06-04-2006, 08:07
OPIS PRODUKTU:
system nośny - aircomfort
waga - 1800 g
pojemność - 38 + 6 l
wymiary - 65/34/25 (cm)
materiał - Deuter-Ripstop-Nylon/Super-Polytex/Deuter-Duratex
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-04-2006, 08:25
Cele:
Potrzebowałem kupic sobie plecak o pojemności ok. 30-40 l, postanowiłem ze zwroce mniejsza uwage no jego cene ale ma być za to niemal wieczny i na dlugie lata. Wazny dla mnie jednak tez był jego kolor i dwudzielna komora. Przeglądałem wiele ofert w sklepach w Warszawie i w Internecie (w tym ngt sporo mi pomoglo). Mój wzrok padl najpierw na Karrimora z jego wieczna gwarancja, ale opinie nt. tej firmy były u Was podzielone, Vaude czy Lowe Alpine mialy dosc ciekawe propozycje, ale same zarowiaste kolory… Wreszcie odkryłem deutera… i to było to! Co prawda tylko 2 lata gwarancji, ale zawierzyłem jej bardziej niż wieloletniej karrimora. Na ngt zadnej zlej opinii, na anglojęzycznych stronach (deuterusa.com) dokładne i tez przyjazne opisy. W koncu w maju 2005 r. zdecydowałem się na piekny czarny model futura 38.
Wyglad zewnętrzny:
Musze przyznac, ze jest naprawde calkiem zgrabny. Czarny kolor z niewielkimi szaroniebieskimi wstawkami powoduje, ze nie wstydze się w nim chodzic ani po miescie ani w lesie. Nie potrzebowałem co prawda plecaka „odstającego”, ale ewentualne inne modele nie pasowaly mi pod względem koloru bądź wyposażenia.
Budowa wora:
Komora glowna jest dzielona przegroda odsuwana na suwak. Wówczas dolna komora ma ok.10-14 l (np. spiwor plusone ma 5-6 l – jego opis przy innej okazji). Dostep do niej zatem jest z 2 stron: od zewnatrz na zamek z dwoma suwakami, oraz od jamy komory na 1 suwak.W gornej komorze znajduje się wieszak i kieszen na buklak (camelback) 3-litrowy lub mniejszy.
Na zewnatrz wora, na scianie wolnej plecaka (z tylu) znajduje się kieszen z (wodo)szczelnym zamkiem. Jest ona plaska (jak na dokumenty) , ma obly kształt, raczej niezbyt duza. Nie znalazłem dla niej zastosowania (jest zbyt na zewnatrz jak na cenne dokumenty, za mala na mape).
Całość od gory zamykana na ściągacz, a potem klapa. Komin jest raczej niewielki. Klapa bardzo ladnie obejmuje wypchana komore wora (zawsze skutecznie i co ciekawe estetycznie, niezależnie czy wypelniona do granic czy bardzo slabo).
Na samym dnie jest jeszcze jedna mala komora. Dostepna od zewnatrz, skrywajaca w swym wnętrzu nieprzemakalny pokrowiec (w kolorze niebieskim, beeeeeee, ale można dokupic czarny – za jedyne 65zl
W klapie sa 2 kieszonki na suwak. Jedna dostepna od wewnątrz (po otwarciu), druga z dostępem od zewnatrz posiada haczyk na klucze, choc jest on raczej srednio wygodny. Sa one zaskakująco pojemne, a ich budowa powoduje, ze poki sa na naszych ramionach,sa latwo dostępne dla nas a niedostępne dla postronnych wiec bez obaw można w nich wkładać cenne rzeczy.
Klamry zamykające klape sa wygodne i maja bardzo dlugie troki.
Sama klapa nie opada nam na glowe, nie przeszkadza patrzec do gory. Posiada klamerki na troki, wiec na gorze daje się cos jeszcze umocowac (np. kurtke, mocowałem tez namiot).
Kieszenie boczne maja po 3 l pojemności i nie odstaja, lecz plynnie uwypuklaja się po bokach. Suwaki do nich zostaly ciekawie schowane w „faldkach” ale sa latwo dostępne.
Na dole sa male kieszonki zewnętrzne z siatki. Można w nie wsunąć np. butelke wody. Niewatpliwa ich zaleta jest to, ze uzyte w nich ściągacze nie traca elastyczności przy dlugim stosowaniu (tzn. teraz po roku uzywania nie zwisaja bezladnie lecz wciąż dobrze obejmuja wsunięte w nie przedmioty).
Zamki to nie YKK ale wlasny produkt Deutera – nie było z nimi zadnych problemow. Maja dlugie uchwyty wiec raczej latwo je złapać nawet w rękawicach.
Troki kompresyjne: nie licząc ściągacza w postaci klapy gornej, sa jeszcze 2 ich pary po bokach. Na dole, na wysokości kieszonek zewnętrznych wzmacniaja ich ściągacz oraz na wysokości kieszeni bocznych. I tu jedna z nielicznych wad plecakow deutera – te ostatnie sa za krotkie żeby np. przypiac do nich karimate (zwłaszcza jeśli kieszenie boczne sa wypelnione), za to posiadaja odpinane klamry (jak w klapie).
Z zewnatrz producent umieścił jeszcze uchwyty i petle na kijki – nie używałem wiec nie były mi potrzebne.
System nosny i wentylacja:
Szelki plecaka sa wygodne wygodne, odpowiednio wyprofilowane, nigdy mnie nie obtarly. Od strony skierowanej w strone ciala maja miekka gabczasta wyściółkę. Posiadaja pas piersiowy o regulowanej wysokości, nie sztywny lecz lekko naprężający się.
Regulacja szelek jest 2-punktowa. Regulacja ich długości (standard jak w każdym zwykłym plecaku) oraz regulacja oddalenia plecow od wora (wg producenta ustawienie blisko plecow zwieksza stabilność kosztem wentylacji, a oddalenie od plecow analogicznie odwrotnie, w praktyce jego system wentylacji jest z zalozenia bardzo skuteczny wiec i tak zawsze możliwie blisko ciala ściągałem te troki). Brak regulacji plecow w pionie (tego typu rozwiązanie jest w Futurach 40+10 Vario oraz 50+10 Vario)
Pas biodrowy jest półsztywny, nie za gruby, lecz wystarczający na plecak o tej pojemności. Wyscielany podobnie jak szelki. Dodam tez ze w prawym ramieniu pasa jest sprytna kieszonka na suwak, do przechowywania drobiazgow np. chusteczki czy monet.
Caly plecak ostatecznie ma niewielki kontakt z cialem. Właściwie sa to: szelki (ramiona), pas biodrowy (guzy biodrowe), gabki plecow: jedna na wysokości pierwszych kręgów piersiowych, dwie kolejne jako przedłużenie wyściółki pasa biodrowego. Należy jeszcze wspomniec o siatce na calej pozostałej długości plecow – jest ona dosc mocno napieta, w dotyku przypomina gume, nie drazni nawet golej skory. W porównaniu z plecakami z gabczasta wysciolka plecow gdzie po przepepoceniu wkladanie go na plecy nie należało do przyjemności, tutaj w Futurze 38 ten problem nie istnieje. Sa wszak tylko 3 miejsca, o niewielkiej powierzchni nasiąkające potem: wyzej już wymienione gabki na plecach.
Pisze o nich gabki, ale nie maja nic wspolnego z przedmiotem znanym z lazienki. Nie mechaca się, sa trwale, nie zauważyłem aby czuc było z nich jakies nieprzyjemne zapachy.
Usztywnienie plecow zbudowane z wygiętego w luk stelaża który ma za zadanie odsunąć zawartość wora od plecow. Sklada się on z 4 plaskich polaczanych ze soba i dosc sprężystych elementow bodaj z aluminium ułożonych na kształt prostokąta (najniżej polozona „blaszka” wystaje poza jego obreb). Daja się one wyjac ale nigdy nie było mi to potrzebne, poza tym z likwidowaloby to jakakolwiek wentylacje. Sa bardzo stabilnie polaczone z plecakiem silnymi rzepami. Nigdy się nie przesuwaly. Trwale i skutecznie naprężają siatke dotykajaca do plecow.
Czasem gdy próbowałem zmieścić w worze duzo rzeczy (dopychając kolanem) stelaz potrafil lekko wygiąć się i nawet sięgać moich plecow. Wtedy wystarczylo tylko silnie nacisnąć (znow kolanem) od strony plecow i robil się porządek. Oczywiście te brutalne metody plecak znosil bez najmniejszego uszczerbku.
Firma podaje ze przy wysilku ten system (aircomfort) redukuje potliwość o 25% i zmniejsza temp. ciala o 3 st. C. Skuteczność wentylacji oceniłbym co najmniej dobrze. Poce się po prosu potwornie. Latem w gorach z brody pot kapie mi nierzadko ciurkiem (dosłownie!). Z plecow zwykle pot ściekając mocno nasiaka mi spodnie (az tworzy się fantazyjny wzorek na wysokości pośladków z soli, po odparowaniu wody:). Przyznam szczerze – chociaz kupując ten produkt wentylacja miala dla mnie najwyżej drugorzędne znaczenie, to latem jestem bardzo szczesliwy ze mój plecak ma wlasnie taka konstrukcje.
Użytkowanie i ocena:
Przeżył miesiąc na Krymie (niech będzie – aktywnej turystyki), rozne mniejsze „wycieczki” w Bieszczady, nad morze, 5-dniowy samotny zimowy wyjazd pod namiot, moje przeprowadzki czy wycieszki do „dużego sklepu”. Jest naprawde wygodny. Gdy jest silnie wypelniony smiesznie sprezynuje – trzeba się troche do tego przyzwyczaic, chociaz to nie przeszkadza.
Jestem z niego bardzo zadowolony i nie zaluje tego grosza jaki z ciezkim sercem na niego wydalem.
Zalety:
- wygoda
- wentylacja
- wyglad
- wytrzymałość
- wodoodpornosc
Wady:
- cena (? – 499zl jak na te klase nie jest wygorowana)
- za krotkie paski kompresyjne po bokach
system nośny - aircomfort
waga - 1800 g
pojemność - 38 + 6 l
wymiary - 65/34/25 (cm)
materiał - Deuter-Ripstop-Nylon/Super-Polytex/Deuter-Duratex
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-04-2006, 08:25
Cele:
Potrzebowałem kupic sobie plecak o pojemności ok. 30-40 l, postanowiłem ze zwroce mniejsza uwage no jego cene ale ma być za to niemal wieczny i na dlugie lata. Wazny dla mnie jednak tez był jego kolor i dwudzielna komora. Przeglądałem wiele ofert w sklepach w Warszawie i w Internecie (w tym ngt sporo mi pomoglo). Mój wzrok padl najpierw na Karrimora z jego wieczna gwarancja, ale opinie nt. tej firmy były u Was podzielone, Vaude czy Lowe Alpine mialy dosc ciekawe propozycje, ale same zarowiaste kolory… Wreszcie odkryłem deutera… i to było to! Co prawda tylko 2 lata gwarancji, ale zawierzyłem jej bardziej niż wieloletniej karrimora. Na ngt zadnej zlej opinii, na anglojęzycznych stronach (deuterusa.com) dokładne i tez przyjazne opisy. W koncu w maju 2005 r. zdecydowałem się na piekny czarny model futura 38.
Wyglad zewnętrzny:
Musze przyznac, ze jest naprawde calkiem zgrabny. Czarny kolor z niewielkimi szaroniebieskimi wstawkami powoduje, ze nie wstydze się w nim chodzic ani po miescie ani w lesie. Nie potrzebowałem co prawda plecaka „odstającego”, ale ewentualne inne modele nie pasowaly mi pod względem koloru bądź wyposażenia.
Budowa wora:
Komora glowna jest dzielona przegroda odsuwana na suwak. Wówczas dolna komora ma ok.10-14 l (np. spiwor plusone ma 5-6 l – jego opis przy innej okazji). Dostep do niej zatem jest z 2 stron: od zewnatrz na zamek z dwoma suwakami, oraz od jamy komory na 1 suwak.W gornej komorze znajduje się wieszak i kieszen na buklak (camelback) 3-litrowy lub mniejszy.
Na zewnatrz wora, na scianie wolnej plecaka (z tylu) znajduje się kieszen z (wodo)szczelnym zamkiem. Jest ona plaska (jak na dokumenty) , ma obly kształt, raczej niezbyt duza. Nie znalazłem dla niej zastosowania (jest zbyt na zewnatrz jak na cenne dokumenty, za mala na mape).
Całość od gory zamykana na ściągacz, a potem klapa. Komin jest raczej niewielki. Klapa bardzo ladnie obejmuje wypchana komore wora (zawsze skutecznie i co ciekawe estetycznie, niezależnie czy wypelniona do granic czy bardzo slabo).
Na samym dnie jest jeszcze jedna mala komora. Dostepna od zewnatrz, skrywajaca w swym wnętrzu nieprzemakalny pokrowiec (w kolorze niebieskim, beeeeeee, ale można dokupic czarny – za jedyne 65zl
W klapie sa 2 kieszonki na suwak. Jedna dostepna od wewnątrz (po otwarciu), druga z dostępem od zewnatrz posiada haczyk na klucze, choc jest on raczej srednio wygodny. Sa one zaskakująco pojemne, a ich budowa powoduje, ze poki sa na naszych ramionach,sa latwo dostępne dla nas a niedostępne dla postronnych wiec bez obaw można w nich wkładać cenne rzeczy.
Klamry zamykające klape sa wygodne i maja bardzo dlugie troki.
Sama klapa nie opada nam na glowe, nie przeszkadza patrzec do gory. Posiada klamerki na troki, wiec na gorze daje się cos jeszcze umocowac (np. kurtke, mocowałem tez namiot).
Kieszenie boczne maja po 3 l pojemności i nie odstaja, lecz plynnie uwypuklaja się po bokach. Suwaki do nich zostaly ciekawie schowane w „faldkach” ale sa latwo dostępne.
Na dole sa male kieszonki zewnętrzne z siatki. Można w nie wsunąć np. butelke wody. Niewatpliwa ich zaleta jest to, ze uzyte w nich ściągacze nie traca elastyczności przy dlugim stosowaniu (tzn. teraz po roku uzywania nie zwisaja bezladnie lecz wciąż dobrze obejmuja wsunięte w nie przedmioty).
Zamki to nie YKK ale wlasny produkt Deutera – nie było z nimi zadnych problemow. Maja dlugie uchwyty wiec raczej latwo je złapać nawet w rękawicach.
Troki kompresyjne: nie licząc ściągacza w postaci klapy gornej, sa jeszcze 2 ich pary po bokach. Na dole, na wysokości kieszonek zewnętrznych wzmacniaja ich ściągacz oraz na wysokości kieszeni bocznych. I tu jedna z nielicznych wad plecakow deutera – te ostatnie sa za krotkie żeby np. przypiac do nich karimate (zwłaszcza jeśli kieszenie boczne sa wypelnione), za to posiadaja odpinane klamry (jak w klapie).
Z zewnatrz producent umieścił jeszcze uchwyty i petle na kijki – nie używałem wiec nie były mi potrzebne.
System nosny i wentylacja:
Szelki plecaka sa wygodne wygodne, odpowiednio wyprofilowane, nigdy mnie nie obtarly. Od strony skierowanej w strone ciala maja miekka gabczasta wyściółkę. Posiadaja pas piersiowy o regulowanej wysokości, nie sztywny lecz lekko naprężający się.
Regulacja szelek jest 2-punktowa. Regulacja ich długości (standard jak w każdym zwykłym plecaku) oraz regulacja oddalenia plecow od wora (wg producenta ustawienie blisko plecow zwieksza stabilność kosztem wentylacji, a oddalenie od plecow analogicznie odwrotnie, w praktyce jego system wentylacji jest z zalozenia bardzo skuteczny wiec i tak zawsze możliwie blisko ciala ściągałem te troki). Brak regulacji plecow w pionie (tego typu rozwiązanie jest w Futurach 40+10 Vario oraz 50+10 Vario)
Pas biodrowy jest półsztywny, nie za gruby, lecz wystarczający na plecak o tej pojemności. Wyscielany podobnie jak szelki. Dodam tez ze w prawym ramieniu pasa jest sprytna kieszonka na suwak, do przechowywania drobiazgow np. chusteczki czy monet.
Caly plecak ostatecznie ma niewielki kontakt z cialem. Właściwie sa to: szelki (ramiona), pas biodrowy (guzy biodrowe), gabki plecow: jedna na wysokości pierwszych kręgów piersiowych, dwie kolejne jako przedłużenie wyściółki pasa biodrowego. Należy jeszcze wspomniec o siatce na calej pozostałej długości plecow – jest ona dosc mocno napieta, w dotyku przypomina gume, nie drazni nawet golej skory. W porównaniu z plecakami z gabczasta wysciolka plecow gdzie po przepepoceniu wkladanie go na plecy nie należało do przyjemności, tutaj w Futurze 38 ten problem nie istnieje. Sa wszak tylko 3 miejsca, o niewielkiej powierzchni nasiąkające potem: wyzej już wymienione gabki na plecach.
Pisze o nich gabki, ale nie maja nic wspolnego z przedmiotem znanym z lazienki. Nie mechaca się, sa trwale, nie zauważyłem aby czuc było z nich jakies nieprzyjemne zapachy.
Usztywnienie plecow zbudowane z wygiętego w luk stelaża który ma za zadanie odsunąć zawartość wora od plecow. Sklada się on z 4 plaskich polaczanych ze soba i dosc sprężystych elementow bodaj z aluminium ułożonych na kształt prostokąta (najniżej polozona „blaszka” wystaje poza jego obreb). Daja się one wyjac ale nigdy nie było mi to potrzebne, poza tym z likwidowaloby to jakakolwiek wentylacje. Sa bardzo stabilnie polaczone z plecakiem silnymi rzepami. Nigdy się nie przesuwaly. Trwale i skutecznie naprężają siatke dotykajaca do plecow.
Czasem gdy próbowałem zmieścić w worze duzo rzeczy (dopychając kolanem) stelaz potrafil lekko wygiąć się i nawet sięgać moich plecow. Wtedy wystarczylo tylko silnie nacisnąć (znow kolanem) od strony plecow i robil się porządek. Oczywiście te brutalne metody plecak znosil bez najmniejszego uszczerbku.
Firma podaje ze przy wysilku ten system (aircomfort) redukuje potliwość o 25% i zmniejsza temp. ciala o 3 st. C. Skuteczność wentylacji oceniłbym co najmniej dobrze. Poce się po prosu potwornie. Latem w gorach z brody pot kapie mi nierzadko ciurkiem (dosłownie!). Z plecow zwykle pot ściekając mocno nasiaka mi spodnie (az tworzy się fantazyjny wzorek na wysokości pośladków z soli, po odparowaniu wody:). Przyznam szczerze – chociaz kupując ten produkt wentylacja miala dla mnie najwyżej drugorzędne znaczenie, to latem jestem bardzo szczesliwy ze mój plecak ma wlasnie taka konstrukcje.
Użytkowanie i ocena:
Przeżył miesiąc na Krymie (niech będzie – aktywnej turystyki), rozne mniejsze „wycieczki” w Bieszczady, nad morze, 5-dniowy samotny zimowy wyjazd pod namiot, moje przeprowadzki czy wycieszki do „dużego sklepu”. Jest naprawde wygodny. Gdy jest silnie wypelniony smiesznie sprezynuje – trzeba się troche do tego przyzwyczaic, chociaz to nie przeszkadza.
Jestem z niego bardzo zadowolony i nie zaluje tego grosza jaki z ciezkim sercem na niego wydalem.
Zalety:
- wygoda
- wentylacja
- wyglad
- wytrzymałość
- wodoodpornosc
Wady:
- cena (? – 499zl jak na te klase nie jest wygorowana)
- za krotkie paski kompresyjne po bokach