Skoro sezon ogórkowy...
tak na początku: proszę się nie śmiać, tylko, jeśli pomysł jest do bani, od razu napisać, że chyba upadłem na głowę... ;)
Temat przewodni: ścianka (ścianeczka) wspinaczkowa dla dzieci na elewacji budynku.
Wiem, że temat generalnie jest możliwy:
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3...,id,t.html
no ale skoro tego typu ścian jest tak niewiele, coś jest na rzeczy, coś chyba nie bangla...?
Rok temu byliśmy w Rabce, dzieciaki wchodziły na ściankę zrobioną z pomalowanych płyt (OSB?). Ścianka wysoka, fajna.
Rozmawiałem wtedy luźno z instruktorem, jak coś takiego zrobić na elewacji domu - polecał sklejkę wodooporną.
Czy ktokolwiek z Was może mi powiedzieć, czy ścianka za elewacji domu jest w ogóle do pomyślenia, do zrobienia?
Jeśli tak, zupełnie na luźno - jak takie cudo zrobić?
Jakie materiały, jakie koszty, jakie wymiary (sensowne)?
Na chłopski rozum widzę dwie ścieżki:
a) uchwyty mocuję bezpośrednio do ściany: rozwiązanie ekonomiczne, bez dodatkowych płyt, ale jeden feler: jest tynk, standardowy, z lat 70, chropowaty z domieszką żwiru, kontakt z podłożem średnio przyjemny. Pozostaje otynkować na nowo? Średnio chyba, bo efekt może być mocno podobny...
b) uchwyty montuję do sklejek wodoodpornych (18mm?), sklejki maluję (albo i nie - zależy od sklejki) i wieszam to wszystko na ścianie.
http://goo.gl/ikd657
http://goo.gl/HRWzM2
Powierzchnia fajna, porządna, wadą jest pewnie ciężar sklejek, no i wzrost ceny za całość.
To tak ogólnie, na luźno.
Jakś komentarz?