|
Sposób na...niedźwiedzia,dzika, tudzież innego zwierza
|
|
30-04-2008, 14:36
mylisz się, Mataj ;D
było: ''...że jest lepszy od Pudzianowskiego'' ------------------------------------------- http://www.outdoor.org.pl 
30-04-2008, 17:20
W takim razie dyskusja toczy się o to kto kogo zaatakował, czy oni go wabili kanapkami czy próbowali odwrócić jego uwagę, czy byli sadystami czy ratowali swoje zdrowie a może życie. Poczekajmy co sąd orzeknie, a nie że już ich skazaliście bo wiecie lepiej bo stali się symbolem niewprawnego turysty, albo jak co poniektórzy mówili: zróbmy im to co oni temu niedźwiadkowi itp. Mam nadzieję że jeżeli sąd orzeknie, że działali w obronie własnej to każdy z was się pokaja. Rozumiem, że obrażenia były małe (ale swoją drogą jeszcze nie słyszałem żeby rany cięte NASKÓRKA były szyte, a tam szwy były - to tak a propos tego golenia), ale może oni go prewencyjnie zabili, w sensie , że był b. agresywny. Nie mieści mi się w głowie jakoś,że młodzi ludzie nie dresiarze (bo tacy chleją na Krupówkach) przyjechali do TPN i po prostu zabili niedzweidzia bo tak im się podobało. Busiarz co ich odwoził mówił że wcale nie kozaczyli tylko byli przestraszeni, tylko dziennikarzyna jakiś z polsatu mówi o tym Pudzianie.
~m: to że nie wydaję Ci się, że życie lub zdrowie ludzkie jest więcej warte niż życie zwierzęcia klasyfikuje cię do Mocherów ekologii.... Cofa cię to do średniowiecza, gdzie za kłusowanie w pańskich lasach groził szafot... I nie ma to nic wspólnego z religią tylko z prawem naturalnym. 
30-04-2008, 19:35
Harson - nie jest wiecej warte, zwaz tylko, czy czasem nie lepiej odpuscic i uciec, niz naparzac kamieniami w niedzwiedzia. Natomiast co mam Ci powiedziec na prewencyjne zabicie? Jesli Ty sie wkurzysz na mnie za to co pisze to tez Cie mamy prewencyjnie zabic i uzasadnic to tym, ze mogles byc niebezpieczny?!
Co do tego ze dresiarzy brak w TPN - chyba zartujesz... albo w ogole nie jezdzisz w gory, albo w gorach patrzysz tylko pod nogi. Przepraszam, ze tak Cie teraz krytykuje, ale niestety widok osoby w klapkach na szlaku nie jest juz rzadkoscia. Prawda jest taka, ze nie oni jedni odpowiadaja za smierc tego niedzwiadka, ale rowniez wszyscy Ci, ktorzy wczesniej przyzwyczaili go do tego, ze turysta = jedzenie (nie w sensie doslownym :P). Ps. Z szacunkiem, ale wrzucenie nieprzytomnego zwierzecia do strumienia tak, zeby sie udusil zakrawa o sadyzm a nie obrone wlasna... (to tak na marginesie). Pozdrawiam i spadam na Sniezke ;) ------------------------------------------- OD fanatic
30-04-2008, 20:05
harson śmiem twierdzić że w średniowieczu szafot był powodowany zgoła czymś innym niż ekologia i dlatego też cena życia miała inny wymiar...
nikt tu nie stawia życia ludzkiego niżej niż zwierzęcego - tyle tylko, że w sprawie tej zbyt wiele jest niejasności i dlatego wzbudza ona tyle emocji. poczekajmy na wyrok w sprawie - na pewno wiele wątpliwości się rozwieje. ------------------------------------------- bo ja tu w zasadzie jestem nikim... 
30-04-2008, 20:12
Harson, możesz mnie nazwać moherowym beretem średniowiecza, ale uważam, że należy im się kara za samo zabicie tak młodego ssaka. Oni przekroczyli granice obrony koniecznej. Jeżeli to prawda, że go przytopili i dobili, to powinni za to odpowiedzieć. Normalny człowiek który broni się, atakuje do momentu, kiedy osłabi przeciwnika na tyle, żeby móc uciec lub uniemożliwić przeciwnikowi kontratak. Dalszy atak to już zwykłe wyładowanie własnej agresji albo czyste sk******stwo. Nie chrzań o prewencyjnym zabiciu z łaski swojej. Dwa razy w życiu walczyłem z psami stróżującymi. Raz miałem przegryzione obie dłonie na wylot i rozdrapane ramię. Udało mi się zdobyć przewagę nad psem i kilka razy kopnąć go silnie kolanem po pysku i chyba uszkodzić nogę. Kiedy on puścił moją rękę, nie walczyłem dalej, tylko spieprzałem stamtąd (las) do znajomych, oglądając się, czy mnie nie goni, a potem do najbliższego lekarza.
Ktoś, kto dobija przeciwnika, jakim jest zwierzę, może okazać się taki sam w społeczeństwie. Tylko wtedy już dobije ''prewencyjnie'' człowieka. I co, też będzie ok? A zauważ, że to przy człowieku można się bardziej bać, że taki np. oszczędzony bandyta będzie Cię szukał, żeby się zemścić. Zwierzęta tak nie robią. Drogi Harsonie, jeżeli mam porównać wartość życia człowieka, który postępuje jak wg. obecnie podanych informacji postąpili ci ''turyści'', do życia normalnego, rozwiniętego ssaka, to wygrywa ten drugi. Z dużą przewagą. Pozdrawiam. --- Edytowany: 2008-04-30 21:16:08 
30-04-2008, 21:15
Musze odeprzec niektore meilowe ataki, ze jakoby pisze pod nickiem Harson :) prezentuje od poczatku podobne podejscie jak on, ale obiecalem juz nie jątrzyc
To ze poniekad jestem sceptykiem i nie napalam sie na wyslanie tych turystow w kosmos za kare, uwazam ze nie ma co po harsonie jechac jak po lysej kobyle, bo facet ma takie samo prawo miec swoje zdanie jak i Wy. dajcie szanse sądowi, zeby wysluchal swiadkow a nie reporterki, ktora koniecznie chce zaistniec, bo i temat chwytliwy..
01-05-2008, 23:26
Tharckan: tu się mogę zgodzić, możemy rozdzielić tą sytuację na obronę własną + to ''dobicie'', ta druga faza niezależnie od pierwotnego zachowania zwierzęcia była zbędne (pod warunkiem , że tak to wyglądało, takie za przeproszeniem fatality a tego niejesteśmy pewni).
Potwierdzam też słowa Puszka- ja to nie on, to nie ja, ale dziękuję mu za mediację bo już wypatrywałem pochodni i wideł pod internetowym oknem, a litości ze strony co poniektórych tu bym nie uświadczył bo nie mam sierści na grzbiecie (może jestem za młody jeszcze...). Odnosząc się dalej, to w średniowieczu rzeczywiście inne były powody szafotu za kłusownictwo niż ekologia ale fakt faktem, że równało to człowieka ze zwierzęciem vide Pan ~m.
02-05-2008, 01:48
''a litości ze strony co poniektórych tu bym nie uświadczył bo nie mam sierści na grzbiecie''
Harson... hmm... to zdaje się, że ja mógłbym liczyć na litość, bo jestem owłosiony na grzbiecie jak stary szympans :P
07-05-2008, 11:15
harson-dla mnie twierdzenie że życie ludzkie jest więcej warte od życia innych istot jest nieprzekonywujące. Dlaczego niby ma byc więcej warte. Bo co? Dlaczego np. wyżej stawiać życie zwierzęcia od zycia ludzkiego? Z jakich przyczyn? Dlaczego mam cenić twoje życie ponad życie zwierzęcia. Chyba tylko wyłącznie z powodu solidarności gatunkowej. Niemal nic nie wiemy o zwierzętach, roślinach. Co jakis czas dowiadujemy się tylko że naukowcy po raz kolejny są zaskakiwani wynikami jakiś badań, które udowadniają że rośliny sie komunikują, a zwierzęta są zdolne do uczuć wyższych. Ale red necki mają to w dupie. W końcu to oni sa ludźmi i co im jakis mis będzie quwa szurał. Do potoku siersciucha!
p.s. Harson, nie uważam sie za ekologa, wydaje mi sie to kwestią empatii.
07-05-2008, 16:15
tak z punktu widzenia empatii. jesli m> zaatakuje mnie nozem, to MOJE zycie jest cenniejsze z mojego punktu widzenia
primo w sutuacji zagrozenia: ratowac swoj tylek, potem rodziny i tak dalej po kolei. Martwy nikomu nie pomoge w sytuacji np wypadku samochodowego z 10 ofiarami z identycznymi objawami tak wlasnie trzeba robic, nie tylko zeby sie tlumaczyc przed sądami, ale nie miec wyrzutów przd sobą
14-05-2008, 09:28
Sposób na niebezpiecznego łosia w parku w Warszawie:
http://www.youtube.com/watch?v=Bvd5A5L9lfY ------------------------------------------- harry
14-05-2008, 20:48
Niestety:
''This video has been removed due to terms of use violation.''
14-05-2008, 23:37
W takim razie zostaje onet:
http://wiadomosci.onet.pl/1748565,11,1,1,item.html ------------------------------------------- harry
17-05-2008, 15:10
Wstyd sie przyznac, mieszkam niedaleko tych ludzi i znam mentalnosc tutejszych mieszkancow. Dlatego nie wierze w wersje o samoobronie,a zreszta mysle ze opinie specjalistow z parku sa bardziej wiarygodne.Ataki niedzwiedzi sa praktycznie niespotykane , a ostatni znany mi przypadek - kobieta weszla na zerowisko niedzwiedzia i zostala poraniona , ale niedzwiedz ofiare zostawil zywa i uciekl, z tego co wyczytalem byl to osobnik dorosly. Dlatego jestem na 99,99% pewien ze ci ludzie klamia
17-05-2008, 16:21
Widziałem filmik o zastrzeleniu tego łosia.
Smutne. Sprawcy powinni odpowiedzieć karnie. Zdecydowanie. ------------------------------------------- Calmness is the key to all kinds of success.
25-10-2008, 20:46
Trzyletni syn mojej znajomej twierdzi, że najlepszy sposób na niedźwiedzia, to pogrożenie palcem ze słowami ''nu nu''.
28-05-2009, 12:49
odswieze watek i zatam pytanie
spodob na syberyjskiego niedziwedzia( bajkal) ktory ludzi sie nie boi
28-05-2009, 13:39
siedziec w domu i nie wychodzic.
28-05-2009, 14:03
Podobnież zalecanym wyposażeniem na wypadek spotkania niedźwiedzia są dwie roli papieru toaletowego... :)))))))
------------------------------------------- Niestrudzony poszukiwacz różnych szlaków... :)
31-01-2010, 16:34
A ja wystarczy, że wyjdę za ogrodzenie i bażanty podrywają się ze śniegu do lotu, sarny nieopodal byłego LO się wałęsają, a za domem dziś dzika widziałam. Niesamowite, bo od 2 lat mieszkam w Budziskach- ok 66 km na wschód od Warszawy. Niby nic dziwnego, bo blisko teren Parku Nadbużańskiego, ale na ogół w lesie na grzybach tylko przerytą ziemię widać, a zwierza- ani śladu. Ale sroga zima zawitała, śnieg po kolana i zwierzaczki nie mają co jeść- to pod gospodarstwa podchodzą- jak za czasów mojego dziadka. Z jednej strony fajnie, że tyle zwierzyny, bo niesamowite przeżycie zobaczyć takie na wolności, dziw, że w ogóle są, ale z drugiej strony nikt ich nie dokarmia w pobliżu :(
------------------------------------------- Paula |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
