LUDZ: Używam kości ViaMont - posiadają wszystkie ''wymagane'' certyfikaty, ale raczej ich nie polecam. Stalowe linki są sztywne, co przy wspinaczce na własnej asekuracji powoduje, że gwałtowne ruchy liną wyciągają słabo osadzoną kość ze szczeliny. To interesujący widok - wychodzisz kilka metrów nad założony z trudem przelot, po czym widzisz jak wskutek np. wybrania liny przelot wypada :) Polecam HB, gdyż za nieco wyższą cenę dostajesz kości o lepszym przekroju, a więc lepiej siedzące w szczelinach i o dużo elastyczniejszych cięgłach.
DMM to klasa sama w sobie. Jeśli wspinasz się dużo i wiesz, że to jest to, warto zainwestować nawet 400 złotych. Zwróci się.
THORGAL: Kości mosiężne są używane raczej na drogach hakowych, w małych szczelinach, gdyż są miękkie i lepiej się zacierają. Są też produkowane w małych rozmiarach. Do wapienia i granitu raczej nie będą przydatne.
A co do Re-flexów - friendy z podwójnym cięgłem są nieco bardziej stabilne, ale cięższe i moim zdaniem mniej poręczne. Używam kilku małych Re-flexów i jestem zadowolony.
Wszystkim zainteresowanym tematyką friendów polecam tekst :
http://offwidth.ovh.org/files/gear/friend1.html
PZDR
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com