
-głupio pomyslane rzepy na rękawach
-brak porządnego zabezpieczenia zamków kieszeni zewnętrznych
-nieco trudna dostępność kieszeni wewnętrznych

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.40/5


[Obrazek: kieszen.jpg]

[Obrazek: P8311865P8311865P8311865.jpg]


Odpowiedz
#2
Byłbym wdzięczny za jakiś szerszy opis oddychalności kurtki.
Softshell z membraną to oksymoron, ESKIMO SHELL BARRIER oddycha jakies 5000, ATV Alviki jakies 15000.
Ja w swoim softshellu (właśnie Alviki) pocę się jak diabli już przy 15st i średnio ciężkim plecaku. Wzrost temperatury albo ciężaru na plecach tylko pogarsza sprawę więc bardzo zdziwiła mnie pozytywna ocena oddychalności Bryzy.
Mogłabyś napisać w jakiej maksymalnej temperaturze i przy jak dużym obciążeniu oddychalność jest wystarczająca?

Odpowiedz
#3
''Posiadam i użytkuję od kilku miesięcy''

ilu? jesli kilka miesiecy to za malo by wisiala na NGT

Odpowiedz
#4
hmm, przy 15 stopniach bez wiatru to w wiekszosci SS jest za cieplo,

jesli wieje to zazwyczaj przy 15 stopniach wystarcza wiatrowka, a nie SS, no chyba ze wieje juz bardzo bardzo mocno
-------------------------------------------
pracownik GRAPPA.PL od 4 lutego 2008

Odpowiedz
#5
''Odporna na ostrą mżawkę do mniej więcej 40 minut'' mam rozumieć że po tym czasie przemaka???? czy dwr puszcza?
... i to nawet nie w deszczu...
''Najwazniejsze jest to że kurtka porządnie oddycha'' i ''Nosiłam ją na gołe ciało, pod plecak, w słońcu (komary i temperatura ok. 12C) i pocąc sie okrutnie(...)'' to w końcu jak???
-------------------------------------------
wywalcie mnie, bo do (_I_) to wszystko...

Odpowiedz
#6
Przydała by sie skala porównawcza jeśli chodzi o oddychalność
Tj czy miałeś masz jakąs kurtałke typu SS z która porównujesz?

Odpowiedz
#7
Autorka recenzji napisała ze softshell ma membranę ATX. Firma wolfgang podaje ze jest to ESKIMO SHELL BARRIER o dużo gorszych parametrach, jednak w opisie pod zdjęciem kurtki jest: ''Damska kurtka typu Soft-shell. Trójwarstwowy laminat: tkanina poliestrowa/membrana ATX/polar fleece. Całkowicie nieprzewiewny. Dopasowany i nowoczesny krój.'' to jak w końcu jest?

Odpowiedz
#8
Słyszałem, że Wolfgang ma ciekawą zabawę po przeprowadzeniu produkcji do Chin. Dla nich to kinder niespodzianka, bo zdarzało się, że Wolf zamawiał Gerlachy, bodajże oliwkowe, a Chińczycy przesłali w kontenerze czarne i to w innej ilości, niż miały być uszyte, a do tego oliwkowe plecaki ;) Teraz nie potrafią określić, co dokładnie do nich płynie z dalekiego kraju :) Nie zdziwiłbym się, jeżeliby zamówi softshell na Eskimo, a dostali na ATX. :D
---
Edytowany: 2008-09-04 19:19:03

Odpowiedz


Skocz do: