No to czuje się wywołany... :) Mogę jedynie napisać kilka słów, taki przedtest. Swoją kurtkę kupiłem w Anglii na wyprzedazy za niecałe 300 zł, model podobny do tego z linku ale bez gardy w kapturze. Najwiekszą zaletą tej kurtki jest IMHO: prostota kroju, dzięki czemu jest wygodna i lekka.
Bardzo wygodny krój, dość luźny, posiada trzy kieszenie - dwie zewnętrze kryte patkami, zapinanymi na dole na zatrzaski oraz napoleonkę w której jestem zakochany :) Jest dość obszerna i wysoka, miesci sie tam spokojnie np mapa i inne dorbiazgi.Wyscielona siateczką transmisyjną( plus: mozna włożyć mokre rękawiczki, minus: boje się o jej trwałość). Główny zamek (YKK jak wszystkie zamki w tej kurtce)kryty patka na zatrzaski,u góry kryty zabezpieczeniem przeciwko przymarzaniu do brody :) U mnie główny zamek trochę się zacina.
Wygodny duży kaptur chowany w stujce na zamek błyskawiczny.Schowany nie ogranicza ruchów głowy. Bardzo ciężko jest go założyć z zasuniętym do końca zamkiem głównym.
Na całej długości kurtki siateczka transmisyjna, 12 cm materiału od dolnej granicy kurtki.
Szerokie proste rzepy w mankietach, dobrze trzymają. W mankietach brak jakichkolwiek zaczepień polara, choć jest mozliwość podpięcia go do kurtki (podwójny zamek)
Ściągacze dolny oraz biodrowy nie popuszczają (co jest ulgą wcześniej miałem Bergsona, i popuszczanie ściągaczy było nagminne).Ukryte sa wewenątrz kurtki, co znowu stanowi problem z regulacją ich podczas marszu.
Z rzeczy których mi brakuje to wywietrzniki pod pachami.
Co do membrany nie chcę się jeszcze wypowiadać, nie przemokła na razie , ale użytkuje ją krótko.
W razie pytań służe pomocą
-------------------------------------------
http://www.gory.wyd.pl/archiwum.php?art=1727