To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Hanzel
witam,
czy którykolwiek z modeli Hanzla nadaje sie na Alpy w lecie.
Np. Glossglocker (3700), czy nawet M.Blanc (4800).
003 niby mają jakąś izolację, ale czy to wystarczy?
-------------------------------------------
mk

Odpowiedz
ja w 003 chodziłem w lecie i nie czułem specjalnego dyskomfortu cieplnego, więc myślę, że ta izolacja musi być raczej delikatna.

Odpowiedz
ta izolacja ma podobno utrzymywać w miare stałą temperature stopy, niezależnie od temperatury zewnątrz. mniej wiecej na tej zasadzie jak beduini sa na pustyni tak grubo poubierani.

Firma Hanzel wypusci za jakiś czas nowy model buta, za jakiś czas bedę mógł opisać co to bedzie jak tylko zrobią mój rozmiar. Będę miał możliwość przetestowania tych butów. Jak narazie są zrobione tylko 3 pary tego modelu buta.
W każdym razie bedzie to coś na kształt scarp denver, podeszwa jeszcze nie jest do konca wybrana. cholewka z jednego kawałka skóry, zresztą sam jestem ciekawy co to bedzie:) narazie nie bedę sie rozpisywał, będę je miał w rękach to opisze dokładnie.
---
Edytowany: 2008-08-06 19:35:37
-------------------------------------------
hex omega

Odpowiedz
Czy korzysta ktoś może z któregoś z tych modeli?

http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iPr...&sName=019
http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iPr...sName=G019
http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iPr...AMPLE-G016
( dodam że potrzebne są mi głównie na wypady do lasu )

jeśli tak to byłbym wdzięczny za opinię. Z góry dziękuje.
---
Edytowany: 2008-08-08 11:09:21

Odpowiedz
~mk
Jeśli martwisz się izolacją buta, że będzie Ci za ciepło, to możesz sobie bez problemu zamówić dowolny model z jaką tylko chcesz wyściółką, nie musisz się sugerować tym, co jest na stronie www.

Możesz na przykład wybrać Cambrelle albo siateczkę airnet. Napisz do nich, wszystko Ci wytłumaczą.

Ja za niedługo napiszę co nieco o swoich doświadczeniach z butami tej firmy, ponieważ od kilku dni jestem (wraz z moją dziewczyną) ich szczęśliwym posiadaczem i zdążyłem je już trochę przeciorać po Tatrach ostatnio. ale dokładnie co i jak - o tym później :)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
F5

Tak jak obiecałem, napiszę co nieco o swoich nowych trepach firmy Hanzel oraz o historii ich zdobycia.

Jako że moje sprawdzone Bundeswehry nie zapowiadały się jako specjalnie przydatne w bardzo upalne lato (co się niestety potwierdziło), już długi czas temu zacząłem się zastanawiać nad lżejszymi butami trekkingowymi na lato, z których priorytetem byłby komfort i oddychalność. Na NGT wpadłem na wątek o firmie Hanzel i zaciekawiony zarówno opiniami jak i ofertą, zacząłem śledzić stronę www tego producenta.

W oko spadł mi następujący model:
http://hanzel.pl/?p=productsMore&iProduc...Name=DG022
Cena przystępna, krój mi się wybitnie spodobał, poza tym chciałem zawsze trekkingi z zamszu.

Jakiś czas temu napisałem maila do działu sprzedaży Hanzela z zapytaniem o możliwość indywidualnych zmian w tym modelu (wyrzucenie membrany, ciemne wstawki w kolorze skóry, itp.). Odpowiedź przyszła niebawem i nie byłoby z tym problemu. Postanowiłem poczekać z tym do wakacji.
W międzyczasie moja dziewczyna zaczęła mieć poważne problemy użytkowe ze swoimi butami marki Landrover z Deichmanna. Pomyślałem więc, że dobrą alternatywą może być dla niej jeden z modeli Hanzela, niezabijający swoją ceną. Pomyślałem o G07:
http://hanzel.pl/?p=productsMore&iProduct=74&sName=G07

Na samym początku sierpnia będąc na Podhalu wraz z Anką, pojechaliśmy oboje do Ludźmierza, prosto do zakładu produkcyjnego Hanzela, gdzie zostaliśmy bardzo miło (rewelacyjnie wręcz) przyjęci przez kierownika produkcji, mimo, że przyszliśmy tam praktycznie z ulicy. Pan Grzegorz Hanzel wykazując anielską cierpliwość oraz znakomite podejście do klienta przyniósł nam do przymiarki interesujące nas modele butów (GD022 dla mnie, G07 dla Anki).
Po trochę trwających przymiarkach omówiliśmy wszystkie moje indywidualne ''zachcianki''. Okazało się przy tym, że na moją stopę konieczne jest przewymiarowanie buta i kopyta, na jakim miał zostać wykonany (moja ''płetwa'' okazała się nieco szersza i wyższa na podbiciu niż ustawa przewiduje :P).
Na szczęście z Anką nie było problemu, seryjny trzewik pasował na nią idealnie w jej rozmiarze.

Po dość długo trwających rozmowach (pogawędkach raczej) w przesympatycznej atmosferze na różne, związane z obuwiem tematy (Pan Grzegorz chętnie odpowiadał na wszystkie moje dociekliwe pytania odnośnie stosowanych materiałów i technologii produkcji), ustaliliśmy wreszcie następujące zmiany w zamawianych przez nas butach:

Moje (DG022):
- brak membrany, zamiast niej podszewka Cambrelle
- nieco cieńsze pianki wyściełające wnętrze buta, by polepszyć jeszcze oddychalność
- ciemne wstawki w kolorze reszty buta
- ogólne przewymiarowanie buta, dostosowane do mojej stopy

Buty Anki (G07):
- brak membrany i podobnie jak u mnie podszewka Cambrelle
- nieco cieńsze pianki wyściełające wnętrze
- dodany otok gumowy na czubie

Zamówienie składaliśmy w poniedziałek, 4 sierpnia. W czwartek, 7 sierpnia butki już były gotowe i czekały na nasz odbiór.
Oto co z tego wyszło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8621...73b1e.html - moje
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14c6...4b63a.html - Anki

Już następnego dnia, praktycznie bez rozchadzania, jeszcze pachnące klejem i nowością buty poszły z nami w góry, do Doliny Pięciu Stawów przez Roztokę, aż pod Zawrat.

Mimo dość ciepłego dnia, nogi wreszcie mi się nie gotowały, mimo że w butach było ciepło (co akurat jest logiczne). Buty okazały się doskonale dopasowane do moich nóg. Ciutkę sztywna od nowości okazała się cholewka buta z tyłu, ale o dziwo, nie skończyło się to żadnym otarciem czy ognieceniem achillesa (podczas drugiej wycieczki w tych butach nie było już żadnych problemów). Moje Hanzele okazały się po prostu niesamowicie wygodne i z niejakim bólem serca muszę stwierdzić, że pobiły tym moje Bundeswehry.

Anka w swoich G07 czuła się ponoć jeszcze lepiej. Można rzec, że była wręcz zdumiona ich wygodą od pierwszego założenia, poprzez wszystkie kilometry w górach, jakie zdołała w nich do tej pory pokonać. Twierdziła, że ani razu nie było jej za ciepło w stopę (mimo skarpetek Quechua Forclaz 100, które dla mnie na lato okazały się za ciepłe...). Jak sama powiedziała, w żadnych butach jeszcze jej się tak dobrze nie chodziło. Gumowy otok czubka też się przydał. Ania zdołała zafundować swoim G07 sporo więcej ''kolizji'' i otarć o skały niż ja swoim DG022.

W każdym razie naszą pierwszą wstępną oceną za komfort byłaby piątka z dużym plusem :)
Wytrzymałość też jak na razie też nie miała za bardzo gdzie zaszwankować. Buty w mojej opinii są bardzo dobrze zszyte i sklejone. Nawet gdyby się, nie daj Boże, co stało, to są 2 lata gwarancji i z ewentualną naprawą nie byłoby problemu. Po rozmowach z p.Grzegorzem Hanzelem widzę, że Hanzel to firma dbająca o jakość i swój wizerunek i szanująca każdego klienta.
Pan Grzegorz Hanzel przy odbiorze butów uczciwie poinformował nas, że użyta wewnątrz buta Cambrella ma tendencje do mechacenia się/kulkowania, ale nie powinno to negatywnie wpływać na użytkowanie buta. Gdyby się miała przetrzeć, to najszybciej na piętach, lecz nie powinno być problemu z wklejeniem tam skórzanego zapiętka.
Fakt, po odbytych przez nas długich górskich trasach wyściółka nieco się zmechaciła zgodnie z zapowiedzą, lecz naprawdę nie ma to żadnego wpływu na użytkowanie buta czy komfort w tym miejscu.
Pan Hanzel był też n tyle uprzejmy, że poinformował nas także o fakcie, że stosowane w butach poliestrowe sznurówki lubią się czasami rozwiązywać ;)

Co do wodoodporności obu par, to jak na razie nie było okazji jej przetestować, poza tym założyliśmy, że nasze egzemplarze z założenia nie są wodoodporne (zamsz i nubuk bez membran) i staraliśmy się nie brodzić w nich w strumykach czy potokach. Mają to być buty na ciepłe lato i porę suchą, a nie kalosze ;)
Deszcz nas w nich też nie złapał, więc na temat wodoodporności się nie wypowiadam, bo nie ona jest tu priorytetem.

Podeszwa w obu parach to tzw. Hanzel TR (model, bodajże Grizzly???), wykonana z kauczuku termoplastycznego. Jak dla mnie bardzo wygodna, zapewniająca dobrą amortyzację i w mojej opinii nie doskwierają przez nią kamienie (z tego co wiem, ma tłumiącą drgania warstwę pianki poliuretanowej). W każdym razie mogę powiedzieć, że po około 9-10 godzinach w górach, drałowanie na tej podeszwie ostatnich kilometrów po asfalcie było bardziej komfortowe niż analogicznie w Bundeswehrach.
Przyczepność oceniłbym jako dobrą. Rzeźba bieżnika przypomina nieco bieżnik opon samochodowych. Na suchym szlaku i na suchych skałach jest znakomicie. Na wyślizganych mokrych kamieniach jest już nieco gorzej, ale w takich warunkach moje BW ślizgałyby się podobnie, więc na pewno nie ocenie pod tym względem podeszwy Hanzeli gorzej od BW. Zimą jednak, na ubitym śniegu i lodzie nie ryzykowałbym chodzenia na tej podeszwie (to tylko moje przypuszczenia, zobaczymy co czas pokaże).
Ścieralność też wyjdzie dopiero po czasie :)
Oto kilka fotek tejże podeszwy, prosto po zejściu ze szlaku:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c196...d612a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca18...5b004.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d7d...f9a14.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1d9...736bd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/399a...ea7f1.html

Podsumowując, po pierwszych dniach użytkowania obu par butów mogę powiedzieć, że na pewno nie były to stracone pieniądze. Przede wszystkim bardzo wysoki komfort chodzenia od pierwszych kilometrów, a pamiętać należy, że pianki wewnętrzne w naszych egzemplarzach były na naszą prośbę cieńsze niż seryjnie.

O ile nie pada i nie ma zimy, to Bundeswehry idą w kąt :P
Osobiście jestem pod wrażeniem zarówno samych butków, jak i podejścia do klienta w firmie Hanzel :)

A oto jeszcze kilka fotek z naszego z Anią użytkowania butów:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37fd...0965f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/231f...54a8b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9377...6a5f0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3fcb...41b5b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7dfe...fa31e.html
---
Edytowany: 2008-08-12 15:38:35
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Witaj Blatio

Mam jedno pytanie czy dodatkowo płaciłeś za zmiany a jeśli tak to ile?

Pozdrawiam Justyna

Odpowiedz
standartowo chyba ok 30 zł wiecej przynajmniej ja tak usłyszałem chyba że dokładasz droższą podeszwe itp. ale niech sie Bla wypowie ile dopłacił:)
---
Edytowany: 2008-08-12 21:39:11
-------------------------------------------
hex omega

Odpowiedz
U mnie tak się złożyło, że rezygnacja z membrany i dwukolorowych wstawek zrównoważyła koszty i zapłaciłem za buty mniej więcej tyle samo ile kosztują na stronie www, czyli 199 zł. Gdybym dokładał coś ekstra i miał jakieś inne fanaberie, to pewnie bym dopłacał. U Anki też się mniej więcej cena zrównoważyła z powodu odjęcia membrany.
Generalnie do każdego zamówienia Hanzel podchodzi dość elastycznie i warto po prostu przedzwonić, albo napisać maila z pytaniem ile wyniesie koszt danej przeróbki. Myśmy z naszych butów raczej odejmowali niż dodawali no i sie na materiałach zrównoważyło.

Pisać, dzwonić, pytać, a wszystko się można dogadać :)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
blatio:
wręcz odwrotnie. martwię, sie ze bedzie w nich za zimno.
mam ambitny plan pojechania w Tatry zimą, a pozniej w lecie na jakis 4 tysiecznik w Alpach, tylkoceny zimowych butow zabijają :/
i zastanawiam sie, czy Hanzle wystarcza.
-------------------------------------------
mk

Odpowiedz
Jeśli chodzi o docieplenie, to także możesz wybierać. Tu masz co nieco o stosowanych technologiach:
http://hanzel.pl/?p=p_7&sName=Technologie

Z własnego doświadczenia powiem, że bardzo ważną rolę odgrywają tu skarpety. But jako tako w sumie pełni rolę drugorzędną, moje Bundeswehry nie mają żadnego ocieplenia, skóra od środka i w połączeniu z dwiema parami skarpet (moja kombinacja to trekkingowe Quechua Forclaz 100 + wełniane wojskowe na wierzch) chodząc po górach mroźną zimą było mi naprawdę w sam raz. A u Hanzela możesz sobie w dodatku sam wybrać co chcesz mieć w środku buta :]

Poza tym oprócz docieplenia typu Thinsulate czy Lamilite, czy zwykłej owczej wełny, jaką Hanzel też stosuje do zimowych butów, między wyściółką a skórą znajduje się w większości modeli pianka/gąbka, która oprócz tego, że pomaga dopasować komfortowo but do stopy, zapewnia także w jakimś stopniu izolację od zimna na zewnątrz.
Poza tym gdy chodzisz, to w bucie i tak robi się cieplej... chyba że zamierzasz stać w miejscu ;)

W tym modelu masz przykładowe połączenie - futro i Thinsulate:
http://hanzel.pl/?p=productsMore&iProduc...ame=012-FN
Deklarowana jest ciepłota do -30 stopni...

Najlepiej zadzwoń do firmy, poproś pana Grzegorza Hanzela i on Ci wszystko lepiej ode mnie powie ;)
---
Edytowany: 2008-08-13 01:33:51
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
mk - mnie Thinsulate 200 wystarcza spokojnie na zime, z 400 może być za ciepło jeśli bedziesz dużo chodzić i raczej skierowane jest do myśliwych, długie stanie w jednym miejscu.
---
Edytowany: 2008-08-13 10:15:10
-------------------------------------------
hex omega

Odpowiedz
No chyba ,że ma zamiar się wejść trochę wyżej wtedy sprawa z ciepłotą stóp trochę zgoła ma się inaczej.
-------------------------------------------
mam dosyc lata ,czekam na zimę

Odpowiedz
zawsze można dwie ciepłe skarpety ubrać, a but bedzie uniwersalniejszy, byle by buty nieuciskały, wtedy zawsze zmarzną.

Odpowiedz
Witam serdecznie wszystkich :)

Parę dni przed wyjazdem w Tatry Wysokie zakupiłem buty Hanzel'a model G019 (link: http://www.skladnicaharcerska.pl/?prod=2376&cat=98). Nie znalazłem żadnych opinii nt. tych butów w zastosowaniu górskim, ale będąc po presją czasu (2 dni do wyjazdu, a ja bez butów) nie miałem czasu na marudzenie - tym bardziej że były dostępne od ręki w składnicy harcerskiej. Po zakupie włożyłem je na nogi dopiero w dniu wyjazdu i od razu poszły na ostry ogień: Polski Grzebeń -> Dolina Białej Wody, Mięguszowiecka dolina <-> Rysy, i parę krótszych tras. Ogólnie 6 dni dosyć intensywnego łażenia.

Buty spisały się na 5+. Zero otarć, bąbli, odcisków. Bardzo dobre trzymanie się podeszwy na podłożu (nawet wilgotnym!), doskonała amortyzacja podłoża, dobre własności termiczne. Jeśli chodzi o ''wady'' to w zasadzie brak, prócz tego, że minimalnie na początku (w wyniku nierozchodzenia butów) zdarzało mi się palcami ''dobić'' końca butów. Mógłby się przydać gumowy otok z przodu, ale bez tego można żyć. Ogólnie rzecz biorąc - polecam z czystym sumieniem :)

Odpowiedz
Gdyby ktoś miał więcej czasu na zakup, to mógłby sobie indywidualnie zamówić otok na czubek, nie powinno być z tym problemu :)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
011 przeszły znowu pare tras i wypadów. Zasadniczo do tej pory jest jedna wada tych butów, język.

Kiepskie układanie języka wynika moim zdaniem z tego, że został za wysoko zszyty z cholewką, ok 1 cm i było by o niebo lepiej, i druga sprawa to albo za dużo skóry wewnątrz jezyka albo za mało zzewnątrz. i problem powinien zniknąć.

Rozmawiałem ostatnio z Panem Hanzlem i prosił o wszelkie sugestie na temat ich butów w celu poprawy mankamentów które mogą istnieć. Wydaje mi sie że warto podawać konkretne problemy lub też pozytywne sprawy związane z konstrukcją butów, w końcu firma która chce słuchać wszelkich opinii od użytkowników, co jest godne uwagii.
-------------------------------------------
hex omega

Odpowiedz
Ja w swoich DG022 opisywanych wcześniej stwierdziłem pewną wadę, która zapewne ustąpi z czasem, ponieważ buty miałem w praktyce na nogach 3-4 razy po kilka godzin.
Otóż wyściółka kołnierza u góry cholewki jest zszyta na środku szwem, który przechodzi mniej więcej po ścięgnie achillesa. Tak to wygląda na zdjęciu:

http://images38.fotosik.pl/7/f7ecbf49bc94c26fmed.jpg

W prawym bucie nie ma problemów, natomiast szew zaczyna być odczuwalny w lewym, gdy mocno ściągnę i zasznuruję but u góry, na wysokość najwyższych haczyków. Co prawda gdy się chodzi, to nie jest tak odczuwalne, to po zdjęciu buta czuć, że ten szew uwierał w skórę w tym miejscu. Gdy but jest zasznurowany luźniej, z pominięciem ostatniej górnej przelotki (zgodnie z sugestią p.Hanzela by tak sznurować buty w trakcie rozchadzania), problemu praktycznie nie ma. W prawym egzemplarzu nie czuć nic. Powinno się to po czasie rozchodzić moim zdaniem.

Jest to jedyne minimum dyskomfortu, jakie zdarza mi się odczuć w tych butach. Mimo wszystko moją sugestią byłoby unikanie wykonywania takich przeszyć wyściółki kołnierza przez środek.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Co sądzisz o podeszwie użytej w tym modelu? Nie jest zbyt elastyczna?

Odpowiedz
Czy chodzi Ci o to, jak bardzo czuć przez nią kamolce?

Jeśli chodzi o amortyzację, to oceniłbym ją wyżej niż w moich Bundeswehrach.

Podeszwa Hanzel TR PU (TR oznacza tu kauczuk termoplastyczny, PU to poliuretan - warstwa amortyzująca) w mojej opinii dość dobrze izoluje od podłoża. Czuć oczywiście co się ma pod stopami, ale naprawdę nie jest tak, że się czuje każdy kamyczek, po dłuższym chodzeniu nie czułem też jakiegoś zmęczenia stóp spowodowanego tym faktem.

Mając je na nogach w Tatrach przez dwa dni pod rząd przez 9-10 h bez przerwy, chodząc po kamieniach, żwirze, asfalcie, mogę stwierdzić, że zapewniła mi więcej komfortu niż gdy chodziłem w BW porównywalne trasy.

Mam też porównanie z inną podeszwą, którą użytkuję od kilku lat - Vibramem Bifidą. Bifida jest znacznie twardsza, na pewno bardziej przez to izoluje od kamieni, ale jej śliskość (zwłaszcza przy pierwszych oznakach zimy, w mieście) była dla mnie dosłownie zabójcza.

Podeszwa mich Hanzeli jest na pewno znacznie bardziej miękka niż rzeczona Bifida w moich starych Scarpach. Ma też od niej znacznie lepszą przyczepność, jest oczywiście bardziej elastyczna i miękka, ale nie oceniałbym tego jako minus.

Inna sprawa, że twarda Bifida jest trudno ścieralna. Podeszwa Hanzel na pewno tyle nie pożyje co moja ''kamienna'' bifida przez 4-5 lat chodzenia głównie po mieście. Sam pan Hanzel w rozmowie ze mną ocenił trwałość swojej firmowej podeszwy na około 2 lata regularnego użytkowania (tyle ''żyje'' ta podeszwa według opinii od służb mundurowych, które kupują buty z tą podeszwą).
Ja tych butów zamierzam używać głównie w górach i w terenie, w ciepłych i suchych porach, unikam chodzenia w nich po mieście, więc jest szansa, że podeszwa się nie zetrze tak szybko.

Podsumowując:
Jeśli porównamy tę podeszwę z Vibramem Bifidą, to jest ona:

(in plus)
+ bardziej przyczepna
+ wygodniejsza (amortyzacja) - Bifida jest prawie jak drewniak
+ mimo większej miękkości daje daje naprawdę fajny komfort chodzenia po całym dniu, odczuwanie przez nią kamieni nie jest uciążliwe
+ daje dobre ''czucie'' na skale

(in minus)
- troszkę bardziej czuć nierówności podłoża (dla mnie nieodczuwalne)
- może być mniej trwała i szybciej się ścierać
- ma mniej agresywną i niższą rzeźbę bieżnika niż Bifida, dlatego też...
(patrz niżej)
- ...raczej nie nadaje się na zimę (jak zresztą cały but, zresztą nie po to go kupiłem), chociaż w po śniegu i lodzie nie miałem jeszcze okazji chodzić

To tyle moich osobistych opinii. Mnie ta podeszwa w pełni odpowiada, do celów w jakich nabyłem te buty.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz


Skocz do: