To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Lafuma Crosstour GTX Lady
#1
OPIS PRODUKTU:

Podeszwa - Vibram Literun
Skóra zamszowa 1,8mm
Membrana - Gore-Tex
Waga - 1150 g

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
23-09-2005, 05:00

Z produktami francuskiej firmy Lafuma spotkałem się po raz pierwszy. Buty te kupiła i użytkuje moja siostra. Przechodziła w nich około 5 miesięcy po zróżnicowanym terenie, od miasta po górskie rejony Srebrnej Góry. Opinia ta opiera się na jej wrażeniach i uwagach dotyczących eksploatacji.

Budowa
Pierwsze, co zauważamy to mała waga butów, spodziewałem się większej, biorąc pod uwagę, iż spora cześć produktu wykonana jest ze skóry zamszowej o grubości 1,8mm. Wstawki z materiału ''corduropodobnego'' okalają górna cześć zelówki i wyściełają język buta. Podeszwa firmy Vibram – Literun jest nadlana na czubek buta, jest to rozwiązanie mające chronić część przednią przed otarciami. Szwy mogły by być prowadzone w głębszych rowkach, obawiam się, że z czasem ulegną przetarciu. Producent nie podaje, jakie nici stosuje.

Denerwujące są wstawki z plastiku, mieszczące logo firmy i napis Gore-Tex, tłumaczenie, że polepszają elastyczność mogą dotyczyć tylko dolnej wstawki, przy zgięciu palców, natomiast górna, osłabia moim zdaniem konstrukcje, gdyż wprowadza niepotrzebny szew. Sznurowadła mocowane są początkowo na taśmach, potem w metalowych oczkach, nie wiem, czym uwarunkowane jest takie rozwiązanie, mnie nie przypadło do gustu, widać tu pewne oszczędności producenta.

Eksploatacja
But jest lekkim, trekingowym obuwiem, nadaje się raczej, na niezbyt trudne warunki pogodowe: wiosna, lato, jesień, zima raczej w mieście, lub na krótsze trasy górskie. Podeszwa jest miękka, dobrze trzyma się kamieni, brakuje natomiast rowków odprowadzających błoto. Dobrą amortyzację zawdzięczamy także wkładce wykonanej z elastycznego tworzywa sztucznego – formy pianki, nazywanej Eva. Nie wystąpiły żadne otarcia podczas użytkowania obuwia, kostka jest dostatecznie usztywniona, pamiętajmy, że nie są to buty w góry wysokie, zapiętek nie jest bardzo twardy.

Problemem jest brudzenie się jasnej zamszowej skóry, błyskawicznie osiada na niej kurz i inne paprochy, mam nadzieję, że po kilkakrotnej impregnacji, zamsz pozbędzie się swojej faktury i stanie się bardziej zbliżony do nubuku. Wodoodporność jest dobra, na powierzchni utrzymują się całe krople wody, nie zaobserwowałem przebarwień skóry przy kontakcie z wodą. Co do oddychalności to widać jak ważne są skarpety, przy stosowaniu Rohnerów i trochę tańszych Borealów, stopa pozostawała sucha, nawet po długim marszu w wysokiej temperaturze. Ze zwykłymi było trochę gorzej, ale to już jest bardziej uwarunkowane osobniczo, każdy poci się inaczej. Bardzo denerwujące jest rozwiązywanie się sznurówek, trzeba je wiązać podwójnie lub wymienić.

Podsumowanie
But dobrze układający się na nodze, lekki, dzięki vibramowi posiada dobrą przyczepność. Udany kompromis pomiędzy wygodą, masą a przeznaczeniem.

Czas użytkowania: 5 miesięcy

Zalety:
- waga
- zastosowanie membrany Gore-Tex
- wygoda w użytkowaniu, nie wymagają rozchodzenia i nie obcierają
- dobra oddychalność i wodoodporność

Wady:
- duża ilość szwów
- kiepsko rozwiązany system prowadzenia sznurówek i ich samo rozwiązywanie się



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
21-07-2006, 21:28

Kupiłem takowe buty w wersji męskiej jakiś rok temu. Ogólnie rzecz biorąc, poza małymi detalami, są niezłe. Nie przemakają, podeszwa nie ściera się nadmiernie, dobrze trzymają kostkę. Używałem ich w Tatrach, Bieszczadach, Pieninach, Beskidzie żywieckim i trochę zimą w mieście. We wszystkich górach podczas suchej pogody zachowywały się dobrze. Problemy pojawiają się podczas deszczu. O ile buty nie przemakają to, trzeba uważać na korzenie i poprzeczne drewniane belki ułożone w poprzek szlaku gdy są mokre żeby nie stanąć na nich częścią podeszwy pozbawioną bieżnika. Owa część jest piekielnie śliska i miałem tą nie przyjemność, że w wyniku nie fortunnego kroku zaliczyłem przyziemienie. Na szczęście nie jestem ze szkła i nic mi się nie stało, ale jest to minus. Z mokrą skałą nie było większych problemów. Co do oddychalności, byłem mile zaskoczony. O ile w normalnych skarpetach nie było cudów to, przy zastosowaniu wełnianych skarpet trakingowych i do tego sportowych skarpet z bawełny nogi pozostawały suche. Buty są wyposażone w elastyczne wstawki w górnej części i w obu butach popękały jednak nie wpływa to ani na komfort, ani na wodoodporność, ani na trwałość butów. Wkładki są bardzo podatne na spłaszczenie w miejscach największego nacisku, skutkiem czego nie amortyzują po jakimś czasie tak jak powinny, a może to ja jestem za ciężki. Sznurówki rozwiązują się dość często, wyjście podwójna kokarda. Napisałem, że podeszwa nie ściera się zbytnio, ale w normalnych warunkach górskich. Miałem wrażenie, że na betonie i asfalcie jest gożej, temu też staram się ograniczyć użytkowanie w mieście. Dobrą sprawą są zalane czubki, chroniące newralgiczne miejsca obuwia przed zniszczeniem. Skóra z której wykonano buty jest odporna na zniszczenie. I jeszcze jedno, wersja męska jest w kolorze ciemnej zieleni (skóra) szary (wstawki materiałowe na języku i w górnej części cholewki).

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.20/5



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
15-01-2011, 12:28

Mam akurat odmienne zdanie do poprzedników.
Również kupiłem te buty w wersji męskiej; atrakcyjna cena skłoniła mnie do tego nierozsądnego kroku :)

Wygoda - no cóż, kwestia względna; oceniam raczej na przeciętną, but wydaje się dość miękki. Dopóki się chodzi w dość płaskim terenie - ujdzie, w górach niespecjalnie.

wodoodporność - po mniej więcej pół roku zaczęły chłeptać wodę ze zwykłej rosy. Na tyle obficie, że mniej więcej po 30 min. brodzenia w trawie w butach chlupało :/ Może dzięki temu automatycznie wzrastała oddychalność - trudno powiedzieć.

Najgorsze czego jednak doświadczyłem, to ich przyczepność do mokrych skał i kamieni - a raczej totalny brak tej przyczepności. Schodziłem w deszczu i każdy mokry kamień, który choć kilkanaście stopni odstawał od poziomu, wydawał się jakby był pokryty lodem. Massakra; zjazdy na czterech literach i energia jaką się traci przy takim balansowaniu (nie wspominając o całej serii niecenzuralnych słów pod adresem producenta i nerwów) - to zadecydowało o tym, iż pożegnałem się z butami tej firmy raz na zawsze.

Szczerze odradzam zakup tego modelu, a sam unikam wszelkich produktów tej marki.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 1/5
Wodoodporność: 1/5
Wygoda: 3/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 2.40/5



Odpowiedz
#4
podeszwa lite run nie ma rowków odprowadzających błoto bo jest dedykowana w skałki
i to widać od razu przy kupnie
więc trudno mówic tu o wadzie

Odpowiedz
#5
Moim zdaniem po tak krótkm czasie (5 miesięcy) to za bardzo się butków nie potestuje. Przecież one wyglądają jak nowe...
Pozdrawiam

Odpowiedz
#6
salek - to zbyt wzgledne ... niektorym po tym czasie buty laduja u szewca a pamietaj, ze testowala je kobieta. moja zona ma buty 3-4 lata a wygladaja takze jak nowki
-------------------------------------------
witaj.net

Odpowiedz
#7
To tym bardziej, jeżeli użytkownikiem jest kobieta, test powinien zostać napisany później.

pozdrawiam

Odpowiedz
#8
W ubiegłym roku kupiłem męską wersje i prawy but ciekłl nawet przy stosunkowo niewielkich kałużach wiec wegług mnie w skali od 1 do 10 to ocena oscyluje w okolicach 1, nie po to kupuje się buty z gore by potem ciekły a to że są nieziemsko wygodne to inna sprawa.
-------------------------------------------
De cogito ergo necro.

Odpowiedz
#9
Mam te same butki i niestety opinia negatywna. Buty obcierają na kancie na achillesie no i te koszmarne sznurówki. Ze sznurówkami można sobie jednak poradzić ale na kant nie mam już siły. W tym sezonie zmieniałam na Asolo TPS 535. Mam nadzieję, że zdadzą egzamin.

Odpowiedz
#10
ocena 1. Wzmocnienie z przodu gumą powoduję, ze stopa nie ma mozliwości oddychac i sie poca palce, (wade te widac dopiero gdy buty ma sie min 6 h na nogach) nawet w tym miejscu co paznokcie. Po miesiacu buta tak smierdzial, ze nie mozna bylo wytrzymac. nie ma to jak dobrze wydac 460 pln. !! I obcieraja na jezyku, tak jest skonstruowany ze nie mozna go w inny sposob ulozyc i achilles, wady nie do wykrycia w sklepie gdyz wychodza po krotszym juz nawet uzytkowaniu. GORĄCO NIE POLECAM !!!

Odpowiedz
#11
z tą dużą ilością szwów to prawda - ja mialem kiedys inny model lafumy, jakis strasznie wypasiony, z systemem szybkiego sznurowania i futurystycznym designem. troche je delikatnie przytarlem na czubku jak sie czolgalem w jaskinii, i potem - po przejsciu gorcow, pienin, podhala, tatr i babiej rozpadly sie praktycznie prawie calkowicie. totalna porazka ;[

Odpowiedz
#12
Eee... przesadzacie. Mam te buty (oczywiscie wersje meska) i nie narzekam.
Troche juz przeszly. Zima - Beskid Zywiecki, Tatry Polskie i Slowackie, Alpy (Tyrol), Puszcza Bialowieska. Inne pory roku - Tatry, Bieszczady, Kampinos, Levka Ori, Sierra Tramuntana... Nie byly to wielotygodniowe trekkingi, ale na kazdym wypadzie przez ladnych kilka dni byly uzywane.
Jestem zadowolony. Moze dlatego, ze trafilem na udany egzemplarz? Moze dlatego, ze dbam o nie (wyjmowanie wkladki, mycie i suszenie po kazdym powrocie ze szlaku)? Nie wiem... ale wydaje mi sie, ze nie sa zle. Oczywiscie zdazalo sie, ze przeciekaly, ale po kilkugodzinnym brodzeniu w sniegu, chyba tylko skorupy nie przepuszcza wody.
Guma na czubkach jest IMHO dobrym patentem, szczegolnie w gorach skalistych. Zawsze zwracam na to uwage przy zakupie butow.

Moge tylko dodac, ze zona w tym samym czasie uzywala butow Asolo FSN TRAINER GV, i jednak widac roznice - przeszly tyle samo co moje Lafumy (no, prawie tyle samo ;) a wygladaja po umyciu jak nowe. Solidniejsza konstrukcja....

Odpowiedz
#13
Ja tylko chce przestrzec wszystkich przed tą firmą! właśnie nie uznali jako wady ewidentnie źle wszytego języka i odrzucili roszczenia gwarancyjne (nie jest to model o którym toczy się dyskusja) zgrubienie na szyciu uniemożliwia dłuższe chodzenie. Cóż, taka firma a nowe buty czekają w kolejce do szewca.
-------------------------------------------
Pasiek

Odpowiedz
#14
2008-12-27 19:44
eladan@op.pl

Także wersja męska

But wygodny, niezła podeszwa, wodoodporność w normie. Natomiast, po 6 miesiącach zaczął pękać materiał przy łączeniu z podeszwą (niestety zgubiłem gwarancję:(. Aktualnie but trzyma się kupy tylko i wyłącznie dzięki interwencji szewca (wewnętrzna łata), w najbliższym czasie ląduje na śmietniku. Fakt, że but był używany niezgodnie z przeznaczeniem tzn. ostro ''ryrany'' po górach i innych dziwnych miejscach oraz był tani, natomiast jeżeli myślicie o czymś więcej niż sobotnie spacer to nie polecam
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#15
Ja też niezbyt jestem zadowolony. Po pierwszym użycie puściły szwy - reklamacja uwzględniona ale musiałem przesunąć wyjazd... Przydzielono mi nowy egzemplarz, z braku był inny kolor no i okazalo się że podeszwa też ma jakby inne właściwości: na suchej skale trzyma jak superglue ale jak tylko jest lekko zwilżona powierzchnia to jedzie się jak na łyżwach.
A wodoodporność: dokładnie 10 min deszczu - spodziewałem się lepszej...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: