To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Alvika Thor
#61
Kupilem wrezcie kurtke po wielu tygodniach szukania, przymierzania, czytania ngt i szukania sklepow internetowych. Wersji z winprotec + i paramterami 20k/20k w necie nie ma w canach na jakie wygladaja. Najtaniej widzialem Thora za 535zl, ale parametry nie takie jakie maja byc, czyli to byl stary model, niekoniecznie z ''+'' przy membranie...
-------------------------------------------
gg2237813

Odpowiedz
#62
katrin,ja sie brzydze uzywanymi rzeczami,chodzic w kurtce po kimś...brrrrrrrrr...zimno mi,pozdro
-------------------------------------------
z menelskim pozdrowieniem

Odpowiedz
#63
Właśnie, nie wiem czy ktoś o tym już wspominał, ale kurtki Alviki: Thor i Losar i cała reszta są szyte trochę ''dziwnie''. Mam rozmiar M i przy moich 175 cm wysokości Losar jest ciut za duży, więc jakby ktoś chciał kupować przez internet albo cosik w tym stylu to weźcie poprawkę na rozmiar :)
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#64
Hmm.WAZNA SPRAWA..
Mam pytanko do posiadaczy Thora:
Czy wytarły (wycierają) sie wam plecy na kurtce?? Mam kurtke tylko rok a plecy sa wytarte niesamowicie - głównie na lopatkach i max na sznurku tylnim?? czy podlega to gwarancji bo wydaje mi sie ze jest to nienormalne... dodaje ze kurtka ta miala z 6-7 razy plecak na sobie..czyli mało..

Odpowiedz
#65
U mnie po pójtorej roku intensywnego użytkowania wierzchnia tkanina przeciera się w okolicy patek osłaniających wywieczniki pod pachami. W kilku innych miejscach kurtka się zmechaciła - prawdpodobodnie poprzez otarcie chociaż trudno mi jest ustalić w jakich okolicznośiach to się stało. Chciałbym zaznaczyć, ze kilka razy kurtka miała prawo się rozedrzeć podczas różnych zdarzen lecz wtedy nic się nie stało, a zmechacenie powstało raczej w wyniku normalnego użytkowania. Również impregnacja kurtki pozostawiała trochę do życzenia (zbyt szybko zeszła - po trzech, czterach miesiącach), lecz w nowych kurtkach alviki się to poprawiło (ocena moja i znajomuch na podstawie kilku egzemplarzy).
Pagnę podkreślić, że jak do tej pory membrana zachowuje się bardzo poprawnie. Po długotrwałym deszczu (raz około 1,5h drugi raz około 2-2,5 h) kurtka namokła lecz nie pusciła. Zachwała się przy tym bardzo porównywalnie do dwuwarstwoego goretex'u clasic w kurtce Karrimor'a.
Dużym mankamnetem są rzepy velcro - po pótorej rolu te przy mankietach bardzo słabo trzymają.
Na koniec dopiszę, ze logo alivi na lewej piersi już po dwóch miesiącach wyglądało opłakanie - powyciagane nitki (prawdopodbnie przez rzepy), lecz mi to nie przeszkadza.


Odpowiedz
#66
no to teraz mi powiedz jeszcze na jakiej podstawie twierdzisz, że alvikowa membrana zachowała się porównywalnie do dwuwarstowego gore-tex`u? bo wytrzymała niecałe 3h na deszczu czy jak? jaka temperatura wtedy panowała? jak wyglądała oddychalność w takich warunkach? co miałeś pod warstwą wierzchnią?

Odpowiedz
#67
no to się chróściel teraz zbulwersował ;)))))
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#68
kurteczka fajna,ale nie za te pieniędze...chróściel nie bij, wytłumacz:)))
-------------------------------------------
z menelskim pozdrowieniem

Odpowiedz
#69
nie, no ja lubię niektóre rzeczy wiedzieć po prostu... to tak jak ktoś porównuje softshell z makro do softshell`a np z tatonki albo vaude, wtrącając w to jeszcze niemieckiego campus`a salewę...

Odpowiedz
#70
prawda jest taka że wodoodporność Winproteca jest dobra, a powiedziałbym nawet bardzo dobra, co do oddychalności ciężko tu cokolwiek porównywać bo oddychalność zmienia się wraz z warunkami atmosferycznymi (wilgotność powietrza ma tu ogromną rolę, poza tym temperatura i wiatr - i o tym doskonale chyba wiemy:)) więc porównywanie oddychalności kurtek mija zupełnie się z celem, bo prawie nigdy nie spotkamy identycznych warunków. I chyba o to w tym wszystkim chodzi chróściel że to po prostu nie ma sensu.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#71
dlatego nigdy nie jestem na tyle odważny, żeby porównywać, nie ujmując alvice, ale garażowej firmy, z takim czymś jak gore. wiesz teletubisiowe pelerynki z kiosku też mają ***istą wodoodporność... a zwracam honor, jeśli kolega miał do czynienia z obiema kurtkami w podobnych warunkach i mógł je porównać co do oddychalności, tak jak ja mogę powiedzieć coś niecoś na temat mojego gore po tym jak używałem właśnie jakiś garażowych membran typu dajmy na to vaportex (tfu psia mać).

Odpowiedz
#72
Jak jeden z gości przeszedł całe Karpaty w tej kurtce w najróżniejszych warunkach, i ani razu mu ona nie przemokła, trzymała idealnie ciepło na wietrze, etc., etc., to to o czymś świadczy.
Kurtka jest po prostu niezwykle funkcjonalna, bez żadnych bajerów i udziwnień. Ma służyć w sposób skuteczny, i tak właśnie służy.
A oddychalność to jest jedna z najbardziej subiektywnych rzeczy. Potliwość jest niezwykle zróżnicowana w ludzkiej populacji.

Odpowiedz
#73
chróściel - czy używażasz, że tylko gore ma na wszystko patent? Inni wcale nie stoją w miejscu. Event w ostatnim czasie zaczyna nawet prowadzić w rangingu. Jak bym miał nieograniczoną ilość kasy, to bym za każdym razem kupował najnajnajlepsze rzeczy, niezależnie od ceny. Ale w moim, i nie sądzę, że tylko w moim, przypadku liczy się stosunek jakości do ceny.

Odpowiedz
#74
chróściel,czyzbys sie przejechał na wyrobach salewy?
-------------------------------------------
z menelskim pozdrowieniem

Odpowiedz
#75
chróściel chyba nie za bardzo lubi zarówno Salewę, jak i Alvikę. Ale przynajmniej Meindla prawidłowo ocenia. :) :)

Odpowiedz
#76
chróściel na kampusa też lży:)))))

-------------------------------------------
z menelskim pozdrowieniem

Odpowiedz
#77
>menel
deczko mam o nich wybrażenie inne niż to, że są debeściaki.

>Hannibal
nie uważam, że gore ma na wszystko patent. event go przegania jak narazie, tylko poczekam, aż przyjdzie pierwsze info na temat długoletniej używalności. jak w tym wyjdzie lepiej to zdecydowanie się na niego przerzucam:))). widzisz ja za swojego gore dałem 100 zł więcej niż Ty za alvikę, więc nie mówię tu o jakiś wielkich sumach.

Odpowiedz
#78
Chrósciel - dobra powinnem uscisślić - jeżeli chodzi o wodooporność oraz w mnijesyzm stopniu ilość pary skroplonej wewnątrz kurtki to było porównywalnie. ''Test prównawszczy'' odbył się w okolicy Borów Tucholskich w 2 stycznia 2005 roku, temperatury były rzędu +3- +7 stopni (na pewno było powyżej zera). Obie kurtki były na osobach podobnie się pocących (Thor na mnie a Picos Karrimora na grzbiecie brata), ja szedłem szybciej. Pod spodem obydwoje mieliśmy polary z Polartec TermalPro.
Więc myślę, że test był dość dobry. Choć wymagałby powtórzenia. Niestety mój brat chodzi ostanio mało ponieważ ma mało czasu i od tego testu mie mieliśmy sposobności sprawdzić po raz kolejny razem obu kurtek poza miastem w ciężkich warunkach.
Tym niemniej muszę przyznać, ze kurtka brata mniej namokła z racji lepszego materiału wierzchniego prawdopodbnie, jest lepiej wykończona oraz ma ciekawsze patenty.
Drugi test nie był porównawczy, ale alvika przyeżyła długą ulewę w Tatrach i o dziwo nie byłem zbyt zapocony chociaż było pewnie z 15-20 stopni (pod spodem coolmax na gołe ciało jeżli dobrze pamiętam)
Mam nadzieję, ze wyjaśniłem wątpliwości chróściela.

Odpowiedz
#79
campus srampus jak cholera:)))
alvika ujdzie.
salewa=der Deutsche Campus, także danke sehr. przereklamowane w
Polsce jak nic. ale porównując campus z salewa to wiadomo, że wybieram to drugie.

Odpowiedz
#80
Ja na rynku nic z kurtek gore nie widziałem za ok. 670 zł (bo za 570 zł kupiłem Alvikę Thora). W miarę porządne kurtki goretexowe kosztują ok. 1 tys. zł. A tyle kasy nie za bardzo chce mi się wydawał.

Odpowiedz


Skocz do: