To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Leki Makalu Ultralite Air Ergo Long
#1
OPIS PRODUKTU:

Długość: 63-130cm
Waga: 240g
Regulacja: Easy Lock System
Anti-shock system
Rączka: Air Ergo Contact Grip z paskiem w systemie \'Automatik Comfort Strap\' pozwalającym na uwolnienie dłoni w trudnych sytuacjach, przedłużana, rękojeść wygodna dopasowana do kształtu dłoni, wykonana z miękkiego materiału z końcówka z korka.
Grot: Zakończony koncówką wykonaną z węglików spiekanych.
Talerzyki: w komplecie tylko zimowe, mozliwosc dokupienia letnich.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
22-10-2006, 09:15

Kijki zakupiłem rok temu za wyjatkowo dobra cene 100 zł, podczas gdy ich cena wahała sie wtedy pomiedzy 80-90 Euro w zaleznosci od sklepu. Szukałem fajnych kijów na tury i zimowe wypady w góry, mniej na letnie wycieczki piesze (jestem przeciwnikiem \'stukania\' kijami latem). Musze powiedziec, ze sie nie zawiodłem.

Po pierwsze kije maja doskonale wyprofilowane raczki (przedłuzane!), zas material z ktorego sa wykonane (rodzaj pianki i korka na koncu) sprawia, ze naprawde komfortowo trzyma sie je w dłoni. Pozytywnej oceny uchwytu dopelniaja paski dobrze trzymajace dlon w rekawicy... Latem, pozostaje troche luzu, a paski nie maja mozliwosci regulacji, ale to chyba niewielka wada:). Jeszcze jedno - raczka pasuje idealnie do srednich i małych dłoni. Tyle o rekojesci i uchwycie.

Po drugie kije sa bardzo lekkie, praktycznie nie czuje sie ich w dłoni w czasie marszu. Jednoczesnie sa bardzo wytrzymałe - kilkakrotnie zakleszczyly sie w jakiejs szczelinie i mimo wygiecia nie odkształciły sie. Zdarzało sie tez, ze stawałem na nich narta i nic... Sa naprawde elastyczne. Stan widii po roku uzytkowania oceniam na bardzo dobry, niewielki odprysk (ubytek) jednej z nich to konsekwencja silnego uderzenia koncówka kija o skale.

Po trzecie - regulacja kijow. I tu moge miec pewne zastrzezenia. Otóż raz na kilka / kilkanascie prob skrecenia ich, jeden z segmentow (jest ich 3, czyli w 2 miejscach mozna regulowac ich dlugosc) jakby \'slizgał\' sie i system Easy Lock nie mogł zablokowac kija na zadanej długosci (apropos, kije maja bardzo fajna, czytelna podziałke w centymetrach). Problem ten występował zwykle przy duzych mrozach, lub przy zawilgoceniu / zamoczeniu kijow. Byc moze to normalne, trudno mi powiedziec... Aha i tu dobra rada... Mianowicie po kazdym uzytkowaniu w sniegu, warto kije rozkrecic i dobrze wysuszyc. (Dzieki Rafał za ta rade!!!).Poza tym regulacja jest płynna, nawet w rekawicy swobodnie mozna operowac segmentami i regulowac ich długosc. Istotnym jest mocne dokrecenie systemu, tak aby segment nie \'złożył\' sie w trakcie zapierania sie kijami. Model nie posiada anti-shocka. Wszystkie elementy teleskopowe sa anodowane, aby zapobiec ich korodowaniu.

Atutem tych kijow (jak kazdych innych firmy Leki) jest mozliwosc dokupienia talerzykow letnich - koszt ok 25 zł, koncowek widiowych, gumowych stopek na skały lub miasto - koszt ok. 30zł. Te ostatnie pozwola nam dluzej cieszyc sie dobrym stanem koncowek naszych kijkow...

Wazna uwaga na koniec. Poniewaz kije maja max. długosc 130 cm, raczej nadaja sie dla srednich wzrostem hikerow i turowcow, dla wyzszych moga okazac sie troche za krotkie. Ja mam 175 cm wzrostu i sa oki.

Kije te zdobyły pierwsze miejsce w rankingu ''Country Walking Magazine'':
* Country Walking Magazine - Best In Test 2005 *
''A worthy winner, being strong, light and well designed....''
''Extremely lightweight, yet strong enough to handle the demands of Snowdonia\'s nastiest boulder fields!''

http://www.completeoutdoors.co.uk/produc...ts_id=1885
http://www.completeoutdoors.co.uk/images...review.jpg

Zalety:
* lekkie, wytrzymałe i bardzo wygodne;
* wykonane z dbałoscia o najmniejsze szczegóły.

Wady:
* cena (ok. 300 zl), ale nie widziałem ich w zadnym polskim sklepie;
* brak regulacji paskow przy uchwytach;
*10-15 cm za krotkie - wtedy bylyby uniwersalne, na kazdy wzrost.

Ogolnie, POLECAM!

[b]OCENA PRODUKTU:


Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.67/5


[Obrazek: leki%20002.jpg]

[Obrazek: leki%20003.jpg]


Odpowiedz
#2
Ktos uzywał tych kijow? Jakie wrazenia?
-------------------------------------------
lenny

Odpowiedz
#3
Posiadam Leki Makalu Antishock. Proste, gumowe rączki, widiowe końcówki, antishock - a dokładniej soft antishock (elastomery, a nie sprężyny) z możliwością blokady. Bardzo fajne kijki, na lato i zimę, dzięki blokadzie AS każdy powinien być zadowolony. Wydają się być bardzo trwałe. Jedyne do czego można się przyczepić, to ścierające się skale długości na segmentah dolnych i środkowych.

Odpowiedz
#4
Drobne uwagi co do testu. Na zdjęciach są tależyki letnie i chyba praktycznie zawsze kije sprzedawane są z takimi, Leki są w Polsce dostępne praktycznie wszystkie modele. Zalety/wady- często pojawia się w testach jako wada cena. Myślę, że to bardzo subiektywne odczucie i podciąganie cen do wad czy zalet jest dobre dla sprzedawców a nie przy ocenie jakiegokolwiek sprzętu. Dla przeciętnego zjadacza chleba nawet 50 złotych za 2mb rurki to absurdalna cena. Mam Makalu Air Ergo As, żona model ultralight juz kilka lat. Kije oceniam na bdb. Używanie gumowych końcówek na widię jest wg mnie zbędne. Koncówki są naprawde dobrej jakości.

Odpowiedz
#5
Hammet, mam kije super makalu air ergo. kije są bardzo wygodne. Tworzywo na uchwytach to materiał podobny do gąbki. W porównaniu z korkiem ręka mniej się poci. czy to kije dla ludzi o małych dłoniach? Różnica niezauważalna Żonie kupiłem model ultralite. Różnica głównie w kolorze i ul. są trochę cieńsze. Jak widać na fotce kije mają dość długą rączkę. Jest to bardzo pomocne na stromych podejściach zimą, gdzie często trzeba chwycić kijek niżej. Ręka w rękawiczce nie ślizga się na kiju. Zamów również zimowe tależyki. Są inaczej montowane niż letnie. Tależyk nie jest mocowany na sztywno do kija co umożliwia pochylanie kija na stoku pod dowolnym kątem bez zagłębiania się tależyka w śniegu. Kije te użytkuję 3 lata i jestem z nich bardzo zadowolony
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#6
Marek, dzieki za odpowiedz.... wlasciwe to nastawilem sie na ultralite- z tego co widze w opsiach, to ten sam kijek co super makalu, ale o 20% lzejszy, musze tylko zadzwonic do tej firmy i upewnic sie ze sprowadza mi dokaldnie ten model ktory jest w linku,bo na stronie go nie maja. Z opisu wynika ze ten ma ta sama raczke co super makalu,choc na www.leki.de pisza uparcie ze sa ''for small hands''...i byc tu madrym :). Zastanawiam sie jeszcze, czy ten ultralite wytrzyma dosc ciezkie warunki, jakie mu mam zamiar przyszykowac :)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#7
swietne kije - lekkie, latwo i bez wysilku sie je rozklada i sklada (dobry mechanizm blokujacy), swietna ergonimiczna raczka ulatwiajaca odprowadzanie potu, naprawde lekkie, dzieki przedluzeniu raczki w stromszych podejsciach mozna uchwycic kij ponizej linii rekojesci i bez zmiany dlugosci kija przejsc dany odcinek....
http://www.telemark-pyrenees.com/shop/product_info.ph p?products_id=1508

nie to nie reklama... mialem juz inne kije, ale te maja nieporownywalna wartosc stosunku ceny do jakosci, a cena oscyluje w granicach 300 zl. Inne kije w podobnym przedziale cenowym zadko maja przedluzana rekojesc - a to naprawde wazne i czesto przydaje sie w gorach. Po roku uzytkowania moge stwierdzic ze sa naprawde wytrzymale (nie raz zakleszczyly sie w jakiejs szczelinie) i trudno je nawet 'przygiac'... Polecam. MacQ, masz watpliwosci????
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#8
Podejrzewam, że kwestia stabilności ultralightów była zależna od ich konstrukcji (mimo wszystko ciensze=mniej sztywne) a niekoniecznie rączki... Mogę się jednak mylić - nie mam dostępu do tego testu, choć widziałem jego wyniki i wygrał BD razem z Leki...
Nie używam nart w żadnej formie, więc kijki do skituringu nie będą raczej wykorzystywane. Wiem za to, że prosta rączka Tecnici od pierwszego chwytu była koszmarnie niewygodna... Ot, delikatne rączki widać mam :)
Kijkom Black Diamond zaraz przyjrzę się w necie - choć trochę nie podoba mi się brak amortyzatora, który mimo wszystko chciałbym mieć w swoich kijach.
Jeśli zaś chodzi o gwarancję na kupione za granicą Leki, dystrybutor odpisał, że mogę serwisować, ale nie reklamować. Próbuję wydobyć uściślenie, czy rozumieją przez to serwis gwarancyjny, czy też taki w pełni płatny...

Pytanie kolejne - czy ktoś może mi powiedzieć, czy rączki Air Ergo i Ergometric to jedno i to samo? Moje dotychczasowe szperanie po stronie producenta nie daje jasnych rezultatów...
Pozdrawiam

-------------------------------------------------------
przeniesione przez moderatora/ warzyn

Odpowiedz
#9
Używam od ponad roku Leki z serii Ultralite. Wymiar chwytów nie stanowi dla mnie żadnego problemu, ale moje dłonie do największych nie należą. O ile pamiętam, porównujac rączki compakt do normalnych różnica była niewielka. Mam rączki cortec pochylone - bardzo wygodne, przyjemne w dotyku i nie powodujące nadmiernego pocenia.
Kwestia stabilności - jasne, że cieńsze kijki nie są wybitnie sztywne. Ale dla mnie nie stanowiło to nigdy problemu, a zdarzało mi się chodzić w trudnym terenie z ciężkim plecakiem, kiedy bezpieczeństwo zależało od stabilnego podparcia. Dla wyjaśnienia - nie jestem wielkoludem, ważę ok. 65 kg. Wersję lekką kupiłem głównie dla minimalizacji wagi - nie w każdym terenie kijki są przydatne, a nie lubię nosić zbędnych gramów.
Co do przydatności amortyzatora, nie jestem wielkim fanem tego patentu, przynajmniej w wykonaniu Leki. W ramach eksperymentu blokowałem amortyzator w jednym kiju i chodziłem tak przez kilka godzin. Dla mnie różnica w komforcie nie jest specjalnie odczuwalna. Ale może jestem jakiś dziwny - wiele osób ma odmienne zdanie.
Teraz największy problem - jeśli w lecie system blokowania działa bezbłędnie, to w zimie zdarzają się wpadki. Nieszczególnie często, ale jednak. Moja żona ma identyczne kije i u niej ten problem także występuje. Chodzę dużo w zimie i nieco mnie to irytuje.
Gdybym miał kupować teraz chętnie spróbowałbym patentu Black Diamonda z zewnętrzym blokowaniem, tyle że chyba nie ma modelu z pochyloną rączką i podwójnym zewnętrzym blokowaniem.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#10
Dzięki za ''uwagi użytkownika'' :)
W moim przypadku seria Ultralite się nie sprawdzi - firma zaleca wykorzystywanie tych kijków do długości 120-125 cm i nie więcej, podczas gdy przy moich 183 wzrostu i długich odnóżach podczas jakiegokolwiek zejścia swobodnie przekroczę ten limit... Rączki compact są faktycznie o włos mniejsze od normalnych, ale mnie również w żaden sposób to nie przeszkadza :)

Co do amortyzacji Leki - może wrażenie podobnego komfort przy włączonym i wyłączonym antishocku spowodowane było tym, że tych amortyzatorów tak naprawdę nie da się całkowicie wyłączyć? Nawet w pozycji ''off'' mają minimalny- ale jednak - skok...

W moim przypadku większość wizyt w górach przypada na sezon letni, choć i w zimie zdarza się coś zaliczyć :) Black Diamond ciągle mnie kusi, ale w Krakowie nikt tym nie handluje, a chciałbym przed zakupem obejrzeć i chwilę postukać kijkami... Żeby zaś być całkowicie precyzyjnym, z tego co widziałem na ich stronie, zewnętrzny system blokowania zawsze stosują tylko w jednym z elementów kijka, nigdy nie robią tego na obydwu połączeniach. Pochyła rączka w towarzystwie jednego zewnętrznego blokowania pojawia się gdzieś od połowy cennika...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#11
Errata odnośnie Black Diamonda (jak widać człek całe życie się uczy, a i tak koniec końców okazuje się, iż jest ''gópi'')...
Enduro CF ma zewnętrzny system blokowania na obu połączeniach (czyli nie w poprzednim poście minąłem się z prawdą). Model ten nie ma za to pochyłej rączki, tak więc i tak spełnia tylko 2 z 3 postulatów...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#12
~magda

2007-02-21 22:48:52
83.168.96.197
nr 379
głosów 0 Witam... jak widzę nie jestesm pierwsza która ma problem z wyborem kijków... po dlugim namyslę zastanawiam się miedzy
Super Makalu Cortec AS ( http://sportimpex.webpark.pl/produkt.php...kije_trekk ) lub Makalu Ultralite Cortec AS ( http://sportimpex.webpark.pl/produkt.php...kije_trekk) lub Makalu Ultralite Ergometric (http://sportimpex.webpark.pl/produkt.php...kije_trekk) ... te dwie ostatnie propozycje to ze względu na mala wagę... moze jednak ktos pomoże??? maja byc twarde, nie skladać się i wymienne koncówki! pozdrawiam


-------------------------------------------------------
magda
~quarol

2007-02-22 00:09:58
80.229.216.13
nr 380
głosów 0 Czesc Magda!
Zdecydowanie bierz Makalu Ultralite (Titanium) Ergometric.
Jestes dziewczyna (zakladam, ze masz jednak mniej niz 100kg), wiec nie potrzebujesz tych pod I linkiem - sa one po prostu grubsze, bardziej wytrzymale, ale nie bedziesz na nie dzialac taka sila, by musialy byc tak grube.
Link II to model z poprzedniego sezonu. Nie twierdze, ze gorszy. Ma po prostu starszy model raczki - fajna, bo wiele w niej korka (mieszanina korka z jakims tworzywem syntetycznym - utrzymuje wlasciwosci wchlaniania potu przez korek, ale jest duzo bardziej odporna na scieranie, niz sam korek) - problem w tym, ze jest to raczka prosta (bywaly juz w ostatnim sezonie modele z pochylona raczka, ale nie byl to standard). Oni pewnie nadal ten model produkuja, choc glowy nie dam.
Link III - dla mnie bomba! Mam, uzywam. Niby jest to model dla kobiet/niskich, drobnych facetow (jak cala seria ultralite: lekki, cienszy, przez to mniej wytrzymaly, ale jesli o tym pamietasz i nie robisz z nim dziwnych rzeczy, to oczywiscie nie zlamie sie). Raczka wykonana jest z twardej pianki, b. dobrze absorbuje pot, nie slizga sie, nie odparza dloni. Pochylenie pozostawia nadgarstek w bardziej naturalnej pozycji (latwiej to dostrzec, gdy wezmiesz np dlugopis do dloni, zacisniesz na nim palce, ustawisz przedramie prosto w pozycji rownoleglej do podloza - dlugopis nie bedzie ustawiony pionowo, a lekko przechylony, jak raczka kijka); prosta raczka powoduje, ze trzeba nadgarstek nieco wychylic do gory. Niby bajer, ale przy dluzszym chodzeniu przydaje sie.
Istnieje model niemal identyczny jak Ergometric, ale z 'shock absorberem' - wydluza to kijki po zlozeniu o jakies pewnie niecale 10cm, sa tez ciezsze. Jak dla mnie shock absorber zbyteczny.
Naprawde polecam Ergometric!
Jesli zdecydujesz sie na te z pod innych linkow, to zwroc uwage na plastikowe 'kolki rozporowe', ktore blokuja czesci kijka. W Ergometric na pewno sa juz 'nowej generacji', nie pamietam jak to jest z innymi. Po prostu porownaj do Ergometric - nowe maja inny ksztalt i lepiej trzymaja: po rozepchnieciu nadal utrzymuja scianki w miare rownolegle do powierzchni kijka a nie przeksztalcaja sie w cos w rodzaju stozka, tym samym maja wieksza powierzchnie styczna ze sciankami kijka.
Kolejna sprawa - na nowych modelach na pasku na nadgarstek masz zaznaczone, czy to lewy czy prawy kijek. Stare modele tego nie maja - maja natomiast na samej gorze raczki kropke albo czarna albo biala - powinnas miec i taki, i taki (lewy i prawy). Co prawda jedyna miedzy lewym i prawym roznica, to skrecenie owego paska (lewo- i prawostronne), ale zawsze - nieco zyskujesz na wygodzie.
Co do czesci wymiennych (do kupienia), to mozesz zmienic koszyczek ze standardowego na sniezny (wiekszy), mozesz wymieniac czubek (wykreca sie; swoja droga ten czubek gdzies w polowie odleglosci od samej koncowki do mocowania koszyczka ma miejsce, gdzie jest podatny na zgiecia - wygina sie ok. 30 stopni bez uszkodzenia, tak wiec jesli kijek utknie miedzy kamieniami, to zamiast sie zlamac, zegnie sie koncowka, a przy wiekszym ugieciu ulegnie zniszczeniu, ale mozna ja wymienic - kijek pozostanie ok, przynajmniej teoretycznie; testowalem to sobie i wyginalem - dziala). Mozesz tez nalozyc sobie gumowe nakladki na czubek - w sytuacji, gdy uzycie kijkow nie jest dozwolone (np. ruiny). Wymienne sa tez raczki, ale szczerze mowiac nie wiem, jak to sie robi.
Ostatnia rzecz - Leki gwarantuje, ze jesli zaprzestanie produkcji danego modelu, to jeszcze przez 10 lat bedzie utrzymywal wszyskie czesci zapasowe do niego. Poza tym daja gwarancje na kijki zdaje sie 5-letnia (moge sie mylic i jest 3-letnia, ale obstawiam za 5-letnia; na pewno nie mniej niz 3 lata).
Aaa, nie daj sie zmylic - Titanium w nazwie sugeruje tylko ich lekka wage, a nie material, z ktorego sa zbudowane.

Mam nadzieje, ze teraz wiesz o kijkach Leki nieco wiecej.

Pozdrawiam!

-------------------------------------------------------
karol
~pab66

2007-02-22 03:25:29
194.9.67.230
nr 381
głosów 0 Mam Leki Makalu zakupione w 1999 roku,uzywam ich ok 70-80 dni w roku.Do tej pory bez uwag.A były tatry,alpy,kaukaz i sporo innych miejsc.Dałem za nie 240 zł i są warte każdego grosza.Maja gumowe rękojeści i takie są najlepsze ( niech ktoś sprobuje iść jeden dzien w deszczu z korkami). Mają antischock i muszą mieć jeśli ktoś dużo chodzi (nic nie złagodzi bólu nadgarstków po całym dniu na skale albo na lodowcu latem,bez śniegu )Po ośmiu latach w sklepach sa do nich części zamianne.Wg mnie i wielu moich znajomych tylko Kohla i Kompperdel mogą się równać z Leki.

-------------------------------------------------------
pab66
~quarol

2007-02-23 11:07:52
195.224.246.198
nr 382
głosów 0 Pab66, nie zgodze sie z Twoim odczuciem co do korkowej raczki. Tak w zasadzie nie bardzo wiem co masz na mysli wspominajac caly dzien w deszczu.
Co prawda nie mam takiej, ale bawilem sie nimi wiele razy w sklepie. Samego korka jest tam niewiele. Calosc spojona jest jakims kauczukiem czy inna guma, ale wiele przyjemniejsza w dotyku niz wczesniejsze czarne gumowe raczki. Nie sadze, by dzialo sie cos szczegolnie zlego w nimi podczas deszczu. Zapewne nic gorszego niz kontakt z czarna gumowa raczka przez caly dzien w sloncu, a zakladam, ze jednak podczas uzywania kijkow czesciej swieci slonce i dlonie sie poca, niz by mial padac deszcz.
Antishock pewnie jakos odciaza stawy, ale prawde mowiac nigdy mnie nadgarstki czy lokcie nie bolaly, a chodzilem sporo z kijkami, po skalistym podlozy rowniez. Ja jednak wybieram krotszy i lzejszy model.
Przychylam sie niemniej do opinii, ze sa kijki Leki sa warte pieniedzy, jakie sie za nie daje.

-------------------------------------------------------
karol
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#13
mardergang

2007-02-23 16:47:25
213.134.160.234
nr 383
głosów 0 Też nie bardzo wiem, co takiego strasznego dzieje sie z korkową rączką w deszczu. A niejeden raz chodziłem w deszczu. Ale nie mam porównania do gumowych, może są lepsze w takich warunkach.

Co do systemu blokującego w Leki (wersja ultralite, rocznik 2005) nie mam najlepszego zdania, przynajmniej w zimie. Byłem w niedzielę w taterkach i znowu kilka razy się zdenerwowałem. Latem jest w porządku.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: