28-08-2006, 13:38
OPIS PRODUKTU:
Pojemność: 38 l
Tkaniny: 420D Small Diamond Ripstop Polyamid PU-coated, 300D Honeycomb Polyester PU-coated, 500D Cordura Polyamid
System nośny: F.L.A.S.H.
Waga: 1400g (wg. producenta)
Zamki: YKK
Klamry: Duraflex
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
28-08-2006, 13:41
Długo szukałem plecaka, który spełniałby wszystkie moje wymagania. W rachube wchodził Bergosn Attack, Fjord Nansen Adrenaline, Campus Freedom (dzęki Bogu, szybko o nim zapomniałem). Skuszony niską ceną jakiegoś HiM poszedłem do ich firmowego sklepu. A tam, zupełnie niespodziewanie, zauroczyłem się w Vaude Magic Rock 38. Była to troche randka w ciemno - przed wejściem do sklepu nie wiedziałem nic o tym modelu; opierałem się tylko i wyłącznie na opini sprzedawcy. Tak, ryzykowny krok, ale odrobina hazardu się zawsze w życiu przyda:).
WYGLĄD PLECAKA
Trzeba przyznać, że projektanci Vaude znaja się na rzeczy. Plecak ma typową dla swojej klasy ładną bryłę, jest szerszy na dole, bez zamka. Ogólnie rzecz biorąc, przypomina bardzo Vaude Asymmetric, z resztą wszystkie plecaki Vaude mają wiele cech wspólnych. Z początku raziły mnie troche jaskrawe kolory plecaka (alternatywna wersja kolorystyczna to czerwień i pomarańcz...). Ale, zdzierżyłem tą niedogodność. Plecak może budzić zaufanie już po wstępnych oględzinach szwów, klamer i zamków. Wygląda jak typowy, porządny, nieskomplikowany plecak.
SYSTEM NOŚNY
Regulowana jest tylko długość szelek. Osoby niskie (do takich i ja się zaliczam) z pewnością znajdą odpowiednie ustawienie dla siebie. Większość użytkowników plecaków Vaude skarży się na zbyt wysoko umieszczony pas piersiowy. Ja poradziłem sobie z tym problemem poprzez regulację szelek do literki ''L''. Ha, ha, jeśli ja musze ustawiać na ''L'', a long to ja nie jestem, to co mają zrobić wszyscy Hightowerzy powyzej 190cm? Jednak w gruncie rzeczy system F.L.A.S.H. (bo tak Vaude nazwał swój system) to kawał dobrej roboty. Jest regulowany na velcro zapinanych od wewnętrznej strony, nigdy się nie luzuje. Swoją drogą, w plecakach do 40 litrów system nośny jakkolwiek regulowany stanowi rzadkość. F.L.A.S.H. to duży plus MagicRocka. Wyściółka pleców z miękkiej siatki bardzo dobrze radzi sobie z nadmiarem potu. Jest też wystarczająco odporna na uszkodzenia mechaniczne, np. rozszarpania. Szelki natomiast wykonane zostały z miękkiej pianki (prawdopodobnie jest to EVA) pokrytej śliskim materiałem. Nie jest to w żadnym przypadku wada - plecak nigdy mnie nie obtarł, a w zimie, podczas noszenia go na śliskiej kurtce, sciskam mocniej pas piersiowy i nic nie ma prawa się ślizgać. Usztywnienie plecaka to tylko jeden cienki płaskownik umieszczony centralnie, oraz ogólne usztywnienie tylnej ściany plecaka użytymi do jej wykonania materiałami. Odpinany pas biodrowy jest zupełnie wystarczający, niczego wiecej od plecka tej pojemności wymagac nie można (sztywny, wygony, z odciągami). Z uwagi na użyte klamry (Duraflex), nie ma żadnych problemow z zapinaniem pasa biodrowego i piersiowego.
Jednym słowem, prosty, lekki i nieskompolikowany (bezproblemowy) system nośny (+).
KLAPA GÓRNA
Klapę można zdemontować poprzez odpięcie zatrzasku i taśmy velcro - łatwo obniżamy w ten sposób wagę plecaka, np. do użytku miejskiego. Ma dwie kieszenie. Zewnętrzną, zapinaną na wodoodporny zamek, i wewnętrzną. Niestety nie jest zrobiona z siatki, przez co lekko wilgotne rzeczy mogą się w niej szybko zakisić. Klapa jest odpowiedniej wielkości, jednak przy maksymalnie załadowanym plecaku nie obejmuje w pełni komina; w niczym to na szczęście nie przeszkada, jedynie nieciekawie wygląda. Ale kto pakuje się do 38l na np. dwa tygodnie? Ja... :) (+/-)
WODOODPORNOŚĆ
Wielka wada, jak nie Vaude, to Cordury w ogóle. Ciagnie wodę jak gąbka... Nie jest źle ze spodem plecaka, ten jeszcze daje radę, klapa jest porażką. Nie wiem, czy to wina szwów, zamka, czy moze Cordury (pewnie wszystkiego). Obrazu nędzy dopełnia brak pokrowca dodawanego w zestawie (na szczęście przy zakupie plecaka sprzedawca o tym przypomnial i kupilem alpinsa). Po założeniu poncha, plecak, co nie będzie spcjalnie odkrywcze, pozostaje suchy. ( - )
BAJERY
Szpejarki umieszczone na pasie biodrowym oraz po bokach plecaka zdradzają jego wspinaczkowe korzenie. Magic Rock posiada możliwość transportu nart (sprawdzone), kijów i camelbaka - przy plecach jest na niego kieszeń, którą ja przeznaczam do noszenia papierów. Do bajerów należy mapnik, instrukcja wzywania pomocy, gwizdek w klamrze pasa piersiowego, kieszeń na przedniej ścianie plecaka zapinana na wodoodporny zamek. Są dwie, nieelastyczne kieszenienie dedykowane nartom, lecz od biedy można tam wepchać półlitrowe butelki. Troki jak to troki, są za krótkie na troczenie grubszej karimaty (moja cienka alumata sie jednak mieści), ale to zawsze można przedłuzyć małym nakładem kosztów. (+/-)
Podsumowanie
Vaude Magic Rock 38 w HiM jest już nie do dostania. Bodaj w tym roku wyszedł nowy, nieznacznie zmieniony model o pojemności 35 l (3l mniej). W HiM go jeszcze nie widziałem, ale pewnie uporano się z drobnymi wadami, których nawet w moim modelu nie ma wiele. Zdecydowanie mogę polecić ten plecak, zwłaszcza że wciąz jest do kupienia na eBayach różnistych i za granicą. Ja mój kupiłem po 229 HiM (po zniżce). Mam nadzieję, że plecak jeszcze długo mi posłuży w takim stanie, w jakim jest obecnie, czyli b.dobrym. Wszystko wskazuje na to, że te nadzieje mogą się spełnić.
CZAS UŻYTKOWANIA: ok. 14 miesięcy
WARUNKI UZYTKOWANIA: wszystkie, począwszy od miasta i noszenia w nim łyżew, na biwakach zimą skończywszy
ZALETY:
-system nośny
-wykonanie
-klamry i zamki
-wygoda noszenia
-prostota i niska waga
-duże możliwości pakowania (''jak się popieści to się zmieści;)'')
WADY:
-brak pokrowca p.deszcz.
-przepuszcza wodę nawet przy mżawkach
-zbyt cienka Cordura (małe rozcięcie)
-brak wentylowanej kieszeni
-krótkie troki (mała wada, latwo można przedłużyć)
-niewskazany dla WYSOKICH OSÓB
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.33/5
Pojemność: 38 l
Tkaniny: 420D Small Diamond Ripstop Polyamid PU-coated, 300D Honeycomb Polyester PU-coated, 500D Cordura Polyamid
System nośny: F.L.A.S.H.
Waga: 1400g (wg. producenta)
Zamki: YKK
Klamry: Duraflex
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
28-08-2006, 13:41
Długo szukałem plecaka, który spełniałby wszystkie moje wymagania. W rachube wchodził Bergosn Attack, Fjord Nansen Adrenaline, Campus Freedom (dzęki Bogu, szybko o nim zapomniałem). Skuszony niską ceną jakiegoś HiM poszedłem do ich firmowego sklepu. A tam, zupełnie niespodziewanie, zauroczyłem się w Vaude Magic Rock 38. Była to troche randka w ciemno - przed wejściem do sklepu nie wiedziałem nic o tym modelu; opierałem się tylko i wyłącznie na opini sprzedawcy. Tak, ryzykowny krok, ale odrobina hazardu się zawsze w życiu przyda:).
WYGLĄD PLECAKA
Trzeba przyznać, że projektanci Vaude znaja się na rzeczy. Plecak ma typową dla swojej klasy ładną bryłę, jest szerszy na dole, bez zamka. Ogólnie rzecz biorąc, przypomina bardzo Vaude Asymmetric, z resztą wszystkie plecaki Vaude mają wiele cech wspólnych. Z początku raziły mnie troche jaskrawe kolory plecaka (alternatywna wersja kolorystyczna to czerwień i pomarańcz...). Ale, zdzierżyłem tą niedogodność. Plecak może budzić zaufanie już po wstępnych oględzinach szwów, klamer i zamków. Wygląda jak typowy, porządny, nieskomplikowany plecak.
SYSTEM NOŚNY
Regulowana jest tylko długość szelek. Osoby niskie (do takich i ja się zaliczam) z pewnością znajdą odpowiednie ustawienie dla siebie. Większość użytkowników plecaków Vaude skarży się na zbyt wysoko umieszczony pas piersiowy. Ja poradziłem sobie z tym problemem poprzez regulację szelek do literki ''L''. Ha, ha, jeśli ja musze ustawiać na ''L'', a long to ja nie jestem, to co mają zrobić wszyscy Hightowerzy powyzej 190cm? Jednak w gruncie rzeczy system F.L.A.S.H. (bo tak Vaude nazwał swój system) to kawał dobrej roboty. Jest regulowany na velcro zapinanych od wewnętrznej strony, nigdy się nie luzuje. Swoją drogą, w plecakach do 40 litrów system nośny jakkolwiek regulowany stanowi rzadkość. F.L.A.S.H. to duży plus MagicRocka. Wyściółka pleców z miękkiej siatki bardzo dobrze radzi sobie z nadmiarem potu. Jest też wystarczająco odporna na uszkodzenia mechaniczne, np. rozszarpania. Szelki natomiast wykonane zostały z miękkiej pianki (prawdopodobnie jest to EVA) pokrytej śliskim materiałem. Nie jest to w żadnym przypadku wada - plecak nigdy mnie nie obtarł, a w zimie, podczas noszenia go na śliskiej kurtce, sciskam mocniej pas piersiowy i nic nie ma prawa się ślizgać. Usztywnienie plecaka to tylko jeden cienki płaskownik umieszczony centralnie, oraz ogólne usztywnienie tylnej ściany plecaka użytymi do jej wykonania materiałami. Odpinany pas biodrowy jest zupełnie wystarczający, niczego wiecej od plecka tej pojemności wymagac nie można (sztywny, wygony, z odciągami). Z uwagi na użyte klamry (Duraflex), nie ma żadnych problemow z zapinaniem pasa biodrowego i piersiowego.
Jednym słowem, prosty, lekki i nieskompolikowany (bezproblemowy) system nośny (+).
KLAPA GÓRNA
Klapę można zdemontować poprzez odpięcie zatrzasku i taśmy velcro - łatwo obniżamy w ten sposób wagę plecaka, np. do użytku miejskiego. Ma dwie kieszenie. Zewnętrzną, zapinaną na wodoodporny zamek, i wewnętrzną. Niestety nie jest zrobiona z siatki, przez co lekko wilgotne rzeczy mogą się w niej szybko zakisić. Klapa jest odpowiedniej wielkości, jednak przy maksymalnie załadowanym plecaku nie obejmuje w pełni komina; w niczym to na szczęście nie przeszkada, jedynie nieciekawie wygląda. Ale kto pakuje się do 38l na np. dwa tygodnie? Ja... :) (+/-)
WODOODPORNOŚĆ
Wielka wada, jak nie Vaude, to Cordury w ogóle. Ciagnie wodę jak gąbka... Nie jest źle ze spodem plecaka, ten jeszcze daje radę, klapa jest porażką. Nie wiem, czy to wina szwów, zamka, czy moze Cordury (pewnie wszystkiego). Obrazu nędzy dopełnia brak pokrowca dodawanego w zestawie (na szczęście przy zakupie plecaka sprzedawca o tym przypomnial i kupilem alpinsa). Po założeniu poncha, plecak, co nie będzie spcjalnie odkrywcze, pozostaje suchy. ( - )
BAJERY
Szpejarki umieszczone na pasie biodrowym oraz po bokach plecaka zdradzają jego wspinaczkowe korzenie. Magic Rock posiada możliwość transportu nart (sprawdzone), kijów i camelbaka - przy plecach jest na niego kieszeń, którą ja przeznaczam do noszenia papierów. Do bajerów należy mapnik, instrukcja wzywania pomocy, gwizdek w klamrze pasa piersiowego, kieszeń na przedniej ścianie plecaka zapinana na wodoodporny zamek. Są dwie, nieelastyczne kieszenienie dedykowane nartom, lecz od biedy można tam wepchać półlitrowe butelki. Troki jak to troki, są za krótkie na troczenie grubszej karimaty (moja cienka alumata sie jednak mieści), ale to zawsze można przedłuzyć małym nakładem kosztów. (+/-)
Podsumowanie
Vaude Magic Rock 38 w HiM jest już nie do dostania. Bodaj w tym roku wyszedł nowy, nieznacznie zmieniony model o pojemności 35 l (3l mniej). W HiM go jeszcze nie widziałem, ale pewnie uporano się z drobnymi wadami, których nawet w moim modelu nie ma wiele. Zdecydowanie mogę polecić ten plecak, zwłaszcza że wciąz jest do kupienia na eBayach różnistych i za granicą. Ja mój kupiłem po 229 HiM (po zniżce). Mam nadzieję, że plecak jeszcze długo mi posłuży w takim stanie, w jakim jest obecnie, czyli b.dobrym. Wszystko wskazuje na to, że te nadzieje mogą się spełnić.
CZAS UŻYTKOWANIA: ok. 14 miesięcy
WARUNKI UZYTKOWANIA: wszystkie, począwszy od miasta i noszenia w nim łyżew, na biwakach zimą skończywszy
ZALETY:
-system nośny
-wykonanie
-klamry i zamki
-wygoda noszenia
-prostota i niska waga
-duże możliwości pakowania (''jak się popieści to się zmieści;)'')
WADY:
-brak pokrowca p.deszcz.
-przepuszcza wodę nawet przy mżawkach
-zbyt cienka Cordura (małe rozcięcie)
-brak wentylowanej kieszeni
-krótkie troki (mała wada, latwo można przedłużyć)
-niewskazany dla WYSOKICH OSÓB
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.33/5