tylko problem polega na tym, że ci wypadowicze często nie mają dostępu do internetu i wybór gdzieś w małych miasteczkach jest niewielki. jak widzą Campusa: ooo fajna firma. jeszcze napisane jest ekspedycyjny (to tak fajnie brzmi) i taka cena. co mówię w małych miasteczkach. w wątku wspaniali sprzedawcy ktoś pisał, że w Białej Podlaskiej jest jeden sklep z rzeczami turystycznymi. i z tego co pamiętam bryluje tam Campus.
najważniejszy jest kontakt z przyrodą. w stó procentach się zgadzam i nigdzie nie napisałem, że myślę inaczej.
Dokładnie, wspominałem o tym sklepie. Prowadzą sprzedaż rzeczy Campusa + ostatnio kilka produktów innych firm, ale Campus przede wszystkim. Chiałbym się ustosunkować do wypowiedzi dotyczących produktów owej fimry.
1. Kiedyś kupiłem kurtkę narciarską, po sezonie rzepy były do wymiany, suwak się przycinał, zepsuł się zatrzask przy zapięciu przy brodzie.
2. Dziewczyna kupiła plecak - jakieś 40litrów, po roku klamry puszczały a niektóre tak się zablokowały, że nie dało się ich otworzyć. Dałem do reklamacji, zrobili i po pół roku znowu to samo. Dałem sobie spokój z kolejną reklamacją, kupiłem klamry i zrobiłem sam.
3. Kumpel kupił buty jesieną, po zimie jeden but bardzo zmienił kolor i na dodatek zrobił się taki zmechacony. Buty były impregnowane raz, używane tylko w mieście. Nie przyjęli reklamacji tłumacząc, że prawdopodobnie były używane w niewłaściwy sposób i coś tam, coś tam....
4.Koleżanka kupiła plecak (80 litr) i to samo było z klamrami.
Nikt mnie nie namówi do zakupu czegokolwiek Campusa.
-------------------------------------------
Stefan
Doladnie ! nic dodac , nic ująć ... aczkolwiek sam posiadam jakis 55 l. plecak campusa i poza klamrami o ktorych wspomnialeś( zauwazylem także ze popuszczają tylko latem , zima sa ok. ) nic zlego sie z nim nie dzieje.. (mozliwe , ze pomylili sie i wypuscili jakis w miare sprawny model :P ) w kazdym razie pochlebne opinie o campusie słyszalem tylko w przypadku ich spiwora sprzed kilku lat, wiem takze jeszcze jedno.. nigdy wiecej ani jednej zlotowki wydanej na campusa!
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 4
Dołączył: 03.07.2004
Ja posiadam Himalaję 3 Campusa i niestety posiada te same wady co przedstawiony model. Chciałem napisać test ale widzę że nie ma to sensu.
Pozdrawiam
ja też mam Himalaya 3
etap testowania mam już za sobą
i uważam , że za cenę 350 zł (bo tyle kosztował)
jest dobry (składają się na to materiały użyte, konstrukcja i ...jakość)
przedstawiony test namiotu ALASKA jest surowy (z pewnością obiektywny)
muszę jednak podkreślić, że mój namiot jest wolny od wad
PS; szkoda , że w komentarzach do testu nie spodkało sie wiecej użytkowników namiotów campusa serii ; ALASKA, Himalaya bo mielbyśmy szersze pojęcie o ich rzeczywistej wartości
-------------------------------------------
mariusz
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
myślę, że czytając conajmniej dwa testy namiotów campus`a, znajdujące się na ngt, mamy dość szerokie pojęcie o namiotach tej firmy, szczególnie, że jeden z testów napisany został po ok 30 min użytkowania tego badziewia- przypomnienie w linku.
Zważyłem Alaskę (promocja 419 zł) i szczęka mi opadła - rzeczywiście ok. 4.4 kg! CampLight2 tegoż producenta ok. 2.7 kg. Do zakupu tego ostatniego kilka lat temu zachęciła mnie niska waga - w katalogu 1.9 kg. Muszę się sporo nauczyć, bo jeszcze nie udało mi się rozbić namiotu bez stelaża i szpilek! Bez sensu, to może podawać wagę auta np. bez silnika? Za to Fjord Nansen podaje wagę trochę większą niż w rzeczywistości, ale to akurat jest miłym zaskoczeniem.
-------------------------------------------
Robert
mnie to niedziwi
zaniżone wagi
zawyżone pojemności... masakra
tak mimochodem w firmir gdzie ja pracuje pojemności zaniżamy!!!! do pełnych 5 litrów. Natomiast wagi są chyba w mire ok (były zawyżone i to czasem mocno- wszystko przez zmiane tkaniny na lepszą)
sasq: nie da się tego nie zauważyć, zwłaszcza jak zobaczy się na ścianie plecak 40l wiadomej firmy i ''innej wiodącej''. Ten drugi czasem mieści się wypchany w główną komorę pierwszego :-)
piszę to ku przestrodze, bo potem człowiek zwiedziony metką zostaje z taką prawie 100-litrową Atacamą...
-------------------------------------------
fr
elo ma kts do sprzedania kurtkę alaska gdzieś do 150 zl oki szukam pilnie
-------------------------------------------
budi-kamil
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.01.2006
to nie ten wątek.
-------------------------------------------
GG 5626763
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16.08.2007
Wiem, że trochę odgrzebuję starocia, ale... Mam Alaskę od wielu lat, kupioną - jeśli mnie pamięć nie myli - zaraz na początku, jakoś w 1999 czy 2000 roku. Używam wyłącznie latem, ale namiot wiele ze mną przeszedł - i jestem b. zadowolony.
Po pierwsze nigdy nie przemiękł, nawet przy najgorszych ulewach. Bywało, że wilgotność powietrza była taka, że krople kondensowały się wewnątrz tropiku i skapywały na sypialnię, ale sypialnia też wydaje się nieprzemakalna :)
Po drugie - podłoga jest doskonała. Kiedyś w Bieszczadach podczas ulewy woda płynęła nam przez środek namiotu, tworząc prawdziwe łóżko wodne. Ani kropla się nie dostała do środka.
Po trzecie - dwa wejścia nieźle się sprawdzają gdy używa się jednego przedsionka jako szafy. Dwa wory można spokojnie nawet oprzeć o zamkniętą sypialnię, nie porwie się.
Po czwarte - przy spaniu dwuosobowym doskonale wyśpią się dwie osoby z dwoma sporymi worami w środku. Bez worów od biedy zmieszczą się i cztery osoby, bywało i tak.
Po piąte - przez cały okres użytkowania zepsuły się dwie rzeczy. Raz strzelił jeden z masztów (a dokładnie złączka - część żeńska - się odłupała i trzeba było wymienić). Drugą rzeczą jest rozdarta moskitiera (zahaczyłem czymś przy wychodzeniu). Poza tym powodów do reklamacji brak. Oczywiście w tydzień po kupieniu namiot wylądował w Campusie z powodu niedoróbki (brak jednej pętelki do mocowania masztu), ale to chyba norma :/
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16.03.2009
A czy dużo taki kosztuje???