Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25.12.2022
Czy ma ktoś może rozeznanie jeśli chodzi o ubezpieczenie kosztów leczenia przy podróży na cały rok, na cały świat?
Chodzi o to, że jesteśmy w podróży przez wiele miesięcy ciągiem, bez większych planów powrotu do Polski. Nie wiemy, gdzie będziemy za miesiąc, ani ile będzie trwała podróż.
Aktualnie korzystamy z SafetyWings - ubezpieczenie typowo dla nomadów, ale koszt to 42 USD na osobę na miesiąc (łącznie wychodzi nam 4500zl na rok).
Większość ubezpieczalni wymaga powrotu do kraju co najmniej raz w roku lub ma ograniczenia dot. długości podróży i trzeba wiedzieć z góry, kiedy rozpocznie i skończy się podróż. Ewentualnie trzeba zapłacić podobną stawkę, co w SafetyWings.
Czy zna ktoś jakąś opcję, która by mogła do nas pasować? Ewentualnie jakieś doświadczenie z aktualną Planetą Młodych (ale "dla starych", bo mamy po 32 lata  ) lub jakiś innym ubezpieczeniem?
Liczba postów: 800
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.04.2006
(25-12-2022, 16:42)sobol napisał(a): Czy ma ktoś może rozeznanie jeśli chodzi o ubezpieczenie kosztów leczenia przy podróży na cały rok, na cały świat?
Chodzi o to, że jesteśmy w podróży przez wiele miesięcy ciągiem, bez większych planów powrotu do Polski. Nie wiemy, gdzie będziemy za miesiąc, ani ile będzie trwała podróż.
Aktualnie korzystamy z SafetyWings - ubezpieczenie typowo dla nomadów, ale koszt to 42 USD na osobę na miesiąc (łącznie wychodzi nam 4500zl na rok).
Większość ubezpieczalni wymaga powrotu do kraju co najmniej raz w roku lub ma ograniczenia dot. długości podróży i trzeba wiedzieć z góry, kiedy rozpocznie i skończy się podróż. Ewentualnie trzeba zapłacić podobną stawkę, co w SafetyWings.
Czy zna ktoś jakąś opcję, która by mogła do nas pasować? Ewentualnie jakieś doświadczenie z aktualną Planetą Młodych (ale "dla starych", bo mamy po 32 lata ) lub jakiś innym ubezpieczeniem?
Ja korzystam z Alpenverein, ale tam są niskie koszty leczenia i ograniczenia w długości jednorazowego wyjazdu.
W warunkach ubezpieczenia jest to wszystko podane.
Plusem jest koszt 300 zł na rok.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Liczba postów: 145
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26.10.2008
Karta kredytowa pko Mastercard platinum (lub visa infinite ale to już trudniej dostać)
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 6
Dołączył: 31.05.2013
26-12-2022, 10:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-12-2022, 10:44 przez T Atomicus.)
To ja raz jeszcze zapytam.
Czy PZU Bezpieczny Powrót albo Alpenverein działają również jako normalne ubezpieczenia turystyczne? Np. jak się wpadnie pod samochód w. mieście albo poza miastem? Albo poparzy wrzątkiem w hostelu lub namiocie (postawionym na polu namiotowym)?
Z tego, co czytam o Bezpiecznym Powrocie, to raczej tak. A Alpenverein?
Czy jest jeszcze jakieś inne godne uwagi roczne ubezpieczenie turystyczne?
Liczba postów: 3422
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Cyt. z karty informacyjnej na stronie alpenverein.pl:
Cytat:Alpenverein Weltweit Service zapewnia ochronę ubezpieczeniową wszystkim członkom Związku Alpejskiego Alpenverein w zakresie ratownictwa,
obejmującą wypadki powstałe w trakcie aktywności rekreacyjnej. Ochrona za granicą za świadczenia z tytułu transportu do kraju, przewozu i leczenia obowiązuje w przypadku wypadków powstałych w trakcie aktywności rekreacyjnej, wypadków przy pracy oraz w przypadku choroby. Ubezpieczenie Alpenverein Weltweit Service obowiązuje na całym świecie, z wyłączeniem ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej oraz ubezpieczenia ochrony prawnej w postępowaniu karnym, których zakres ogranicza się do Europy.
Żródło: https://www.alpenverein.pl/ubezpieczenie...zpieczenia
Liczba postów: 94
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.07.2012
Jeśli myślicie o Alpenverein w turystyce rowerowej, AV ma nieco zaskakujący zapis:
Alpenverein napisał(a):Termin „wyprawy na rowerach gorskich/trekkingowych” oznacza wyprawy odbywające się po drogach dla rowerow, drogach leśnych, ścieżkach leśnych, ścieżkach gorskich i innych nieutwardzonych drogach, a także w terenie przeznaczonym do aktywności fizycznej lub treningowej. Oznacza to brak ochrony ubezpieczeniowej w przypadku jazdy poza wymienionymi drogami leśnymi i ścieżkami, np. w publicznych ciągach komunikacyjnych w rozumieniu kodeksu drogowego, po chodnikach, po drogach i ścieżkach dojazdowych itp.
Czyli AV nie działa, gdy wypadek wydarzy się na szosie, na drodze publicznej, co przecież nawet w pełnej infrastruktury rowerowej Europie łatwo może się zdarzyć.
* * *
A gdy zakończymy starania o zwrot kosztów leczenia po naszych letnich przygodach w Szwajcarii napiszę jeszcze, jak pewne Duże Towarzystwo Ubezpieczeniowe próbowało nas perfidnie zrobić w konia.
Szy.
Liczba postów: 1173
Liczba wątków: 8
Dołączył: 20.10.2011
(28-12-2022, 12:52)szy napisał(a): A gdy zakończymy starania o zwrot kosztów leczenia po naszych letnich przygodach w Szwajcarii napiszę jeszcze, jak pewne Duże Towarzystwo Ubezpieczeniowe próbowało nas perfidnie zrobić w konia.
Koniecznie opisz co się stało i jakie były problemy z ubezpieczycielem, jestem bardzo ciekawa, bo co roku odwiedzają nas w Szwajcarii przyjaciele, rodzina i znajomi i chciałabym wiedzieć którego ubezpieczyciela odradzać
Liczba postów: 94
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.07.2012
28-12-2022, 18:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-12-2022, 18:23 przez szy.)
Ale to sprawa związana z ubezpieczycielem, nie miejscem zdarzenia :)
Podejrzewam, że gdyby likwidacja szkody dotyczyła dowolnego innego kraju, "numer" ubezpieczyciela byłby ten sam.
Szy.
Liczba postów: 1173
Liczba wątków: 8
Dołączył: 20.10.2011
(28-12-2022, 18:19)szy napisał(a): Ale to sprawa związana z ubezpieczycielem, nie miejscem zdarzenia 
Podejrzewam, że gdyby likwidacja szkody dotyczyła dowolnego innego kraju, "numer" ubezpieczyciela byłby ten sam.
Jakoś sobie w głowie założyłam (jak widać błędnie), że komplikacje wyniknęły z powodu miejsca zdarzenia (np. z powodu kosztów poniesionych na miejscu, które są tu zwykle wyższe niż w większości krajów europejskich). Niemniej jednak chętnie się dowiem co wymyślił ubezpieczyciel i kogo ewentualnie znajomi mają omijać.
Liczba postów: 633
Liczba wątków: 6
Dołączył: 31.05.2013
Jak zwykle to samo. Które ubezpieczenie turystyczne?
Alpenverein miało kiedyś superpromocję dla nowych członków. Teraz niby jest, ale tylko tyle, że ubezpieczenie na 2025 działa od 1 września 2024. Składka roczna taka sama.
Z kolei PTTK dodaje wciąż ubezpieczenie NNW. https://pttkold.pttk.pl/images/Ubezpiecz...50_002.pdf
Co jeszcze? Były ubezpieczenia klubowe narciarskie działające podobnie, jak Alpenverein.
Liczba postów: 800
Liczba wątków: 8
Dołączył: 05.04.2006
(04-10-2024, 17:24)T Atomicus napisał(a): Jak zwykle to samo. Które ubezpieczenie turystyczne?
Alpenverein miało kiedyś superpromocję dla nowych członków. Teraz niby jest, ale tylko tyle, że ubezpieczenie na 2025 działa od 1 września 2024. Składka roczna taka sama.
Z kolei PTTK dodaje wciąż ubezpieczenie NNW. https://pttkold.pttk.pl/images/Ubezpiecz...50_002.pdf
Co jeszcze? Były ubezpieczenia klubowe narciarskie działające podobnie, jak Alpenverein.
W ubiegłym roku miałem Alpenverein, na ten rok zmieniłem na PZU Bezpieczny Powrót.
Gdy porównywałem, PZU bardziej mi się opłacało, nie wiem jak teraz.
Nie korzystałem z żadnego z nich, oprócz oczywiście samego posiadania.
Bezpieczny Powrót dostępny jest TYLKO w internecie (stan na początek 2024). U brokerów niedostępny.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Liczba postów: 300
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01.12.2008
A znacie jakiegoś ubezpieczyciela, który ubezpieczy polisą typu AV , albo "bezpieczny powrót" osobę po zawale ? Bo gdziekolwiek idę to mi odmawiają.
Grzesiek- stary dziadyga
|