To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] F7 / w tym: PRO Brenta, Kent
#1
Witam
Jakiś czas temu kupiłem buty f7 pro BRENTA. Kupiłem na szybkiego to co było w moim rozmiarze bo musiałem. Dałem 300 zł.

Jak narazie przeszedłem w nich po niezbyt ciężkim terenie dopiero ok 100 km i sprawują się dość dobrze. Przy temperaturze ok 20 stopni noga mi się juz zaczynała pocić no ale to chyba nbie są buty na takie warunki. Jak dla mnie są dość wygodne.
Zaimpregnowałem i jak narazie jeszcze nie przemokły.

Czy ktoś ma te buty dłużej ? I moze coś o nich powiedzić. I czy w ogóle są warte swoiej ceny?

Z góry dzięki za odpowiedź.
-------------------------------------------
Premier

Odpowiedz
#2
i zapodaj z czego są- tzn czy na hydortex`ie i na ichniej podeszwie czy na sympatex`ie i vibramie.
jak na tym pierwszym to popatrz na to co w linku poniżej, jak na tym drugim zestawie to tego nie czytaj:)):

Odpowiedz
#3
No są na hydortex i na ich jakies tam podeszwie chyba kałczukowej. Ale to nie ten model jest opisywany w teście.

to ten :
http://www.f7.pl/b_brenta.htm

tylko ze ja mam starszy bez vibramu i sympatexu
-------------------------------------------
Premier

Odpowiedz
#4
hey! ja własnie dzis kupiłam sobie F-7 BRENTA n Vibram'ie z membrana sympatex mam nadzieje że będa sprawowały się dobrze:) czy ktoś miał juz takie butki i wie czy zrobiłam dobr zakup?;)

Odpowiedz
#5
Witam. Ja dzisiaj (dosłownie przed chwilą) kupiłem Mountain'y na vibramie i z sympatexem. Są z eleganckiego nubuku i wyglądają całkiem dobrze. Wybuliłem 350 zl. Mam dwa pytania:
Czym to zaimpregnować?
Czy ktoś miał już te buty dłużej niż 2 lata? Dostałem gęsiej skórki jak czytałem opis tych z kauczukową podeszwą... :/

Odpowiedz
#6
Mave, ja mam tez mountainy od jakichs 2 miesiecy. testowalem w roznych warunkach.Snieg,bloto,mroz,deszcze. puki co swietnie trzymaja,wody nie przepuszczaja,a oddychalnosc dziala bo wilgoci w butach nie ma.
pozdrawiam!
-------------------------------------------
szarykos@orange.pl

Odpowiedz
#7
Ja wczoraj kupiłam te mountainy na vibramie z sympateksem. Teraz jest w Campusie promocja na nie. Nie wiem czy wszedzie ale w Gdanskim MAnhattanie i Madisonie jest. Dalam za nie 259 zl. mysle ze sie oplaca za taka cene. Nie spodziewam sie cudow, no ale moze bede mogla w nich po gorkach pomykac bo w LaSportivach niestety nie moglam, bo skora na nogach baaardzo cicerpiala. Przetestuje je w okolocach wakacji..

Odpowiedz
#8
Ja też kupiłem je 2 dni temu z Sympatexem i na Vibramie. Ich pierwszy większy test już w sobotę. Nie omieszkam podzielić się wrażeniami.

Odpowiedz
#9
ha, wczoraj przyatakowałem je impregnatem, od razu wyglądają na solidniejsze hehe, a może by dzisiaj jeszcze raz powtórzyć zabieg?? da to coś??? niech ktoś się wypowie czy warto pod rząd 2 razy impregnować buty.

pozdrawiam

Odpowiedz
#10
Jasne że warto :) ile skóra wchłonie! Jaki impregnat zapodałeś?
-------------------------------------------
dziecku w kolebce kto łeb urwał chytrze...?

Odpowiedz
#11
Użyłem Nikwax - Nubuk i Welur, bardzo dokładnie pokryłem obuwie zwłaszcza szwy i łączenia. tak więc zastanawiam się czy dzisiaj nie powtóżyć tego zabiegu.
-------------------------------------------
co ma wisieć nie utonie...

Odpowiedz
#12
Poczytaj sobie wątki (są 2 lub 3) o impregnacji czy konserwacji obuwia. Z Twoich postów wynika że będziesz zadowolony ze swojej wiedzy po ich przeczytaniu. A jeszcze bardziej z butów :-).
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
#13
dzięki za podpowiedź rafi ale zaskocze Cię: czytałem wątki odnośnie impregnacji butów ale nie było tam odpowiedzi czy wskazana jest podwójna impregnacja (dzień po dniu) po drugie jeśli chodzi ci o ''wiedzę na temat butów'' wyrażoną przez Chróściela to również ją czytałem i jakoś nie traktuje to jako pewnik stąd moje pytania na forum.
zresztą jest takie powiedzenie: złej baletnicy .... chyba każdy wie o co chodzi. Oczywiście nie chce nikogo obrazić/urazić itp. po prostu opinii jest tyle ilu użytkowników :)

-------------------------------------------
i to by było na tyle...

Odpowiedz
#14
Ok - to jedziemy dalej :-) - ,środek którego użyłeś jest na bazie wody (o ile pamiętam), więc aplikacja jest skuteczna do chwili kiedy woda jest przyjmowana przez buta. Jeżeli chcesz to robić dzień po dniu, to but zdąży wyschnąć i nawet gdyby mógł (i potrzebował !) przyjąć jeszcze impregnat (nie wodę, bo ją zawsze Ci przyjmie prędzej czy później ;-)) to nie zrobi tego bo skóra wysuszona i w dodatku już w jakiejś mierze zaimpregnowana poprzedniego dnia, w trakcie kiziania gąbką nie zrobi tego. Teraz masz 2 wyjścia :
- iść w ''wodę'' i zobaczyć jak działa impregnacja, po powrocie do chaty umyć i impregnować metodą ''mokro na mokro'' (lub przejść na wosk),
- płukać je wodą (czy polewać) aż ujawnią się mokre miejsca, które przyjmą Ci jeszcze impregnat. Nie czekaj aż wyschną całkiem zanim położyć go znowu.
Nie wiem jakiej klasy są materiały tych butów, jeśli kiepskiej to imregnacja pomoże Ci przy przejściu przez pojedyncze strumyki, czy też na pół godzinny deszcz, czy pół godziny po mokrej trawie.
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
#15
wielkie THX Raffi za poradę! jak już wspomniałem w poprzednich postach jestem w tym temacie zielony, dopiero zaczynam przygodę z górami. Wybieram się w tym roku w Bieszczady na 2-3 tygodnie oczywiście pieszo :-) w każdym razie buty są nowiutkie i świeżo zaimpregnowane, skorzystam z Twoich rad na weekend wybiore się w krótką trasę po bagienkach zaobacze jak się te buty sprawują i po powrocie jeszcze raz zaimpregnuje :) chyba że mnie wciągnie i nie wróce do domu hehe.

pozdrowionka

Odpowiedz
#16
myśle że tak czy inaczej tego typu impregnat nie wytrzyma trawy czy śniegu, niezależnie od materiałów z których są buty zrobione. Ja się przerzuciłem na wosk - po doświadczeniach z takim właśnie impregnatem nubuk/welur.
No tak, faktycznie możesz nie wrócić bo chodzenie po bagnach wciąga :)
-------------------------------------------
dziecku w kolebce kto łeb urwał chytrze...?

Odpowiedz
#17
semow >>
masz rację, ale jemu też to może wystarczyć - po prostu zależy gdzie będzie chodził, jak często i na jak długo (i ile będzie miał szczęscia). Ja też przeszedłem na woski - zacząłem chodzić dużo, wszędzie i bez względu na pogodę :-)
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
#18
No tak, względnie na szlaki po beskidach czy tatrach wystarczy takie coś, tym bardziej jeżeli buty są nowe. Mi dały w kość połoniny w Rumunii i po pół godzinie kałuża w butach :) Zresztą trzeba mieć dużo samozaparcia żeby nowiutkie buty woskiem potraktować ;)
-------------------------------------------
dziecku w kolebce kto łeb urwał chytrze...?

Odpowiedz
#19
temat się ruszył, dzięki za zainteresowanie, a więc buty nie będą eksploatowane extremalnie tzn. wypady weekendowe po Polsce i ewentualne wakacje jak w tym roku w bieszczadach. trochę deszczu, trochę błota tak wszystko z umiarem :-) jeśli chodzi o samozaparcie z woskowaniem nowych butów to powiem tak nie wiem jak się impregnuje ''nienowe obuwie'' w każdym razie nowe impregnuje sie długo aczkolwiek ciekawie... tzn po pierwszych przycisnięciach gąbki do buta zauważyłem że but jest suchy i nie ma wosku za to moja podłoga ma białe kałuże :) w każdym razie po 30 minutach zabawy udało się w całości je zaimpregnować. Patrze z optymizmem w przyszłość że następnym razem będzie lepiej hehe

Odpowiedz
#20
Nevermind - Twój impregnat to nie jest wosk o którym mówię ;) wosk oparty na wosku pszczelim służy do impregnacji butów ze skóry licowej, kiedy zastosujesz go do nubuku zmieni kolor w stronę brunatnego i stanie się bardziej gładki. Generalnie takie buty woskowane wyglądają paskudnie ale są dużo bardziej odporne na przemakanie. Z lekkim sercem w ten sposób sprofanowałem stare salomony :D
-------------------------------------------
dziecku w kolebce kto łeb urwał chytrze...?

Odpowiedz


Skocz do: