[Odzież] Kurtka, sweter, kamizelka puchowa

[kwiatek74]

Dobrze mówisz jareklie, ale ja np. wolałbym długi rękaw na taką eskapadę. PSP od Kwarka to raczej coś w rodzaju polaru a nie bielizny. Gdybym miał brać dobrą bieliznę to skupiłbym się np. na takich firmach jak: Devold, SmartWool, Icebreaker, Woolpower(oczywiście są też inne).

[papryk1234]

Uwielbiam mój softshell, genialnie oddycha i nie puszcza wiatru, ale nigdy bym nie wpadł na to, by na zimne dni uzupełnić go jedynie ciepłą bielizną. Do tej pory tę część garderoby traktowałem po macoszemu i zamiast niej używałem cienkiego, przylegającego polaru z Decathlonu. Kupiłem kilka dni temu getry z Polartec Power Stretchu, bardzo grubego, praktycznie dwuwarstwowego. Są bardzo ciepłe, ale przesadnie nie grzeją nawet w ciepłe dni (>10*C). Warto rozważyć taką opcję.

A gdyby jednak się uprzeć na niedrogą kurtkę puchową (do 600 zł), w miarę uniwersalną to w co powinienem celować? Jakieś propozycje, konkretne modele?
Np. bielizna termoaktywna Wed'ze z decathlonu + kurtka puchowa + (deszcz,wiatr) kurtka z membraną.
-------------------------------------------
Patryk

[Arni]

papryk, niedrogie kurtki puchowe są w Decathlonie, do 600zł coś na pewno znajdziesz.
http://tiny.pl/mgd1v

I proponuję zanim wyjedziesz w tym listopadzie, to treningowo na 2/3 dni udaj się w nasze Tatry, najlepiej też w listopadzie. Zastaniesz tam temperatury takie jakich prawdopodobnie się spodziewasz w tym Nepalu, no może poza -20, ale przymrozki będziesz miał gwarantowane. Dowiesz się dzięki takiemu wyjazdowi, co założyć, co zmienić, co zabrać, co się sprawdziło a co nie. Wiesz, opowiadanie laikowi, który nigdy nie był w górach gdy temperatury są około zerowe lub ujemne to takie wróżenie z fusów, bezsensowna zgadywanka.
---
Edytowany: 2015-05-05 18:23:45

[papryk1234]

Dziękuję za rady.
-------------------------------------------
Patryk

[jareklie]

Przeczytaj jeszcze opis bluzy ''Polarnej'' z Power Stretchu użytkowanej w zimie przez Sołtysa; trochę o materiale i bluzie, ale i trochę o ubiorze podczas zimy...
https://ngt.pl/thread-8669.html
-------------------------------------------
JL

[Krakus]

@papryk1234

Mam nadzieję, że zamierzasz skorzystać z usług PRZEWODNIKA. Myślę, ze on powinien doradzić Ci w sprawie sprzętu.

Dodatkowo powinieneś wziąć: lokalizator np. SPOT 2 z zapasowymi bateriami, by móc wezwać pomoc [można pożyczyć]

Poczytaj o:

1) http://en.wikipedia.org/wiki/2014_Nepal_...m_disaster

2) http://www.biegunwschodni.pl/2015/01/o-t...adach.html

3) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=...172&type=1

Ja uważam, że kurtka puchowa to doskonały pomysł na wypadek gdybyś skręcił sobie kostkę i musiał kilka godzin czekać na pomoc. Do tego kupiłbym również botki i łapawice puchowe, alumatę oraz ogrzewacze chemiczne.

Oczywiście w kurtce puchowej nie chodzimy po górach (przy minus 15 można spróbować).

Dodatkowo spróbuj pochodzić z planowanym 16 kg plecakiem, co najmniej tydzień w polskich górach. Dodatkowo zabieraj go na każdą nawet jednodniową wycieczkę. Dzięki temu w Himalaje zabierzesz 7 - 10 kg.

[braavosi]

Słuchajcie, najpierw trzeba zapytać papryka, co ON zamierza robić w tym Nepalu. Jakie konkretnie ma plany i gdzie się udaje. Bo nie w każdym miejscu taka kurtka będzie mu przydatna. A jeśli nagle plany się zmienią, to kupi wystarczająca na Thamelu, taniej niż 600 zł.
Inna sprawa, teraz wyjazd do Nepalu to nienajlepszy pomysł, drogi, domy, szlaki zniszczone, nie wiadomo, w jakim stopniu i gdzie. Brak żywności i wody. Zaraz przyjdzie monsun i sprawy nie poprawi. Nawet do sezonu jesiennego nie będzie porządku. Dochodzi pełno cwaniaków (niestety), którzy tragedię traktują, jako sposób na dorobienie się. A turysta pada ofiarą, jako pierwszy.I wymarzona podróż może przemienić się w podróż frustracji i walki z próbującymi cię oskubać tubylcami.
To taka mała dygresja.
Papryk, może w tym roku warto rozważyć inny kierunek podróży.

[dwa razy]

@Papryk jest dokładnie tak, jak pisze Krakus. Potrzebujesz czegoś ciepłego na te momenty, kiedy nie będziesz zasuwał, a w takim treku będzie ich wiele, żeby nie napisać większość.

Imabura to raczej delikatna kurteczka lub sweterek pod hard shell. Taka miejska popierdółka Tobie pod hard shellem z plecakiem w marszu raczej się nie sprawdzi, a na postoje, podziwianie widoków, czy wleczenie się to za mało i to dużo za mało w listopadzie w Nepalu. Ładowanie na siebie nie wiadomo ilu warstw polaru... jest zaj*biście niewygodne i każdy ciepły polar będzie ważył około 500 gr, czyli tyle ile puchówka z ok 200 gr puchu, i zajmował masę miejsca w plecaku. A takich polarów musiałbyś zabrać sporo.

Jak sugerował Arni potrzebujesz właśnie kurtki z około 200 gr puchu o parametrze 700 cuin wzwyż, najlepiej w komorach H (bez szwów na przestrzał), najlepiej uszytej z pertexu lub czegoś od toray, bo to lekkie i mocne materiały. Takie kurtki szyją polski Yeti - Gradę (zapytaj o wersję z lżejszego materiału inną niż na stronie producenta, czy jej stara wersja Bonatti na wyprzedaży, jak chcesz tanio) lub Pajak - Eskimo lub Roberts - Protona na zamówienie. Takie +/- 200 gr daje komfort w szerokim przedziale temp., tylko puch tak ma.

Pod plecak od polaru dużo wygodniejszy i wydajniejszy (waga do termiki) jest power stretch pro np. od Kwarka i trochę dobrej bielizny. Musisz sam przetestować, co Ci się sprawdza i porządnie ograniczyć wagę plecaka, żeby mieć max przyjemności zamiast bezsensu zginać się pod 16 kg. pewnie połowa gratów out! Dobra, lekka, odpowiednio dopasowana puchówka daje wygodę i daje termikę kilku kilogramów polarów. Na forum jest masa patentów, miłej lektury. Pzd.

PS - ...a swoją drogą Nepal teraz... to może nie najlepszy pomysł, chyba że na to się nastawiasz? Patrząc z drugiej strony, Nepalczycy żyją głównie z turystów i Twoje pieniądze na pewno im pomogą stanąć na nogi. Ale ten kataklizm to wielka tragedia i skrajne emocje, desperacja. Wszędzie na świecie są tacy, którzy będą próbowali takie sytuacje wykorzystywać.
---
Edytowany: 2015-05-05 12:04:16
-------------------------------------------
2x

[papryk1234]

Co do samego wyjazdu to tak się składa, że tydzień przed trzęsieniem ziemi kupiłem ze świetnej promocji niezwracalne bilety Berlin-Kathmandu-Berlin, a moja narzeczona załatwiła długo wyczekiwany urlop (na prawie cały listopad). Słabo byłoby w taki miesiącu siedzieć w bloku w Polsce.
To, czy pojadę i co ostatecznie będę tam robił, zależy od tego, jak za trzy / cztery miesiące ten kraj będzie wyglądał. W ostateczności nie polecę wcale lub będę zwiedzał północne Indie. Na razie pozostaję optymistą, planów nie zmieniam i chcę spełnić swoje marzenia (na co długo zbierałem pieniądze), aby z choć raz w życiu popodziwiać z bliska najwyższe góry świata. Nadal przygotowuję się do szlaku, który planowałem przed trzęsieniem ziemi, do Everest Base Camp lub Gokyo Ri. W razie czego uderzymy do trochę mniej zniszczonej części - Pokhory i przejdziemy się jakimś szlakiem w rejonie Annapurny. Przecież do Nepalu jedzie się w góry (tym bardziej, że najpiękniejsze zabytki legły w gruzach).

Dziękuję za wszystkie rady.

Tak palnąłem z tym 16 kg, ale sam plecak waży 3 kg. Oczywiście o tragarzu ani o przewodniku nie ma mowy (chyba, że prawo tego będzie wymagać). Przeczytałem kilka relacji z trekkingu tym szlakiem do EBS i nie wydaje się on poza moimi możliwościami. Tym bardziej, że w zorganizowanych grupach, stadnie pokonują go nawet emeryci i małolaty z Zachodu i Stanów. Jedynym wyzwaniem i problemem jest podobno wysokość.

Wracając do kurtek. Przymierzyłem dzisiaj tę New Imbabura i przyznam, że dobrze na mnie leżała i była cieplejsza, niż myślałem. Obok wisiał taki sweterek puchowy The North Face Termoball i różnica w grubości była spora. Ale skoro wszyscy zgodnie radzą, żeby takiego czegoś nie kupować, posłucham się Waszych uwag.

Dla mnie problem z zakupem ubrań, jakie polecacie leży w tym, że nadają się one głównie na wyprawę. Ja natomiast nie lubię kupować czegoś na konkretny wyjazd. Prawdopodobnie to będzie mój pierwszy, jedyny i ostatni wyjazd w wysokie góry w życiu, więc nie uśmiecha mi się wydawać 750 zł na świetną kurtkę (patrz Pajak - Eskimo), która nie nadaje się na miasto i po powrocie z Nepalu już nigdy więcej jej nie założę (stąd pomysł na pogodzenia jednego z drugim i dzisiejsze przymierzanie New Imbabura, która dobrze, modnie wygląda, a do tego posiada właściwości kompresyjne cenne w Nepalu).

To może powinienem uderzyć w najtańsze ubrania z Decathlonu lub coś używanego z allegro? A może jednak z bólem serca wydać jeszcze więcej na np. Marmot Quasar Hoody, czy raczej lepiej rozglądać się za PowerStrechem?
---
Edytowany: 2015-05-05 16:11:02
-------------------------------------------
Patryk

[kwiatek74]

papryk1234 nikt Ci nie mówi, że masz kupować coś na konkretny wyjazd. Kurtka puchowa przyda Ci się latem w mieście, mamy przecież zimy i czasami srogie. Pajak Eskimo to nie jest nie wiadomo co i jak najbardziej nadaje się na miasto, natomiast New Imbabura to też nie jest jakiś wypas. Podajesz przykład Marmot Quasar Hoody, a to też nie jest nie wiadomo co. Zerknij sobie na Eksplo, Yeti czy Robertsa to wtedy zobaczysz jak wygląda ''wypasiona'' kurtka puchowa.

[papryk1234]

Nie mówię przecież, o tym, co jest wypasione, a co nie... nie rozumiem komentarza.
-------------------------------------------
Patryk

[Arni]

papryk, mi się wydaje, że ty cały czas obracasz się w okolicy tzw. sweterków puchowych (ok. 80/120g puchu), a poszukujesz kurtki (ok. 200/300g puchu). Dla czego nie ta z Deca z mojego linka?
https://www.youtube.com/watch?v=MG9kv6jGWqw
To typowa kurtka puchowa, wprawdzie z gorszego (ale tańszego) puchu, za to w ilości wystarczającej by termicznie odpowiadała kurtkom z 200g/850cui. Za 300zł nic lepszego nie znajdziesz tym bardziej, że ma ci służyć w górach tylko ten jeden raz, a reszta na mieście. Po co wobec tego pchać się w sweterki za 2x wyższą kasę?

[braavosi]

No tak, Do Nepalu można by jeszcze dla wędkarstwa, raftingu, Chitwanu, pielgrzymki religijnej, jedzenia itd. To był i mam nadzieję pozostanie piękny i bogaty we wrażenia i atrakcje kraj ;)

Ale sam byłem tam dwukrotnie dla gór i rozumiem, co znaczy spełnienie tego marzenia, bo sam czuję, że je spełniłem, to rzecz, która pozostaje w pamięci na całe życie. Życzę zatem, aby sytuacja pozwoliła i Wam spełnić Wasze. Pomimo moich obaw, że koszty wzrosną znacznie, np. za TIMS, permit na park Sagarmatha, a i możliwe, że w końcu urzędnicy dopną swego i wmuszą obowiązkowego guide`a i portera.

Ale do rzeczy. W listopadzie od 3000 m n.p.m, czyli mniej więcej Namche Bazaar, kurtkę, czy sweter puchowy uważałem, za jak najbardziej przydatną rzecz, na wieczór, postoje i poranki. A przez pięć dni w Gokyo, kiedy temperatura nie była dodatnia ani razu, wręcz konieczna część garderoby.
Nie znam produktów zagranicznych, ale polecam nasze polskie produkty, Yeti Wave, SLX, Cumulus Incredicośtam, Eksplo sweter puchowy. Wszystkie się sprawdzą. I na miasto się zdadzą zimą.

Do tego sprawdziły się bielizna z merino, gramatura ok 200, wybierz sam, na co Cie stać, Icebreaker, Devold, Smartwool, czy nawet Techwool od Quechua. I polar streczowy, nie musi być PS od Kwarka, może być nasze Montano, Attiq, czy Barracuda.
Taki zestaw da radę.

P.S.Daj sobie spokój z EBC. Widok z Gokyo Ri, czy Renjo La, bije przereklamowany Kala Pataar na głowę.
POWODZENIA!

[papryk1234]

Dzięki za komentarze.

Szczerze mówiąc moim marzeniem jest Gokyo Ri, ale nie doczytałem jeszcze jak tam z noclegiem na trasie, a tym bardziej ciekawe, jak będzie wyglądał szlak po trzęsieniu ziemi (osuwiska, zerwane mosty, zawalone chatki tambylców). Plan miałem dobry - póki człowiek młody i zdrowy, póki nie zamknęli parków górskich, aby udostępniać ich tylko super bogatym turystom (ceny się podwajają co dwa, trzy lata) - chciałem zobaczyć Himalaje... tylko to trzęsienie ziemi. Czytałem artykuł z dzisiaj na temat prognoz dla Nepalskiej turystyki. Nawet wszystkie zabytki chcą odbudowywać w Katmandu w ekspresowym tempie i robić przeglądy techniczne budynków hoteli, bo sami wiedzą, że do października żaden turysta do nich nie przyjedzie, ale liczą na to, że będą gotowi na październik ze względnym powrotem do normalności. Jestem dobrej myśli.

Zgodnie z Waszymi radami, przestaję interesować się sweterkami puchowymi i polować na aktualne promocje. Temat odkładam na później. Gdy we wrześniu zdecyduję, czy na pewno jadę i jak będzie wyglądała trasa mojego trekkingu, to wrócę do tematu. A gdy będę w Decathlonie albo będę przechodził obok jakiegoś sklepu specjalistycznego, obejrzę produkty, których nazwy tutaj padły.

Pozdrawiam.
---
Edytowany: 2015-05-05 19:36:05
-------------------------------------------
Patryk

[dwa razy]

Yo Papryk, absolutnie nie przestawaj - jeśli mogę Ci coś doradzić - interesować się promocjami, bo teraz jest dobry czas, żeby coś upolować. Tylko szukaj kurtki z większą ilością puchu +/- 200 gr! Zarówno Marmot, jak i dość badziewny North Face, ma takie w ofercie. W sklepach typu Intersport jest tylko to, co schodzi najlepiej, na co jest moda, a jest moda na sweterki -/+ 100 gr, pewnie też dlatego że nie było ostatnio zimy. Takie sweterki dla Ciebie są średnią opcją. W gruncie rzeczy są zwykłą stratą kasy.

Kurtka z +/- 200 gr, chociaż wygląda na grubą, działa również dobrze, gdy nie jest strasznie zimno. Ale ratuje tyłek w sytuacji, gdy temp. spada mocno poniżej zera, albo gdy masz dłuższy postój, gdzie sweterek +/- 100 gr już nie daje rady. Jedynie dobry puch (najlepiej gęsi od 700 cuin wzwyż) tak działa, ma największy zakres komfortu termicznego; jest dobrze od plus do minus.

Ja bym się mocno zastanowił nad Pajak Eskimo, bo to fajna, mocno uniwersalna, lekka i bardzo dobra jakościowo rzecz - bije na głowę wykonaniem i materiałami The North Face; może nawet teraz można negocjować cenę ;-) przymierz. Powodzenia.
-------------------------------------------
2x

[PRS]

Kurtka z Deca kosztuje obecnie 299 zł i jest dostępna w kolorze czarnym (na miasto sic!). Wyrabiając sobie kartę lojalnościową (musisz sobie doczytać na ich stronie) masz bardzo długi czas (termin) ewentualnego zwrotu. Kurtkę kupujesz teraz, nie zrywasz metek, wieszasz w szafie.
Jeżeli zrezygnujesz, trafisz coś lepszego lub uznasz, że taki ciuch jest Ci niepotrzebny to zwrócisz i dostaniesz kasę do ręki. Jest to w pewnym sensie zamrożenie kasy...
Ale ,,kolekcje'' w Decu zmieniają się co sezon/dwa, ceny wzrastają i spada jakość - w rozumieniu w ,,nowych'' produktach jest np. zamieniany materiał z poliamidu na poliester, wkładany gorszy puch lub ,,mieszanka'' puchu z watoliną poliestrową z recyklingu, tworzenie hybryd syntetyczno-pierzowych, etc.
Nie wiadomo co będzie w ofercie jesienią.

[papryk1234]

Ta kurtka z Decathlonu ma bardzo słabe opinie. Podobno strasznie wychodzi z niej puch, wypełniona jest materiałem z kaczek, a nie z gęsi. Coś podobnego mam - kurtkę zimową ze sklepu Cubus, więc kupowanie drugiej nie wchodzi w grę.

Gdzie Wy znajdujecie informacje o tym, ile gram puchu posiada dana kurtka? Ja nigdzie tego nie mogę znaleźć, chociaż zgodnie z zaleceniami szukam takiej z 200 g puchu.

Czy taka kurtka byłaby dobra: http://8a.pl/kurtki/kurtka-marmot-guides-down-hoody Jest cięższa od takiej Pajak ESKIMO, a ma puch gęsi 700 i bardzo dobre opinie. Do tego jest w świetnej cenie.
---
Edytowany: 2015-05-06 21:32:31
-------------------------------------------
Patryk

[Arni]

Ilości wypełnienia Marmota nie znajdziesz, pewnie TNF też nie. I nie sądź, że jeśli piszą 700cui gęsi to tam jest sam puch gęsi, tam też jest kaczka panie, bo to mieszanka. Poza tym cena, 300zł to nie 600, nie oczekój cudów od puchu za taką kwotę. Niby kaczka ale aż 350g co w porównaniu da taką samą izolacje co ok. 250g puchu 850cui (kurtki za ~1500zł) czy 300g z 700cui (kurtki za ~1000zł).
Czy puch wychodzi z Deca? Nie wiem, nie widziałem ale wiem, że wychodzi z produktów nawet za 2tyś. zł. więc raczej traktował bym to jako normę. Byś widział mój polar po trzech noclegach w kurteczce Cumulusa, jak biała gęś wyglądał :-)

Chcesz coś lepszego to nie za 500zł:
http://roberts.pl/index.php?l=pl&p=_kata...n_plus#img
http://roberts.pl/index.php?l=pl&p=_kata...cturus#img
http://tiny.pl/mgfxc
To są kurtki o poziom lepsze niż Deca i ten Marmot, takie jest bynajmniej moje zdanie.
---
Edytowany: 2015-05-06 22:43:02

[PRS]

Jezeli szybciej znajdziesz odpowiedzi na nurtujace Cie pytania w komentarzach na stronie Deca to szkoda marnowac nasz czas ;)
Prosze nie powielaj bzdur o wychodzacym w ogromnej ilosci puchu z KACZKI. Gdybys poswiecil godzine na lekture forum to dowiedzialbys sie dlaczego nie oplaca sie producentom masowym stosowanie czystego puchu kaczego, jakie sklady procentowe moga stosowac DOBROWOLNI czlonkowie stowarzyszenia i jak to sie przeklada na informacje zawarte na metkach, kryteriach puchu i dlaczego nie warto placic za znaczek sieciowek typu TNF mieszkajac w Polsce.
-------------------------------------------
PRS z PKP

[papryk1234]

Dzięki za opinie.
Po prostu zobaczyłem przecenę tej kurtki Marmota z 800 na 400 zł. Pomyślałem, że za 800 zł to już coś porządnego, tym bardziej, że kurtka dobrze wygląda, sprawia wrażenie kurtki zimowej, nie swetra, i nadawałaby się jako zimowa na miasto. Chociaż znalazłem właśnie, że wyższy model tej samej firmy, Marmot Ama Dablam Jacket ma puch 800 o masie 118 g (ciągle za mało?).

Wydałbym na nią 200 zł mniej, niż zakładałem i te pieniądze przeznaczyłbym na, np. lepszą bieliznę termoaktywną lub ekstra sweter z merynosa.

Chociaż w sumie teraz najbliżej mi do zestawu za rozsądne pieniądze: Attiq koszulka Tecnostretch Męski Long Sleeve + Attiq Bluza męska TecnoWarm - Tecnostretch + kurtka puchowa, nie za droga + (niepogoda) kurtka z membraną na wierzch
---
Edytowany: 2015-05-07 09:02:04
-------------------------------------------
Patryk