To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
(15-01-2025, 01:50)manaslu napisał(a): zwykly precip nie polecam pod plecak. to nie jest trwaly material, membrana zyskala kolor kurtki i zaczela sie luszczyc. nie wiem jak pro.

mam jakas patagonie i nie do zdarcia

Pro 3L więc powinno być lepiej, ale jak rzeczywiście będzie czas pokaże. Trzeba się przespać z tematem i coś wybrać
Odpowiedz
zdecydowanie Patagonia
Odpowiedz
Jeśli wieczna promocja dalej trwa, to jeszcze okiem można rzucić na Cyclone Rescue Jacket.
Odpowiedz
(15-01-2025, 21:50)Szwędacz napisał(a): Jeśli wieczna promocja dalej trwa, to jeszcze okiem można rzucić na Cyclone Rescue Jacket.

Ten Cyclone waży tyle, co dwie Patagonie Sad
Odpowiedz
(16-01-2025, 09:31)warrad napisał(a): Ten Cyclone waży tyle, co dwie Patagonie Sad
Prawie. Za to kosztuje 2.5x mniej.
Odpowiedz
(15-01-2025, 19:01)Borewicz napisał(a): zdecydowanie Patagonia
Chyba padnie na patagonia, jeszcze rzuciła mi się w oczy taka:
https://8a.pl/kurtka-przeciwdeszczowa-th...h-risk-red
Za 549,99zł do wyrwania
Odpowiedz
Cyclone jest bardzo specyficzna kurtka, na awaryjne noszenie w plecaku się nie nadaje zbytnio, do 'zwykłego' chodzenia po górach też przeciętnie.
Odpowiedz
(16-01-2025, 19:09)michal13031986 napisał(a):
(15-01-2025, 19:01)Borewicz napisał(a): zdecydowanie Patagonia
Chyba padnie na patagonia, jeszcze rzuciła mi się w oczy taka:
https://8a.pl/kurtka-przeciwdeszczowa-th...h-risk-red
Za 549,99zł do wyrwania

Niech nie kombinuje tylko bierze sprawdzoną Patagonie.
Odpowiedz
Cytat:Przewagą mongara jest symetryczność tj wszystko jedno jak zorientujesz podłogę i jak nałozzysz tropik a przy pełnym zmeczeniu ma to znaczenie (mniej sie klnie) Cool

Ja sobie kolorowym kawałkiem sznureczka zaznaczyłem oba elementy i już się nie mylę Wink
Odpowiedz
Cześć, miał ktoś z Was styczność z plecakami rowerowymi USWE Flow lub Hajker? Powoli przymierzam się do wymiany mojego starego Osprey Escapist i wpadły mi w oko plecaki tej firmy. Warte swojej wysokiej ceny? Nowe modele Escapista jakoś mi się nie widzą, do wiosny może coś nowego wybiorę.
Odpowiedz
Hajkera 24 męczyłem cały sezon - od krótkiego wypadu na narty, przez sezon rowerowy, po lekkie jednodniówki latem w Alpach. Flow 25 / Tracker 30 muszę pomierzyć i przetestować zanim się na któryś przesiądę. Od czasu do czasu da się je na solidnej promocji dorwać i cena już nie jest aż tak powalająca (bo na Trans Alpine 28 Pro to sensownej promocji się nigdy nie doczekamy chyba).

Ogólnie, w podstawowym Hajkerze wentylacja jest zadowalająca+, od mokrych pleców nie uciekniesz, ale jest nieźle (tuż przed powodziami złapały mnie te upały w Beskidach, gdzie temperatura na nagrzanych stokach do 35-38 stopni potrafiła dojść podczas wypychania roweru). Paski naramienne i pas biodrowy są bardzo przewiewne (gęsta pianka z wyciętymi sporymi otworami wentylacyjnymi, obszyta z dwóch stron gęstą i cienką siateczką; za to strasznie na niej widać pozostałą z potu sól). Nie lubię plecaków z siatką dystansową na plecach, wolę proste plecy z gąbką, najwyżej pakując plecak dbam o usztywnienie pleców bagażem.

Jest to prosty wór ze zintegrowanym drybagiem, praktycznie bez żadnych kieszonek na organizację dupereli (od spodu jest kieszonka na siatkę na kask, obok rękawa na bukłak (między bukłakiem i środkiem plecaka) jest równie głęboka, wąska kieszeń na plecach raczej na jakieś dokumenty, ew klucze - wszystko co chcemy wrzucić na płask i nie wyciągać podczas wycieczki.

Po wyregulowaniu bardzo stabilnie siedzi na plecach (zobaczymy czy z czasem te gumopaski nie sparcieją), dopóki spakujesz/skompresujesz go tak, by rzeczy w środku plecaka nie latały, to praktycznie nie podskakuje nawet na najgorszych zjazdach. W sam raz na takie 5-8kg rzeczy na plecach. Powyżej 10kg brak stelaża i pas biodrowy projektowany pod jazdę na rowerze (szeroki, opierający się wyżej niż w plecakach trekkingowych, zatem i nie wcinający się w bebechy przy pedałowaniu na siedząco) zaczną o sobie dawać znać. Jak połamałem uchwyt na wór na kierownicy, zrobiony na drukarce 3D, to musiałem następny dzień spędzić na powrocie do cywilizacji z dodatkowymi 4kg przytroczonymi za plecakiem i zdecydowanie nie była to przyjemność, ale dało się wytrzymać.

Przy zjeździe w agresywnej pozycji nie brakuje miejsca na kask i nie miałem sytuacji, by plecak haczył o kask (jak np. w większym Talonie).
Drybag się spisuje bez zarzutu, natomiast jak woda wejdzie pomiędzy drybag, a zewnętrzny materiał to długo schnie (choć to bardziej przypadek przepierki lub przeprawy gdzie możesz go zanurzyć niechcący, cały dzień w mżawce przeplatanej z lekkim deszczem nie robi na nim wrażenia).

Kieszonki na pasie biodrowym za małe na duże smartfony typu Note (są zgięte w łuk dookoła ciała), za to pas można odpiąć (na duży rzep pod plecami) i używać jak niewielką nerkę. Do pasków naramiennych możesz sobie przypiąć po dodatkowej kieszonce (znowu, ceny zachęcają do szukania promocji; ta na telefon za mała na duże Note'y; kieszonka ze ściągaczem spokojnie mieści telefon lub drobiazgi). Materiał nie wydaje się równie pancerny co Cordura 500 / Oxford 210, ale po kilku spotkaniach z glebą na zjazdach nie ma żadnych śladów przetarć.
W kieszonce na bukłak (nie ma w zestawie, wchodzi 3L, standardowy wymiar - chinol pasuje) jest przypięty na małą klamerkę rękaw z folii i pianki, które coś tam trochę izolują. Jak plecak jest nabity, to w bukłak realnie wchodzi koło 1.2L.

System nośny generalnie we wszystkich jest taki sam. Po wyregulowaniu siedzi wygodnie (klamrę trzeba mniej więcej ustawić sobie na mostku, żeby nie mogła gdzieś kantem uwierać) kiedy jest zapięty, natomiast specyficzny kształt pasków naramiennych powoduje, że rozpięte mają tendencję do rozjeżdżania się na zewnątrz barków. W połączeniu z zapiętym pasem biodrowym pozwalało to odsunąć nieco plecak od pleców na upalnych podejściach, ale nie wyobrażam sobie chodzić z nim bez pasa biodrowego i z rozpiętymi paskami naramiennymi. Podobnie, niewygodnie się go nosi jako miejski, na zasadzie zarzucenia go na lekko na jedno ramię tylko.

Jeśli przewidujesz noszenie roweru na plecach, to od razu patrz za Flow / Shred / Trackerem. Choć Hajkera oceniam generalnie pozytywnie, to dla mnie (183) jest za niski by dało się o niego oprzeć niesiony rower. Jak korbę oprzesz na ramieniu, to rower strasznie mocno skosem w dół musi opaść, by się oprzeć o plecak. Shred wydaje się być Flow, tylko sprzedawanym bez wbudowanego ochraniacza na plecy, za to z nowszą szatą graficzną. Tracker wydaje się być robiony z tego samego, delikatniejszego materiału co Hajker Ultra (to mój domysł już), za to jest ciut większy (wór PCV 17L na kierownicy + Hajker 24 były dla mnie bardzo na styk na trasę zbliżoną do GSB, od razu tarp i moskitierę odesłałem paczkomatem, by odrobinę miejsca na jedzenie mieć). Estetów będą boleć śnieżnobiałe taśmy w Flow/Shred/Trackerze, które szybko zmienią barwę na beskidzkie khaki.

Podsumowując, bardzo specyficzny plecak z kompletem zad i walet, ale cena katalogowa za niego zakrawa o żart.

[Obrazek: OMAKPUA.png]
Odpowiedz
@Szwędacz - dziękuję za szczegółowy opis, potwierdziłeś moje podejrzenia, że ta marka nie jest dla mnie. Swojego Osprey Escapist używałem non stop chyba z 10 lat jako plecak rowerowy/miejski, od jazdy po lasach, jednodniowe przechadzki po górach, po transport zakupów.. O tych rozjeżdzających się paskach ktoś wspominał już w necie, chyba w komentarzach pod filmikiem, tak więc miejskie zastosowanie odpada. Nie ma sensu dwóch plecaków kupować, zwłaszcza przy tych cenach. Rozważę ponownie nowy model Escapista, narzekają tylko użytkownicy, że im bidony wypadają z nowych bocznych kieszonek Big Grin . A nowy Evoc Explorer jest jeszcze droższy od tych USWE, również dobrych promocji brak. Coś wymyślę do wiosny, może coś innego wpadnie w oko.
Kwestia tych białych pasków jest ciekawa - kto to wymyślił! ( i zatwierdził! ) - chyba, że to celowy zabieg by częściej plecaki wymieniać na nowe.
Odpowiedz
Zajrzyj na Zalando Lounge ( https://www.zalando-lounge.pl/brands/D47 ), Deuter Flyt 20 co chwilę na dużej przecenie wisi gdy są jakieś outdoorowe akcje - protektor zawsze możesz wyjąć. Będzie akurat uniwersalna 20ka. Trochę drożej i poza Zalando, rodzina Trans Alpine - jak to bardziej do wszystkiego plecak, niż na górskie wielodniówki z rowerem, to nie-Pro wariant. Taki Trans Alpine 24 powinno się dać na promocjach po 4 stówki znaleźć i wziąć na przymiarki.

Od Ospreya na Talona 22 bym rzucił okiem, jeśli nie ma sztywnej, plastikowej płyty na plecach jak 30ki.

Tak naprawdę im mniejszy plecak i im mniejsze obciążenia oraz łagodniejsze trasy (mniejszy problem z podskakiwaniem plecaka), tym mniej musi to być rowerowy plecak i wystarczy cokolwiek co nam pasuje (nawet jakiś worek czy torbo-plecak jak kiedyś Aldi na święta sprzedawało).
Odpowiedz
Ja tam mieszkam i jeżdżę głównie na nizinach, mocno w trasie (lesie czy polnych drogach) mnie nie rzuca, za to często zajeżdżam po zakupy i te 25 litrów było w sam raz (samochodu nie posiadam, targam wszystko na własnym grzbiecie) . Deutera Trans Alpine mierzyłem chyba w 2009 roku - jakoś słabo mi na garbie leżał, ciekawie jakby było teraz. Z zasady kupuję coś lepszego co mi się również podoba wizualnie - jak znam siebie szybko bym coś nowego szukał po szybkim zakupie "byle czego" . Dzięki za podpowiedzi - coś się w końcu wymyśli (i jak ciekawa promka wpadnie)
Odpowiedz
Rozważam zakup Rab Downpour Eco, wg producenta nadaje się na cieplejszą porę roku. Co myślicie o jej użyciu w warunkach zimowych np. w Tatrach, przy założeniu, że pod spód wchodzą dodatkowe warstwy docieplające? Znajomy ma te kurtkę i zachwala.
Odpowiedz
Jeżeli znajomy zachwala , to po co pytać ludzi których się nawet nie zna? No chyba ,że znajomemu nie ufasz.

Ponieważ nikt ze znajomych nie ma i nie używa , zapytam Was.
Używa ktoś spodni Haglos Mid slim Pant ? Nadadzą się na lekką zimę jak obecna ? Przewiewne, czy chronią od wiatru?
Odpowiedz
(21-01-2025, 16:17)roberd napisał(a): Rozważam zakup Rab Downpour Eco, wg producenta nadaje się na cieplejszą porę roku. Co myślicie o jej użyciu w warunkach zimowych np. w Tatrach, przy założeniu, że pod spód wchodzą dodatkowe warstwy docieplające? Znajomy ma te kurtkę i zachwala.

Tkanina: poliester poszukaj czegoś na poliamidzie poliemidzie 6,6 (czasem znajdziesz nazwę Nylon) przy tej samej wadze kurtki masz na dzień dobry niemal 2 razy wieksza wytrzymałość
zgodnie z regulaminem NGT:
OD 2003 zawodowo R&D     Redaktor: outdoormagazyn, 4outdoor,    organizacje: POG  EOCA                
Ekspert: ISO, PKN powiązania: aerosize, crux, huzar, lesovik, lightwave, ortovox, pajak, patizon, polarmond....
Odpowiedz
Szukam śpiwora 3-sezonowego. Zdecydowałem się żeby zainwestować w puch żeby mieć na lata i nie pluć sobie w brodę za jakiś czas. Myślałem o cumulusie xline lub lite line 300 w wersji L ( mam 180 cm wzrostu) ale trafiłem na to forum i spotkałem się z różnymi opiniami. Czy mógłby ktoś z własnego doświadczenia opisać czy warto w niego zainwestować czy jest może jakiś inny warty uwagi w podobnym budżecie?
Z góry dzięki
Odpowiedz
(22-01-2025, 10:52)sasq napisał(a): Tkanina: poliester poszukaj czegoś na poliamidzie poliemidzie 6,6 (czasem znajdziesz nazwę Nylon) przy tej samej wadze kurtki masz na dzień dobry niemal 2 razy wieksza wytrzymałość
Według Ciebie lepiej kurtka 2.5L poliamid czy 3L poliester? Założenie, że to typowo kurtka awaryjna, najczęściej pod plecak 25-35L, czasem 55L
Odpowiedz
(31-01-2025, 11:56)michal13031986 napisał(a):
(22-01-2025, 10:52)sasq napisał(a): Tkanina: poliester poszukaj czegoś na poliamidzie poliemidzie 6,6 (czasem znajdziesz nazwę Nylon) przy tej samej wadze kurtki masz na dzień dobry niemal 2 razy wieksza wytrzymałość
Według Ciebie lepiej kurtka 2.5L poliamid czy 3L poliester? Założenie, że to typowo kurtka awaryjna, najczęściej pod plecak 25-35L, czasem 55L

Ja ostatnio kupiłem coś takiego - Viking Rainier za 149 zł

Kurtka jak dla mnie jest ok, używam jej jako awaryjnej w trakcie deszczu, głównie na rowerze i mimo że ma mizerne parametry 10k/10k to ani nie puszcza deszczu przez 1,5 godziny ciągłego opadu (takiego średniego, momentami mocnego) i nawet nie zapociłem sie w niej specjalnie w tempraturze rzędu 16-18 stopnii. Fajnie sie kompresuje
Z wad - materiał jest sztywny a wygląd taki jak kurtka z lat 90.

IMHO jeżeli to ma byc kurtka która większość czasu leży w plecaku i czeka na opad, a jak on przyjdzie to i tak zapocimy sie w środku przy większym wysiłku, nie warto ładować dużych kwot.
Odpowiedz


Skocz do: