To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Mount & Wave Alp 35
#1
OPIS PRODUKTU:

pojemność: 35l |n|
materiał zewnętrzny: CORDURA |n|
zamki: YKK |n|
klamry: ITW NEXUS |n|
gwarancja: 5 lat

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
20-02-2004, 06:00

Plecak kupiłem we wrześniu 2001 roku. Jego przeznaczeniem miały być jednodniowe wypady, głównie zimowe - na biegówki. Szukałem małego jednokomorowego plecaka, do którego zmieściłoby się jednodniowe wyposażenie dla 2 osób z możliwością przytroczenia najlepiej 2 par nart biegowych, lub kilkudniowe wyposażenie dla jednej osoby.

Opis ogólny
Alp 35 jest prostym, zwężającym się do góry worem bez dodatkowych zamków, przepon dzielących główną przestrzeń i innych (moim zdaniem) zbędnych dla tej pojemności wynalazków. Wór jest porządnie uszyty z grubej Cordury, która po 2 sezonach eksploatacji (przytraczanie nart biegowych, czasami nart turowych z ostrą krawędzią), gdyby nie zabrudzenia od smaru od nart, wyglądałaby jak nowa.
Po bokach wora umieszczone zostały po dwie taśmy kompresyjne, górne dla wygody ściągane są poprzez odpinane klamry. Taśmy są na tyle długie, że bez problemu można przytroczyć karimatę albo nawet mały namiot nie wspominając o nartach. Nadmiar taśmy może być umieszczony w specjalnych plastikowych szlufkach. Po bokach plecaka u samego dołu umieszczone są specjalne pętle oraz zakładki tworzące płytkie kieszonki na samym spodzie wora. Pętle stabilizują np. narty, a kieszonki mogą posłużyć do wetknięcia zabezpieczonych kijków trekingowych, pompki do roweru, masztów do namiotu czy elementu statywu fotograficznego. Na wierzchu plecaka są przyszyte dwa troki na dziaby.
Główna przestrzeń plecaka zakończona jest małym kominem z ortalionu ściąganym linką. Na to idzie kompresująca od góry taśma zamykana na klamrę, oraz sama klapa.

Klapa
Klapa posiada kieszeń na zamek z wewnętrzną siatkową kieszonką na dokumenty zapinaną na rzep oraz karabińczykiem do przypięcia kluczy.
Dzięki tym patentom można bez obaw o zgubienie klucza czy dokumentów wyjąć z kieszeni czapkę lub rękawiczki. Zamek zamykający wspomnianą kieszeń zaopatrzony jest w sznureczek, dzięki któremu można nim operować w zimie. Moim zdaniem kieszeń na klapie jest za mała (nic poza wspomnianymi rękawiczkami i czapką tam się nie mieści, a i te rzeczy wchodzą z trudem). Idealnym rozwiązaniem byłoby powiększyć kieszeń kosztem wysokości albo powierzchni klapy. Na wierzchu klapy umieszczone zostały dwa troki ściągane poprzez odpinane klamry. Taśmy są na tyle długie, że pozwalają na przytroczenie zwiniętej kurtki czy małej karimaty. Obowiązkowo, tam gdzie taśmy są też i szlufki do umieszczenia w nich jej nadmiaru.

Zamknięcie
Zamknięcie plecaka jest głównie realizowane poprzez jedną dużą klamrę (z początku sceptycznie podchodziłem do tego rozwiązania, ale po zimowych wycieczkach, kiedy ważny staje się czas dostępu do środka plecaka zmieniłem zdanie). Dodatkowe elementy do zamykania plecaka to sznurowany, ściągany komin oraz kompresująca go taśma. Dzięki tej taśmie rzeczy, które nie zmieściły się w środku plecaka i muszą być noszone pod klapą są dodatkowo ustabilizowane.

System transportowy
System transportowy stanowią:
- grube, ergonomicznie wyprofilowane ramiączka z regulowanym pasem piersiowym
- pas biodrowy z wszytymi pętlami z linki na karabinki lub dziaby (ja tam zaczepiam rękawiczki)
- dwuwarstwowe plecy z wytłoczeniami zapewniające wentylację
- uchwyt transportowy

Uwagę zwraca dbałość o szczegóły: pas piersiowy można łatwo regulować, w przypadku pasa biodrowego pomyślano o specjalnych plastikowych szlufkach na nadmiar taśmy, regulacja ramiączek jest łatwa i bezproblemowa, można ją wykonywać w trakcie marszu.
Plecak posiada demontowalny wewnętrzny stelaż: po odpięciu zakładki na rzepa we wnętrzu plecaka można wyjąć sztywną płytę wykonaną z jakiegoś tworzywa z tuleją, w której kryje się metalowy profil (dla ułatwienia wyjmowania profilu, który jest całkowicie schowany w tulei, przyczepiony jest do niego sznureczek).

Podsumowanie
Alp35 jest prostym plecakiem bez zbędnych bajerów porządnie wykonanym z bardzo dobrych jakościowo materiałów. W ciągu całego czasu jego użytkowania poza dwoma drobiazgami (złamałem część klamry od pasa piersiowego stając na niej przypadkiem, zgubiłem jedną szlufkę do podtrzymywania pada biodrowego, ale rok później znalazłem na trasie podobną) ani razu mnie nie zawiódł. Pojemność 35 l oraz duża ilość troków sprawia, że plecak nadaje się zarówno na jednodniowe wycieczki, jak i na kilkudniowe wyjazdy ''schroniskowe'' ze śpiworem, zmiennym obuwiem, nie za dużym zapasem żarcia. Praktycznie nie spotkałem rzeczy, którą chciałbym zabrać ze sobą i której nie dałoby się do niego przytroczyć. Niestety (a może to i dobrze) nie udało się przetestować plecaka w trakcie naprawdę ulewnego deszczu, ale nie sądzę, aby taki test był niezbędny. Jego wynik jest przewidywalny, w końcu żaden materiał poza gumą nie jest całkowicie nieprzemakalny, a plecak nie służy głównie do tego, żeby go polewać wodą.

Zalety:
- materiał i wykonanie
- duża ilość troków
- system nośny idealnie dopasowany do pojemności
- wewnętrzna kieszonka na dokumenty i karabińczyk w kieszeni w klapie

Wady:
- za mała kieszeń w klapie


[Obrazek: Mount%20&%20Wave%20Alp%2035%201.jpeg]

[Obrazek: Mount%20&%20Wave%20Alp%2035%202.jpeg]


Odpowiedz
#2
czy ktoś wie gdzie można kupic alpa 35

Odpowiedz
#3
Z tym raczej bieda - jakieś pół roku temu kumpel chciał kupić podobnego, szukaliśmy we Wrocławiu i bez skutku, a na stronie producenta już słowa nie ma o plecakach.
Radziłbym dzwonić po sklepach i pytać, czy im może nie został ze starej dostawy (wtedy można sporo stargować...)
pozdr

Odpowiedz
#4
Kotu
2004-02-20 13:15
Troszkę drogo jak dla mnie... za taką cenę kupiłem Karrimora Hot Rock 30. A jakby dołożyć 100 pln to i Hot Earth 40 da się kupić (w sieci)

wyder
2004-02-20 22:37
Ja tez kupilem Hot Roc zazjebi*** plecaczek, jestem bardzo zadowolony !!

Walter02
2004-02-23 10:41
To prawda, że mógłby być tańszy. W momencie kupowania (parę lat temu) Karrimora w ogóle się nie widziało (przynajmniej u mnie).
Looknąłem sobie na Hot Rock'a na stronce Karrimora i wydaje sie, że jest on szerszy i niższy od alpa, a mi właśnie zależało na tym, żeby mi nic nie wystawało zza pleców (utrudnia machanie kijkami).
Poza tym Hot Rock ma zamknięcie na dwie klamry, uważam że dla małych pojemności jedna spokojnie wystarczy. Wiadomo Karrimor to mercedes wśród plecaków, ale swoją drogą alp naprawdę się sprawdza i nie żal mi żadnej złotówki, którą na niego wydałem.

Kotu
2004-02-23 18:58
Hot Rock to wspinaczkowy ''kominek'', zza pleców nic nie wystaje, nawet przy przytroczonych po obu stronach nartach zjazdowych. Ale fakt, karrimor w Polsce oficjalnie jest od niedawna, a z testu wynika że alp to kawał porządnego sprzętu. gdybym nie miał Hota... To bym i tak na cenę narzekał;)

~kreto
2004-05-17 18:51
Widzialem ten plecak u kolegi. Jest swietnie uszyty i bylem zaskoczony, ze M&W szyje takie cuda. Ja mam Alpinusa Totem 30 kupiony 3 lata temu za 200zl w promocji, ale jak dla mnie bardziej praktyczny jest Alp 35. Przemawia za tym szczegolnie pojedyncza klamra przy klapie bo w zastosowaniu miejskim jest to wystarczajace.

Walter02
2004-05-17 20:51
Nie polecałbym używania Alpa w mieście: cechy, które w górach są zaletami w mieście mogą być wadami: np. długie troki i spora ich ilość - w mieście zawsze mi się o coś zaplączą.
No i ma wadę - za małą kieszeń - coś większego niż portfel + czapka + rękawiczki trzeba ładować do środka

~feroextreme
2004-05-18 16:38
feroextreme@interia.pl
Plecaka używam juz żeby nie skłamać ze 4 lata i nic !!! Używalem dość mocno w Straży Granicznej gdzie odbywałem służbę wojskową a było to i na Łysej Polanie i w Przemyślu i w Gubinie, brakuje tylko Bałtyku :) ale przejdę do konkretów. Plecak noszę praktycznie wszędzie. Służy mi do ski-tourowego chodzenia, wypadów wspinaczkowych oraz do chodzenia po mieście. Posiadam wersję 45 litów i naprawdę mieści się do niego wszystko. Po czterech latach używania praktycznie non-stop klamry działają sprawnie, troki nie zmechaciły sie, system nośny się nieodkształcił a wodoodporność dalej jest znośna. Znośna tylko dlatego ze plecak przemaka po ok. 8 godzinach !!! w deszczu. Polecam go każdemu, i wytrawnemu alpiniście i weekendowemu turyście.

~kopyto
2004-11-18 20:37
Ten plecaczek jest pieruńsko wytrzymały (robiłem na nim ''dupozjazdy'' zimą), do alpinizmu się raczej nie nadaje bo niwiele się do niego mieści, ja go używam jedynie w skałach. Szkoda że nie jest dostosowany do systemu hydro (camel bag).

Cieski
2005-03-22 17:09Używam tego plecaka od 3 lat. Żadnych poważnych zastrzeżeń, jedynie pojemność kieszeni jest faktycznie niewielka. Super sprzęt do wspinania, jest wąski przez co nie ogranicza ruchów, doszyte do pasa biodrowego repy sprzętowe bardzo się przydają, tak samo odpinane troki na klapie i po bokach górne umożliwiają szybkie przytroczenie liny do plecaka. Jestem z niego bardzo zadowolony
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: