To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Montano Extreme Soft Shell
#1
OPIS PRODUKTU:

Wspinaczkowa kurtka Sotf Shell
Waga dla rozm. L 800gr.
Kurtka dostępna w dwóch wersjach materiałowych:
PowerShield
Wind-Tech

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
22-04-2006, 08:40

''motto''
''Ja nie sapię, to mój Gore-Tex (Soft Shell) tak oddycha..''
rys. Sasa Nowosielskiego - ''Optymista'' - lata 90-te

Bluza Extreme f-my Montano.

Charakterystyka:
Bluza użytkowana od 18 miesięcy. W tym okresie była używana na kilku wypadach narciarskich na nizinie i w górach , dwu tygodniowym wyjeździe turystycznym zimą w Tatry, kilku weekendowych wyjazdach w góry turystycznych i wspinaczkowych w różnych porach roku. Ponadto chętnie jej używałem w warunkach miejskich. Ogólnie można ją określić mianem średniej intensywności użytkowania ( punktu widzenia pracującego mieszczucha).
Bluza wykonana z materiału ''soft - shell''. Montano w e-mailu podało że jest to PowerShield. Materiał ma strukturę trzywarstwową (zewnętrzna, membrana, izolacja). Warstwa zewnętrzna rip-stop o niewielkiej gramaturze, izolacyjna polar o gramaturze jak sądzę pomiędzy 100 a 150 gr/m². Całość razem laminowana. Materiał zewnętrzny ma tę cenną zaletę że śnieg np. zwiewany z drzew, czy niesiony wiatrem nie ma możliwości wplątania się w materiał i tym samym roztapiania pod wpływem ciepła naszego ciała. Materiał jest mżawkoodporny chodziłem w kurtce przez kilka godzin w czasie jesiennej słoty i kurtka nie przmokłą. Co do odporności na deszcz trudno mi się wypowiedzieć, chociaż na forum www.wspinanie.pl znalazłem informację użytkownika tej kurtki o następującej treści:''...Jak nas zdrowo zdupilo w polowie sciany na poludniowej Kiezmarskiego. Zanim dotarlismy do piku ja nie moglem powstrzymac dzwonienia zebami (przemoklem do suchej nitki) a on akurat sobie chwalil ze jest niezle. Tyle wiem i koniec....,Jak pit pisal wczesniej,faktycznie nas wtedy dolalo na kiezmarskim to kurteczka miala niezly test a lalo okrutnie;-)....Mi nie przemoklo nic i bylem suchy i zadowolony.'' . Potencjalna wodoodporność tego materiału może zostać poprawiona przez zastosowanie impregnatu to tkanin Soft Shell. W newralgicznych miejscach takich jak barki, łokcie nie posiada wzmocnień, co można uznać za wadę. Jednak wzmocnienia będą pogarszać oddychalność. W przypadku kurtki soft-shell należy to uznać za priorytet. Materiał po 18 miesiącach nosi ślady normalnego użytkowania : kilka wyciągniętych nitek z Rip-stopu, pierwsze ślady przetarzecierania od taśm plecaka na szwach. Kurtka jest starannie wykończona i nie wymagała żadnej naprawy.
Kurtka Extreme jest produkowana również w wersji z Wind-techu i jest wyposażona w starannie dobrane poweirzchniowo wzmocnienia na ramionach i łokciach. Krój pozostaje bez zmian. Dodatkowo ten model wyposażony jest w wywietrzniki pod pachami. Ponieważ jestem posiadaczem kamizelki szytej z Wind-Techu, to porównując oba materiały, nie modele - mogę tylko stwierdzić, że Wind-Tech posiada gorszą oddychalność (jednak dla mnie i tak dużą) i w związku z tym wywietrzniki pod pachami są uzasadnione i poprawiają komfort użytkowania. Po za tym materiał ten jest również materiałem membranowym.
Kurtka posiada trzy kieszenie. Dwie długie boczne, jedna na piersi przeznaczona na dokumenty. Kurtka i kieszenie zapinane na zamki YKK wodoodporone (bryzgoodporne). Boczne kieszenie umieszczone tak, że uprząż nie blokuje możliwości korzystania z nich. Wadą moim zdaniem tych kieszeni jest wykonanie ich od wewnątrz kurtki z polara gramatury około 100. Otrzymujemy tym sposobem na klatce piersiowej dodatkową warstwę termiczną. Sądzę, że priorytetem powinna być oddychalność i kieszenie z np. z siatki byłyby lepsze. Sytuacja jeszcze będzie się pogarszać w przypadku zastosowania spodni ogrodniczek o wysokim kroju i warstwie materiału na piersi. Rękawy zakończone mankietem wykonanym ze stretchowej tkaniny z otworem na kciuk. To rozwiązanie pozwala na zabezpieczenie rękawów przed wsypywaniem się śniegu, a także ułatwia zakładanie rękawic. Kurtka nie posiada dodatkowych otworów wentylacyjnych pod pachami. Kaptur regulowany ze ściągaczem w jego obwodzie. Jest wykończony lamówką i nie posada ściągaczy wokół twarzy. Na początku użytkowania kurtki byłem kapturem bardzo rozczarowany i uważałem go za bardzo poważną wadę. Brakowało mi przede wszystkim daszka i możliwości jego ściągania. Potem w warunkach zamieci śnieżnej ku swojemu zdumieniu stwierdziłem, że to rozwiązanie ma głęgoki sens. Krój kaptura przypomina kominiarkę i dzięki temu można się skutecznie odizolować od warunków zewnętrznych. Dlatego używając kasku stosowałem metodę zakładania go na kaptur. Ponieważ używam ''Meteora'' który jest mocno rozbudowany na boki to jest to najlepsze rozwiązanie. Naciąganie kaptura na kask jest dla mnie mało wygodne. Używając kasku o konstrukcji klasycznej np. Elios można kaptur naciągnąć na kask. Jednak w tym przypadku krój kaptura powoduje odsłonięcie podbródka. Na podstawie tych spostrzeżeń sądzę, że należy poprawić gardę kaptura podnosząc ją trochę wyżej i odrobinę powiększając objętość kaptura . Dodatkowo komfort użytkowania został by poprawiony przez dodanie ściągacza na karku. Nie używając w danej chwili kaptura, trudno jest zabezpieczyć szyję i mróz wraz z wiatr może trochę pohulać wokół szyi. Dodatkowy ściągacz zjawisko to by wyeliminował. Kurtka w dole jest ściągana i w tym miejscu brakuje mi dopracowania detalów. Po pierwsze sznurogumki są za krótkie. Ściągnięcie ich w grubych rękawicach jest bardzo trudne. Stopery po ściągnięciu wymagają zablokowania co komplikuje operację. Dlatego jako ''domorosły Adam Słodowy'' samodzielnie zmodyfikowałem to rozwiązanie doszywając dodatkowe pętle, które pozwalają na obsługę w grubych rękawicach. Moja kurtka jest koloru czarnego. Generalnie w kolorystyce Montano dominuje czerń tak jak w przypadku legendarnego Forda T. Jak mogę się domyślać wiąże się to z m.in. zamiłowaniem właściciela firmy do wspinaczek w Tatrach Zachodnich a w tych rewirach nie należy się nadmiernie rzucać w oczy. Jeszcze jedna zaleta (choć dla innych wada) brak dużych widocznych z daleka napisów typu: ULTRAMETATOTALEXTREME - ich brak może oznaczać brak tęsknych spojrzeń w schronisku i tym samym firma Montano uniemożliwi wielu osobnikom stanie się ''pogromcą byków i seniorit''. Pod tym względem kilka lat temu Mammut był wzorem niedościgłym.

Uwagi wynikające z użytkowania:
Kurtka bardzo ciepła, nadająca się do wszelkich form aktywności zimowej a także wczesnej wiosny i późnej jesieni. W warunkach pełnej wiosny, czy ''złotej polskiej jesieni'' jest jak dla mnie już za ciepła, choć używałem ją na weekendowym wyjeździe do lasu przy temp +10°C na gołe ciało bez bielizny przeciw potnej i wrażenia były lepsze niż się spodziewałem. Dowodzi to tezie, że tego typu materiały mają szerszy zakres temperatur w jakich je można użytkować w stosunku do zestawu polar + gore-tex. Kurtkę czasie mrozów w Tatrach w drugiej połowie stycznia i na przełomie lutego, przy temperaturze oscylującej wokół -20°C w , nosiłem w zestawie bielizna przeciwwpotna + kurtka na podejściach w dolinie, lub bielizna + polar 100 + kurtka w terenie wysokogórskim. W tym czasie w ramach wypoczynku rodzinnego oddawałem się zimowej turystyce wchodząc np. na Ciemniak, Świnicę i włócząc sie m.in. po grani Tatr Zachodnich. Na grani na postojach zakładałem sweter puchowy Yeti ze względu na mróz i bardzo silne porywy wiatru. Po całodniowym użytkowaniu kurtka była zawilgocona od potu. Poruszałem się cały czas z plecakiem w którym miałem raki, czekan, rakiety śnieżne, kijki teleskopowe (kopny śnieg na podejściach).
W tym miejscu należy zastanowić się nad funkcją kurtki soft-shellowej. Jest na NGT obszerny wątek na ten temat. Przeglądając niektóre posty można odnieść, że soft shell stał się takim samym ''cudem'' jak gore-tex w latach 80-tych i 90-tych. Skoro mam soft shell to nie ma możliwości bym się spocił bo przecież ''sam oddycha''. Prawda jak zwykle leży trochę po środku. Z mojego użytkowania tego modelu płyną następujące wnioski: podstawowe cechy jakie należy rozpatrywać w przypadku tej kurtki i generalnie odzieży soft shellowej to:

Oddychalność materiału:
jest b.dobra jednak przy podejściu rzędu kilkuset metrów w głębokim kopnym śniegu i mojej ''naturalnej'' potliwości i tak materiał od wewnątrz jest zawilgocony co wynika z naturalnych ''wysokich obrotów'' organizmu a także ciężaru plecaka. Oczekiwanie że na podejściu z worem będzie sucho jest mżonką. W porównywalnym zestawie Gore-Tex +polar 100+ bielizna jest jak dla mnie zdecydowanie gorzej (czytaj goręcej). Jednocześnie przy braku wiatru i chłodzie odczucja są podobne do polara 200 - jest chłodno co jak dla mnie jest dowodem na naprawdę dobrą oddychalność.
Wiatroszczelność: znakomita. Dzięki temu nawet przy zagotowaniu się na podejściu i postoju nie czujemy dotkliwie zimna.

Czas schnięcia:
przy intensywnej aktywności organizm się proporcjonalnie do niej poci. W przypadku materiału z jakiego jest uszyta kurtka jest on bardzo dobry. Kwadrans - pół godziny obok kaloryfera w schronisku pozwala na powrót do poprzednich własności termicznych, jednocześnie nawet odrobina słońca powoduje szybkie przesychanie materiału (kłania się kolor czarny). Po za tym przy właściwościach materiału nawet jego zawilgocenie nie będzie przyspieszać procesu wychłodzenia.
Kolejna sprawa to trochę inne podejście układu warstw w jakie się ubieramy. Ideałem byłoby możliwość kupna bielizny przeciw potnej o kroju pasującym do kroju kurtki, czyli z kapturem pełniącym rolę kominiarki. (Uwaga - od lutego 2006 w ofercie Montano pojawiła się taka właśnie bluza).
Ta warstwa wraz z kurtką doskonale by współgrały ze sobą. Dodatkowo w ofercie Techniki Górskiej występuje polar o gramaturze 150 o kroju dostosowanym do tego modelu. Co jednak w na stanowisku, lub w trakcie przerwy na drugie śniadanie na narciarskiej wycieczce ? Lekki sweter puchowy, lub lekka zewnętrzna kurtka z syntetycznym wypełnieniem używana na stanowisku, postoju lub na biwaku. Czyli coś co coraz częściej występuje pod nazwą ''Belay Jacket''. Takie podejście do warstw odzieżowych w warunkach zimowych powoduje, że ciężki Goterex czy membranowa kurtka zewnętrzna pozostała by na półce w domu. W sytuacji dramatycznego spadku temperatury, czy nieplanowanego biwaku krój kurtki pozwala na założenie swetra puchowego pod kurtkę, co maksymalnie powinno poprawić termikę . Jednocześnie w warunkach gdy grozi nam opad deszczu - deszczu ze śniegiem potrzebna jest lekka kurtka zewnętrzna np. PreCip Jacketa Marmota który będzie pełnił rolę lekkiej (i taniej) warstwy wodoodpornej, lub jakiś PacLite. Zakładając na soft shell każdą kurtkę wodoodporną i tak będziemy spoceni, więc traktujemy ten przypadek jako sytuację wyjątkową.
Użycie tej kurtki spowodowało, że po długich wahaniach zrezygnowałem z noszenia wiernego Gore-Texu Milleta 3L, który zapewniał ochronę nie gorszą niż stalowy pancerz rycerza z II poł. XV w. Jednak mentalne przestawienie się na użycie tylko i wyłącznie ''polara z rip-stopem'' zimą wymagało czasu i nabrania zaufania do tego pomysłu.
Po za opisywanym modelem Montano produkuje m.in. kurtkę Bugaboos wykonaną z materiału Włoskiej f-my Technobell , z kieszeniami wykończonymi siatką. Kurtka ta powinna być lepiej przystosowana do np. warunków wiosenno - letnich.
Generalnie jest to produkt wart polecenia. Cena tej kurtki jest wysoka i wynosi obecnie 745 zł (kupiłem korzystnie w promocji za około 550 zł). Jednak fakt wystepowania jej w dwóch wersjach powoduje, że jest osiąglana za kwotę 380 zł w wersji z Wind-Techu(Technika Górska). Model ten jest przemyślanym produktem. Dla mnie po początkowym rozczarowaniu okazała się bardzo uniwersalnym zakupem. Uznany początkowo za wadliwy krój kaptura sprawdził się w terenie. Ewentualne udoskonalenia poprawią tylko jej pozytywne zalety.

Zalety:
bardzo dobra termika,
szybkie wysychanie,
krój kaptura,
mankiety przeciw śnieżne,
krój nie ograniczający ruchów,
relatywnie szeroki zakres temperatur pozwalających na użytkowanie odzieży
możliwość założenia pod kurtkę swetra puchowego

Wady:
wysoka cena,
brak ściągacza na karku,
kieszenie od wewnątrz wykończone polarem,
krój kaptura,
ściągacze wymagają dopracowania,

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.40/5



Odpowiedz
#2
Pim: Gratulacje! Napisałeś nie tylko test ale i prawdziwy artykuł, który świetnie podsumowuje wątek softshell.
Moim zdaniem niezbędną cechą kurtki typu softshell jest kaptur, wszystkie produkty go nie posiadające to (moim zdaniem!) raczej kurtki przeciwwietrzne, a softshell to powinno być coś więcej-musi zapewniać także ochronę przed lekkim/srednim deszczem, bez kaptura (jak dla mnie oczywiście) kurtka takiej ochrony nie zapewnia. Kaptur stanowi także dodatkową ochronę w przypadku bardzo mocnego wiatru. Jeszcze raz: Wielkie gratulacje!

-------------------------------------------
theotter@o2.pl

Odpowiedz
#3
mam taką kurtałę ale ze wspomnianej Techniki Górskiej i z membraną Windtechową - zgadzam się ze wszystkimi wypunktowanymi wadami i zaletami (oprócz tej cenowej;))

Pim dobry test !!! Oby wszyscy takie pisali :)

Odpowiedz
#4
Świetnie, brakuje tu ostatnie rzetelnych testów, a ten jest naprawdę porządny:) , tym bardziej,że dotyczy tematu, który mnie osobiście interesuje(softshell), wnosi wiele uporządkowanych info do ogólnegop tematu ''softshell'', aż się prosi,żeby w tym temacie zapostować linka do powyższego testu(bez kasacji;)).
>>>>Pim - keep up the good work!!!
-------------------------------------------
...ktoś mnie skazał na wieczną wędrówkę...

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#5
Przyznam, że z tą kurtką było tak jak z kilkoma ulubionymi płytami: początkowo do niczego (kaptur żenada) a potem odkrycie, że wcale nie.
Dopiero zima pokazała plusy modelu. Zresztą to mnie teraz nie dziwi, bo w jej tworzeniu mieli udział ludzie wspinający się i jest to zapewne pewna suma ich licznych doświadczeń.
Największym problemem dla mnie było odzwyczajenie się od wszędobylskiego ciężkiego jak cegła Gore. Psychiczne wyłamamnie się spod tego dyktatu uważam za duże osiągnięcie. Jest to też wynik szperania w sieci, czytania artykułów, postów na wspinaniu.pl. etc...
Pozdrawiam

Odpowiedz
#6
''domorosły Adam Słodowy'' LOOOOOOL :D

Odpowiedz
#7
W oryginale ściągacze w pasie są płaskie i ich obsługa w rękawiczkach jest prawie niemożliwa, tym bardziej, że linka jest przycięta co do milimetra. By to usprawnić doszyłem odcinki taśmy w atrakcyjnym kolorze żółtym. To samo zrobiłem z kieszeniami. W ten sposób wizualna atrakcyjność kurtki się powiększyła, a ja poczułem się ja Adam Słodowy.
Swoją drogą to jest miejsce, które powinno zostać udoskonalone.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#8
Ja w swojej kurtałce z WindTechu mam podobny (ale prostszy, bez szycia! ;-) patent. W pętelkę za stoperem przywiązałem pętelkę ze zwykłej czarnej nylonowej linki po 80gr za metr. Tak samo mam zresztą na zamkach w polarach / kurtkach itp. Proste, tanie a jakie wygodne!

A może by tak zmienić linkę czarną na linkę w atrakcyjnym kolorze zółtym... ;-)

Moje przemyślenia co do funkcjonalności kaptura są dokładnie takie same, początkowo nie za bardzo byłem do nich przekonany, ale później (tzn. przy pierwszym wietrze chcącym urwać mi głowę) rewelacja. Widać, że rozwiązania są sprawdzane w praktyce.

Pim, świetny test.

Pozdrawiam!

Odpowiedz
#9
jak to możliwe że w wadach i zaletach jest podane - krój kaptura??

Odpowiedz
#10
Dziku! sprawa wygląda następująco:
na początku uznałem ten kaptur za porażkę, ze względu jego kominiarkowy krój. Byłem przyzwyczajony do kroju jaki mam w Gore - obszerny kaptur z daszkiem. Z punktu takiego użytkownika jest on do bani.
Jednocześnie po jakimś czasie w warunkach solidnie zimowych -18 średnia zadymka i marsz pod wiatr doznałem olśnienia, że taki kominiarkowy krój znakomicie izoluje i jest bomba, ale do tego doszedłem dopiero po czasie. Więc dla jednego uzytkownika kaptur może być zaletą dla innego wadą. Ponieważ przetestowałem to na własnej skórze, kierując się rzetelnością ten punkt znalazł się i w plusach i minusach.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#11
Pim napisał w teście: ''Wadą moim zdaniem tych kieszeni jest wykonanie ich od wewnątrz kurtki z polara gramatury około 100''.

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jest to materiał od strony wewnętrznej przypominający ''krótszą stronę'' polaru 100 (ale na oko widać, że nie jest aż tak gęsto tkany), natomiast od drugiej strony jest zupełnie gładki. Zresztą jak się na niego popatrzy pod światło, widać, że przepuszcza go dużo więcej niż polar 100. Więc IMHO to taki polar około 50 ;-)

Odpowiedz
#12
Ja tego tak starannie nie analizowałem. ''Na oko'' mi to wyglądało na setkę.
Ważniejsze jest dla mnie to, że kieszenie ''pokrywają'' znaczną powierzchnię na klatce piersiowej. To w zestawieniu z np. wysokimi ogrodniczkami powoduje, że ilość warstw termicznych wzrasta.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#13
czegoś nie rozumiem ''Bluza wykonana z materiału ''soft - shell''. Montano w e-mailu podało że jest to PowerShield. Materiał ma strukturę dwuwarstwową bezmembranową.'' Powershield ma przecież membranke http://www.polartec.com/contentmgr/showd...php/id/213

Odpowiedz
#14
Dziku!
zatopiłeś mnie!
1. W mailu jaki dostałem dawno temu od Montano była mowa o PowerShield-zie, taką sama informację dostałem od Maćka Ciesielskiego:
cytuję:'' probowalem znalesc dane na temat garamatury tym kurtek, ale nie udalo mi sie
jedno wiem na pewno extereme jest robione z orginalnego power shild'u firmy malden ktory wzeszlym roku wygral niezalezne testy magazynu podaj climbing na najlepszy material w rodzinie softshel
natomiast bugaboos jest robiony z wloskiego materialu firmy technobell
ja mam i jedna i druga i ostatnio uzywam tylko bugaboos, nie wiem lepiej mi dziala
co do oddychalnosci to na pewno bugaboos - po prostu zima w nim bardziej sie marznie, jest mniej cieply od exterema, jest lezjeszy bo kieszenie nie sa z polaru tylko z siatki - to naprawde duzo dalo - moze tez dlatego mniej grzeje?''
Tak więc przyjmijmy, że tu nie popełniłem błędu.
2. Błąd jest z mojej strony - zawsze sądziłem, że PowerShield jest materiałem bezmembranowym (połączeniem gęsto tkanego RipStop-a z warstwą termiczną). Przyznaję nie sprawdziłem tej informacji precyzyjnie. Dlatego proszę admina o skorygowanie/usunięcie tego wadliwego zapisu by nie wprowadzł w błąd.
I dziekuję Dzikowi za czujność.
Pozdrawiam

Odpowiedz
#15
Informuję, że poprawiłem nieścisłość dotyczącą konstrukcji PowerShield-a.
Za zamieszanie przepraszam i pozdrawiam

Odpowiedz
#16
ot ciekawostka, brytyjski Rab podaje na swojej stronie,ze Power Shield NIE zawiera membrany
http://www.rab.uk.com/fabrics.html
;)))
-------------------------------------------
...ktoś mnie skazał na wieczną wędrówkę...

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#17
Pim > a gdzie produkuje montano, tzn. w jakim kraju?

Odpowiedz
#18
jak wyżej

Odpowiedz
#19
pewnie we Włoszech, bo Montano należy bo włoskiego Bellandi

Odpowiedz
#20
~Spineless chyba cos pomyliłeś
Montano to polsak firma z okolic Nowgo Targu :-D

Odpowiedz


Skocz do: