To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] La Sportiva Makalu
#1
OPIS PRODUKTU:

Cholewka: skóra zamszowa, grubość 3 mm z otokiem wykonanym z gumy Vibram® XSV
Podeszwa: Skywalk MPE
Waga : około 2,1 kg/para (dla rozmiaru 48 niemal 3 kg/para!)
Kolor: jasnobrązowy
Rozmiary: 36-48

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
19-09-2005, 05:00

Niniejsza ocena dokonana została na podstawie jednej pary. Pomimo iż daje to pewną orientację nt. jego wad i zalet, próba ta jest skrajnie niereprezentatywna. Moja pozytywna lub negatywna ocena nie świadczy, iż podobną opinię wygłoszą wszyscy. Proszę potraktować poniższy test raczej jako zbiór ogólnych wytycznych, a przed ewentualnym zakupem przejrzeć materiały dotyczące wybranych produktów, porozmawiać ze sprzedawcami i użytkownikami, w miarę możliwości wypróbować.

Pod koniec 2003 roku, planując samotną wyprawę Łukiem Karpat, poszukiwałem solidnych, sztywnych butów, które sprostałyby temu zadaniu- w grę wchodziło przejście ponad 2000 km. Po dłuższych rozważaniach mój wybór padł na buty znanej włoskiej firmy La Sportiva, model Makalu. Ich wygląd wzbudzał zaufanie, dodatkowo polecali je sprzedawcy i znajomi. Według informacji podanej na stronie producenta są to buty do alpinizmu, wspinaczki lodowej i wymagającego trekingu, produkowane w dwóch wersjach: standard i damskiej.
Ponieważ sprzedawczyni w warszawskim Sklepie Podróżnika stwierdziła, że nie jest w stanie ściągnąć dla mnie właściwego numeru (rozmiar 48) zatelefonowałem do firmy Summit Sport z Chorzowa, gdzie zamówiłem odpowiedni dla mnie rozmiar. Otrzymałem go po przyjściu kolejnej dostawy 4 miesiące później. Cena jaką zapłaciłem u dystrybutora była o 130 zł niższa niż w detalu.

Oprócz samotnego przejścia Karpat buty używane były w warunkach letnich i zimowych w górach typu beskidzkiego (od Bieszczadów po Gorgany) oraz w Tatrach, podczas letnich i zimowych wspinaczek. Łączny dystans, jaki pokonałem używając ich wynosi 3000 km.

Użyte materiały

Cholewka - wykonana jest z zamszu o grubości około 3 mm. But składa się niemal w całości z jednego kawałka skóry, co zmniejsza przemakanie i eliminuje możliwość pęknięcia ewentualnego szwu. Jedynie górna część cholewki, na wysokości kostki, a także tył w rejonie ścięgna Achillesa jest doszyty, choć i tam łączna długość szwów jest niewielka. Przednia część buta pokryta jest dodatkowo gumą typu Vibram, chroniącą przed zdzieraniem wierzchniej warstwy skóry. Zastosowanie zamszu zamiast skóry licowej znacznie zwiększa odporność butów na zdzieranie w wyniku tarcia o kamienie itp.

Podeszwa - od kilku lat La Sportiva odeszła w tym modelu od stosowania Vibramu. Zamiast niego używana jest podeszwa innego włoskiego producenta - Sky Walk. Jest to bardzo twarda (choć nie całkowicie sztywna) podeszwa z rantami na raki półautomatyczne z przodu i z tyłu. Chodzenie w tych butach osobie nieprzyzwyczajonej może sprawiać trudności ze względu na uczucie poruszania się na drewnianych klockach, ale łatwo się do tego przyzwyczaić. Pod naciskiem ok. 100 kg ciężaru ciała podeszwa ugina się o kilkanaście stopni.

Elementy stalowe - w dolnej części buta znajdują się dwie pary D-kształtnych pierścieni, a powyżej nich ucha wyposażone w kulki tworzące rodzaj łożysk. Na wysokości kostki znajdują się pierścienie umożliwiające blokowanie sznurowadeł w ustalonej przez użytkownika pozycji, co umożliwia np. luźniejsze wiązanie dołu buta, a ciaśniejsze góry lub odwrotnie. Górna część cholewki wyposażona jest w pętelki z mocnego materiału, a wyżej klasyczne haczyki. Wszystkie elementy metalowe wykonano prawdopodobnie z mosiądzu.

Wnętrze buta wyściełane jest kilkumilimetrową warstwą miękkiej gąbki pokrytą delikatnym w dotyku materiałem. Model używany przeze mnie nie posiada żadnej membrany, choć jest impregnowany w procesie produkcji. W poprzednich sezonach producent oferował model Makalu z membraną Gore-tex. Ten model butów wyposażony jest również w gruby język, wyściełany podobnie jak wnętrze buta, z możliwością wyciągania. Przy nietypowym kształcie stóp lub dużej ilości skarpet pozwala to dostosować wnętrze buta do nogi.

Sznurowadła - nie potrafię powiedzieć z czego są wykonane, jednak po zatopieniu strzępiących się końcówek gdzieś w południowej Rumunii dotarłem z nimi do końca podróży i służą mi od początku użytkowania butów do dziś.

Eksploatacja

Wygoda noszenia - podczas procesu ''rozchodzenia'' butów w Puszczy Kampinoskiej obtarły mnie one nieco na pięcie, później to zjawisko nie wystąpiło. Podczas pierwszego sezonu użytkowania leżały na nogach doskonale. Nosząc je używam cienkiej skarpetki wykonanej z Coolmax-u oraz grubej, wełnianej. Taka kombinacja sprawdza się najlepiej - wilgoć odprowadzona od stopy kumuluję się przez cały dzień w grubej skarpecie. Dzięki temu brak membrany w butach nie był dla mnie żadnym problemem.

Podczas drugiego sezonu przetarcie wyściółki obu butów na piętach powodowało dość mocne obtarcia, jednak zaklejenie dziur od środka zlikwidowało ten problem.

Twarda podeszwa doskonale spisuje się w skale. Co prawda czuje się brak wibramu (oceniam że w porównaniu do używanych przeze mnie butów na wibramie Sky Walk ma o 10-20 % słabszą przyczepność), ale duża sztywność, a przez to możliwość używania buta na małych występach skalnych, pozwalają na używanie butów do wspinaczki na drogach tatrzańskich do stopnia trudności IV - IV+.

Wytrzymałość mechaniczna - skóra, z jakiej wykonano cholewkę okazała się być dość odporna na wszelkie próby niszczące. Głównie dotyczy to ostrych kamieni, które, mimo częstego użytkowania obuwia w skalistym terenie, nie zdołały w znaczący sposób zarysować skóry, nie wspominając o jej przecięciu. Wielkim plusem okazał się gumowy otok na czubku buta powyżej podeszwy - miejsce to, jak zaobserwowałem, było bardzo często narażone na uderzenia. Sam otok nie ma żadnej tendencji do rozrywania się lub odklejania, jest jedynie lekko postrzępiony na brzegach.
Mimo znacznej grubości, a raczej właśnie z jej powodu, cholewki butów pękły. Stało się to około 2 cm od czubków butów, gdzie buty zginają się w trakcie chodzenia. Gruba skóra, nieprzystosowana do długich wędrówek, a raczej do wspinaczki w pionie nie wytrzymała stałego naprężenia i pękła. Pech chciał, że w miejscu jednego z pęknięć znajdował się nit. Dziurę w drugim bucie udało się załatać, zanim rozszerzyła się niebezpiecznie.

W takcie użytkowania podeszwa uległa dość znacznemu wytarciu - wgłębienia bieżnika na jej środku starły się bardzo znacznie, na brzegach w niewielkim stopniu. Wytarciu uległ też rant podeszwy pod miejscem mocowania raków, jednak nie w stopniu mogącym utrudnić ich założenie.
Metalowe elementy butów okazały się wytrzymałe, jednak z kilkoma poważnymi zastrzeżeniami. Po pierwsze niektóre z nich - dotyczy to o dziwo wyłącznie dwóch szczytowych haczyków każdego buta - pokryły się zielonym nalotem przywodzącym na myśl śniedź oraz rdzą.

Po drugie - nity mocujące okucia wewnątrz butów są przerdzewiałe, co nie wpływa na razie na ich wytrzymałość, ale nie jest estetyczne i budzi pewien niepokój.

Po trzecie w miejscu pęknięcia skóry jednego z butów jeden z nitów wyleciał całkowicie.

Wyściółka wewnętrzna buta charakteryzuje się bardzo dużą wygodą, ale nie jest bardzo wytrzymała na przetarcia. W trakcie wędrówki byłem zmuszony przez ok. 5 tygodni do używania szorstkich bawełnianych skarpet, które pozostawały permanentnie przemoczone z powodu złej pogody. Tarcie pomiędzy nimi, a butami spowodowało zniszczenie wyściółki z materiału i gąbki na piętach obu butów. Po powrocie do Polski obydwa zostały od środka podklejone cienką, miękką skórą, która przywróciła w 100% komfort chodzenia.

Wodoodporność - posiadane przeze mnie buty nie mają żadnej membrany, w związku z czym ich wodoodporność jest niewielka. Impregnacja fabryczna została pokonana przez pierwszą dużą ukraińską ulewę. Później konserwowałem buty impregnatem Nikwax do zamszu, jednak bez żadnego rezultatu. Kilka miesięcy temu zaimpregnowałem je środkiem na bazie wosku pszczelego firmy Granger\'s, co dało doskonałe efekty. Kolor zamszu po tak ''barbarzyńskim'' zaimpregnowaniu znacznie ściemniał, a sama faktura skóry zmieniła się na znacznie gładszą, jednak podczas kolejnego wyjazdu buty nie przepuściły ani kropli. Co ciekawe, stosując system jednej cienkiej i jednej grubej skarpety nie zauważyłem żadnej różnicy w odprowadzaniu wilgoci z buta, co wskazuje na uniwersalność tego pomysłu. Ten fakt, jak również łatwość z jaką przetarła się wyściółka, są dla mnie dobrymi argumentami przeciwko stosowaniu membran w butach.

Współpraca z rakami - ani razu nie nosiłem raków w górach używając butów La Sportivy. W Sklepie Podróżnika mierzyłem tylko lekkie półautomaty Salewy Alunal Step In oraz Alpamayo R Raveltika. Montaż obu modeli na butach przebiegł bezproblemowo i leżały one stabilnie, jednak nic więcej powiedzieć nie potrafię.

Współpraca z ochraniaczami - używam na co dzień ochraniaczy Tourist firmy Małachowski. Bez problemu dają się one przymocować do sznurowadła na czubku buta i pod podeszwą za pomocą paska. Daleko do przodu sięgający punkt zaczepienia sznurowadeł pozwala na zamocowanie dosłownie każdego typu ochraniacza.

Podsumowanie
Ogólna ocena, jaką mogę wystawić to dobry z plusem. Makalu okazały się dobrymi, mocnymi, całorocznymi butami do zaawansowanej turystki i alpinizmu oraz wspinaczki, choć niekoniecznie do bardzo długich wypraw. Mimo kilku przykrych niespodzianek szczerze polecam ten model butów osobom o takim profilu zainteresowań - z dużym prawdopodobieństwem będzie to dla nich udany zakup na lata.

Czas użytkowania: 2 lata (ok. 150 dni w górach)

Zalety:
- uniwersalność zastosowań
- wysoki komfort noszenia
- gruba, wytrzymała skóra zamszowa
- mała ilość szwów
- gumowy otok na czubku buta
- możliwość dwustopniowego sznurowania
- solidne sznurowadła

Wady:
- brak podeszwy typu Vibram (choć ta starłaby się dużo prędzej)
- łatwo korodujące metalowe elementy butów
- pęknięcie skóry w miejscu zginania cholewki
- łatwo przecierająca się wyściółka wewnętrzna

-------------------------------------------------------------------------

PS. uzupełnienie ze stycznia 2008.

Przez ostatnie lata używałem Makalu również do wspinaczek zimowych w Tatrach, w zestawie z rakami Alpamayo R Raveltika. Montaż jest bezproblemowy, raki leżą bardzo stabilnie i pewnie. W swoim pierwszym sezonie zimowym pokonywałem drogi mikstowe o trudnościach do IV. Jedyną ich wadą okazała się nie najlepsza termika. Poza tym sprawdziły się doskonale.

Niestety, są już mocno zużyte i wykrzywione, zdecydowałem się więc na ich zmianę. To co przeszły oceniam na ekwiwalent dziesięciu lat użytkowania, myślę, że cena jaką za nie zapłaciłem zwróciła się przez ten czas wielokrotnie.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.20/5


[Obrazek: La%20Sportiva%20Makalu%201.jpg]

[Obrazek: La%20Sportiva%20Makalu%202.jpg]

[Obrazek: La%20Sportiva%20Makalu%203.jpg]


-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
11-11-2007, 12:27

Dwa lata temu zakupiłam buty La Sportiva Makalu Lady, kolor oliwkowy. Rozmiar 35. La Sportivy wydawały się być szczytem marzeń zwarzywszy na rozmiar jaki nosze,35- bardzo ciężko dostępny i wcześniejsze doświadczenia z Campusami.

Dane techniczne i wygląd buta:

Wszytskie dane technicze są takie jak w pierwszej recenzji.
But zrobiony z jednego kawałka materiału łącznie z ''językiem'', są tylko dwa szycia na pięcie.
Cholewka: skóra zamszowa, grubość 3 mm z otokiem wykonanym z gumy Vibram? XSV
Podeszwa: Skywalk MPE
waga dla rozmiaru 35: 850 g 1 but!!! z miejscem na raki z przodu i z tyłu (niestety nie wiem na jaki typ raków).
Buty bardzo solidne ale niesamowicie toporne.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do sznurówek, nie przetrały się.

Noszone w Sudetach i Bieszczadach.

Buty te okazały sie moim największym przekleństwem!

Po pierwsze są zadecydowanie za ciężkie. Są również nieziemsko sztywne, aczkolwiek doskonale chronią kostkę. Podeszwa jest tak twarda,że absolutnie nie czuję niczego pod stopami. Ma to swoje plusy - nie czuję kamieni i skał ale i minusy- są tak twarde, że absolutnie nie nadaja się do chodzenia po mieście. Nie nadają sie również do chodzenia po prostych drogach szutrowych ponieważ na dystansie dłuższym niż 10 km stopy niemalże drętwieją z bólu. Podeszwa buta dobrze sprawuje się tylko na śniegu i to najlepiej idąc pod górę gdzie trzeba sobie ''wybijać stopnie''.

Kolejnym mega minusem jest to że buty te przemakaja:( impregnowałam je impregnatem do zamszu (woskiem) firmy Gringer\'s niestety nie było żdnych pozytwnych efektów. Być może ich przemakaloność wynika z tego że raz mi zamokły, ponieważ woda nalała się ''od góry''.

Są bezlitosne dla stóp. Po dwóch latach noszenia,(las,góry, łaki, bagna, torfowiska, strumienie) buty się nie ''rozeszły'' i obcierają niemiłośiernie, tak że bez bandarzy sie nie ruszam.

Generalnie nosząc te buty mam wrażenie jak bym nosiła mega ciężkie, pancerne skorupy.
Prawdopodobnie wynika to z tego, że zdecydowanie nie odpowiadają one moim warunkom jestem drobna kobietką, a one są ciężkie i toporne.

Polecam je na wyprawy górskie w zimie gdzie śniegu jest ''po pachy'' w takich warunkach spisuja sie ok ale absolutnie odradzam do trekkingu.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 3/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 2/5
Wytrzymałość: 2/5
Ogólna: 2.60/5



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
19-08-2009, 09:04

Geneza zakupu
Buty zakupiłem w lutym 2007 roku. Szukałem skórzanych butów bez membrany, z bardzo sztywna podeszwa i gumowym otokiem. Chodziłem po sklepach ale ceny zniechecaly. Podczas wyjazdu na Słowację zobaczyłem właśnie La Sportivy Makalu w przystępnej cenie około 640zł i w ten sposób stałem się ich posiadaczem.

Pierwsze wrażenie
Buty robią wrażenie pancernych trepów. Są ciężkie, wykonane z grubej skóry i potężną podeszwą. Wykonanie perfekcyjne. Jedynie co mogło odstraszać to waga, buty są naprawdę ciężkie.

Budowa
Buty nie są wykonane z jednego kawałka skóry. Jednak w dolnej części cholewki tylko pięta jest doszyta więc nie ma to większego wpływu na wodoodporność czy trwałość. Dodatkowo skóra jest doszyta w górnej części. Buty posiadają bardzo twardy gumowy czub z vibramu. System sznurowania jest oparty na kulkach i metalowych kółkach w dolnej części, blokadzie i materiałowych tasiemkach po środku i haczykach w górnej części. Środek buta wyłożony jest materiałem cambrelle i dobrze wyprofilowaną dziurkowaną wkładką. Język zewnętrzny jest przyszyty na całej długości, natomiast wewnętrzny jest wyjmowany. Podeszwa posiada ranty pod raki automatyczne.

Wodoodporność
Buty następnego dnia po zakupie bez żadnej impregnacji powędrowały ze mną w zaśnieżone Tatry niskie na całodzienną wędrówkę na Dumbier. Było dość zimno i wietrznie. Buty oczywiście nie przemokły i skóra nie była nawet wilgotna, nie wchłonęła wody. Przed kolejnym wyjazdem tym razem w tatry wysokie wiosną buty potraktowałem olejem, tłuszczem i pastą coccine. Ponieważ była wiosna a byłem w Tatrach Słowackich wiec była plucha, mokry śnieg i woda. Przez 3dni chodzenia buty nie przemokły, jedynie na zgięciu było widać wilgoć na skórze. Buty mi ani razu nie przemokły, wytrzymały 9h deszczu w Norwegii (bardzo moncno nasiąknęły ale nie puściły wody), chodzeniu po lodowcu, roztopy w Gorcach, czy zimowe łażenie w Beskidach. Podejrzewam, że gdyby nie impregnacja buty nie wytrzymałyby tego. Impregnacja znacznie zmieniła wygląd skóry. Zamsz pociemniał, stał się o wiele gładszy taka pseudo licówka, ale nie wygląda źle. Gumowy czub bardzo dobrze wpływa na wodoodporność. Gdy buty używałem w śniegu często na stromym podejściu wybijałem nimi stopnie, więc gdyby nie guma pewnie na czubie by przemiękły. Buty oczywiście bez problemu wytrzymują przechodzenie przez potoki.

Oddychalność
Oddychalnośc to wielka zaleta tego obuwia. Z racji tego ze buty wykonane są z zamszu i to bez membrany, pot jest świetnie odciągany. Buty użytkowałem zawsze ze skarpetami trekingowymi, zazwyczaj z dodatkiem wełny i nie ważne czy latem czy zimą nie miałem problemów z zapoceniem się stóp czy ich przegrzaniem. Muszę jednak zaznaczyć, że but dość rzadko używałem w czasie upałów 30 stopniowych, gdyż zazwyczaj lato spędzałem w Norwegii a tam jest generalnie chłodniej. Kilka razy jednak miałem w nich okazje chodzić w temperaturze dochodzącej do 30st, i nie było tragedii powiem więcej było nawet nieźle, było zdecydowanie lepiej niż w butach do kostki z gore-texem, jednak w TNF-ach builderingach komfort w czasie upałów był większy.

Komfort
Wygoda użytkowania tych butów jest bardzo duża, nigdy mnie nie obtarły nawet na początku, tylko raz miałem bąbla ale małego i to wszystko, dla mnie są bardzo wygodne. Mimo, że buty są ciężkie i bardzo sztywne po całym dniu chodzenia stopa nie jest skatowana, oczywiście pod warunkiem, że buty użytkujemy w terenie odpowiednim do przeznaczenia butów. W terenie skalnym, śnieżnym, lodowym chodzenie w nich to czysta przyjemność, buty dają poczucie pewności i bezpieczeństwa a stopa świetnie się w nich czuje natomiast chodzenie po niższych górach, czy po drogach powoduje szybkie zmęczenie stóp, sztywna podeszwa powoduje, że komfort na łatwych trasach jest niski. Gdy była perspektywa dłuższego marszu po drodze często zabierałem ze sobą dodatkowo inne obuwie czy to sandałki czy coś innego lekkiego. Podeszwa jednak lekko się ugina co powoduje, że buty można używać w górach typu Karkonosze, Bieszczady, Babia Góra, Pilsko słabo natomiast sprawdza się w niższych Beskidach.
Podczas wędrówek z ciężkim plecakiem bardzo dobrze trzymają kostkę, gdy czasem źle postawiłem nogę sztywna cholewka zapobiegała jego skręceniu.
Zima wraz z wełnianą skarpetą w butach jest ciepło i przyjemnie, na Tatrzańskie zimy spokojnie wystarczą.
Wyjmowany jest język powoduje, że nie czujemy grubej skóry i nic nie uwiera, a dodatkowo możemy go sobie ustawić jak nam wygodnie.

Podeszwa
Jedna z mocniejszych stron tych butów. Jest bardzo sztywna, podczas stawania na samym końcu podeszwy, ugina się ona nieznacznie. Podeszwa to produkt firmy skywalk. Bieżnik jest bardzo gruby, kostki są masywne i o różnej chropowatości. Podeszwa znakomicie zachowuje się na śniegu, naprawdę świetnie się trzyma i można bezpiecznie chodzić nawet po zmrożonej śniego-szreni co ważne nie zapycha się śniegiem. Z rakami półautomatami (CT i Grivel) dobrze współpracowała, na automaty według mnie jest za mało sztywna. Na skałach Norweskich spisywała się kapitalnie, naprawdę bardzo pewnie mi się chodziło, nawet na mokrej skale trzymały się bardzo dobrze. W naszych Tatrach sprawa wygląda troszkę gorzej. O ile na nie wyślizganych kamieniach jest nadal bardzo dobrze, o tyle na gładkich i widać wyrobionych podeszwa już takiej przyczepności nie ma i potrafi na mokrej skale lekko pojechać. Najgorsze są takie granatowe/czarne kamienie którymi czasem wykładane są szlaki, a które są wyślizgane, że aż się błyszczą. Na tym podeszwa jeździ nawet na suchym ale na tym chyba wszystko się ślizga. Podeszwa natomiast bardzo dobrze się spisuje poza szlakiem wtedy trzyma znakomicie. Przechodzenie przez strumienie jest raczej bezproblemowe, jednak pod warunkiem, że skała nie jest porośnięta glonami które są strasznie śliskie. Na błocie podeszwy zbyt często nie testowałem, ale na te kilka razy spisała się dobrze nie ślizgała się błoto odpadało, ale w glinie bieżnik się zapychał. Mam wrazenie ze ten skywalk na wyslizganych kamieniach jest troche gorszy od vibramu foura i vibramu w TNF-ach builderingach ale lepszy od vibramu winkler i bifida, na zwykłej niewyślizganej skale wydaje mi się, że jest nawet lepszy od fuory i tylko gorszy od TNF, na śniegu wygrywa ze wszystkimi. Podeszwa jest rewelacyjnie trwała. Podeszwa starła się w stopniu minimalnym, jedynie na krawędziach i na czubku widać odrobine większe ubytki ale są one bardzo małe. W Norwegii miałem okazje chodzić po skale której powierzchnia była jakby zrobiona z żyletek, jak się o nią oparło mocniej dłonią to pojawiała się krew. Vibram w butach znajomego po tym przejściu był pocięty, było sporo ubytków, a na skywalku jedynie kilka rys. Jedyna wada to amortyzacja, a własciwie jej brak. Podeszwa nie posiada niczego co pochłania wstrząsy a wkładka nie daje rady wystarczająco dobrze amortyzować, jest to dokuczliwie gdy schodzimy w dół z ciężkim plecakiem po całym dniu marszu, kolana potrafią wtedy zacząć boleć

System sznurowania
Wiązanie butów jest rewelacyjne. Kulki na dole niemal nie stawiają oporu sznurówkom, wystarczy lekko pociągnąć i już ściągają, następnie blokujemy i dół mamy załatwiony następnie tylko haczyki u góry. Niby oczywiste ale jeszcze w żadnych butach sznurówek nie ściągało mi się tak lekko. Blokowanie działa znakomicie, można wedle preferencji mocniej zawiązać sobie górę lub dół.

Trwałość
Buty nie wykazują praktycznie żadnych oznak zużycia. Skóra na zgięciach nie popękała, rysy od kontaktu ze skałami są nie widoczne, podeszwa i czub się nie odkleja, wyściółka się nie wytarła, a szwy nie popruły. Jedynie haczyki lekko zaśniedziały i widać zielony nalot no i co oczywiste rysy na gumowym czubie. Poza tym troszkę wytarta delikatna czarna skórka w góry buta. Sznurówki nie przetarły się i nadal się nie rozwiązują..Musze jednak zaznaczyć, że dbam o buty. Po każdym wyjściu buty są czyszczone, dodatkowo regularnie impregnowane i natłuszczane.

Użytkowanie
Buty użytkowałem w górach od Bieszczad po Alpy. Najlepiej spisują się na skale i w terenie śnieżnym, tam pokazują pełnie swoich możliwości. Sztywna cholewka, twarda podeszwa, aż zachęcają do trudnych przejść. But są wręcz genialne na szlaki typu orla perć, a jeszcze lepsze na wejście gdzie nie prowadzi szlak i jest lekka wspinaczka bez łańcuchów i klamer i tylko skała. Sztywna podeszwa powoduje, że można bez problemu stawać samymi czubkami palców na małe występki skalne i się wspinać. Gumowy czub sprawia, że nie trzeba się obawiać wpychania stopy w szczeliny i bardzo dobrze podchodzi się rysami/szczelinami. Na trudnych wejściach te buty są niesamowite, zapewniają olbrzymie bezpieczeństwo, i jeśli ktoś potrafi je wykorzystać to dadzą mu mnóstwo frajdy.
Buty nie schną zbyt szybko, oczywiście wilgoć która się gromadzi po całym dniu chodzenia następnego dnia odparuje (należy wyciągnąć języki), choć pod gumowanym czubem może być jeszcze wyczuwalna szczególnie jeśli się spało pod namiotem i było chłodno mozna bedzie wyczuc wilgoc. Buty po bardzo mocnym nasiąknięciu schły mi 2 dni w temperaturze pokojowej.

Podsumowanie
Jest to chyba mój najbardziej udany zakup. Buty spełniły moje wszystkie oczekiwania. Są bardzo trwałe, i świetnie nadają się na ambitne wyjścia. Cena w Polsce może i wysoka ale według mnie warto. Zdecydowanie polecam

Zalety
-Sztywność cholewki jak i podeszwy
-Podeszwa
-Oddcyhalność
-Trwałość
-Uniwersalność

Wady
-Ciężar
-Brak amortyzacji

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5


[Obrazek: 090819_104541.jpg]

[Obrazek: 090819_104601.jpg]


Odpowiedz
#4
DATA RECENZJI:
14-11-2009, 06:35

Pierwsza rzecz: przeprosiny za brak polskich literek. Uzywam firmowego komputera i nie moge zmieniac w nim ustawien (nie dlatego, ze nie wiem jak, tylko dlatego, ze nie wolno mi tego robic).

Pierwsze wrazenia

Buty kupilem latem 2007 roku w UK. Sztywne, ciezkie i topornie zbudowane. O to wlasnie mi chodzilo - cizemki do wysokich gor, na skale i snieg z mozliwoscia podpiecia rakow polautomatycznych. Jednym slowem budza szacunek.

Co buty przezyly

Uzytkowanie butow rozpoczalem od przejscia pobliskiego parku Brecon Beacon w Walii celem ich rozchodzenia. Mimo ich niezaprzeczalnej wygody i tego, ze nie obtarly mnie nie uciskaly, szybko przekonalem sie, ze te buty nie sa stworzone do trekkingu. Ich ciezar i sztywnosc dawaly sie we znaki na plaskich trawiasto - blotnistych szlakach. One sa do skaly, lodu i sniegu, co potwierdzily w nastepnym wypadzie na Ben Nevis w Szkocji. Od tej pory sa butami jednosezonowymi (zima) lub na wyjazdy tam, gdzie jest zimno i snieznie. Ich niezaprzeczalna zaleta jest bardzo dobre trzymanie ciepla, co w polaczeniu z dobrymi skarpetami (para cienkich coolmaxow jako pierwsza warstwa plus cos w stylu summitow Brigedale\'a) daje niezawodna ochrone przed temperaturami w okolicach -30 C. Swoja wartosc pokazaly na tegorocznym (2009) wyjezdzie do Wloch na spotkanie szczytow Monte Rosy.

Do rzeczy

Oddychalnosc

Nawet w goracych warunkach letniego trkkingu w Brecon stopa pozostala sucha. Kazde buty, bez wzgledu na marke i model, aby pokazac pelnie swoich mozliwosci pod wzgledem oddychalnosci musza byc uzytkowane w zestawieniu z odpowiednimi skarpetami. Ja uzywalem coolmaxow. O bardzo dobrych parametrach Makalu w tym punkcie swiadczy fakt, ze po calodniowym wysilku na zewnatrz pojawily sie zacieki soli. Zima przy dwoch warstwach skarpet (coolmax plus summit) i bardzo duzym wysilku - w butach sucho. Slowem - super.

wodoodpornosc

Makalu nie straszne deszcze, mokry snieg i woda w rzece. Jesli o nie zadbac tak jak nalezy (impregnacja woskiem), odwdziecza sie utrzymaniem pustyni w srodku bez wzgledu na aure. Jedyny minus to, ze nie daly rady po kilku godzinach marszu w mokrej trawie. Bylo to ich pierwsze wyjscie i nie byly przeze mnie zaimpregnowane.

wygoda

Buty zdecydowanie nie do trekkingu - sa zwyczajne za sztywne i za ciezkie. Ich zywiol to wysokie gory, skala, snieg i mroz. Tam sa bardzo wygodne. Nie obcieraja, nie uciskaja. Utrzymuja stopy w odpowiednim polozeniu - kostka nie wygina sie na boki a jednoczesnie odczuwa sie nieskrepowanie i pewnosc ruchu. Nie mam zadnych zastrzezen.

podeszwa

Bardzo sztywny vibram gwarantuje stabilnosc na skale i sniegu. Gorzej jest na lodzie i mokrych kamieniach. Beznadziejnie chodzi sie po blocie. Vibram to vibram i wszedzie jest taki sam. Duza zaleta jest wyciecie umozliwiajace podpiecie rakow polautomatycznych oraz wyprofilowany ''dziobek'' z przodu, dodatkowo chroniacy palce.

Wytrzymalosc

Po dwoch sezonach iintensywnego uzytkowania jednie co sie zmienilo w stosunku do ich stanu zaraz po wyjeciu z pudelka to: kolor (z szarego na brudnoszary :-) ), przytarta podeszwa i... to tyle. Zadnych pekniec, rdzy na przelotkach sznurowek, odklejania sie elementow gumowych i podeszwy. Rewelacja!

Podsumowanie

La Sportiva Makalu to buty o dobrych parametrach. Sa niezawodne i nigdy nie sprawily mi przykrej niespodzianki w postaci zmarznietych, mokrych czy zapoconych stop. Ich mnkamentem jest duzy ciezar i stosunkowo maly zakres warunkow, w ktorych nalezy je uzytkowac. Ale zwykle bywa, ze jesli cos jest do wszystkiego to jest do niczego. Wysmienicie sprawdzaja sie na duzych wysokosciach i zima. Na pewno kupilbym je ponownie, ale obecne jeszcze zyja i nic nie wskazuje na ich rychla smierc.

Zalety:
- bardzo doba oddychalnosc
- dobra nieprzemakalnosc
- sztywnosc (jeszcze raz - to nie sa buty trekkingowe!)
- wygoda
- wytrzymalosc

Wady:

- ciezar

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.60/5



Odpowiedz
#5
Bardzo fajny i solidnie napisany test. Wyrazy uznania dla autora :)

Odpowiedz
#6
Własnie przeczytałem opis wyprawy Łukiem Karpat w jakimś starym NPMie. Szkoda, że tak okroili, ale i tak znakomicie się czyta.
Każdy test powinien być zrobiony po przebyciu takiego dystansu:))
Pozdrowienia dla autora:))

Odpowiedz
#7
to i ja dodam swoje 3 grosze: test dobry w starym ngtowskim stylu.wnikliwy i napisany we właściwym momencie, a nie po miesięcznym chodzeniu do pracy po mieście.pozdr.braav
-------------------------------------------
A man from Braavos (przeczytaj G.G.M.)

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#8
OK, to tak przy okazji pytanie: jakie są wasze doświadczenia z kupowaniem dużych rozmiarów butów? Zanim wyprosiłem te buty - od wizyty w sklepie do otwarcia paczki - minęło 6 miesięcy...

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#9
Witam!
w jakich cenach są obecnie buty Makalu? przeszukałem wiele sklepów internetowych- nigdzie ich nie było, a jak były to bez ceny. W moich okolicach też nigdzie ich nie mogłem wyszukać.
Pozdrawiam!
-------------------------------------------
Przytulnie jak w rodzinnym grobie :)

Odpowiedz
#10
http://tiny.pl/cxbg
Wydaje się, że ktoś sprzedając buty na Allegro, żywcem przepisuje fragmenty testu sołtysa.
No chyba, że sam autor kryje się pod nick`em ''dachim'' :)))

Odpowiedz
#11
Faktycznie- opis od sołtysa...
chodziło mi raczej o nowe buty, sami wiecie,jak to na allegro bywa.
Pozdrawiam!
-------------------------------------------
Przytulnie jak w rodzinnym grobie :)

Odpowiedz
#12
Tutaj jest cena: http://www.alpinizm.com/sklep/prod/o0108.html

Odpowiedz
#13
~rytmat >> Dzięki za linka :)

PS. Czy ktoś oprócz sołtysa miał lub ma te buty?



-------------------------------------------
Przytulnie jak w rodzinnym grobie :)

Odpowiedz
#14
Ja je mam ale dopiero tydzien. Przez ten czas uzywalem ich w tatrach niskich. Moge powiedziec tylko tyle, ze sa wygodne, wogole nie obcieraja nawet podczas pierwszego wyjscia w nich w gory. Nie przemokly przez ten tydzien mimo ze byly uzywane czesto w mokrym sniegu . Podeszwa raczej pod pol-automaty niz automaty gdyz nie jest calkiem sztywna i przy mojej sporej wadze i rozmiarze buta 46 podeszwa sie ugina.
-------------------------------------------
yaro1986

Odpowiedz
#15
''No chyba, że sam autor kryje się pod nick`em ''dachim'' :)))''

No nie, to nie ja... Nie ma szans, abym kupił buty 43,5, nawet jeśli sprzedawca był przekonujący.
-------------------------------------------
www.on-top.pl

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#16
nowa recenzja malejmi mnie rozbroiła.... poczytajcie ;)

Odpowiedz
#17
Mnie te negatywne uwagi nie dziwią gdyż but był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem.

Odpowiedz
#18
Recenzja niesamowita. Usmiac sie mozna z takiej recenzji, wedlug mnie do kasacji.
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
#19
Jeśli obcierają to były źle dopasowane - to nie podlega dyskusji. Buty nie mają membrany więc przeciekanie jest naturalne - muszą być dobrze zaimpregnowane. Co to z resztą znaczy, że ''Być może ich przemakalność wynika z tego że raz mi zamokły, ponieważ woda nalała się ''od góry''.'' To jakiś absurd!

No i kto chodzi w takich butach po mieście?

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#20
no, dziołcha nieźle pojechała :D

ja się kiedyś próbowałem ścigać z kumplem, który jechał porsche poxterem, ja jechałem UAZ-em - niestety był dużo szybszy
konkluzja - odradzam UAZ-a: toporny i masywny, wolno się rozpędza i dużo pali - nie nadaje się na miasto
poza tym nie ma klimatyzacji, nie ma gdzie zamontować z tyłu głośników do audio - i tak jest głośny, no i kiepsko się parkuje - za duży
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz


Skocz do: