To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Militec Multi Pack - torba udowa
#21
Prosiakt - moje opinie raczej niezbyt się przydadzą :) Moja udówka jest bowiem nieco przerobioną (boczne kieszenie odprute, dodane ''oczka'' na amunicję, wszyte szersze paski, wywalony zewnętrzny first aid kit, etc.) wersją udówki stosowanej przez dowódcę NZLAV'a (taki nowozelandzi lekki wóz pancerny). W tej części świata raczej niespotykana. Ichniejsza krzyżówka hamerykańskiej i DPM'a.

Myślę, że można zapytać na jakimś forum tych, co się plują po lasach plastikowymi kuleczkami. Oni chyba wszystkie modele przetestowali.

Odpowiedz
#22
Mój multipack ma 2 lata i jest OK, nic sie nie sypie. Co do wielkości, to Minolta Z3 wchodzi spokojnie.

Odpowiedz
#23
''Proteusa'' oddaję koleżance do uzytkowaniu na rowerze. Dla mnie jest on trochę za mały. Za to sprawiłem sobie torbę o której wspominał Prosiakt. Wyglada całkiem nieźle, pojemność mnie w pełni zadowala. Około 7l i jest w stanie zastapić mniejszy plecaczek. Od jutra zaczynam testowanie.

Odpowiedz
#24
Bren , a mógłbys troche opisac Proteusa ; ile posiada kieszeni w środku, jakis organizer , ile litrów. Zdjecia z maxpedition widzialem , tylko nie wiem jak on w srodku wyglada.
Devildog - tak sie nazywa to co podałem wcześniej ( tylko teraz coś link nie działa, ale mozna go znalezć też w Spec Shop'ie ) mi sie wydaje że jest chyba troche za duży zeby nosić go tylko na pasie , jak sie załaduje dużo ciezkich rzeczy to bedzie nieźle wisiał .Moim zdaniem już lepiej jakis mały plecak nosić - ale to tylko maja opinia . Jak go przetestujsz to zdaj relacje jak sie go nosi i użytkuje ,( moze jakiś teścik czy opinia na którymkolwiek z forum) a więc czekam na pierwsze spostrzeżenia

Odpowiedz
#25
''Devil dog'' (nazwy pisane w cudzysłowiu oznaczają podróbki Miltecu, bo niechce mi się pamioętac ich dziwnych nazw) przydaje się podczas intensywnego korzystania ze środków komunikacji. Łatwiej jest się wtedy posługiwac torbą na ramię, niż ciągle zdejmowac i zakładac plecak kiedy siadamy, a dodatkowo potrącamy wszystkich za plecami. W tereni zas możemy się podperzeć pasem biodrowym. Zamierzam sobie wogóle dorobić szelki (podobne jak w biodrzaku Kifaru) i zrobić z niego plecak niskoporfilowy.
Plecak niskoporfilowy Kifaru:
http://www.militarymorons.com/equipment/...g/tg22.jpg
Uwaga ''devil'' w ACU ma srebne (siwe) tasmy i białą siateczko-gabkę na stronie plecowej :)
A teraz ''proteus''
Komora głowna: 21x15x10cm, w środku płaska kieszeń z siatki.
Duża kieszeń naszyta na zewnętrznej ścianie: 19,5x10,5x2,5cm, w środku jedna duża płaska kieszeń i dwie mniejsze - po prostu coś w rodzaju organizera.
Dwie kieszenie boczne: 7x11,5x3,5cm.

Można go nosić na integralnym (z możliwością schowania) pasie biodrowym, za pomocą dwóch zapinek kompatybilnych z allice i molle lub za raćzką do przenoszenie. System ściągającyh pasków daje tez mozliwość przytroczenia np. kurtki. Dodatkowo do przyszytych z przodu i bo bokach tasm, możemy troczyc dodatkowo zasobnik kompatybilnme z allice i molle.
Ogólnie podóbki mają prawie zgodne wymiary z oryginałami. Wszystkie 3 torby sa dostepne w Specshopie, obecne linki moga niedziałać, bo oni czesto tam przesuwają towary i linki wysiadają.
Recke wrzucę na recon.net.pl - bo tu musiałbym się trzymac rocznego terminu, choc moze po roku i tu coś wiekszego napiszę.
Ogólnie ''proteusa'' moża wykorzystac jak mini buttpacka o wiekszej możlliwości poukładania rzeczy (tzw. taktycznosć) choć o trochę zbyt malej pojemnośći, co dotyczy głownej komory. Po prostu ciężko tam coś wiekszego upchnąć. Szkoda mi się z nim rozstawać, bo torba jest zaj...., ale ile zpeju można trzymac w szafie ;)
W linku http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=8999&st=320 widoczny mój ''proteus'' przypięty do pasa modułowego PT-2 Miwo, wraz z reszta szpeju od Miwo. W takiej konfiguracji miałem go 2 razy w lesie i całkiiem-całkiem się sprawdzał.
Acha różnica jest taka, że ''proteus'' ma te zaczepy do prrzypięcia do zwykłego pasa, a ''devil'' nie. Za to ''devil'' ma pas na ramię, a ''proteus'' nie.
Jakby coś prosiakt, to rzucaj kolejne pytanka. Chętnie udzielę kolejnych odpowiedzi.

Odpowiedz
#26
Dzieki za krótki opis teraz czekam na jakis test.
Gdybym nie maił czegoś takiego podobnego do proteusa firmy lifeventure ( angielska firma robiaca sprzet turystyczny) to bym sobie takiego proteusa sprawił , a tak to troche szkoda kasy, chociaż może kiedyś .Devil dog byłby chyba dla mnie za duży raczej wolałbym jakiś mały plecaczek , 10-15 l który za bardzo nie odstaje od pleców , cos takiego jak camelbak.
A jakie jeszcze , oprócz tych wymienionych według Ciebie sa zalety takich plecaków niskoprofilowych, i co je przewyzsza nad zwykłymi plecakami mniejwiecej o tej samej pojemności, ja sądze ze jednak byłby wygodniejszy w noszeniu plecak.

Odpowiedz
#27
IMHO, niskoprofilowki mają 3 zalety:
- mniejsza potliwość pleców, ze względu na to, że zajmuja na nich mniejszą powiezchnię (taka nerka z dodatkowym systemem nośnym);
- większa stabilność, szerokość pasa biodrowego jest równa połowie wysokosci plecaka;
- dostępność do bocznych kieszeni bez zdejmowania plecaka.

Jeżeli wypali przyszłotygdoniowy nocny wypad do lasu, to postaram się pstryknąć fotki w terenie. A jezeli nie, to pstrykną tylko porównawcze w domu.

Odpowiedz
#28
Podobny wyrób (czyli coś a'la Maxpedition Thermite Versipack) wypuściła na rynek niemiecka firma MFH (czyli taki drugi miltec ;-)

Widziałem tylko w kamuflażach ACU i flecktern (IMHO obydwa równie brzydkie).

Jest kilka róznic pomiedzy wyrobem MFH a orginałem Maxpeditiona i Mil-teckiem.

Przedewszystkim to odpinany pas. Mozna go całkowicie odczepić od torby i:
- przewlec przez tunel (rozpinany na rzep) i nosić w pasie
- podczepić (klamerka) do krótkich odcinków taśmy doszytej z boków torby i nosić na ramieniu.

Nie ma komina. Głowna komora poza klapą może być zapieta wspomnianymi wyżej odcinków taśmy, oczyiście tylko w momencie w którym nosimy torbę na pasie a nie na ramieniu.

Klapa jest bardzo długa (prawie na długośc całej torby) i dodatkowo podszyta rzepem.

Jedna z bocznych kieszonek jest odczepiana.

Cena ok 70 zł.

Odpowiedz
#29
Kupilem sobie niedawno tego ''devilpacka'' miltecowego i musze przyznac ze super sprawa. Dosyc pakowne, duzo tasm do ktorych mozna cos przytroczyc, a dzieki dlugim tasmom od klamer zapinajacych idzie spokojnie zmiescic pod spodem spiwor. Kieszenie boczne z siadki spokojnie mieszcza 1,5l butelki wody. Narazie sluzy mi na rowerku i jestem bardzo zadowolony. Jakosc wykonania na poziomie, materialy wydaja sie byc solidne, oczywiscie szwy w niektorych miejscach sie strzepia. Co do ogolnej wytrzymalosci narazie nie mam cos sie wypowiadac.
Jesli zas chodzi o dyndanie kiedy torba jest mocno dociazona to wystarczy troszke dopomoc sobie paskiem na ramie. Zasada taka jak przy szelkach plecaka. Pas biodrowy porzadnie sciagniety, a szelka napieta tylko w celu stabilizacji - nie przenosi ciezaru na ramiona.
Mysle zeby kiedys spakowac sie w to na jakis lykendowy wyjazd hehe

Odpowiedz


Skocz do: