01-02-2006, 20:37
OPIS PRODUKTU:
Model techniczny:
3 kieszenie zapinane na zamek zakrytymi patkami, czwarta kieszeń wewnętrzne z siatki.
Przód podszyty pełną podszewką, wraz z listwą przodu.
Stójka ściągana, ramiona oraz rękawy obszyte wzmacniającą tkaniną, rękaw wyprofilowany, wykończony mankietem zapinanym na rzep.
Pod zamkiem głównym znajduje się listwa przodu
Dół kurtki ściągany gumką w tunelu.
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
01-02-2006, 20:45
UŻYTKOWANIE
W historii mojego łażenia w kurtce polarowej, testowany model Nazca firmy Silvo, jest czwartym modelem w kolejności. Pierwszym był polar, który kupiłem jakieś 15 lat temu, nie pamiętam nazwy, kolejnym był polar z Alviki, który służył mi 5 lat, a później przekazałem go komuś komu był bardziej potrzebny, miałem jeszcze na krótko Boostera z logo Alpin\'s- sprzedałem go na Allegro. Szukałem więc czegoś nowego, co byłoby bardziej funkcjonalne, techniczne, a przy okazji nie zabójcze cenowo. Początkowo zastanawiałem się nad modelem Helium, z kolekcji HiMountain, jednak cena była powodem, że nie zdecydowałem się na ten model- nawet przy mojej ViPowskiej zniżce. Szukałem nadal. Jak jest powiedziane, szukajcie a znajdziecie. W trakcie pewnej rozmowy, z pewnym osobnikiem, wyszedł temat polarów. Dzięki temu dowiedziałem się, że niedaleko nas mieszkają młodzi ludzie, którzy szyją polary i inne akcesoria typu outdoor. Wziąłem od niego namiary, wysłałem do nich maila- wcześniej nie wiedziałem o istnieniu Silvo nic. Przyszli, pomierzyli, doradzili, pokazali swoje modele, wybraliśmy opcjonalnie to co bym chciał. W ostateczności wybrałem model Nazca, ze zmianami które mnie interesowały- zmiany dotyczyły obszyć i tunelu dolnego ściągacza. Przyznam szczerze, że początkowo zastanawiałem się też nad samym materiałem, nie słyszałem wcześniej o dzianinie typu polar z Biruny, generalnie używałem i używam, chociażby w spodniach polarowych Alpinusa, sprawdzony materiał z Polartec\'a. Mimo to dałem się przekonać i dzisiaj nie żałuję. W pewnym sensie uwiodła mnie też cena, jaką dla mnie zaoferowano, w porównaniu z jednym ze sklepów w Katowicach, była ona niższa o 40%, poza tym polar ten skroiłem sobie sam.
Po pierwsze polar miał spełniać funkcję praktyczną tak, aby nadawał się zarówno do spokojnego łażenia po mieście, jak też do tego, aby był funkcjonalny w trakcie wszelkiego rodzaju wypadów w trakcie kontaktu z przyrodą.
Ze względu na posiadany model Gore Eclipse z zamkami Salmi, w moim polarze również zastosowane są te zamki, tak aby w razie czego można było wpiąć polar, osobiście nie uznaję takiego zastosowania.
Pierwszy sprawdzian z funkcjonalności, kurtka ta miała w zasadzie wtedy, gdy po prostu zacząłem w niej chodzić na co dzień po mieście, miałem wtedy możliwość sprawdzenia między innymi termiki jaką posiadają dzianiny z Biruny. Przyznaję, iż termika nie wygląda najgorzej, nawet przy lekkim wietrze nie odczuwa się zimna, dodatkowo w zachowaniu termiki ciała, pomagają obszycia, które są spełniają funkcję wzmocnień na najbardziej newralgicznych miejscach ciała tj.: barkach, rękawach-, które są wyprofilowane i zakończone zapięciem na rzep. Prawdziwym testem jego funkcjonalności była wyprawa w na Kasprowy Wierch w listopadzie 2005. Razem z grupą braci, wybraliśmy się pod koniec listopada na coroczną eskapadę na któryś ze szczytów Tatr. W tym roku byłem jedyny z grupy, który wchodził w zimę na Kasprowy, reszta po raz pierwszy, uprzedzałem, że warunki mogą być naprawdę trudne. Jednak chęć wejścia była naprawdę duża, więc poszliśmy, w miarę dobrze byliśmy zaopatrzeni sprzętowo, zabierając równocześnie zdrowy rozsądek, który później okazał się przydatny. Wiadomo, idąc człowiek pracuje całym ciałem, wytwarza ciepło, w tym czasie Nazca ujawniła swoją doskonałą transmisję pary na zewnątrz, przez unaoczniające się miejscowe zroszenia na zewnątrz, cały czas trzymając ciepło, do pewnego momentu oczywiście. Będąc niespełna 50 metrów od szczytu- w tym miejscu musieliśmy spasować ze zdobywania Kasprowego- trzeba było już założyć membranę. Zaczynałem się wychładzać, był w tym czasie krótki postój, zaczęło dość mocno wiać, widoczność spadła do około 25 metrów, po drodze mijaliśmy trekera, który właśnie schodził z Kasprowego i powiedział, że nie ma szans, warunki są fatalne, nie chcieliśmy ryzykować-. Po założeniu Gore, schodząc już w dół, termika wróciła do normy. Połączenie odzież termoaktywna, polar Nazca i Gore, spełniły swoje zadanie. Tu jeszcze pokazało swoje właściwości Gore, które bardzo efektywnie odprowadziło na zewnątrz nadmiar pary. Nazca pod Gore w przeciągu ok. 20 minut, zaczęła spełniać swoje funkcje termiczne w pełnym zakresie, wyschnęła, na średniej stacji wyciągu mogłem już schodzić bez membrany. Po tym doświadczeniu Kasprowego, jestem z niej naprawdę zadowolony i polecam ją dla tych, którzy nie mają zbyt wiele gotówki, aby kupić podobnie skrojonego, technicznego polara z Polarteca. Oczywiste jest, że używam jej też w innych sytuacjach, również w górach, a także łażąc po mieście, w trakcie ostatniej fali mrozów, stosowałem tylko bluzę aktywną, testowany model i Gore, w zupełności wystarczyło.
Jest to mój punkt widzenia, z którym nie musi się każdy zgodzić. Sam poleciłem czterem braciom, aby zainteresowali się ich propozycją, szukali polara i jak na razie nie narzekają. Bo dla mnie np. grubość tego modelu i dodatkowe obszycia które zwiększają termikę nie stanowią problemu pocenia się, czy innych nie przewidzianych sytuacji. Sądzę, że mogę w miarę obiektywnie spojrzeć na ten model. Jedynym mankamentem niezależnym od producenta modelu kurtki, tylko od producenta materiału, jest wewnętrzne pilingowanie się. Materiały Biruny moim zdaniem posiadają dwie strony tkaniny tzw. wewnętrzną nie wykończoną i zewnętrzną wykończoną.
BUDOWA[/i]
Materiał:
Polski produkt firmy Biruna
Dane techniczne ze strony firmy Biruna, te same znajdują się na stronie Silvo:
POLAR dzięki specjalnej strukturze utrzymuje odpowiedni suchy i ciepły mikroklimat skóry. Jest anty-alergiczny i nie powoduje uczuleń. Pot wydzielany podczas wysiłku jest pochłaniany przez wewnętrzną warstwę dzianiny polarowej, natomiast zewnętrzna warstwa odprowadza zgromadzoną wilgoć do otoczenia, dzięki czemu skóra naturalnie oddycha. Mikroskopijne torebki powietrza w strukturze materiału wytwarzają termiczną izolację zatrzymując ciepłotę ciała. Wspaniale nadaje się na ubrania sportowe, konfekcję damską, męską, młodzieżową i dziecięcą, oraz galanterię odzieżową.
Charakterystyka:
Wysoka ciepłochłonność, dobra wymiana powietrza i wilgoci, lekka, odporna na zgniecenia, produkowana z przędz poliestrowych mikrofilamentowych.
Zamki:
Silvo w swoich modelach stosuje różne typy zamków: Salmi, YKK, żyłkowe. Zamek główny dodatkowo podszyty jest ciepłą listwą, tzn. nie ma bezpośredniego styku zamka z ciałem. Różnorodność sprawia, że klient może wybrać to co go najbardziej interesuje. Ja wybrałem ze względów praktycznych zamki Salmi.
Kieszenie:
Różnorodność każdego klienta sprawia że w każdym modelu mogą być inaczej zabezpieczone. W moim modelu posiadam dwie kieszenie boczne zamykane zamkiem, przykryte patką, na piersiach po lewej stronie znajduje się kieszeń napoleońska zewnętrzna, zamykana również zamkiem, od środka podszyta podszewką, co dodatkowo zwiększa termikę polara, po prawej stronie od środka jest kieszeń wykonana z siatki, jest możliwość zamykania na zamek, ja posiadam obszytą gumką. Wszystkie kieszenie są naprawdę duże i funkcjonalne.
Rękawy:
Rękawy są obszyte materiałem wzmacniającym, odpornym na ścieranie, przetarcia, wyprofilowane, mankiety zakończone zapięciem na rzep,/ dostępne tradycyjne zakończenie bez żadnego wzmocnienia, tylko gumka, lub pętelka tak jak w różnego rodzaju WINDACH. Dzięki zapięciu na rzep jest gwarancja, że nic nie wpadnie pod rękaw co byłoby nie pożądane. Trochę może utrudnić zapięcie rękawów w kurtce zewnętrznej, jednak można się do tego przyzwyczaić, w każdym razie ten patent nie stwarza większych problemów.
Korpus- część zasadnicza kurtki-:
Materiał jednolity, dodatkowo zabezpieczony od wysokości klatki piersiowej, do barków, materiałem wzmacniającym, który spełnia też funkcję drobnego izolatora od wiatru, podobnie przy rękawach. Całość zakończona u góry kołnierzem, obszytym, który posiada ściągacz, na dole listwa ściągająca w tunelu.
Konserwacja, pranie, etc:
Prałem go trzy razy w Nikwax i nie stwierdziłem, żadnych rozciągnięć, osłabienia parametrów, wszystko jest na swoim miejscu.
Cena 200,00
PODSUMOWANIE[/u]
Zalety:
Termika
Oddychalność
Szybkość schnięcia
W 99% bardzo dobre wykonanie
Dobry kontakt, elastyczność przy każdym modelu
Cena
Wady:
wewnętrzny piling tkaniny.
Prucie się szwów rzepów, jak również samego rzepu przy mankietach
Czas użytkowania 16 miesięcy[/u]
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.40/5
![[Obrazek: silvo1.jpg]](https://ngt.pl/uploads/old_reviews/silvo1.jpg)
![[Obrazek: silvo3.jpg]](https://ngt.pl/uploads/old_reviews/silvo3.jpg)
![[Obrazek: silvo4%5B1%5D.jpg]](https://ngt.pl/uploads/old_reviews/silvo4%5B1%5D.jpg)
Model techniczny:
3 kieszenie zapinane na zamek zakrytymi patkami, czwarta kieszeń wewnętrzne z siatki.
Przód podszyty pełną podszewką, wraz z listwą przodu.
Stójka ściągana, ramiona oraz rękawy obszyte wzmacniającą tkaniną, rękaw wyprofilowany, wykończony mankietem zapinanym na rzep.
Pod zamkiem głównym znajduje się listwa przodu
Dół kurtki ściągany gumką w tunelu.
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
01-02-2006, 20:45
UŻYTKOWANIE
W historii mojego łażenia w kurtce polarowej, testowany model Nazca firmy Silvo, jest czwartym modelem w kolejności. Pierwszym był polar, który kupiłem jakieś 15 lat temu, nie pamiętam nazwy, kolejnym był polar z Alviki, który służył mi 5 lat, a później przekazałem go komuś komu był bardziej potrzebny, miałem jeszcze na krótko Boostera z logo Alpin\'s- sprzedałem go na Allegro. Szukałem więc czegoś nowego, co byłoby bardziej funkcjonalne, techniczne, a przy okazji nie zabójcze cenowo. Początkowo zastanawiałem się nad modelem Helium, z kolekcji HiMountain, jednak cena była powodem, że nie zdecydowałem się na ten model- nawet przy mojej ViPowskiej zniżce. Szukałem nadal. Jak jest powiedziane, szukajcie a znajdziecie. W trakcie pewnej rozmowy, z pewnym osobnikiem, wyszedł temat polarów. Dzięki temu dowiedziałem się, że niedaleko nas mieszkają młodzi ludzie, którzy szyją polary i inne akcesoria typu outdoor. Wziąłem od niego namiary, wysłałem do nich maila- wcześniej nie wiedziałem o istnieniu Silvo nic. Przyszli, pomierzyli, doradzili, pokazali swoje modele, wybraliśmy opcjonalnie to co bym chciał. W ostateczności wybrałem model Nazca, ze zmianami które mnie interesowały- zmiany dotyczyły obszyć i tunelu dolnego ściągacza. Przyznam szczerze, że początkowo zastanawiałem się też nad samym materiałem, nie słyszałem wcześniej o dzianinie typu polar z Biruny, generalnie używałem i używam, chociażby w spodniach polarowych Alpinusa, sprawdzony materiał z Polartec\'a. Mimo to dałem się przekonać i dzisiaj nie żałuję. W pewnym sensie uwiodła mnie też cena, jaką dla mnie zaoferowano, w porównaniu z jednym ze sklepów w Katowicach, była ona niższa o 40%, poza tym polar ten skroiłem sobie sam.
Po pierwsze polar miał spełniać funkcję praktyczną tak, aby nadawał się zarówno do spokojnego łażenia po mieście, jak też do tego, aby był funkcjonalny w trakcie wszelkiego rodzaju wypadów w trakcie kontaktu z przyrodą.
Ze względu na posiadany model Gore Eclipse z zamkami Salmi, w moim polarze również zastosowane są te zamki, tak aby w razie czego można było wpiąć polar, osobiście nie uznaję takiego zastosowania.
Pierwszy sprawdzian z funkcjonalności, kurtka ta miała w zasadzie wtedy, gdy po prostu zacząłem w niej chodzić na co dzień po mieście, miałem wtedy możliwość sprawdzenia między innymi termiki jaką posiadają dzianiny z Biruny. Przyznaję, iż termika nie wygląda najgorzej, nawet przy lekkim wietrze nie odczuwa się zimna, dodatkowo w zachowaniu termiki ciała, pomagają obszycia, które są spełniają funkcję wzmocnień na najbardziej newralgicznych miejscach ciała tj.: barkach, rękawach-, które są wyprofilowane i zakończone zapięciem na rzep. Prawdziwym testem jego funkcjonalności była wyprawa w na Kasprowy Wierch w listopadzie 2005. Razem z grupą braci, wybraliśmy się pod koniec listopada na coroczną eskapadę na któryś ze szczytów Tatr. W tym roku byłem jedyny z grupy, który wchodził w zimę na Kasprowy, reszta po raz pierwszy, uprzedzałem, że warunki mogą być naprawdę trudne. Jednak chęć wejścia była naprawdę duża, więc poszliśmy, w miarę dobrze byliśmy zaopatrzeni sprzętowo, zabierając równocześnie zdrowy rozsądek, który później okazał się przydatny. Wiadomo, idąc człowiek pracuje całym ciałem, wytwarza ciepło, w tym czasie Nazca ujawniła swoją doskonałą transmisję pary na zewnątrz, przez unaoczniające się miejscowe zroszenia na zewnątrz, cały czas trzymając ciepło, do pewnego momentu oczywiście. Będąc niespełna 50 metrów od szczytu- w tym miejscu musieliśmy spasować ze zdobywania Kasprowego- trzeba było już założyć membranę. Zaczynałem się wychładzać, był w tym czasie krótki postój, zaczęło dość mocno wiać, widoczność spadła do około 25 metrów, po drodze mijaliśmy trekera, który właśnie schodził z Kasprowego i powiedział, że nie ma szans, warunki są fatalne, nie chcieliśmy ryzykować-. Po założeniu Gore, schodząc już w dół, termika wróciła do normy. Połączenie odzież termoaktywna, polar Nazca i Gore, spełniły swoje zadanie. Tu jeszcze pokazało swoje właściwości Gore, które bardzo efektywnie odprowadziło na zewnątrz nadmiar pary. Nazca pod Gore w przeciągu ok. 20 minut, zaczęła spełniać swoje funkcje termiczne w pełnym zakresie, wyschnęła, na średniej stacji wyciągu mogłem już schodzić bez membrany. Po tym doświadczeniu Kasprowego, jestem z niej naprawdę zadowolony i polecam ją dla tych, którzy nie mają zbyt wiele gotówki, aby kupić podobnie skrojonego, technicznego polara z Polarteca. Oczywiste jest, że używam jej też w innych sytuacjach, również w górach, a także łażąc po mieście, w trakcie ostatniej fali mrozów, stosowałem tylko bluzę aktywną, testowany model i Gore, w zupełności wystarczyło.
Jest to mój punkt widzenia, z którym nie musi się każdy zgodzić. Sam poleciłem czterem braciom, aby zainteresowali się ich propozycją, szukali polara i jak na razie nie narzekają. Bo dla mnie np. grubość tego modelu i dodatkowe obszycia które zwiększają termikę nie stanowią problemu pocenia się, czy innych nie przewidzianych sytuacji. Sądzę, że mogę w miarę obiektywnie spojrzeć na ten model. Jedynym mankamentem niezależnym od producenta modelu kurtki, tylko od producenta materiału, jest wewnętrzne pilingowanie się. Materiały Biruny moim zdaniem posiadają dwie strony tkaniny tzw. wewnętrzną nie wykończoną i zewnętrzną wykończoną.
BUDOWA[/i]
Materiał:
Polski produkt firmy Biruna
Dane techniczne ze strony firmy Biruna, te same znajdują się na stronie Silvo:
POLAR dzięki specjalnej strukturze utrzymuje odpowiedni suchy i ciepły mikroklimat skóry. Jest anty-alergiczny i nie powoduje uczuleń. Pot wydzielany podczas wysiłku jest pochłaniany przez wewnętrzną warstwę dzianiny polarowej, natomiast zewnętrzna warstwa odprowadza zgromadzoną wilgoć do otoczenia, dzięki czemu skóra naturalnie oddycha. Mikroskopijne torebki powietrza w strukturze materiału wytwarzają termiczną izolację zatrzymując ciepłotę ciała. Wspaniale nadaje się na ubrania sportowe, konfekcję damską, męską, młodzieżową i dziecięcą, oraz galanterię odzieżową.
Charakterystyka:
Wysoka ciepłochłonność, dobra wymiana powietrza i wilgoci, lekka, odporna na zgniecenia, produkowana z przędz poliestrowych mikrofilamentowych.
Zamki:
Silvo w swoich modelach stosuje różne typy zamków: Salmi, YKK, żyłkowe. Zamek główny dodatkowo podszyty jest ciepłą listwą, tzn. nie ma bezpośredniego styku zamka z ciałem. Różnorodność sprawia, że klient może wybrać to co go najbardziej interesuje. Ja wybrałem ze względów praktycznych zamki Salmi.
Kieszenie:
Różnorodność każdego klienta sprawia że w każdym modelu mogą być inaczej zabezpieczone. W moim modelu posiadam dwie kieszenie boczne zamykane zamkiem, przykryte patką, na piersiach po lewej stronie znajduje się kieszeń napoleońska zewnętrzna, zamykana również zamkiem, od środka podszyta podszewką, co dodatkowo zwiększa termikę polara, po prawej stronie od środka jest kieszeń wykonana z siatki, jest możliwość zamykania na zamek, ja posiadam obszytą gumką. Wszystkie kieszenie są naprawdę duże i funkcjonalne.
Rękawy:
Rękawy są obszyte materiałem wzmacniającym, odpornym na ścieranie, przetarcia, wyprofilowane, mankiety zakończone zapięciem na rzep,/ dostępne tradycyjne zakończenie bez żadnego wzmocnienia, tylko gumka, lub pętelka tak jak w różnego rodzaju WINDACH. Dzięki zapięciu na rzep jest gwarancja, że nic nie wpadnie pod rękaw co byłoby nie pożądane. Trochę może utrudnić zapięcie rękawów w kurtce zewnętrznej, jednak można się do tego przyzwyczaić, w każdym razie ten patent nie stwarza większych problemów.
Korpus- część zasadnicza kurtki-:
Materiał jednolity, dodatkowo zabezpieczony od wysokości klatki piersiowej, do barków, materiałem wzmacniającym, który spełnia też funkcję drobnego izolatora od wiatru, podobnie przy rękawach. Całość zakończona u góry kołnierzem, obszytym, który posiada ściągacz, na dole listwa ściągająca w tunelu.
Konserwacja, pranie, etc:
Prałem go trzy razy w Nikwax i nie stwierdziłem, żadnych rozciągnięć, osłabienia parametrów, wszystko jest na swoim miejscu.
Cena 200,00
PODSUMOWANIE[/u]
Zalety:
Termika
Oddychalność
Szybkość schnięcia
W 99% bardzo dobre wykonanie
Dobry kontakt, elastyczność przy każdym modelu
Cena
Wady:
wewnętrzny piling tkaniny.
Prucie się szwów rzepów, jak również samego rzepu przy mankietach
Czas użytkowania 16 miesięcy[/u]
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 3/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.40/5
