To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Salewa Sulawesi RTC Jacket
#1
OPIS PRODUKTU:

ilość kieszeni: 2 + jedna wewnętrzna + 2 wywietrzniki / 4 + jedna wewnętrzna (w zależności od osobistych preferencji)
typ: nieprzemakalna
materiał: Raintec
zastosowanie: outdoor
kaptur: chowany
cena: około 150 zł

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
06-05-2006, 12:43

Kurteczkę zakupiłem przed ubiegłorocznymi wakacjami, kiedy doszedłem do jedynego słusznego wniosku, że tachanie ze sobą georetexu latem mija się z celem. Kurteczka służyła (i jeszcze posłuży) mi przy okazji wiosenno - letnio - jesiennych wyjazdów rowerowych, trekkingowych, oraz wiosennych wyjazdów narciarskich. Generalnie wszędzie i zawsze tam, gdzie zimą brałbym gore.

Krój i wykonanie.
Kurtka jest długa tak, że całkowicie zakrywa tyłek.
Posiada ona dwie kieszenie zewnętrzne umieszczone poniżej pasa, dwa wywietrzniki powyżej (celowo nazywam to wywietrznikami, a nie kieszeniemi, ponieważ, aby uzyskać jakąkolwiek oddychalność z tej szmaty konieczne jest ich otwarcie) oraz jedną kieszeń wewnętrzna (dostęp jedynie po odpięciu głównego zamka) Rkawy w mankietach są zwężane bez użycia gumowego ściagacza - tylko na rzep. Kaptur z gardą jest chowany do kołnierza, całość zapinana na plastikowy zamek ochraniany listwą zapinaną z kolei na zatrzaski.
W kurtce mamy trzy ściągacze - na samym dole, w pasie oraz przy kołnierzu.
Dodatkowo ściągacz jest oczywiście w kapturze. Od wewnętrznej strony cała kurtka jest pokryta siateczką.
Wykonanie nie budzi zastrzeżeń - po około roku używania nie ma ani jednej odstającej nitki, zacinającego się zamka, urwanego ściagacza. Gdyby nie plamy po smarze rowerowym, kurtkę uznałbym za nówkę

Funkcjonalność i właściwości.
0) ogólny krój
Z dłuższego kroju kurtki jestem bardzo zadowolony. Doskonale sprawdza się podczas wycieczek rowerowych, kiedy to przy pochylonej sylwetce kurtka dokładnie zaktywa tyłek, nawet, jeżeli pod nią mamy torbę biodrową.
Rękawy są skrojone dosyć obszernie, tak, że nie ograniczają ruchów.
1) raintec
Napis na metce ''Raintec 100%'' waterproof budzi respekt, ale tylko do pierwszej dużej ulewy. Okazuje sie, ze materiał po parogodzinnym deszczu cieknie jak sito, natomiast na zewnątrz faktycznie nie przepuszcza żadnej wilgoci. Wychodzi na to, że przy długich deszczowych odcinkach w kurtce, czy bez niej - jesteśmy mokrzy. W tej sytuacji jedyny powód, który każe nam trzymać kurtałkę na grzbiecie to całkowita ochrona przed wiatrem którą zapewnia. Pochwał
2) wywietrzniki / oddychalność
Totalna nieoddychalnośc zastosowanego materiału jest rekompensowana przez zastosowanie górnych kieszeni - wywiatrzników. Niestety nie są one wystarczajaco wydajne. Dodatkowo, aby polepszyć oddychalność nie zapinam kurtki na główny zamek, lecz tylko na zatrzaski. Na całej długości patki jest ich aż sześć, co spokojnie wystarcza, aby idąc nawet pod silny wiatr nie mieć z tyłu balona.
3) krój kaptura
Kaptur jest skrojony co najmniej dziwnie. Dużo materiału formuje stożek, który niestety nie ma jak wyregulować; przyj najmniejszym powiewie ogranicza widoczność.
Kaptur ma nawet daszek, lecz równie dobrze mogłoby go nie być - nie spełnia żadnej konkretnej funkcji (no , może poza tym, że w jakimś folderze może być napisane ''kaptur z daszkiem'')
4) siateczka
Jak wcześniej wspominałem wnętrze kurtki obszyte jest siateczką. Denerwuje to szczególnie w przypadku rękawów. Otóż ubierając kurtałkę siateczka wyłazi nam z mankietów i trzeba ją spowrotem wpychać do środka...
Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że wewnętrzna kieszeń zamiast z siateczki jest z ''pełnego'' materiału; także po lewej stronie kurtki znajduje się obszar 20cm X 20cm całkowicie nieoddychającego materiału.
5) rozmiar po spakowaniu
Do kurtki dołączony jest pokrowiec - niestety strasznie wielki. Paclite HI-Ma jestem w stanie zwinąć do mniejszych rozmiarów -
Dla tych, co lubią liczby, to pakunek z kurtką to walec o 22cm wysokości, 12 cm średnicy, co daje objętość około 2,5 litra ! (pięć piw!)
Z tego powodu pokrowiec nie jest używany, kurtałkę do plecaka wpycham ''na chama'' wykorzystyujac każdą wolną przestrzeń
6) ciekawostka
Prawie całkowity brak rzepów (rzepy są tylko przy rękawach) - zastąpiono je zatrzaskami. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Do zatrzasków się nie napycha się żadnego świństwa, co więcej, dzieki temu kurteczka znacznie lepiej współżyje z innymi częściami ubioru (rzepy nie powodują mechacenia się np. spodni czy bielizny)

Podsumowanie.
Krój (poza kapturem i wystającą siateczką z rękawów) rewelacyjny, wykonanie bez wyjątku rewelacyjne, lecz pożałowania godna oddychalność !
Nie wyrzucę, ale drugi raz na pewno nie kupię tej kurtki!

Zalety
rewelacyjny krój ''za tyłek''
bardzo dobre, dokładne wykonanie

Wady
gdyby nie zastosowanie zatrzasków to kompletny brak oddychalności
niedopracowany krój kaptura
''wyłażąca'' siateczka z mankietów
wielkość po spakowaniu

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 2/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 3.80/5


[Obrazek: s1.jpg]

[Obrazek: s2.jpg]

[Obrazek: s3.jpg]


Odpowiedz
#2
Wlasnie szukalem tego typu kurtalki by zamienic na nia latem moj Gore :/
Niestety wszystkie opinie na temat takich produktow jakie do tej pory czytalem sa negatywne :/
A tu objetosc zdaje sie byc ostro przesadzona, podobna kurtke Fjorda mozna ponoc schowac do kieszeni ;]
No nic.. szkoda.. moze jeszcze ktos znajdzie cos godnego uwagi.. :/

Odpowiedz
#3
taaak, objętościowo to potwór...

Odpowiedz
#4
...potwór, ale moja kurtka z gore jest większa. Prawdopodobnie nie bez znaczenia jest kwestia rozmiaru. Kurtka prezentowana na zdjęciach to XL (ciut zawyżona numeracja, ja mam okolo 185cm wzrostu, zwykle mieszczę się w L-ki ), być może M-ki są duużo mniejsze po spakowaniu.

Odpowiedz
#5
Hm chyba brakuje jednej wazne rzeczy.. wagi. A moze gdzies jest tylko jestem slepy ? ;]

Odpowiedz
#6
Walter02, mógłbyś ocenić produkt?
-------------------------------------------
tytus

Odpowiedz
#7
A co tu oceniac.. kurtka ktorej jedynym atutem ma byc to ze nie przepuszcza deszczu - przepuszcza jak chce.. cyferki chyba tego lepiej nie zobrazuja ;]

Kurcze chyba se kupie tego ortaliona Fjordna Nansena jednak
http://www.fjordnansen.com.pl/site/index...tka%20AQUA
przynajmniej mniejszy pakunek ma i pewnie lzejszy jest..

Odpowiedz
#8
No ja właśnie też szukam / szukałem jakiegoś ortalioniku na wiosnę-lato-jesień, oglądałem te Salewy / FeelFree, ale widzę, że większego sensu chyba taki zakup nie ma, wodoodporność jest pewnie zbliżona do polarowego wiatrochronu z membraną, waga i objętość niewiele skromniejsza niż kurtki membranowej, a oddychalność znikoma. Czyli wychodzi na to, że ''cięższy'' wiatrochron + tanie foliowe ponczo na ten okres jednak rządzi ;-)

Walter, dzięki za test, który ustrzegł mnie od złego zakupu. Ciężko było na bieżkach w czymś takim, nie ;-)?

BTW, jak się dobrze poszuka, to te kutrtały są teraz po 70-100 PLN-ów (zależy czy Salewa czy FF).

Odpowiedz
#9
~Tadeus >> waga, poszukam, dodam, ale ile moze ważyć ortalion...

Odpowiedz
#10
~tp >>
na bieżkach, to kurtałkę ubrałem na czas zamieci, później nagle wyszło słońce i właśnie wtedy ta fotka. Kurteczka 90% czasu siedziała w plecaczku.

Nie ma też co jechać po tej kurtce, jak po starej kobyle: to prawda - po spakowaniu jest duża, oddychalności nie ma żadnej (he he pokażcie mi taką, która ma jakąś jeżeli jest +15 st C i pada deszcz ), kaptur beznadziejny, ale za to rewelacyjny krój za tyłek, który sprawdza się przede wszystkim na rowerku....


Odpowiedz
#11
W naszych sklepach jest sporo ortalionów o zerowej oddychalności i minimalnej (żadnej prawie?) odporności na deszcz. Samą wiatroodporność zapewnić może drelichowa bluza BW za kilkanście złotych, po co kupować taki plastikowy worek za sto?Myślę że fajnie byłoby gdyby na naszym rynku pojawiło się coś takiego jak featherlite smock czy lite-speed jacket firmy montane. Mają bardzo dobrą wiatroodporność, (podobno!) oddychaja lepiej niż bawełniany t-shirt i wytrzymają z pół godziny w deszczu. A ich cena w Anglii jest bardzo przystępna.

Odpowiedz
#12
Wydra - kilka tygodni na Allegro była za pięć dych kurtka montane featherlite smock. to nawet taniej niż w UK... pozdrawiam

Odpowiedz


Skocz do: