Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.02.2006
Panowie a może tak dla odmiany tej fascynującej dyskusji, która powinna być moim skromnym zdaniem opatrzona tytułem ''niebezpieczeństwa, mity i realia używania uprzęży biodrowych'' ktoś, oprócz kilku zdań, wypowie się na konkretny temat uprzęży Lhotse Mercy!!!
Dzięki
-------------------------------------------
pozdro
pim - jak ma prawo sie stac przy pelnej uprzezy? cos bredzisz...
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
np. kolega niezsynchronizował momentu odpadnięcia i mu nóżka trochę utkwiła, no i przypikował, a do tego miał jeszcze lekki bo lekki ale plecak. Jak dla mnie gwałtowność powrotu do ''normalnej'' pozycji jest znacznie groźniejsza od samego faktu obrócenia.
Pozdrawiam
Liczba postów: 319
Liczba wątków: 3
Dołączył: 27.07.2004
Mam taką uprząż trzeci rok i mogę potwierdzic pozytywną opinię na temat jej komfortu i solidności wykonania. Uprząż jest uniwersalna, używałem jej zarówno do wiązania się liną na lodowcu, podczas wspinaczki alpejskiej, na skałkach i ferratach.
Starszy Pan;-> kwintal spokojnie wytrzyma, ja też do niedawna miałem wagę w tej okolicy...:) Jak pisali koledzy, uprząż powinno się wymienić po mocniejszym odpadnięciu, podobnie jak pasy bezpieczeństwa...
kakato;-> na ferraty sie jak najbardziej nadaje. Wprawdzie we wszystkich podręcznikach piszą, że lepiej tam używać uprzęży kompletnej lub biodrowej wraz pasem piersiowym, ale w praktyce większość ludzi chodzi z samą biodrową - a niektózy Włosi tylko się wiążą liną w pasie... Zresztą do Mercy za ok. 55 zł można dokupić pas piersiowy Lhtose. Ja mam, ale sporadycznie używam.
zdrówka
Tomek
-------------------------------------------
Miś
witam wlasnie kupilem dzisiaj mercy:)
mam nadzieje ze posluzy:)
pozdrawiam
Liczba postów: 1750
Liczba wątków: 29
Dołączył: 07.01.2006
Mercy mamy u nas na ścianie (CWF) i powiem, że jak na taką intensywność używania (kilka; kilkanaście wypożyczeń na dobę) trzymają się świetnie i poza lekkim starciem pasków nic złego się z nimi nie dzieje. Jak dla mnie najlepsza uprząż dostępna w tej cenie.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim ...
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.08.2006
Uprzęż używałem ok 1,5 roku. Głównie skałki.
Plusy: bardzo duży zakres regulacji, cena, nie wisiałem może godzinami, ale na wielowyciągówce jak wisiałem w stanowisku to nie odczułem dyskomfortu, szerokie nogawki.
Osobiście nie zauważyłem żeby po tym okresie coś się pruło, czy jakoś specijalnie zużyło.
Również szpejerki wyciągnięte do góry podobają mi się bo jak mam sporo ekspresów to fajnie się je ściąga, oraz elegancko mogę odróżnic sprzęt który jest na tylnych szpejerkach od tego na przednich.
Genralnie bardzo fajna uprząż, solidna.
Po moim okresie używania nie mam się do czego przyczepic.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
~Chojrak - tchorzliwy pies
Gość
ja uzywam uprzezy tej firmy od laaadnych paru lat - zaczynalem na pierwszym modelu jaki sie ukazal i .. byl bardzo dobry - wymienialem go 2 razy z racji na rodzaj uzytkowania i ostatnio znajomi mnie namowili na Mercy - musze przyznac ze jestem troche rozczarowany. uprzaz super - paski regulowane z obu stron - fakt to jest duzy plus jednak uzda jest za toporna nie wiem jak to inaczej nazwac - moze ten problem wentylacji to dobre okreslenie - czuje sie w niej jak bym mial na sobie czolg - mysle ze to jest jedyny minus tego sprzetu bo wykonanie jako takie nie wzbudza zastrzezen -kiedy ja mialem na sobie 1szy raz wydawala mi sie super jednak po dluzszym czasie przestaje byc wygodna - poczekam do zimy jak bedzie trzeba sie w nia wbic w goretexach .. czas pokaze czy bylo warto .
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: 10.06.2007
Uprząż dobra, bo tania. Szeroki zakres regulacji - duży plus. Szpejarki z taśmy i to aż 4 - też +. Niska cena i magiczne ''made in Poland'' - juz trzeci +! Ale żeby nie było tak różowo: płacisz mało - nie wymagaj komfortu - jak zdarzy mi sie w niej dłużej zawisnąć to odczuwam to w plecach... i ten patent z wykręcaniem szpejarek do góry - z jednej strony dobre, ale jeżeli wypinam z takiej szpejarki ostatni ekspres, to nie jest to takie łatwe, bo szpejarka pozbawiona obciążenia odgina się w górę...
Podsumowywując: polecam w skałki, w wysokie góry raczej kupie cos z wyższej półki:)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora