To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Hannah Bivak
#21
~grzes Bivaka widzialem jakis czas temu w sklepie w M1 (Cerro Torre bodajze sie sklep zwie) za okolo 210 zl. Mozesz zawsze tam zajrzec jak jestes z Krakowa. Ja go osobiscie kupowalem w Dębicy w www.hurtowniasportowa.pl.

Odpowiedz
#22
Jestem właścicielem Bivaka II od dość niedawna. Zakupiłem go na promocji za 189zł w poznańskim Robinsonie. Spałem w nim ostatnie 3 noce w altance o dużej powierzchni, nieocieplonej, więc o nachuchaniu nie było mowy. Termometra nie miałem, ale jak się rano budziłem to wszystko było oblodzone min. kałuże na zewnątrz i woda w misce wewnątrz, którą specjalnie zostawiłem. Tak, więc wniosek taki, iż temperatura była poniżej 0. Spałem w jakiejś tam piżamce, w której normalnie śpie w domu, bez skarpetek i czapek i w ogóle jakiegokolwiek innego ocieplenia. Powiem tak: super. W śpiworze było ciepło, wygodnie, po prostu śpiwór spełniał swe zadanie. Optimum Bivaka jest do -5. Przerażać może trochę waga: prawie 2kg, ale jest to chyba najbardziej racjonalny wybór śpiwora biorąc pod uwage: cene, optimum termiczne i wage. Jeśli chodzi o pakowanie... - dla chcącego nic trudnego.

Odpowiedz
#23
Coś jeszcze tak od siebie dla innych użytkowników. Ja mam 176cm wzrostu, a śpiwór kupiłem przewidziany dla osoby o wzroście do 195. Dlaczego?? Po prostu nie wyobrażam sobie spania w śpiworze przy temperaturze poniżej 0 z wyciągniętym pyskiem poza śpiwór, a resztą ciała wewnątrz. Przecież to twarz odpada, dlatego też dłuższy spiwór pozwala na zanurzenie się z nim całkowicie w głową na wysokości kołnierza wewnętrzenego i zostawienia małego lufcika, aby się nie zadusić. Sprawdzony sposób, polecam. A jeszcze jest drugi motyw zaczerpnięty z doświadczeń jednostek górskich. Gdy ma się długi śpiwór jest gdzie władować potrzebne rzeczy, aby rano nie zamarznąć przy ich ubieraniu. Do tego dochodzi suszenie mokrych rzeczy. Zawsze można się na nich położyć i wyschną pod nami. Ale przemoczone buty też włożysz pod siebie?? Dziękuję

Odpowiedz
#24
Co do śpiworka obecnie znajduje sie on na allegro
http://www.allegro.pl/show_item.php?item...s%C5%82any.
a cena jego wynosi 179zł chyba nawet bez kosztów przesyłki równiez mam go zamiar zakupic i stosowac w zimie obecnie wykorzystywałem (lol) Campusa do extreme -6 ale powiem ze nie zawiódł w alpach ale spałem w ubraniu//jedynym plusem tego Campusa light bug jest to ze jest mały i miesci sie bezproblemowo do plecaka w dolnej jego czesci mam go juz 2lata :/ ..obawiam sie że z hannah moge miec problemy co do pakowania ale mysle ze warto zaryzykowac z przeczytanych opini i wysunietch wniosków.Pozdrawaim i zycze udanego zimowego sezonku :)
-------------------------------------------
Tom-Żywiec

Odpowiedz
#25
witam
szukam spiwora dla mojej dziewczyny a w moim sklepie jest tylko bivak czy ktos moze powiedziec czy trek jast tak samo puszysty i szyty podobnie do bivaka.
bivak robi naprawde dobre wrazenie.
ale treka mozna kupic na allegro za 129zł czy warto oszczedzic te 50zł
pozdrawiam

Odpowiedz
#26
Nie jestem w stanie powiedziec jak wyglada nawet treek ale sadze ze bedzie nie co mniejszy ale tez mniej komfortowy w minusowych temperaturach.Wszystko zalezy do czego zamierzacie czy zamierza ona go uzywac...i w jakich warunkach
-------------------------------------------
Tom-Żywiec

Odpowiedz
#27
własnie zakupiłam śpiwór HANNAH BIVAK ale męczę się już od godziny i nie mogę go skidrać na powrót w tym zgrabnym pokrowcu!!!!
Czy ktoś może mi powiedzieć czy na składanie tego śpiwora jest jakiś specjalny patent???W domu to spoko, mogę się pomęczyć ale na jakimś wyjeździe to ekipa towarzysząca zniesie jajo zanim ja zapakuję swoje pielesze i ruszymy dalej w drogę....;/
-------------------------------------------
Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych"-N.B.

Odpowiedz
#28
spiworów się nie składa tylko stochastycznie upycha
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#29
no ja zawsze zwijałam śpiwór w roladę i działało....twierdzisz, że przy tym śpiworze ta metoda jest pracą syzyfową, a śpiwór raz wyciągnięty trzeba potem wpychać a nie zwijać?zawsze unikałam takich brutalnych metod bo zazwyczaj rzecz tak wepchnięta potem wygląda jak psu z gardła......ale skoro twierdzisz, że inaczej się nie da....:/ no to spróbuję i tak.....dzięki za hint!
-------------------------------------------
Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych\\\

Odpowiedz
#30
wygląd wyglądem, no i pewnie inaczej się da
ale wpychanie lepiej robi ocieplinie, dla tego nie należy zwijać...
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#31
almien słuchaj rumcajsa - dobrze gość radzi, a jak nie możesz ręką, to nogą ugniataj śpiwór a na pewno wejdzie :)
-------------------------------------------
Bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#32
albo głową
są też specjalne moździeże du ubijania spiworów w pokrowcu
trochę drogie, więc ja zastępczo stosuję bejsbola - ubijam raz w roku i potem dopiero za rok
no chyba, że któryś śpiwór próbuje bez zgody wyleźć z pokrowca - wtedy dostaje omłot bejsbolem i sam grzecznie wraca
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#33
>>rumcajs<< jak będzie jakiś zlot NGT i Ty tam będziesz to ja nie jadę...;D

to coś w stylu jednego forumowicza, który zabierał ze sobą na każdy wyjazd młotek żeby śledzie i szpile w namiocie przybijać...
-------------------------------------------
Bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#34
rumcajs,
tak się zastanawiam czy taka metoda upychania śpiwora ''byle jak'' nie powinna dotyczyć tylko śpiworów puchowych gdzie minimalizuje ona niepożądany efekt wydmuchiwania piórek. W śpiworze syntetycznym coś takiego nie istnieje więc jakie to ma znaczenie czy go zwijamy w rulon czy upychamy na chybił trafił. Włóknina wg. mnie i tak się zbije/ubije niezależnie od metody wkładania. A powiem więcej, przy przypadkowym wkładaniu może nastąpić jej przemieszczenie co będzie miało już negatywne skutki. Nie wspomnę o względach estetycznych.

Ja był bym zdania:
- śpiwory puchowe ''wpychamy'' na chybił trafił poczynając od nóg
- śpiwory syntetyczne najpierw rolujemy

Odpowiedz
#35
możesz oczywiście mieć swoje zdanie
co do oficjalnego poczekamy na rozpożądzenie Romana Edukatora
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#36
Arni lepiej upychać go, a nie zwijać - w ten sposób włókna wypełnienia układają się swobodniej, za każdym razem inaczej i śpiwór nie traci puszystości, natomiast za każdym razem kiedy robisz z niego ''rulonik'' zachowujesz się dla wypełnienia jak walec...
-------------------------------------------
Bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#37
no nie ma to jak porada u profesjonalistów!!! Wielkie dzięki chłopaki!!!:D Niemniej, teraz wiem czemu tak wielu osobom puszczają szwy na pokrowcach - ja swój śpiwór szczęśliwie wpakowałam (wybrałam metodę 15 minutowego ''stochastycznego upychania'' bo zwijanie zajęło mi ponad godzinę i wypadkowa była marna) ale już widzę, że pokrowiec pęka w szwach. ;| Jeszcze kilka razy tak zapakuję i bedę musiała kupić nowy pokrowiec, ale trudno się mówi. :P Jestem ciekawa jak śpiwór sprawdzi się w temperaturach i warunkach obecnie panujących za oknami... Jestem strasznym zmarzluchem ale po przeczytaniu postów z tego forum myślę, że nie muszę się martwić i spokojnie przetrwam kilka dni w lesie na survivalowym bivaku. :] Pozdrawiam
-------------------------------------------
Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych

Odpowiedz
#38
Ja osobiście Bivaka najpierw składam na pół wzdłuż, do długości tego kolorowego materiału - końcówke zostawiam normalnie, później na pół w poprzek, a następnie roluje i wkładam do worka. Rolować trzeba przyciskając mocno do podłoża. Wszystko nie zajmuje mi więcej jak 3 minuty. Pozdrawiam.

Odpowiedz
#39
Mam już jeden taki, i zastanawiam się nad kupnem drugiego dla samicy. Pytanie, czy jego rozmiary po spakowaniu i sam proces pakowania nie sprawią, że się rozstaniemy...
-------------------------------------------
... I fought the law and the law won ...

Odpowiedz
#40
~cichociemny_w, ten sposób wypróbowałam jako pierwszy i składałam go na pół wzdłuż i potem na pół w poprzek a potem dodatkowo jeszcze mocno dociskałam podczas rolowania ale ani razu nie udało mi się go złożyć tym sposobem. Próby podejmowałam wielokrotnie. ;/ Od czasu jak ostatnio włożyłam ten śpiwór z powrotem do pokrowca to nie miałam go odwagi jeszcze raz wyciągnąć. Zanim to zrobię nieodzowny będzie łyk melisy na uspokojenie nerwów ;)

Odpowiedz


Skocz do: