To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
W intersporcie też nie ma?U mnie zawsze jakieś wisiały.Tylko mnie TNF nie interesuje i nigdy się nie przyglądałem.

Odpowiedz
Te co wiszą to mnie nie interesują :P

Odpowiedz
Mam pytanie odnośnie zamawiania liofilizatów. Jakie macie sposoby , pomysły żeby zaoszczędzić parę groszy.
-------------------------------------------
Zawsze pod górę!

Odpowiedz
szukać promocji?

Odpowiedz
Na ile dni potrzebujesz liofilizatory ? Czy mają one być jako jedyne pożywienie ?

Odpowiedz
Na ten moment potrzebuję 4 dania obiadowe i 4 paczki owocowe także bez ciśnienia ale niedługo będę potrzebował 14 dan obiadowych i tyle samo owoców wiec zastanawiam się czy może ktoś zamawia większe ilości i powie na co można liczyć. Interesuje mnie tylko lyofood w sumie. Chyba że ktoś poleci jakieś fajne dania wegańskie i wegetariańskie innej firmy.
-------------------------------------------
Zawsze pod górę!

Odpowiedz
Zawsze zamawiam w Skalniku przy okazji promocji 3za2, która mam nadzieję niedługo znów nastąpi. Ale że Lyo i tak wychodzi drogo to noszę się z zamiarem napisania do producenta czy by nie sprzedali taniej większej ilości (100 sztuk). Najlepiej bez opakowania (24g jedno!), na kilogramy, ale może być w paczkach. Jakby tak jakieś grupowe zamówienie się zorganizowało byłoby super.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
Staram się kupować na zapas w Skalniku jak mają co 3cią rzecz gratis z odbiorem osobistym podobnie robię z kartusze.
Kiedyś na wyjeździe z żoną używaliśmy jedną paczkę na dwoje jako sos do ryżu, makaronu lub kuskus.
-------------------------------------------
T.

Odpowiedz
'' (24g jedno!)'' - mistrzostwo ;-)
ale w sumie przy 10 paczkach to aż 240g, warto przesypać do jednego woreczka strunowego.

Odpowiedz
No właśnie, jak masz tego na dwa tygodnie to mina rzednie... A Lyo ma najcięższe opakowania ze wszystkich producentów.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
Zbyt małe zapotrzebowanie , żeby zejść na minimalną stawkę w zakupach ( 3500 kcal dziennie za 15zł dania tylko z mięsem kurczaka , ryb , wołowiny , baraniny , wieprzowiny ) Kupowałem znajomemu na długą wyprawę ponad 80 dni wyszło 1200 zł zamiast 2200zł - 3000 zł

Odpowiedz
Gdzieś tak za poldarmo to kupił?

Odpowiedz
Leśna już na to wpadła prywatny telefon do importera

Odpowiedz
Porcja 700 kcal za 3 zł? Kupuję zapas na 10 lat. :-)

Odpowiedz
Gorce i śnieg - generalnie nie jest źle. Biało już powyżej Nowego Targu (do Turbacza) i potem idąc w dół do wyciągu niedaleko Rabki. Ale nie tak żeby nie dało się iść. Raczej bez problemów.

Odpowiedz
Kiedyś spotkałem się z blogiem gościa, co się szwęda po Arktyce i Anktartydzie (Gary Rolfe). On sobie sam suszy jedzenie w profesjonalnych suszarkach. Ojciec mojej znajomej też sie bawił w samodzielne przygotowywanie takich preparatów na jakieś własne wycieczki do Szkocji - stać go pewnie było na liofile, ale on z tych, co lubią sobie samemu zrobić. Też w podobnej suszarce.

Nigdy was nie interesowała taka opcja? Wyjazd na dwa tygodnie to już zaczyna być i opłacalne i przydatne - w sensie, można sobie ustawić zestaw żywności jaki sie samemu lubi jeść, a nie to, co wrzuci nam do torebki producent.
-------------------------------------------
Devil wears Prana

Odpowiedz
Arni suszył mięsko. Pewnie w wątku o liofilach się znajdzie.
Ale tylko samo mięsko.

A dlaczego ja nie bardzo?
1. Nie chce mi się :-)
2. Bałem się też, jak pokazuje doświadczenie innych, zupełnie bezpodstawnie, rozwoju bakterii w mięsie przechowywanym latem.
3. Nadal jest to tylko mięso. Węglowodanów brak. Bo ile można jeść puree czy kuskusa? Warzywa się kupi bez problemu. I kostki przypraw też.
4. Dosyć monotonne jedzenie.
5. No i nie jest to liofilizat mięsa, tylko wysuszone na podeszwę ''coś''. W zasadzie do żucia, nie do dodania do obiadu :-)
6. Zamiast mięska używam granulatu soi błyskawicznej. Jednakże ostatnio mnie, nomen omen, błyskawicznie pogoniła, że o mało butów nie zgubiłem i nie zabiłem się na śniegu :-)
7. Nie potrzebowałem nigdy jedzenia na 80 dni. hmmm... 80kg liofilizatów - kto by mi to nosił?

Punkt 4 bym w zasadzie zdzierżył, ale patrz punkt 1 :-)
Koszt energii na suszenie nie jest też mały. Także trochę roboty przy tym jest.

Odpowiedz
Z suszeniem mięsa jest mniej roboty niż się wydaje. Ja zwykle suszyłem w piekarniku, schab nieźle wychodził do żucia, albo jako dodatek do kuskusa czy zupy jak się go namoczyło trochę. Mój znajomy ma suszarkę do grzybów i oprócz mięsa suszy w niej warzywa, a potem sobie z tego gotuje. Nie wiem jak to smakuje nie miałem okazji próbować...
-------------------------------------------
http://blizej-nieba.blogspot.com/

Odpowiedz
Jeśli sezon grzewczy trwa w Polsce to można wykorzystać suszenie na kaloryferze. Ja tak suszyłem cienko pokrojoną wołowinę (wcześniej leżała w marynacie parę dni). Jeden dzień i była gotowa. Pisałem o tym gdzieś na forum parę lat temu. Tylko nie suszyć na foli aluminiowej tylko na woskowanym papierze do pieczenia, bo mięso mocno przywiera.

Odpowiedz
A propos, teraz w 8a jest jakaś promocja na liofilizaty.

Odpowiedz


Skocz do: