To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Skalnik Skarpety Trekking
#1
OPIS PRODUKTU:

Skład : Wełna 35% ; Poliacryl 35% ; Coolmax 14% ; Poliamid 13% Lycra 2%

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
15-01-2006, 12:45

Krój, wygląd, kolorystyka, wygoda
Skarpetki przystosowane do trekkingu w każdych warunkach i o każdej porze roku z wyjątkiem zimy. Doskonale dopasowują się do stopy i dzięki grubszym wstawkom w newralgicznych miejscach minimalizują ryzyko obtarcia. Dobrze trzymają się na nodze dzięki szerokiemu sciągaczowi u góry skarpety oraz dodatkowemu ściągaczowi na śródstopiu, który zapobiega ''okręcaniu się'' skarpety. Szew w palcach jest oczywiście płaski i niewyczuwalny - gwarantując komfort noszenia. Produkowane są w kilku rozmiarach(35-38, 39-42, i 43-46), oraz w kilku wersjach kolorystycznych, każda z logiem Skalnikowej kozicy i prezentują się dość ciekawie. W modelu tym wykorzystano włókno Collmax wszyte w najbardziej potliwych miejscach, w mniej narażonych na pocenie użyto wełny, a reszta to poliacryl i lycra, która ma poprawić przyleganie skarpety do stopy. Wszystko to ma zapewnić maksymalny komfort dla naszych stóp.

A jak jest naprawdę?
Ano bardzo blisko zapowiedziom producenta, ale nie do końca. Po pierwsze skarpeta mechaci się w błyskawicznym tempie, co nie wpływa na niezłą ''oddychalność'', ale na pewno wpływa na jej trwałość. Po 5-6 praniach(według zaleceń producenta) trudno dopatrzeć się loga kozicy poprzez zmechacony materiał. Szwy trzymają bardzo dobrze - po ok rocznym dość intensywnym użytkowaniu nie zdradzają tendencji do prucia się. Co do komfortu w kwestii odprowadzania wilgoci, to jest bardzo dobrze - noga nie ma tendencji do pocenia się, a cała wilgoć odprowadzana jest z dala od skóry.

Ogólnie polecam, bo jak za taką cenę(50zł/3 pary w wiecznie trwającej promocji ;)) naprawdę warto. Napewno jak tylko do końca zajade już te skarpety kupię sobie kilka par takich samych. Sprawdziły się jeśli chodzi o odprowadzanie potu i wygode - a o to przecież chodzi!

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.33/5


[Obrazek: zdjecie%20002.jpg]

[Obrazek: zdjecie%20004.jpg]


Odpowiedz
#2
zapodaj do nich jakiegoś linka.
-------------------------------------------
GG 5626763

Odpowiedz
#3
Link do nich na dole. Ale promocja tylko w sklepach we Wrocławiu.

Odpowiedz
#4
Wytłumaczcie mi, jak to jest? Po co Coolmax w skarpetkach, skoro wełna sobie wchłonie pot i nie pozwoli go odprowadzić na zewnątrz?

Odpowiedz
#5
Rojas>> Masz coś do wełny?!:) Wełna nie wchlania potu tak jak bawełna i dobrze sobie radzi z odprowadzaniem go. Po za tym Coolmax to chyba tylko jest na wierzchu stopy tam gdzie te jaśniejsze wstawki materiału. Wyrażnie go tam czuć (niech mnie ktos poprawi jak sie mylę).
Skarpety wcale nie złe za taką cenę, choć skalnik nie popisal sie rozmiarówką przedział 43-46 to troche za szeroki przedział. Po pół roku jedna para zaczyna się przecierać. Wolę mieć 3 pary za niż jedną za 50zł.
Mam też zimowe Extreme, zjeżdżają z łydki i nie mają ściągacza na śródstopiu. Niestety nie testowałem ich poniżej -8 :(
-------------------------------------------
jestem harnaś z Gór Kaczawskich

Odpowiedz
#6
Właśnie - wełna spisuje się b.dobrze w tego rodzaju skarpetach. W przeciwieństwie do bawełny. W tym konkretnym modelu Coolmax jest rzeczywiście tylko na wierzchniej stronie skarpety - tam, gdzie ma najlepszą szansę współpracować z butem i tam, gdzie się pocisz. Stosunek cena/jakość jest naprawdę b.dobra.

Co do modelu Extreme, to ja ich w mroźniejsze dni nie testowałem jeszcze(tak do -6/-8 właśnie), ale różnią się chyba tylko tym, że Coolmax całkowicie zastąpiono wełna i brakuje ściągacza na śródstopiu. To chyba całe różnice. IMHO wcale nie są dużo cieplejsze niż te. Te -8/-10 to chyba max dla nich.
-------------------------------------------
www.gory.freehost.pl

Odpowiedz
#7
Prawda strasznie sie mechaca, cała piętę mam w kłaczkach i kuleczkach, po nie całych 2 mies. użytkowania. W porównaniu do Rohnerów to lekka kiszka, fakt są wygodne, ale sadze ze nie przetrwaja zimy. Z drugiej strony cena jest okazyjna, takie jednosezonowe skarpeteczki.

Odpowiedz
#8
Witam, może to nie w kwestii skarpet, ale uważajcie na Sklep Skalnik na Bogusławskiego we Wrocławiu . Sprzedają produkty informując, że jest do nich gwarancje. Nawet ją podłanczają , dają pieczątkę i się podpisują. I co z tego, gdy dojdzie do reklamacji to wmawiają, że gwarancja nie jest dowodem zakupu ( dziwne, bo mam datę zakupu, cenę oraz podpis sprzedawcy)?!!!!!!!. Dodatkowo pokrzyczą na klienta. Jak ktoś lubi to proszę. Ja u nich reklamuje kurtkę milo i jestem naprawdę zawiedziony .

Pozdrawiam

-------------------------------------------
Wojciech Kłoda

Odpowiedz
#9
A co się stało z kurtką?

Odpowiedz
#10
kloda 1- bo gwarancja nie jest podstawą reklamacji... podstawa do reklamacji jest DOWOD ZAKUPU czyli paragon lub faktura!
-------------------------------------------
gg 1901025

Odpowiedz
#11
tak wiec, mam 3 pary skarpetek skalnik i przeszedłem w nich około 300km w trochę ponad tydzień (piorąc każdego dnia oczywiście) i muszę przyznać, że jeżeli chodzi o ich wytrzymałość, to całkiem nie źle, palce i pieta dobrze ochroniona przed obtarciami i bomblami. grubość też dobra, bo można w nich naprawdę cały dzień chodzić w różnym terenie i jest przyjemnie.
Największa wada jak wspomnieliście, to że strasznie się mechacą, ale za to plus - tylko prawdziwa wełna się mechaci, tak więc świadczy to o dobrym pochodzeniu materiału. I jesze jedno ma lorpeny Coolmax - te z najwyższej półki za 65zł i muszę przyznać, że po nich spodziewałem się więcej, tzn. strasznie szybko się wycierają, a nawet bardzo, bardzo.
-------------------------------------------
karijo

Odpowiedz
#12
Dla agona

Kurtka Milo z membraną Aquatex. Po prostu zaczął odchodzić impregnat i kurtka stała się zwykłym ortalionem. Więcej takie g. nie kupię. Co sklepu to dali mi gwarancję, na której jest data, podpis sprzedawcy, cena a wiec w świetle przepisów jest to dowód sprzedaży? Może się żalę, ale potraktowano mnie, w Skalniku jak oszusta. Dziwne widzenie nie zależy im na tym bym coś jeszcze u nich kupił ?W USA takie potraktowanie klienta jest niedopomyslenia, ale co tam Stany.


Dla

Kardi

Proponuję sprawdzić przepisy które określają co jest dowodem zakupy. Niestety nie jest takie proste. Sytuacja jest podobna jak z informacją przy kasie, że zwrotów nie przyjmujemy. Sklep może sobie to napisać, ale prawo jest prawem.

Pozdrawiam

-------------------------------------------
Wojciech Kłoda

Odpowiedz
#13
właśnie jak to jest z tym wchłanianiem potu? z przepoconych skarpet pot nie ma sznans odparowac, chyba najlepszym rozwiązaniem są jak najcieńsze skarpetki?

Odpowiedz
#14
Wydaje mi się, że musi być odpowiednia ilość materiału, aby działał jako rezerwaur wilgoci oddawanej do materiału buta, to raz. Dwa - zwróć uwagę że w tracie marszu wydostaje się pewna ilość wilgonego powietrza międy cholewką a nogą (zmienia się objętość buta i powoduje to ruch powietrza do i na zewnątrz). Mięsista zwiększa powierzchnię oddawania wilgoci i zwiększa przestrzeń przepływu powietrza. Trzy - przy długich marszach grubsza skarpeta stanowi poduszkę dla stóp (granicą grubości będzie stabilność stóp w butach). To moje teorie. Myślałem o tym czasem włócząc się po górach :-).
-------------------------------------------
smog wawelski - jutro na Mamry :-)

Odpowiedz
#15
jeż- mysle , ze w tym wypadku oprocz skarpety , bedzie miala zanczenie wysciolka buta ... jesli da rade zaabsorbowac wilgoc z skarpety(oczywiscie do pewnych granic) to skarpety maja jak najbardziej znaczenie... jesli nie , to daruj sobie drogie skarpety :D

Odpowiedz
#16
... i idąc dalej materiał buta (skóra, membrana, itd, a nawet sposób impregnacji ..); jak pisze kardi - skarpety to nie wszystko ..
-------------------------------------------
smog wawelski - jutro na Mamry :-)

Odpowiedz
#17
P.S. w ostatni piatek w czasie ulewy w tatrach mialem mundy , ktore normalnie w odpowiednich warunkach doskonale odprowadzaja wigoc, ale przy tych warunkach ktore panowaly - mialem po kostki wody w butach(mimo ochraniaczy i spodni membranowych)i odparzona skore pod stopą...:D

Odpowiedz
#18
~puszka
2007-01-30 21:00
Mam podobne odczucia co do mechacenia ale i też komfortu. Raz założyłem je do gry w piłkę nożną i zmechaciłem je totalnie, można ''przęść wrzeciona''. Gra w piłkę spełnia wszystkie wymogi ekstremalnego touringu górskiego: dużo potu i ocierania materiału. Są trochę za ciepłe na lato, lepiej sprawdza się coolmax. Porównując do decathlonowskich ''quechua'' są jednak porównywalne.
Ocena produktu
Oddychalność 3
Wygoda 4
Wytrzymałość 1
OGÓLNA 2.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: