To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Karrimor Spike 25
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał: KS-P600
Waga: 0,8 kg
Kieszenie: 1 duża, 1 mała i 2 z siatki
Dostosowany do formatu A4
Pojemność: 25 litrów
Pasy kompresyjne: tak
Pas biodrowy: tak
Pas piersiowy: tak

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
15-12-2005, 06:00

Jest to plecak o pojemności 25 litrów, chociaż jest też dostępny 20-to litrowy. Jest to typowy plecak miejski, chociaż dobrze spisuje się na małych wycieczkach, kiedy zabieramy tylko kilka drobiazgów. Ja korzystam z niego od 2 lat w mieście. Muszę też przyznać, że świetnie sprawdził się w Londynie i na objazdówce po Maroku. Bez problemu można w nim upchnąć przewodnik, jakiś ciuch, aparat, wodę itp.

Wygląd
Karrimor oferuje 5 różnych wzorów. Mój jest oliwkowo - zielony. Dostępne są też: niebieski, zielony, brązowy i beżowy (wszystkie z domieszką szarego). Nie ma w nim nic ekstrawaganckiego, a cała konstrukcja sprawia miłe wrażenie.

Materiał
Plecak wykonany jest głównie z materiału KS-P600. Inaczej jest z „plecami”, które wyściełane są innym materiałem. Z kolei „uprząż” jest wyściełana miękkim materiałem, dzięki czemu plecak wygodnie leży na ramionach. Jeżeli chodzi o odporność na deszcz, to mniejsze opady nie są w stanie wyrządzić żadnej szkody. Przy większym opadzie plecak niestety przemaka, chociaż w warunkach miejskich, kiedy nie wystawiam go na długie opady jeszcze mi nie przemókł. Pomimo częstego stosowania materiał spisuje się na prawdę nieźle – nie widać śladów zużycia, a o przetarciach nie ma mowy. W Spike - u użyto zamków YKK i trzeba przyznać, że sprawiają porządne wrażenie. Jak dotąd działają bez zarzutu. Podobnie rzecz się ma do elementów plastikowych, np. klamer. Z bliżej nieokreślonej siateczki uszyte są dwie małe kieszonki przy bokach plecaka.

System nośny
Plecak wygodnie leży na plecach i ramionach. Szelki mają miękką podszewkę, która jak dotąd nie porozchodziła się. Dobrze spisuje się ich regulacja – taśmy raz ustawione trzymają się na swoim miejscu. Dla całkowitego usztywnienia zastosowano pas biodrowy. Rolę tę spełnia taśma o szerokości 2,5 cm. Podobnie sprawa wygląda z paskiem piersiowym (tu taśma jest jeszcze węższa). Plusem tego paska jest możliwość regulowania jego wysokości. Osobiście nie stosuję żadnego z tych pasów, chociaż przy jeździe na rowerze albo chodzeniu po górach wydają się być przydatne. Na co dzień jednak trochę mnie drażnią (zwłaszcza piersiowy, bo nie ma go gdzie i jak schować). Z taśmy uszyto też uchwyt do przenoszenia plecaka. O ile jest bardzo dobrze wszyty, o tyle jest dość sztywny i „drapie” niższe osoby po głowie (np. moją mamę).

Konstrukcja
Wadą tego plecaka jest brak usztywnienia dna. Powoduje to straszny bałagan w środku. Główna komora plecaka jest o wiele głębsza niż szersza. Przy większym upchaniu plecaka jest to dość niewygodne, bo żeby dopchać się do rzeczy na dnie, trzeba wyłożyć niemal wszystko. Główna komora została tak zaprojektowana, że książki i zeszyty formatu A4 spokojnie się w niej mieszczą i nic złego im się nie dzieje. Na górze wewnątrz głównej komory przyszyta jest mała kieszonka (materiał przypomina ortalion). Jest to dość praktyczne rozwiązanie, gdy chcemy schować coś małego. Z przodu plecaka mieści się mniejsza kieszeń z prawdziwym „systemem porządkowym”. Jest w niej plastikowy zaczep na klucze. Poza tym ma miejsce na kilka długopisów i nieco szerszą kieszonkę (ja w niej trzymam gumy do żucia). Na górze małej kieszeni uszyta jest zapinana na zamek kieszonka z siatki. Jest to całkiem sprytne rozwiązanie np. na telefon komórkowy, bowiem jest chroniony dwoma zamkami (zawsze to jakieś utrudnienie dla złodzieja). Po obu bokach plecaka przyszyte są małe kieszenie z siatki. Jeżeli nie wypchamy plecaka do pełna, można w nich transportować małe butelki z wodą. W takim wypadku butelki są przytrzymywane przez boczne pasy kompresyjne, które nawiasem mówiąc istnieją.

Z racji swej małej pojemności i miejskiego charakteru, brakuje jakichkolwiek zaczepów pozwalających dopiąć dodatkowy ekwipunek.

Czas użytkowania: 2 lata

Zalety:
- wysoka jakość wykonania
- dobry materiał
- wygodny system nośny
- trwałe i dobrze działające zamki i klamry

Wady:
- cena (jak dla mnie o 50 – 70 zł za wysoka) - 179 zł
- brak sztywnego dna


[Obrazek: Karrimor%20Spike%2025%201.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
24-07-2007, 19:19

Miałem trzy Spike\'i. Dwa 25 litrowe i jeden 20 litrowy. Plecaczek całkiem niezły i może naprawdę długo posłużyć w zależności od urzytkowania. Pierwszy miałem ponad dwa lata drugi też. łącznie trzy różne modele Spike\'a. Ja swoje plecaki używam codziennie i na maksa!!!!! Wypycham jak się da. Do pracy, na uczelnie, na wakacje, do miasta, na zakupy!!!! 25 litrowy jest całkiem OK i można do niego naprawdę bardzo dużo wcisnąć, natomiast 20 litrowy jest jakiś dziwny - bardzo wąski i bardzo mało pakowny, jedynie można z nim chodzić do szkółki, bo niewiele się mieści - jakieś dziwne te 5 litrów!!!! Napiszę o wadach bo zalet dużo!!! Nie polecam prania w automacie - prać można ale potem pojawiają się DUŻO SZYBCIEJ problemy z przemakaniem - odpada płatami polimerowa powłoka od wewnątrz, która zabezpiecza przed przeciekaniem!!! Zamek padł mi w jednym po dwóch latach - ciągle się zapina ale czasem się rozłazi - myśle, że to przez noszenie kilku kartonów, butelek napojów oraz iluś tam konserw z hipermakrketów!!!! Nie mam auta i wszystko noszę na plecach i bardzo mi one w tym dopomogły!!! Jeden się lekko rozpruł z tyłu na rogu wyściułki od strony pleców, znaczki Karrimora też się złuszczyły ale to są całkowite pierdoły!!! Jak na ekstremalne zarzynanie tych plecaków!!!!! Problemem też jest to, że nie ma usztywnianych pleców i jak się go zapakuje to robi się z niego mała bombka na plecach i czasem to przeszkadza - szczególnie zgina się w miejscu tego roowka na plecach!!!! Tyle wad!!!! I największa zaleta, choć nie wiem czy dalej będzie tak dobrze!!!!! Mam jeszcze trzy inne modele Karrimora i to mnie właśnie boli!!!!!

Cena jest za niego bardzo dobra!!!! Drogi ale można to wykorzystać!!!!
Gdy zarżnąłem pierwszy plecak podkusił mnie kolega, żeby wykorzystać GWARANCJE LIFETIME!!!!! Sklep w którym go kupiłem przestał istnieć więc napisałem kilka maili do ówczesnego dystrybutora w Polsce z prośbą o reklamację!!! Problemu żadnego nie było, wysłałem plecak i po trzech tygodniach dostałem nowy - oczywiście naściemniałem, że to wada plecaka a nie moje pranie w automacie i brutalne traktowanie!!! Z drugim Spikem już mi nie wyszło - bo nowy dystrybutor Karrimora na Polskę napisał mi, że Karrimor został sprzedany i gwarancje poprzedniego właściciela Karrimora nie będą już dłużej realizowane - więc osoby które wciąż trzymają kwity zakupu mogą się nad tym zastanowić!!!! Ale wcześniej kupiłem jeszcze Panthera, którego nosiłem też nie najlepije bo wypakowanego na jednym ramieniu i zdeformowałem całkowicie szelki - oczywiście problemu znowu nie było, plecak wymienili na nowy model!!!! Zawsze jakieś zostają gratisy bo do reklamacji odpinam wszystkie paseczki, worki przeciwdeszczowe, a dostaję nowy plecak z kompletem nowych!!! :))) Wnioski - Karrimor był drogi ale warto reklamować ile wlezie i korzystać z gwarancji!!!!!!! Teraz testuje nowe dwa modele - zobaczymy jaki się spiszą!!!
Pozdrawiam!!

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.33/5



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
16-09-2008, 18:20

Spike 25 to porażka. Może gdyby była to firma o mniejszej renomie niż Karrimor, możnaby było łatwiej się z tym pogodzić.

Plecak kupiony wiosną 2006. Używany w mieście, czasem weekendy.
Jeszcze w tym samym roku:

- puściły dolne mocowania szelek nośnych. Mimo że nie był wypakowywany ponad miarę, maks to para butów do piłki, ręcznik, klapki, woda, czyli klasyczny zestaw kogoś, kto idzie np. pograć w piłkę czy kosza.

- totalne wykruszenie podgumowania

Nieco później, już w 2007:

- zniekształcenie usztywnienia pleców
- zamek głównej kieszeni zaczął puszczać

2008:

- Przetarcia materiału
- zamek puszcza 2 razy dziennie
- rozprucie poszycia pleców - plastik wychodzi.

Obiektywne wady, niezależne od użytkowania:

- pasy kompresyjne zbyt nisko, co powoduje, że coś długiego, np jakiś rulon włożony do bocznej siatkowej kieszonki nie jest stabilny
- fatalnej jakości szwy
- Kształt powoduje zmniejszenie uzytkowej pojemnosci- ''płetwy'' zachodzące na dół pleców są absolutnie niepakowalne.
- mała sztywność materiału, powodująca, że plecak przypomina szmatę (kwestia gustu)

Spike poszedł do śmieci, zamieniony na The North Face Recon. Niebo a ziemia.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 2/5
Wyposażenie: 2/5
Wytrzymałość: 1/5
Ogólna: 1.67/5



Odpowiedz
#4
Uzywalem tego plecaka przez 2 lata... teraz uzywa go moj brat, prawie zero sladow zuzycia. Tak trwalego plecaka jeszcze nie mialem (no moze oprocz Mammuta ktorego mam teraz :P). Ogolnie wart swojej ceny. Jedyna wada jaka znalazlem to szybko odrywajaca sie warstwa impregnatu przy oslonkach na zamki - niestety przez to plecak czasami przemaka.

Odpowiedz
#5
Mam taki plecak w wersji 20l. W zasadzie to mam już trzeci. Pierwszy wytrzymał rok - poszedł zamek, złuszczyła się impregnacja. Drugi przeżył nastepny rok - posypały się obydwa zamki, impregnacja tak samo, w dwóch miejscach przetarła się wyściółka na plecach. Teraz mam trzeci, wygląda nieco inaczej - ma siatkę z przodu, np. na kask rowerowy. Minęły już ponad 2 lata i ma się całkiem dobrze, nieco łuszczy się tylko impregnacja, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Zamki w moim plecaku to chyba nie YKK, przynajmniej nic o tym nie informuje. Nie pamiętam, jak było w poprzednich egzemplarzach, ale sądząc po ich żywotności chyba też nie YKK.
Plecak jest bardzo wygodny (to chyba największa zaleta), choć niezbyt pakowny. Poza wspomianymi elementami dobrze wykonany.
W moim przypadku dożywotnia gwarancja Karrimora rzeczywiście funkcjonowała (choć słyszałem różne opinie). Dwie reklamacje zostały załatwione bezproblemowo - dostwałem nowe plecaki. Jak tak dalej pójdzie, to do końca życia co rok, dwa będę miał nowego Spike'a (choć trzeci egzemplarz jak na razie bez zarzutu).
Wiem jedno, gdy zajadę swojego Woodpeckera I i przyjdzie czas na nowy plecak wyprawowy, na pewno nie będzie to Karrimor.

Odpowiedz
#6
farciarze :)
w zakupionym przeze mnie po 7 miesiącach sypnął się główny zamek (YKK) po 4 klejnych drugi zamek, i po pół roku znów główny - po wymianie
impregnacja się szybko złuszczyła, materiał na plecach zaczął przecierać
oczywiście gwarancja oferowana przez Pakera była fikcją
ogólnie funkcjonalny, fatalnie wykonany szajs kiepskiej jakości, na szczęście niezbyt drogi
nigdy więcej!
już wolę Pajaki i inne Wisporty
mam nadzieję, że teraz jakość zbliżyła się choć w połowie poziomowi przęciętnej polskiej firmy, typu Wolfgang, a nowy dystrybutor wywiązywać się będzie z gwarancyjnych zobowiązań - życzę togo aktualnym użytkownikom

-> mardergang
jesli reklamowałę pierwsze egzemplarze w ciągu roku, to nie ma to nic wspólnego z gwarancją dożywotnią
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#7
Ja polecam Cerrotorre. Nosze od półtora roku do szkoły. Trzy razy w górach miałem. Raz troche przemukł pomimo raincowera - ale minimalnie.(bardzo mocno lało - przez 2-3 godziny)

Długo szukałem plecaka - i innego bym nie chciał. No ewentualnie jakis Deuter'a :)
-------------------------------------------
:)

Odpowiedz
#8
Nosze od półtora roku i jest jak nówka: rzadnych przetarc nic się nie urywa, zamek dziala :)
-------------------------------------------
:)

Odpowiedz
#9
Ja także mam wersję 20 litrową którą użyykuje tylko i wyłacznie w miejskich warunkach bo w zasadzie tylko do tego sie ten plecak nadaje. Jednak chodzę z nim codziennie od jakiś 8 miesięcy i kompletnie nic nie wskazuje na jego zużycie. Zamki noname (bo nigdzie nie jest napisane że to YKK) trzymaja sie wysmienicie. Żadnych problemów dotychczas z nimi nie miałem. Wszystko uszyte jest znakomicie, żadnych szczepiacych się nitek. Impregnat także mi nie odchodzi, niemniej jednak przy bardzo mocnym deszczu plecak przemaka w takim stopniu, żę rzeczy w komorze najbliżej materiału zewnętrznego są mokre. No, ale bez przesady - to musi być naprawde duzy deszcz żeby plecak przemókł.

Odpowiedz
#10
-rumcajs
Pogrzebałem trochę w papierach i sprawdziłem daty. Pierwszy egzemplarz reklamowałem po ponad 1,5 roku, drugi też żył 18 miesięcy.
Powinienem przeprosić Karrimora, bo żywotność była jednak kilka miesięcy większa niż poprzednio podawałem. 1,5 roku to już jest coś!

Odpowiedz
#11
mam Spike 25 superwick od 1.5 roku - używany codziennie - zarówno w cyklu miasto, wyjazdy rodzinne - jak i wypady w góry. z Uwag głównych:
bardzo wygodny - wkładasz rózne rzeczy-naładowany na maxa-mimo tego nosi się wygodnie. Kolor jak do tej pory nie zmienił się - ciągle pozostaje niebieski - mimo wielu moknięć ( co do tego nigdy mi nie przemókł- fakt widać było trochę wilgoci od wierzchu ale rzeczy w środku suche).Kupiłem go w poznańskim horyzoncie, gwarancja wieczysta-sprzedawca sam polecał skserować dowód zakupu bo płowieje(SIC!!). ps.godzine wcześniej wziąłem Spike 20-ale okazał się jednak dużo mniejszy-wymiana na tego Spike25-bezproblemowa. ps. jednak czasem sądzę że trochę mały jest-ale większy-już by nie pasował do codziennego użytkowania. no to się rozpisałem
-------------------------------------------
jeśli czegoś pragniesz - NOTHING IS IMPOSSIBLE

Odpowiedz
#12
Ja też mam spike'a 25 superwick (kupionego w poznańskim Alpinie) i niestety nie jest tak rózowo. Noszę go rok z lekkim hakiem. Plecak przemaka zdecydowanie zbyt szybko. Zwróć uwagę Kozi na miejsce wewnątrz plecaka na samej góze, tam gdzie szelki są wszyste (taka ''szczelina''). U mnie tam błyskawicznie pojawia się woda przy deszczu. I kieszeń na przedzie lubi szybko puszczać. Nie fajne jest też odchodzenie poliuretanu po wewnętrznej stronie ks-600.

Ale największy problem to wyściółka pleców. Po około 6 miesiącach ciągłego noszenia (szkoła, praca) musiałem reklamować plecaczek z powodu przecierania się wyściółki pleców. Po prostu cieńka płyta z tworzywa usztywniająca plecy na samym spodzie owych plecków przebijała sie przez wyściółkę. Powstała tam dziura. Reklamowałem plecak. Niestety, naprawa polegała na tym, że materiał wyściółki naciągnięto i zszyto nad niedawną dziurą. Dzięki temu obecnie (czyli ok. 7 - 8 miesięcy po pierwszej reklamacji) plecak znowu kwalifikuje się do naprawy z tego samego powodu:-/

Macie może pojęcie, czy po którejś z kolei naprawie będę mógł rządać zwrotu kasy, czy do końca życia będę musiał sie męczyć z moim Spike'm?

Mimo wszystko muszę przyznać, że jest bardzo praktyczny wygodny i ładny (ogniście czerwony :-) )
-------------------------------------------
Nie jestem stąd...

Odpowiedz
#13
Z ostatniej chwili: w moim trzecim Spike'u posypał się zamek. Poszedł wczoraj do reklamacji. Pewnie dostanę czwartego, choć wolałbym, żeby porządne zamki wszyli. Zresztą już chyba czas na zmianę plecaka.

Odpowiedz
#14
hej, witam!
zdradzicie jak z praniem w pralce? mam taki maly model, 10 litrow, juz chyba trzeci rok. wstyd powiedziec, ale jeszcze go nie pralam, obawiam sie o utrate nieprzemakalnosci. wszystko z nim dobrze, poza tym, ze jest rozowo-szary, a obecnie strasznie brudny.. moge do normalnie wrzucic do pralki na 30 stopni, wsypac proszek? jaka jest szansa na to, ze nie bedzie przemakal, tak, jak do tej pory?

Odpowiedz
#15
..ojeju ..jak tak rzadko ktos tutaj zaglada, to chyba sie nie doczekam odpowiedzi.

Odpowiedz
#16
nie ma takiej szansy, jak upierzesz w ten sposób zapomnij o nieprzemakalności
pranie ręczne, delikatnym środkiem
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#17
~Piórek
2005-12-16 14:17
piorek@gazeta.pl
Używam tegoż modelu prawie 4 lata. W tym czasie niestety zepsuł się zamek (na szczęscie plecak ma podwójny system zamków, więc daje się zamknąć), wykruszył się także znaczek logo na plecach. Nie było by to nic strasznego, gdyby nie okruchy znaczka, które zostały za siateczką oddychającą i wyglądają jak ścinki papieru.

Sam plecak wygodny w noszeniu jako plecak miejski - w tej roli sprawdza się znakomicie. Trochę gorzej w terenie - duży spód i mniejsza góra utrudniają dostęp do dolnych partii plecaka. Poza tym jak na moje potrzeby 25 l w terenie to za mało.

~arkadoo
2005-12-30 09:12
Po ponad trzech latach użytkowania powastałe następujące defekty:
-z tyłu wykruszyło się logo i rozpruł materiał (na zewnątrz wydostało się usztywnienie z PCV) - plecak zaczął mechacić koszulki
-w środku odkleiło się podgumowanie o zewnętrznego materiału

Plusy:
-Mała kieszonka u samej góry (w dużej kieszeni), gdzie możemy trzymać komórkę czy długopisy - łatwość dostępu.
-rozplanowanie małej kieszonki - miejsca na długopisy i przegródeczka z rzepem.

Jak napisali przedmówcy typowy plecak do miasta, gdzie sprawdzi się całkiem nieźle. Zastrzeżenia mam do ceny zbyt wygórowanej w stosunku do jakości.

~alex
2006-01-05 13:29
alex443@wp.pl
posiadam spike od 2001 roku.
Plecak ok, podoba mi się wygodny system nośny.
wady- jest ich kilka :
- utrudniony dostęp do dołu plecaka
- wykruszajacy się znaczek firmowy
- problemy z odpadajacym materiałem w środku plecaka- podobno jest to teflon ?
Krótka opinia:
Plecak dobrze spisuje się w czasie krótkich wędrówek, pomagaja kieszonki z siatki i sprytny oragnizer na rózne duperele.
cena mogłaby być niższa ale to w końcu karrimor !
pozdrawiam wszystkich !

~kandiru
2006-07-10 17:50
kandiru@tlen.pl
w moim plecaku wykruszylo sie podgumowanie materialu i popsul sie glowny zamek.plecak raczej malo pakowny (mniej sie zmiesci w niego niz w 16 litrowego Natalexa) ale jest to przeciez plecak miejski wiec nie mozna od niego wymagac zeczy do ktorych nie byl zaprojektowany :) nosi sie go bardzo wygodnie, dobrze lezy na plecach. nie moge powiedziec ebym nie byl zadowolony z zakupu
Ocena produktu
Wygoda 5
Wyposażenie 4
Wytrzymałość 3
OGÓLNA 4.00

~Adu
2006-08-28 13:30
adelinamalgorzata@vp.pl
Ten plecak, w moim przypadku, to jeden wielki bubel! Komu tylko mogę odradzam jego kupno. Teoretycznie mam go już 3 lata, ale problemy zaczęły się po roku.
Wady:
- absolutnie przemaka
- porwała się siatka w bocznych kieszeniach
- przetarł i rozdarł się materiał na szelkach
- do reszty zespuł się suwak
- usztywnienie pleców przebiło materiał i przeszło na wierzch
- o takim szczególe jak mechacenie się przez niego koszulek i wykruszenie loga może nie wspomnę.

Zaleta to wygodny system nośny, ale co mi z tego jak sam plecak nie nadaje się do użytkowanie. Strzeżcie się karrimora, jeśli firma o takiej renomie pozwala sobie wypuścić na rynek taki bubel jak mój to nie warto jej wspierać.
Ocena produktu
Wygoda 5
Wyposażenie 3
Wytrzymałość 1
OGÓLNA 3.00

~Wojtek
2006-09-04 13:41
linwoj@poczta.fmTen plecak to jeden wielki bubel, niestety to co napisał poprzednik jest 100% prawdą. Biorąc pod uwagę, że plecak ma dożywotnią gwarancję jest wielką kpiną z klienta, który nabył ten produkt (pytanie do dystrybutora i producenta co obejmuje ta dożywotnia gwarancja do dzisiaj nie otrzymałem na ten tem odpowiedzi).
Reklamowałem plecak jak zamek się rozleciał i odkleiła się impregnacja. Dystrybutor naprawił zamek ale w sposób taki, że chyba lepiej bym to sam zrobił co do odejścia impregnacji napisali, że to naturalne zużycie materiału (wg. rozumowania dystrybutora jest tak, że jak kupisz auto w salonie i po trzech latach odpadnie Ci lakier na całym samochodzie to jest to naturalne zużycie materiału czyt. blachy i w związku z tym dożywotnia gwarancja tego nie obejmuje).
Szkoda tylko, że firma której wyroby znane były z trwałości i jakości wykonania psuje sobie w ten sposób renomę.

wełek
2006-10-20 18:06
prezaaa@interia.pl
Mam go 2,5 roku, używam prawie codziennie (dom - praca, miasto + małe wypady) potwierdzam wszystkie w/w opinie. Jakośc wykonania dobra, ale materiał na szelkach i plecach już się przetarł. Brak usztywnienia pleców powoduje, że po wypakowaniu go na ''full'' nie nosi się już tak wygodnie (na plecach czuc wszystkie wypukłości).Niestety przemaka szybko.Z racji budowy i wyposażenia dobry do miasta - przydatne kieszonki, format A4. W teren raczej mało pakowny. Cóż widziały gały co brały.

~masło
2007-07-10 20:58
ogólnie... marnizna.
Mam go już 3 lata i raczej produktu tej firmy już nie kupię. Sprzedawca zapewniał że ten plecak jest genialny w swojej kasie a tym czasem na pierwszy ogień zepsuł się zamek. następnie wykruszyło się podgumowanie. Potem zaczęły się przecierać uchwyty nośne i teraz dno plecaka. Nieprzemakalność nawet nowego jest słaba. Mój wcześniejszy ponoć byle jaki salomon, spisał się trzy klasy lepiej.
Kupiłem karimora bo chciałem zmienić dobre na lepsze. przechytrzyłem się...
Ocena produktu
Wygoda 5
Wyposażenie 5
Wytrzymałość 1
OGÓLNA 3.67
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#18
~Praxis
2010-07-11 01:10

Nie jestem pewien, czy mówimy o tym samym sprzęcie, bo mój spike nieco różni się wyglądem od tego na fotce. W każdym razie mój się nazywa Spike 20 i jest rewelacja. Bardzo dobry system nośny (rzadkość przy plecakach tego rozmiaru), super ergonomia, niezla wentylacja. Z powodzeniem używałem go jako plecak na rower, na piesze wędrówki, do szkoły i w ogóle do wszystkego. Obecnie ma zmieniony zamek w głównej komorze, wykruszyła się izolacja wodoodporna i sparciałky gumki od siatkowych kieszeni - ale ja mam ten plecak od 13 (TRZYNASTU) lat!! (kupiłem sobie na 18-kę, teraz mam 31). Nie zamieniłbym na nic innego, rewela.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#19
A ja tak bardzo go lubie (tyle lat niezawodny),ze

CHCE KUPIC DOKLADNIE TAKI SAM!

ale mam problem bo juz nigdzie go nie sprzedaja :(
Jesli ktos widzial jeszcze taki gdzies na magazynie prosze niech da mi znac.

Odpowiedz


Skocz do: