To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Trezeta Yukon GTX
#1
OPIS PRODUKTU:

Kolor: grafit/ czarny
Cholewka: wodoodporny nubuk
Podszewka / Membrana: Gore-tex
Wkładka: trójwarstwowa C.Tech W., antybakteryjna
śródpodeszwa: pół-elastyczny nylon
Podeszwa: Vibram Warewolf o podwójnej gęstości
Sznurowadła: wodoodporne
Waga: 760 g (rozmiar UK 8)
Rozmiary: co pół numeru UK (7-13)


-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
08-02-2006, 18:28

Buty mam od połowy listopada 2005r. Póki co sprawują się świetnie ale może zacznę od początku, a pierwsze co przykuło moją uwagę do tych butów to wygląd ( no może nie do końca wygląd lecz parametry ale miał on znaczenie przy wyborze spośród kilku rodzajów butów z podobnej pólki klasowej). Buty sa wykonane z jednokawałkowego wodoodpornego nubuku w kolorze oliwkowym, całkiem przyjemnym choć jeśli ktoś jest wyjątkowym esteta to ciężej jest je dopasować do odziezy jeżeli porusza się np. po mieście no ale docelowo nie są to buty do takiego celu. Czubek buta jest obtoczony gumą aż po krańce sznurowania co w praktyce oznacza brak uszkodzeń mechanicznych w okolicach czubka plus 100% odporności na wodę w przedniej częsci buta, która tak naprawdę odpowiada za odpowadzanie śniegu czy też innych przeszkód przy poruszaniu się, a tym samym jest narażona na największe i najdłuższe działąnie wilgoci i brudu. Ma to oczywiście i swoje wady bo powoduje również zerową oddychalność w tej okolicy buta co pogarsza jego ogólna oddychalność ale o tym póżniej. Mój egzemplarz, a nie wiem jak wyglądają inne bo kupowałem za pośrednicwem sklepu intenetowego, jest wykończona z wielkim pietyzmem bardzo czysto co jak sądze przełoży się na trwałość butów.
Podeszwa vibram jest jak dla mnie idealnej twardości aczkolwiek z tych sztywniejszych ale ja akurat takie preferuje bo pozwalają na szybkie sprawne zejścia ze szczytów a ja takie właśnie lekko ekstremalne preferuje. Podeszwa ładnie amortyzuje nierówności kamienie itp a przy tym mało się ślizga. Jest możliwość założenia raków przy czym tylko paskowych ale jak dla mnie wystarcza.
Teraz może coś o oddychalności i ogólnym komforcie użytkowanych butów. Buty sa wykonane z wodoodpornego nubuku podszytego membaną goretex plus gumowy otok czubka co w praktyce przekłada się na średnią oddychalność nawet w zimowych warunkach.Wydaje mi się że przy odpowiedniej impregnacji można byłoby podarowac sobię membrane ale w pełni zdanie wyrobię sobie dopiero po dłuższym użytkowaniu Zaliczyłem do tej pory w tych butach sporo kilometrów min. wyprawę w Bieszczady i niestety w okolicach czubka potrafi zebrać się para mimo noszenia typowo trekingowych skapet. Z drugiej strony może było w tym trochę mojej winy bo ubrałem się znacznie za grubo. Komfort noszenia jest idealny bardzo wygodne nie obtarły mnie ani razu sprawiają wrażenie mocarnych. Ponad to nie udało mi się jak dotąd znalezć jakiejkolwiek innej wady tych bucików choć zdaję sobie sprawę że użytkkuje je jeszcze za krótko na w pełni obrazową ocenę. Ponad to genialna wodoodporność do tego przy zastosowaniu wosku nikwax\'a; są chyba nie do przemoczenia Wpadłem między innymi do rzeki i nic nie przemokło. Butki przejda jeszcze test w letrnich warunkach i w tedy dodam nowe informacje a wybieram się min. na Alaskę. Po minionym sezonie zimowym moge powiedzieć że buty są bardzo solidne nie widac po nich zupełnie śladów urzytkowania a zaliczyły kilka wypraw w góry.Podtrzymuje moje wczesniejsze sposrzeżenia

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.20/5



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
13-02-2008, 12:26

Oddychalność:
Nubuk + gore-tex robią swoje i dobrze odprowadzają wilgoć, jednak oblany gumą czubek buta trochę psuje ostateczny efekt i czasami potrafi się tam zebrać troszkę wilgoci, niemniej jednak stopa/skarpeta nigdy nie jest wilgotna.

Podeszwa:
Wiadomo - vibram. Dla mnie może minimalnie ciut za twarda (zwłaszcza jeżeli korzysta się z nich także zimą w mieście).

Wodoodporność:
Ponad rok wyłącznie na fabrycznej impregnacji: deszcz (długotrwały) i brodzenie w śniegu po kostki (przez kilka godzin) i ani raz nie przemokły choć troszkę. Wg. mnie wodoodporność to najmocniejsza strona tych butów.

Wygoda:
Zasadniczo buty są wygodne, jedynie jak już wspomniałem przeszkadzać może bardzo twarda podeszwa (ale i to raczej w warunkach miejskich).

Wytrzymałość:
W jednym z moich butów minimalnie (ok. 0,5 cm szparka) odkleiła się gumowa otoczka czubka, ale nie wpłynęło to na wodoodporność.

Reasumując:
W swojej cenie bardzo dobry wybór. Mankamentem dla niektórych może być wygląd (są masywne i zwyczajnie niezbyt ładne) co może przeszkadzać tym którzy używają ich też w mieście (a to dość powszechne). Jeżeli nie dbasz o image - polecam te buty. :)

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.20/5



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
11-01-2009, 16:34

Czas i miejsce użytkowania
Buty zakupiłem w listopadzie 2005. Używam ich raczej oszczędnie. Mają za sobą:
- trekkingi latem w warunkach głównie skalnych, do tego niewielkie odcinki niewielkich lodowców (ok. 15 dni)
- trekkingi zimą głównie w Tatrach, raz w okolicach Babiej Góry (ok. 30 dni)
- łatwe wspinanie zimą w skałach i Tatrach (w sumie ok. 500m wspinu + podejścia/zejścia)

Budowa
Buty zrobione są z jednego kawałka skóry nubukowej, czubek wyposażony jest w gumowy otok. Pod skórą mamy membranę Gore - Tex i firmową wyściółkę tegoż samego producenta. Podeszwa vibramowa, twarda.

Podeszwa
Podeszwa jest dość sztywna, tzn. pozwala na bepieczne poruszanie się w rakach (także na nietrudne wspinanie w tychże). Niestety ''podwójna gęstość'' podeszwy zupełnie nie pomaga w amortyzacji. Skutek jest taki, że po wielogodzinnym ''klepaniu'' w terenie skalnym mamy odbite nie tylko stopy, ale i kolana. Po kolejnych kilku godzinach ma się wrażenie, że drgania z gleby docierają do podstawy czaszki ;-). Moja najdłuższa akcja w skalnym terenie w tych butach trwała jakieś 16h - kolana leczyłem wiele dni... Jest to bardzo duża wada.

Wkładki
Wkładki są kiepsko skrojone - wydaje mi się, że nieco za krótkie. Podczas chodzenia przemieszczają się w stronę pięty, skutkiem czego czubek dużego palca leży poza wkładką, na gołej wyściółce. Poza tym szybko się rozwarstwiają i nie dają żanej amortyzacji. W związku z tym od maja 2007 używam wkładek z Merreli Moab Ventilator, które wykonane są o wiele lepiej. Na plus dla wkładak Trezeta trzeba zapisać dobre odprowadzanie potu, co z kolei jest problemem w Merrelach.

Wysciółka
Wyściółka o dziwo nie przetarła się w żadnym miejscu, na dodatek nie wygląda wcale, jakby miało to nastąpić .

Skóra
Nubuk impregnuję 2 - 3 razy w roku, ostatnio za pomocą Tarrago Trekking Mink Oil. Skóra trzyma się nieźle, jeśli nie stosować impregnacji staje się sucha i sprawia wrażenie ''kruchej''. Jest wytrzymała - ''zanurzanie'' buta w piargach nie robi na niej wielkiego wrażenia, oprócz powierzchownych rysek chwilowej zmiany koloru ;-).

Sznurówki i haczyki
Seryjne sznurówki nie pożyły długo, każde następne również. Obecnie mam już 3 parę. Wynika z tego, że haczyki są względem sznurówek dosyć agresywne. Natomiast rozmieszczenie haczyków jest prawidłowe i pozwala dobrze dostosować but do kształtu stopy.

Komfort
Jeżeli chodzi o ''kształt'' sam w sobie, buty są wygodne. Nie obcierają, dobrze trzymają kostkę. Mimo tego, wspomniany wczesniej efekt związany z podeszwą wpływa na poczucie komfortu bardzo negatywnie. Dodatkową wadą jest duży ciężar butów - nogi męczą się również od tego. Zimą oczywiście problem ''znika'' - amortyzację przejmuje śnieg, a na stopach i tak niesiemy dodatkowy kilogram w postaci raków ;-).

Wodoodporność, oddychalność, termika
Wodoodporność jest całkowita - buty nigdy nie przemokły, nawet po całym dniu w mokrym śniegu. Jedyny efekt jaki można zaobserwować po dłuższym czasie to nasiąkanie skóry, szczególnie w miejscach zgięć. Mimo tego membrana wody nie puszcza, a po zaimpregnowaniu skóra także w niewielkim stopniu.

Oddychalność jest kiepska. Połączenie Gore - Texu z jednym płatem nubukowej dość grubej skóry nie było dobrym pomysłem. Dodatkowo, oddychalność ograniczana jest także poprzez impregnację. Praktycznie nie zdarzyło mi się, żeby butów nie zapocić, nawet przy szybkim marszu podczas kilkunastostopniowych mrozów. Na pocenie wpływa także gumowy otok, który ma dużą powierzchnię. Latem jest ''przekichane'' - zdejmuję buty z nóg kiedy tylko mogę, czyli na każdym postoju.

Termika - buty można polecić jedynie na zimę z dużym mrozem, kiedy nie pocimy się tak bardzo. Pod warunkiem równego, ale nie szaleńczego tempa oraz dobrej skarpety (a najlepiej dwóch) zapocenie jest na tyle małe, że znacząco nie wpływa na termikę. Przy mrozie -15C wystarcza jedna cienka i jedna średniej grubości skarpetka. W temperaturach dodatnich w butach zawsze jest za ciepło, mniej lub bardziej.

Wytrzymałość
Jak podkreślałem na początku, butów uzywam raczej oszczędnie (w sumie kilkadziesiąt dni w terenie). Podeszwa starła się nieznacznie, skóra posiada kilka zarysowań, gumowy otok zaczął się odklejać na niewielkiej powierzchni, ale zadziałałem butaprenem i od tamtej pory trzyma. Szwy podwójne, nie przetarły się.

Podsumowanie
Butów raczej nie polecam - są ciężkie, pocą się i dają popalić kolanom. Ja z pewnością nie kupiłbym ich po raz drugi, nawet gdyby były tanie. Mimo tego wszystkiego, spełniają swoją rolę w miarę dobrze jako buty zimowe i ztego względu nadal będę ich używał. Na dodatek aktualnie można dostać je na wyprzedażach w cenie ok. 300zł. Zatem trzeba rozważyć za i przeciw ;-).

Wady
- ciężkie
- kiepska oddychalność
- brak amortyzacji
- źle skrojone wkładki

Zalety
- podeszwa wystarczająco sztywna do trekkingowania/wspinania w rakach
- wytrzymałe

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 2/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.00/5


[Obrazek: IMG_4091.jpg]

[Obrazek: IMG_4100.jpg]


Odpowiedz
#4
Boski mi chodzi tylko o to żeby nie było czuć zapachu gumy i żebym nie miał wilgotno pod wkładką, tylko żeby cała wilgoć zatrzymywała się na tej gumie, bo znacznie łatwiej wysuszyć same wkładki niz całego buta (zwłaszcza zimą)a grzyba nie mam ochoty chodowac. Poprostu chce się dowiedzieć czy dobrze kombinuje i czy się to sprawdzi.
A co do samego ''testu'' to jestem ciekawy o jakie buty chodzi tak naprawde autorowi, bo te na zdjęciu widziałem na żywca i jakoś nie wydaje mi się żeby to był but typowo miejski:D
eh aż się łeza w oku kręci jak się poczyta stare testy Brena (ogrzewacze do rąk czy m65) albo o kubkach i że autorom chciało się tyle pisac o takich ''pierdołach'' a tu drogi sprzęt i ani opisu dobrego, że o teście nie wspomne.

Odpowiedz
#5
Powiem tak w moich butach nie zdazyła się wilgoc pod wkładką choćby z potu więc wkłądki są ok

Odpowiedz
#6
aha jeśli chodzi o klasyfikacje butów to na pewno nie są to buty miejskie o czym świadczy choćby sam wygląd to po pierwsze a po drugie TREZETA klasyfikuje Yukony jako TOP Zone czyli buty w najwyższe parie gór Oczywiście są buty jeszcze bardziej masywne i cieplejsze niemniej jednak producent jakieś formy klasyfikacji przyjął

Odpowiedz
#7
To dość dobra firma zwłaszcza że ostatnio słyszałem dużo dorych opini od jednego z myśliwychktóry lata w Trezentach Top i strasznie sobie chwali bo zime przeżyły sucha stopą. Apropo tych twoich bucików to zastanawiam się nad ta twoja podeszchwą i jej przyczepnościa. Jej wizerunek chce nam powiedziec że nie jest to dość dobrze ubierznikowany VIBRAMi nie ma dobrej przyczepności na sniegu.Dlaczego tak myśle a no to dlatego że posiadam buty z podobną poderzchwą (niebawem je opisze je i te poprzednie ale sie ubawicie i przyokazji rozczarujecie)Jest to typowo letia i na suche dni poderzchwa w innych warunkach jezdzisz jak po lodzie nawet pobieać nie można po sniegu bo się wywalasz.A pozatym to całkiem niezłe buciki.Pozdrawiam
-------------------------------------------
Pająk

Odpowiedz
#8
Szukam po sklepach internetowych Trezeta Yukon rozm. 42,5 (27,5mm).
I cholera nigdzie nie ma. Znalazłem na ''8a'' ale mają 41 albo 45. W ''Sherpie'' to samo. Nigdzie nie moge dostać tego modelu. Ktokolwiek widział? Ktokolwiek wie?

Odpowiedz
#9
~Ligi >> ten but jest zastępowany w kolekcji modelem Yucatan. Yukon juz nie istnieje i stąd problem ze zdobyciem. Sam się nim interesowałem więc trochę popytałem. Yucatan niby podobny, ale to juz nie to samo... W efekcie kupiłem model Makalu. Na pewno jest sztywniejszy i odpoada jakieś zimowe noszenie w mieście, ale ogólnie właśnie o takie zastosowanie mi chodziło. Extra but- polecam.

Odpowiedz
#10
2006-02-01 17:24:19
83.5.250.196

Używam tych butków od około trzech miesięcy i jak na razie jestem bardzo zadowolony ;-). Są wygodne i ciepłe, a guma na czubkach jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo to miejsce najbardziej narażone na uszkodzenia (chociaż podczas ostatniego wyjazdu zaobserwowałem również wadę tego rozwiązania - po wyjęciu nogi z buta całą skarpetkę miałem suchą, ale oprócz palców). Byłem w nich niedawno w Tatrach - podeszwa jest wystarczająco sztywna aby używać raków. I jak na razie nie ma na niej śladów wytarcia od chodzenia po asfalcie i betonie ;-) (bo jak były takie niebagatelne mrozy to stwierdziłem, że nie będę marzł w innych butach skoro magę w takich fajnych chodzić, no i skończyło się na tym, że używam ich na codzień). Jak poużywm dłużej to napiszę teścik ;-). Na lato raczej się nie nadadzą - są zbyt ciężkie i za ciepłe. Chociaż z drugiej strony jak masz zamiar w lato jechać na Grossglockner albo w jakieś inne górki powyżej (załóżmy) 3500m n.p.m. to będą w sam raz ;-). Jeżeli chodzi o nieprzemakalność to nie miałem okazji tego sprawdzić, bo używałem butów tylko w temperaturach ujemnych (i to bardzo ;-)).

Dodam jeszcze, że jakość wykonania bardzo dobra (oprócz sznurówek, które już zaczynają się przecierać). W sklepie Sherpa dają na butki dwa lata gwarancji ;-)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#11
2009-03-05 23:42
eugen49@vp.pl

buty odporne na wilgoc i wodę ale nie nadające się do intensywnego chodzenia w górach,być może dla wędkarza ,polarnika -który tylko będzie w nich stał na pewno nie zmarznie w nogi.Nie dla łazika, trapera który bije kilometry obojentnie w jakim terenie-ciężkie ,nogi się zagotują brak oddychalnośći ,złe wykończenie wyśćiółki buta ,brak amortyzacji ,po prostu bubel ,wymieniałem wkładki stosowałem różnej marki skarpety.Od 2005 cena 600zł roku prubowałem je rozchodżić (miały się dopasowac jak każde inne )przez 2lata obtarte pięty i bąble na palcach przy schodzeniu -nie używałem ich latem z wiadomych względów ,w końcu wyrwałem wyśćiółkę żle przyklejona i założona ale i tak to nie wszystko ,w dnie buta jest plastikowa twarda płaska podeszwa może dla kogoś z płaskostopiem dobra ,nie wyobrażam sobie wypadu kilkudniowego w tatry w tych butach ,zapraszam producenta tego bubla w góry w tym obuwiu a ja będę tylko w wysmiewanych'' kapciach''(campus w których zaliczyłem wszystkie szczyty Polski bez problemów)obecnie odklejają mi się podeszwy i noski przeczyt. że wyprodukowano je w Rumunii a miałem kupic ASOLO -tREZETA miała być siostrzaną firmą nie polecam nawet memu wrogowi!

Ocena produktu
Oddychalność 1
Podeszwa 3
Wodoodporność 5
Wygoda 2
Wytrzymałość 2
OGÓLNA 2.60
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#12
Witam kupiłem te buty z myślą o wypadzie 2 tygodniowym wypadzie w słowackie Tatry. Niemiło się rozczarowałem. Buty za ciepłe nawet na temperaturę 10 - 15 st c i deszczową pogodę. Guma na nosie w jednym bucie się odkleiła a w drugim spękała po 2 tygodniach użytkowania na szlaku... na piętach mam blizny po odciskach... Zaznaczam że buty rozchodziłem przed wyjazdem wydawało mi się że będzie ok. Wkładki dziadowskie nadają się do wyrzucenia. . Do momentu odklejenia sie gumy na nosie nie było żadnych problemów z przemakaniem. Nie polecam.
W tej kategorii cenowej lepiej zdecydować się na inną firmę.

Odpowiedz


Skocz do: